W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Inteligencja + nieszczęśliwa przeszłość = katastrofa w łóżku?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • PZ IV
    Ocieracz
    • Dec 2015
    • 152

    #16
    Ja mam inteligentną żonę i rucha sie jak rosomak.

    Inteligencja moze 'podbijac' fantazje.
    To pozadane w alkowie.

    Skomentuj

    • kochanica90
      Erotoman
      • Jan 2013
      • 605

      #17
      Nie wydaje mi się żeby kłodowanie było bezpośrednio połączone z ambicją czy inteligencją. Weź pod uwagę to, że czasem praca, stres, obowiązki potrafią przywalić. Mi zdarzało się być przesycona seksem i przyznaję się bez bicia, byłam wtedy kłoda. Tak jak dziewczyny wcześniej już zauważyly - kwestia doboru partnerów. Poziom libido jest cholernie ważny.
      If your dick is longer than my heels, just say hello

      Skomentuj

      • Kalilah
        Administrator
        • Mar 2012
        • 2704

        #18
        A dopiero niedawno Siarczan mówił:

        Napisał Siarczan_Potasu
        To mamy jeden przykład. Brawo. Rozciągamy na całą populację.
        Znam gościa, który kradnie. Mężczyzna, 30 lat, rudy. Wszyscy rudzi kradną.
        Tak samo z tematem autora. Ta cała sytuacja opisana w ostatnim poście powinna być zawarta w tym tytułowym, nie rozciągana na całą populację kobiet z "nieszczęśliwą przeszłością". Rzuca to zupełnie inne światło na sprawę.
        My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

        Regulamin forum

        Skomentuj

        • maxiek
          Świętoszek
          • Feb 2009
          • 1

          #19
          Napisał on82
          Wstep byl troche z przymruzeniem oka, temat niestety powazny. Zdziwila bys sie, ile takich przypadkow stapa po ziemii Opisane w poprzednim poscie okolicznosci nie opisuja konkretnej osoby, tylko jedna z bardzo wielu mozliwych drog do osiagniecia takiego stanu. Niby nie mozna miec w zyciu wszystkiego, ale tracic mozliwa do uzyskania radosc z seksu przez dziwne wewnetrzne blokady i byc karanym za to, ze sie mysli, jest chyba troche nie fair
          Dokładnie tak, powyższe wpisy tak jak bym czytał o swoim związku, z tym że moja Pani nie pracuje, nie musi i nawet jak jesteśmy sami w domu cały dzień (syn na kolonii - bo jego obecność jest jednym z powodów), to i tak znajdzie się milion zajęć, typu zebranie kurzu z telewizora itp. żeby tylko czasem nie mieć czasu

          Skomentuj

          • wiarus
            SeksMistrz
            • Jan 2014
            • 3264

            #20
            Napisał Lex31
            .... stary jestem, mam silnie rozwinięte męskie ego - może dlatego uważam, że to samiec ma zadbać o kobietę. Jeśli ona chce mu pomóc - tym lepiej.
            .... nie wiem gdzie są te wszystkie kobiety które "nienawidzą mężczyzn i znajdują przyjemność w obniżaniu ich wartości". Nie spotkałem ani jednej takiej.
            Dziwne!
            Dwa takie przypadki /z moim/, to jakiś zbieg okoliczności?
            A może kierunek, gdzie powinni zmierzać ci sfrustrowani?
            "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
            James Jones - Cienka czerwona linia

            Skomentuj

            • random.friend
              Świętoszek
              • Jun 2016
              • 20

              #21
              No moment, kompletnie się nie dziwię, że wysyłanie nagich fotek nie wchodzi w grę i nie wiem w jaki sposób łączyć się to ma z beznadziejnością w łóżku.

              Tak naprawdę nigdy nie wiadomo ile osób ma/będzie miało dostęp do cudzego laptopa, telefonu, tableta. Nie tylko w przypadku kradzieży tylko na codzień. Hasła do kompów zdobywają nie tylko zazdrośni mężowie i żony ale też dzieci, współlokatorzy, koledzy z pracy, kumple żartownisie etc Widziałeś Trainspotting?

