Wasza wielka klapa/zawód

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Padre_Vader
    Gwiazdka Porno
    • May 2009
    • 2321

    #31
    Away, a co w tym złego, że facet powie zerżnij mnie? Aż tak nie lubisz dominować? Raz na jakiś czas chyba można
    Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

    Skomentuj

    • Away
      Gwiazdka Porno
      • Oct 2009
      • 1887

      #32
      nie lubię, nie cierpię.. wiesz tymi słowami poczułam, że coś mi odbiera, bo to moje odzywki i nie widzę się w roli tej dominującej, serio dziwnie się wtedy poczułam, wręcz odeszły mi chęci na wszystko.
      Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

      Skomentuj

      • Padre_Vader
        Gwiazdka Porno
        • May 2009
        • 2321

        #33
        Napisał Away
        serio dziwnie się wtedy poczułam, wręcz odeszły mi chęci na wszystko.
        W sensie cycki Ci opadły , a mi z kolei taka zamiana ról raz na jakiś czas niby nie przeszkadza, lubię kiedy smoczyca się mną zajmie, ale tak jak wspomniałem, tylko niby , bo jak tylko robi coś inaczej niż ja bym chciał to mi nie pasuje i ja chcę decydować co będziemy robić.
        Z moich to mi się przypomniało jak kiedyś całowaliśmy się zachłannie i ostro (taka gra wstępna) i dostałem z zęba w wargę. Warga przecięta, wielka czerwona, nabrzmiała bomba się na niej zrobiła i potrzebowałem naprawdę dłuższej chwili, żeby wrócić do tematu.
        Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

        Skomentuj

        • Away
          Gwiazdka Porno
          • Oct 2009
          • 1887

          #34
          to było takie 'wtf?!' i przykre ale zaczęłam się śmiać, musiał się ******* poczuć :/
          Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

          Skomentuj

          • olunia27
            Ocieracz
            • Jun 2010
            • 109

            #35
            Jak byłam jeszcze nastolatką uprawiałam "seks" z trochę starszym facetem. W trakcie gry wstępnej usłyszałam "wyliż moją dziurkę" i to było dla mnie wtedy za dużo... Oprócz tego w tej chwili nie przypominam sobie jakiejś wielkiej klapy czy zawodu.
            It's strange what desire will make foolish people do.

            Skomentuj

            • Wiktoria30
              Świętoszek
              • Jan 2013
              • 30

              #36
              Trafił się "popychacz" pchał pchał aż zachciało mi się spać więc co chwila mówiłam mocniej mocniej aż dostał zadyszki i odpuścił a ja dostałam sen

              Skomentuj

              • Bachanatka
                Ocieracz
                • Sep 2012
                • 130

                #37
                Napisał smokwawelski
                Z moich to mi się przypomniało jak kiedyś całowaliśmy się zachłannie i ostro (taka gra wstępna) i dostałem z zęba w wargę. Warga przecięta, wielka czerwona, nabrzmiała bomba się na niej zrobiła i potrzebowałem naprawdę dłuższej chwili, żeby wrócić do tematu.
                Podobna historia. Jako ze ja i luby czasem lubimy poprzesadzać, w porywie namiętności przygryzłam jego wargę nieco zbyt mocno. Nie żeby nam to przeszkodziło w kontynuacji, ale następnego dnia nadal można było wyczuć lekkie zgrubienie. Sytuacja powtórzyła się jeszcze parę razy.

                Po za tym seks po przerwie. Zawsze uznawałam ze będzie ogólnie rzecz biorąc bardziej intensywnie i uczucie spełnienia będzie spotęgowane. Tak wiec nie widzimy się przez tydzień - bo jedno pojechało na urlop z rodzicami. 7 dni rozłąki, spotykamy się w sobotę , 3 godziny po jego powrocie. Prosto z pracy siadam w autobus by zobaczyć wybranka. Witam rodziców , pytam się jak było i uciekam na gore by uprawiać łóżkowy sport.
                Najpierw spokojnie, oglądamy serial, idziemy pod prysznic i pod koniec zapalamy lampkę i zaczynamy grę wstępną. Oboje rozpaleni i podnieceni przechodzimy do aktu samego w sobie. W sumie nawet nie musi dokładnie celować przy wejściu , wszystko i tak już jest wystarczająco wilgotne by mógł wejść bez nakierowania. Nie minęła minuta i złotowłosy spogląda mi w oczy tymi ślepiami jak talerze.
                - Juz tak blisko? - Luby kiwa głową
                - Przytrzymaj jeszcze chwile, proszę, tez jestem blisko - Luby jeszcze daje rade , zaczynam pomagać sobie ręką
                Kolejna minuta, znowu wzrok który prosi o wybawienie.
                - Kochanie , jeszcze troszeczkę.
                - Ale ja już nie mogę....
                - Jeszcze chwila
                Oczywiście pod presja, wiedząc ze muszę teraz, nic się nie działo. Tak wiec niesamowicie podniecona staram się, ale nic się nie dzieje. Kolejne spojrzenie skazańca.
                - Ok, dawaj - Kapituluje.
                Z ust lubego wydobywa się parę stęknięcio-westchnień. A ja leże pod nim, nadal na maksa podniecona i rozczarowana jednocześnie.
                - I jak było ?
                - Orgazm był dupny, zbyt długo przytrzymywałem

