Wstręt do masturbacji i seksu

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • xHaniax
    Świętoszek
    • Feb 2016
    • 33

    Wstręt do masturbacji i seksu

    Zastanawiam się czy aby wszystko ze mną w porządku. Od pół roku abstynencji od seksu mam wrażenie, że się pogubiłam. Od początku.
    Narzeczony poważnie chorował od pół roku i wszystko grzecznie rozumiałam Jak to przykładna, przyszła żona. Od miesiąca jesteśmy już razem w domu i da się wyczuć, że o ile w każdej innej kwestii jest super to w łóżku wieje chłodem. Rozumiem, że mój Luby potrzebuje czasu żeby trochę nabrać sił i wrócić do pełni zdrowia.
    Radzę sobie sama. Tylko coraz częściej widzę u siebie coś w rodzaju wstrętu do masturbacji. Do pewnego momentu jest ok, a gdy już jestem przy finale nagle odpala się we mnie jakieś takie ******* uczucie. Robi mi się potwornie przykro i zasypiam z frustracją i płaczem. Ostatnio kiedy facet chciał mnie dotknąć zaczęłam mu tłumaczyć, że niby potrzebuję czasu, ale sama nie wiem dlaczego nie chciałam... Tak jakbym się zablokowała. Skądinąd wiele razy prosiłam go o uwagę w tej materii i słyszałam "nie". Było mi wtedy smutno i czułam się upokorzona. Bo ileż można skamleć o uwagę.
    Boję się że już nigdy nie będzie tak jak wcześniej bo teraz to we mnie będzie problem...

    Miał ktoś tak kiedyś lub słyszał o czymś takim?
    EDIT: wstręt dotyczy nie tyle nawet seksu czy masturbacji, a mnie...
    Last edited by xHaniax; 23-04-18, 21:23.
  • pinek81
    Banned
    • Jun 2009
    • 144

    #2
    Trudna sytuacja ale może musisz popracować nad swoim libido? skoro partner chorował a Ty go kochasz to siłą rzeczy, że to przeżywałaś i nie mogłaś się skupić na masturbacji - choć chciałaś podświadomość robiła swoje. Na pewno są jakieś rzeczy, które wywołują u Ciebie "chcice" spróbuj je znaleźć u partnera, skorzystaj z dobrodziejstw jakiegoś winka, które rozprostuje Twoje uzwojenie mózgowe Myślę, że przez ten okres jesteś po prostu niedopieszczona i Twój poziom frustracji przekroczył dawno dopuszczalną granicę i zaczęłaś się uczyć ówczesnej sytuacji i traktować jako "defaultową" też tak kiedyś miałem ale trochę pracy de facto mojej partnerki w stosunku do mnie i ta niewidzialna blokada rypnęła i wszystko wróciło do normy. Warunek - Twój partner nie może dać za wygraną i nie poddawać się a Ty nie mów nie, lepiej się zamknąć i nie odzywać niech sobie partner tam pogmera w Twoich majtach, przyjemność przyjdzie w trakcie. Będzie dobrze, zobaczysz

    Skomentuj

    Working...