              Poza tym istnieje też zjawisko revenge porn i nie wydaje mi się zbrodnią myśleć na tyle przyszłościowo by się przed tym chronić .

              Sama miałam problem z odzyskaniem analogowych zdjęć swoich cycków i mam pewność, ze widzieli je postronni. A chyba oczywiste jest, ze wolałabym sama podejmować decyzję kiedy, gdzie i jacy postronni takie foty zobaczą? Niekoniecznie bawi mnie wizja wuja Stacha i szwagra Zdziśka komentującego moje ciało. Czy Ciebie kręci wizja np najobleśniejszego kumpla z pracy twojej dziewczyny lub jego teściowej wpatrującej się w Twoje zdjęcia na których prezentujesz się ze straponem w tyłku? Ciężko uwierzyć.


              wszelkie intymne zabawy w stylu wysylania nagich fotek czy nagrania seksu nie wchodza w gre, bo na fotki nie ma czasu i sa bez sensu, wspolny film moglby wygladac jak nagranie instruktazowe dla nekrofili a do tego na pewno nastapil by koniec swiata, gdyby zobaczyly te cuda osoby trzecie.

              Skomentuj

              • kochanica90
                Erotoman
                • Jan 2013
                • 605

                #22
                Nie każdy ma w sobie nutkę ekshibicjonizmu, nie każdego musi to zwyczajnie kręcić. Z tym seksem jednak trochę słabo. On82 zawsze tak było?

                Może być tak, że to jest przejściowe, a może tak już ma być i koniec.
                If your dick is longer than my heels, just say hello

                Skomentuj

                • random.friend
                  Świętoszek
                  • Jun 2016
                  • 20

                  #23
                  A ja mam wrażenie, że autor wątku wrzuca do jednego worka zarówno sygnały faktycznie dotyczące sfery seksu, jak i z kompletnie innej beczki, jak te foty albo objawy totalnego stresu u laski w pracy.

                  Ja się nie dziwię, bo tez byłabym koszmarnie sfrustrowana, ale takie mieszanie nie doprowadzi chyba do rozwiązania.

                  Jak dziewczyna ma bardzo cięzki czas zawodowo to presja na lepszy seks tylko dognie jej samoocenę do dna i wywoła złość. W sumie też w takiej sytuacji lepiej byłoby o nią zadbać (też seksualnie - "och wiem jak cię męczą moja słodka kompetentna niezastąpiona w swej korporacji księżniczko więc chodź zrelaksuj się w objęciach mych gorących warg i silnego języka" ) i nie słuchać pierdół o niedogolonej cipce. Moim zdaniem taki perfekcjonizm też może być po prostu objawem silnego stresu i poczucia że nie spełnia nijak nigdzie standardów. Nie liczyłabym w takim momencie na zdroworozsądkowe podejście do konstruktywnej krytyki.

                  nie każdego musi to zwyczajnie kręcić. Z tym seksem jednak trochę słabo.

                  Skomentuj

                  • kochanica90
                    Erotoman
                    • Jan 2013
                    • 605

                    #24
                    To może zostaje tylko zastanowić się nad rozstaniem?
                    Wybacz brutalność, ale chcesz przegrywać swój czas i młodość?
                    If your dick is longer than my heels, just say hello

                    Skomentuj

                    • analityk
                      Ocieracz
                      • Jul 2011
                      • 188

                      #25
                      Napisał on82
                      Caly tekst zawiera mnostwo skrotow myslowych wiec doczytajcie sobie miedzy wierszami.

                      Po dluzszym zastanowieniu odnosze wrazenie, ze inteligentne, ambitne kobiety, ktore maja za soba nieciekawa przeszlosc, sa materialem na beznadziejna partnerke w sypialni. Czasem wystarczy sama ambicja zmieszana z nieprzecietna inteligencja. Efekty?