                I tak zdemotywowani wróciliśmy do oglądania the walking dead.

                Skomentuj

                • Mgielka
                  Ocieracz
                  • Feb 2010
                  • 188

                  #38
                  Moze nie od razu wielka klapa, ale maly zawod i rozczarowanie...

                  Amory na lawce w parku w pewna letnia noc, a wlasciwie juz bladym switem. Jedna z moich fantazji, doczekac sie nie moglam!
                  Szybkie ruchy partnera w pozycji na pieska przegraly z turbo szybkim dziabaniem w pupe przez komary - mutanty Nie moglam sie ani w danej chwili skupic na przyjemnosci, ani przez kolejny tydzien przestac drapac, co z kolei bylo niezmiernie irytujace i krepujace.

                  A na sam koniec akcji, zza drzewa wytoczyl sie.. rowerzysta. Nie wiem czy bylam bardziej sfrustrowana nie do konca udanym seksem, czy moze speszona obecnoscia podgladacza.
                  Ze tez go wczesniej nie widzielismy. Pewnie bylam zbyt zajeta klepaniem sie po tylku celem utluczenia komarow, a partner zbyt zdziwiony tym nadzwyczaj kretynskim tancem godowym (myslal,ze sama sobie wymierzam siarczyste klapsy i mrucze od tego pod nosem).
                  Too much is never enough.

                  Skomentuj

                  • never_mind
                    Świntuszek
                    • Sep 2011
                    • 86

                    #39
                    @Bachanatka - ja mam na to sposób - drugi raz, zazwyczaj bywa dłuższy, o trzecim nie wspomnę

                    Na czym ja się zawiodłem? Było tego trochę:
                    1. Pierwszy w życiu anal - liczyłem na to, że odlecę z przyjemności... było co prawda ciasno, ale wcale nie wilgotno, a lasce się nie podobało i w dodatku dawała to do zrozumienia.

                    2. Przywiązała mnie do łóżka - ciężko powiedzieć, że się zawiodłem bo od początku byłem sceptyczny temu pomysłowi, ale skoro się uparła... Byłem trochę znudzony sytuacją, ledwo mi stał. Skończyło się na blow- i handjobie, byłem wyposzczony więc długo to nie trwało, a gdy finiszowałem przestała mnie dotykać, czym odebrała całą przyjemność.

                    3. Pozycja na jeźdźca, kobieta na mnie tyłem. Chciałem coś urozmaicić, jej dupcia pięknie wypięta więc wkładam tam palec. Krzyknęła "nie' i uciekła do łazienki, opadł mi...

                    Było jeszcze kilka sytuacji, może je opiszę gdy mi się przypomni.
                    Sent from my Commodore C64

                    Skomentuj

                    • hugo77Krak
                      Świętoszek
                      • Sep 2013
                      • 25

                      #40
                      Moje zawody w życiu erotycznym?

                      - na pewno seks analny, próbowałem z dwoma różnymi partnerkami i zupełnie nie wiem co ludzie w tym widzą. Mnie to nie kręci.

