Białe, otwarte małżeństwo - przyjmuję pytania

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wiarus
    SeksMistrz
    • Jan 2014
    • 3264

    #16
    Nie wie jak określić stanowisko autora, w sposób zgodny z automatycznym eliminatorem wulgaryzmów.
    Pojechane jechanie? /zamieńcie ch literą b/.
    Co tu dyskutować.
    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
    James Jones - Cienka czerwona linia

    Skomentuj

    • lyrath
      Świętoszek
      • Feb 2009
      • 6

      #17
      Napisał 8w1tch
      ... I z mojej perspektywy tak właśnie jest - nie mam potrzeby na seks z powodu braku zainteresowania moją osobą. Jeżeli moja żona stwierdzi że ja jej nie wystarczam (że wszystko co robię poza seksem - to za mało) to ok, nie będę jej zatrzymywał. Jak mówiłem wcześniej - mam czyste sumienie (poza próbą zdrady oczywiście)....
      Mysle, ze generalnie to moglbys odejsc i podswiadomie nawet bys tego chcial. Tylko podejrzewam, ze moze od strony rodzinnej - dzieci oraz ekonomicznej - wspolne mieszkanie/kredyt/potencjalne alimenty moze nie byc tak latwo.
      Stwierdzenie, ze "nie bede jej zatrzymywal" to tylko oczekiwanie na zakonczenie sprawy tak aby nie bylo "z mojej winy". Oczywiscie to tylko dywagacje. Nie mniej podparte realna sytuacja znajomych gdzie facet tez mowil, ze nie bedzie zatrzymywal a dwa lata pozniej mieszkali osobno juz pod innymi nazwiskami.
      Moze u Ciebie jest i bedzie inaczej. Ale skoro wystarczy tylko zainteresowanie Twoja osoba zeby seksualna sfera Twojego zycia wrocila to czemu nie pozwolic innym kobietom rozbudzic Twoje zycie intymne.

      Skomentuj

      Working...