                      - zero spontanicznosci, kazde zblizenie wymaga przygotowan z jej strony, bo albo jest nieswieza, albo od calych 10h nie ogolila nog, cipka pokryla sie przez te 10h welna i na jej widok nigdy wiecej zaden facet nie utrzyma wzwodu

                      - nie potrafi zaangazowac sie emocjonalnie podczas seksu, bo zastanawia sie czy ten wyslany niedawno raport na pewno jest poprawny, czy na pewno dobrze zrobila, ze kupila te buty a jak nie ma dyzurnych tematow, to zadowoli sie w zaleznosci od pozycji rozkmina, czy farba na suficie nie wymaga juz odswiezenia, okno nie wymaga umycia albo czy posciel pasuje jej do bielizny

                      - wszelkie intymne zabawy w stylu wysylania nagich fotek czy nagrania seksu nie wchodza w gre, bo na fotki nie ma czasu i sa bez sensu, wspolny film moglby wygladac jak nagranie instruktazowe dla nekrofili a do tego na pewno nastapil by koniec swiata, gdyby zobaczyly te cuda osoby trzecie. Na pewno musialo by sie zebrac swiatowe konsylium specjalistow wszelkich dziedzin, bo nie dosc, ze trzeba wytknac wszystkie niedoskonalosci, to jeszcze zniweczyc caly wklad w rozwoj zawodowej kariery i skazac na dozywotnia banicje z etykieta "tej od domowego porno"

                      - zadowoli sie seksem raz na pare tygodni, ale sprobuj nie trafic w odpowiedni termin, to dostaniesz po lbie. Przeciez jako facet sam masz obowiazek sprawic, aby zrobila sie chetna i mokra, dokladnie w tym dniu, w ktorym chciala by poczuc cokolwiek w sobie. Jesli bedziesz sie do niej dobieral w dzien, w ktorym nie ma na to ochoty, dowiesz sie, ze tylko jedno ci w glowie. Jesli sie nie dobierzesz, kiedy jest szansa ze zrobi sie naturalnie mokra, to na pewno cos jest z nia nie tak, juz cie nie pociaga i do niczego sie nie nadaje. Sama sygnalizuje gotowosc do stosunku tym, ze prawdopodobnie zamienia cykl wdech-wydech na wydech-wdech. Nie probowalem zamontowac urzadzenia zdolnego zarejestrowac dwa wdechy albo dwa wydechy pod rzad, bo to by moglo oznaczac zmiane gotowosci. Sama sie nie wykaze inwencja, bo w sumie i po co ?

                      - seks to chyba ostatnie ogniwo w lancuchu potrzeb, bo zanim do niego dojdzie trzeba zrobic checkliste rzeczy, ktore sa wazniejsze od seksu. Z wiekiem do tej listy dolaczaja kolejne pozycje. Wystarczy odrobina kurzu, brakujacy skladnik w lodowce, wytarty obcas albo wazne spotkanie w pracy za 2 miesiace. Seksu nie bedzie, bo sa wazniejsze rzeczy. Nawet, jesli jej cialo go chce, to umysl wie lepiej

                      - jak juz do seksu dojdzie, okolicznosci sprzyjaja, twardy wacek hasa sobie radosnie po jej cipce, nagle zstepuje grom z jasnego nieba i dostajesz kubel zimnej wody, bo albo bez slowa zaszkla jej sie oczy (przypomniala sobie, ze szef na nia jakos krzywo spojrzal i na pewno wywali ja z roboty), albo po parugodzinnym hasaniu i przerobieniu wiekszosci pozycji opisanych w podrecznikach, dowiesz sie, zebys na nia nie czekal, bo dzisiaj nie da rady skonczyc

                      Jak pozbieram wiecej mysli, sprobuje uzupelnic powyzsze o kolejne elementy, ktorych nazbieralo by sie pewnie na opasla ksiazke. Mialo byc powaznie, wyszlo absurdalnie, ale moze komus to poprawi humor ? W koncu na seksie swiat sie nie konczy, wszystkie inne aspekty wspolnego zycia dzialaja swietnie i przeciez nic nigdy nie jest idealne, prawda ?
                      Więcej spontaniczności w życiu ogólnym + alkohol w łóżkowym może poprawiłyby relacje.

                      Skomentuj

                      Working...