                      - ostatni duży zawód, a wręcz poważne zniechęcenie - otóż miałem taką fantazję, żeby zdominować partnerkę, w sensie klapsów, pociągnięcia za włosy, świńskich tekstów , ale jakoś nie było okazji tego zrealizować do czasu gdy poznałem chyba z 10 lat młodszą kobietę i to co nastąpiło przeszło moje najśmielsze ... nie wiem co...koszmary.
                      Laska chciała żeby ją regularnie okładać, dałem jej klapsa, a ona na to "mocniej", ja przywaliłem na prawdę mocno, a ona "mocniej". Regularnie chodzę na siłownię - może jakimś Pudzianem nie jestem - ale siły mam wystarczająco, a laska chciała, żebym ją okładał ile wlezie. Nie tylko po pupie, ale po piersiach, żebym ją ciągnął piersi czy za włosy - ale tak, że się bałem, że będę jej wyrywał całe pukle włosów. Potem chciała żebym bił ją paskiem po... cipce. Spełniłem jej różne zachcianki, ale ja z tego nie miałem żadnej przyjemności. Bałem się, że skończy się na pogotowiu szczególnie, że ślady na jej ciele nie wyglądały na niewinne klapsy. Cały seks i cała akcja trochę trwały, a zmęczony byłem po tym bardziej niż po normalnym treningu (czyli ok 1,5h na siłowni i 1h biegania). Laska potem do mnie zadzwoniła i powiedziała, że to był najlepszy seks w jej życiu sic!
                      Chciała się spotykać, ale to dla mnie była największa porażka ostatnich lat i zakończyłem tę znajomość. Przemoc to nie dla mnie.
                      §1. Poglądy autora mogą ulec zmianie bez powiadomienia...
                      §2. Kobieta w szpilkach jest jak auto na alufelgach

                      Skomentuj

                      • Uomo1
                        Ocieracz
                        • Mar 2013
                        • 134

                        #41
                        Jak wyżej - pierwszy seks analny. Długo na to czekałem i dobrze sie przygotowaliśmy, a jak doszło co do czego, to generalnie zero fajerwerków.
                        - "Why do you always choose the hard way?"
                        - "What makes you think I see two ways?"

                        Skomentuj

                        • Padre_Vader
                          Gwiazdka Porno
                          • May 2009
                          • 2321

                          #42
                          Ja jestem ciekawy czego Wy się spodziewaliście po tym analu. Że pupa będzie wam dodatkowo ssała pałkę czy co? Jest ciaśniej i tyle. Dla mnie to bardziej kwestia psychiki, poczucia, że partnerka oddaje się całkowicie. Jeśli ktoś nie ma takich potrzeb to może się właśnie okazać, że anal to po prostu pchanie w inną dziurę. A to, że np. filmy nas takie nakręcają? No cóż tylko pogratulować ekipie filmowej i aktorom, bo zdaje się o to im chodziło.

                          U mnie ostatnio skurcz w łydce, który skutecznie uniemożliwił kontynuowanie zabaw w pewnej pozycji.
                          Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                          Skomentuj

                          • Raine
                            Administrator
                            • Feb 2005
                            • 5247

                            #43
                            Napisał hugo77Krak
                            Chciała się spotykać, ale to dla mnie była największa porażka ostatnich lat i zakończyłem tę znajomość. Przemoc to nie dla mnie.
                            Dobrze zrobiłeś. Jeśli ma w sobie choćby nutkę amerykańskiej krwi, to jak nic prędzej czy później skończyłoby się obdukcją i pozwem.


                            Mój największy zawód łóżkowy? Że obecną partnerkę poznałem tak późno.

                            To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                            Regulamin Forum.

                            Skomentuj

                            • never_mind
                              Świntuszek
                              • Sep 2011
                              • 86

                              #44
                              Napisał smokwawelski
                              Dla mnie to bardziej kwestia psychiki, poczucia, że partnerka oddaje się całkowicie.
                              Pewnie o to też chodziło, partnerka wydawała się nie czerpać z tego ani trochę przyjemności, po wszystkim miałem trochę wyrzuty sumienia (dla niej był to również pierwszy anal).
                              Druga sprawa, spodziewałem się że będzie przynajmniej równie fajnie jak w cipkę... niestety nie było.
                              Sent from my Commodore C64

                              Skomentuj

                              • hugo77Krak
                                Świętoszek
                                • Sep 2013
                                • 25

                                #45
                                Napisał Raine
                                Dobrze zrobiłeś. Jeśli ma w sobie choćby nutkę amerykańskiej krwi, to jak nic prędzej czy później skończyłoby się obdukcją i pozwem.

                                Amerykańskiej może nie, ale dziewczyna miała/ma? poważny problem ze sobą, skoro z normalnego, ostrego nawet seksu nie czuje żadnej satysfakcji i potrzebuje do tego doznań jak z filmów dla koneserów mocnych gatunków. Normalnych pieszczot nie odczuwała zupełnie
                                §1. Poglądy autora mogą ulec zmianie bez powiadomienia...
                                §2. Kobieta w szpilkach jest jak auto na alufelgach

                                Skomentuj

                                Working...