Podzielę się swoimi przygodami
Najstarsza akcja to gdy byłem w gimnazjum(wtedy jeszcze było

), około 15 lat miałem, to w piwnicach w szatni, gdy byłem już sam i naszła mnie ochota to za szafkami zwaliłem sobie na czyjś otwarty zostawiony zeszyt leżący na podłodze
Na początku bieżącego roku, mając już 29 lat, wracając samochodem między miastami (z miasta studenckiego do domowego) naszła mnie ochota na zabawienie się w plenerze. Zacząłem trochę w samochodzie, ale musiałem gdzieś stanąć (przy okazji na siku). Jechałem przez taką leśną asfaltową drogę, co jakiś czas był zjazd ,,do lasu". Była około 19:00 w styczniu więc raczej tak ciemnawo było

. Zatrzymałem samochód przy drodze na takim właśnie wjeździe do lasu, akurat było na zakręcie więc przejeżdżające samochody nie mogły za szybko wychwycić że mój samochód stoi (ze zgaszonymi światłami) i że ja coś robię. Wysiadłem, zrobiłem siku, spuściłem spodnie do połowy ud i od razu szybko zacząłem się bawić. To że była pełnia, las, lekki chłód w plenerze sprawiły że długo nie musiałem się bawić, szybko doszedłem na trawę, wytarłem i wróciłem do samochodu
Często w lato gdy jestem w rodzinnym domu z ogrodem, gdy rodzice są w pracy a ja się zabawiam to lubię wyjść na ogródek całkiem nago. Trochę muszę uważać bo pod pewnym kątem gdy wyjdę za daleko z tarasu to starsza sąsiadka siedząca w oknie mogłaby zobaczyć, a wtedy już nie jestem taki anonimowy

. Uwielbiam opalać i zabawiać się nago na otwartym słońcu. Chciałbym popraktykować naturyzm, ale niestety moja dziewczyna nie jest taka otwarta seksualnie. Jej nagość jest ,,tylko dla mnie".