Aseksualiści - wierzycie w to?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sirius
    Świętoszek
    • Jun 2006
    • 17

    #16
    asexualizm, podobnie jak homosexualizm istnieje nie tylko wsrod ludzi ale podobno wsrod zwierzat tez (nie wiem chyba m.in. pingwiny?) wiec moznaby uwazac za normalne ze pewien procent danej populacji nie jest hetero... w sensie ze nie ludzie to sobie wymyslili tylko ze w przyrodzie sa takie okazy.
    mi jednak wydaje sie ze to choroba spowodowana urazami z przeszlosci, kompleksami, przykrymi doswiadczeniami okresu dojrzewania, itp.
    co nie przeszkadza podejrzewac ze tez podpadam w kategorie asow... coz taki lajf.

    Skomentuj

    • ktooooosia
      Gwiazdka Porno
      • May 2005
      • 1834

      #17
      Napisał Poli
      Jest to mozliwe, ogladalm caly program wypowial sie seksuolog.
      Przewaznie sa to ludzie ktorzy byli sami zbyt dlugo i dusili w sobie potrzeby seksualne. Z czasem te potrzeby zanikają lub zmniejszają sie, organizm zaczyna przystosowywać sie do sytacji.
      zgadzam się z tym... wiem to z własnego doświadczenia - świadomie zdecydowałam się na bycie singlem w jednorazowe przygody(już) się nie bawię...
      wiele osób zastanawia się, jak mogę wytrzymać bez seksu... a co w tym takiego dziwnego? z ani jednym facetem nie miałam orgazmu... sam stosunek-może być, jest to coś miłego (raczej-chociaż czasem boli), ale nie jest to coś za czym bym tęskniła... jeśli trwał zbyt długo-nudziło mi się (zresztą po 1,5 roku współżycia z jednym partnerem też byłam znudzona-pomimo realizacji różnych fantazji, wprowadzania nowych pozycji, dodatków itp.)
      więc jeśli kobieta podczas stosunku nie osiąga satysfakcji, do tego czasem czuje ból - może zrezygnować z seksu, bo nie uważa go za coś fantastycznego
      poza tym ja sama (jak to ostatnio ustaliłam podczas rozmowy z kumpelą) nie lubię być dotykaną, przytulaną itp... nie potrafię sobie wyobrazić tego, że znowu miałabym się budzić u czyjegoś boku - chyba nawet nie potrafiłabym zasnąć...

      Napisał Poli
      Co do zaburzen moze i tez mają z tym zwiazek,chociaz jesli ktos byl w mlodosci wykorzystywany seksualnie to przewaznie jest rozwiazly w przyszlosci.
      z tym też się zgodzę - stali(staży stażem ) forumowicze wiedzą jakie miałam przeżycia...
      przez nie jako nastolatka "szalałam" - zmieniałam facetów dość często... może dlatego, że chciałam "być górą", mieć pewność, że to ja rządzę facetem i mogę robić to na co mam ochotę - a facet jest zdany na moją "łaskę"?
      w każdym razie to już są daaaawne czasy
      Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

      Moja najdroższa gumo do żucia!

      Skomentuj

      • przemoos
        Emerytowany Pornograf
        • Jan 2007
        • 649

        #18
        mnei nikt nie wykozysrywal w dziecinstwie a i tak bym byl rozwiazly jakbym mogl
        Regulamin beztabu.com

        Skomentuj

        • TRS Broskow
          Perwers
          • Dec 2005
          • 961

          #19
          Oczywiście że wierzę, bo co w tym takiego dziwnego? Kiedyś było dziwne że facet może się zakochać w innym facecie. Oglądałem kiedyś jakiś program o tym w tv w którym wypowiadali się ci właśnie aseksualisci. Jedna dziewczyna miała bardzo fajne podejście do pocałunku: "bo co jest przyjemnego w mieszaniu się śliną?" Inną z kolei próbowali nawrócić napaleni faceci, sposobem: "zobaczysz że zemną pokochasz sex, bo wszyscy inni źle się do tego zabierali" I co? I dupa, duma tych panów na pewno ucierpiała bo tej niewiasty nie nawrócili

          Skomentuj

          • viper_88
            Erotoman
            • Mar 2005
            • 417

            #20
            Napisał radzio_z
            Było o tym tutaj.

            Moje zdanie jest takie że aseksualność tak samo jak homoseksulalizm jest chorobą. Dlaczego? Natura każdego z nas ukrztałtowała tak żebyśmy się rozmnażali. Dlatego ewolucja wytworzyła w nas pociąg do płci przeciwnej. To że człowiek nauczył się kontrolować rozmnażanie i zaczął wykorzystywać sex tylko w celu wzajemnej przyjemności to inna sprawa, ale motorem do uprawiania sexu jest cały czas to samo. Zdrowe osobniki ludzkie chcą uprawiać sex, gdyż (gdyby nie wynalazki cywilizacji) prowadziło by to do zapłodnienia i przedłużenia naszego gatunku.
            Kiedyś także powiedziałby, że homoseksualizm czy biseksualizm jest chorobą, którą można leczyć terapeutycznie. Obecnie natomiast, stopniowo stwierdzając biseksualizm u samego siebie, powiem, że jest to taka "cecha sposobu myślenia" (oczywiście nie twierdzę tak tylko dlatego, by się usprawiedliwić - po prostu zmienił się mój pogląd na ten temat, który jest spowodowany wciąż postępującą dojrzałością). Zgodze się z tym, że poprzez psychoterapię można ten sposób myślenia zmienić, ale tylko i wyłącznie wtedy, kiedy dana osoba sama chce dokonania takiej zmiany. Ja np. nie czuję potrzeby "przerabiania się" na 100% het*******ualistę i szczerze nie obchodzi mnie, co, kto powie o moim biseksualizmie. Co do aseksualistów (o których z resztą poraz pierwszy w życiu słyszę), moje podejście jest tylko lekko podobne. Jestem w stanie zrozumieć to, że ktoś odczuwa całkowitą awersję do sexu, ale równocześnie nie powiem, iż jest to całkowicie zdrowy objaw. Co prawda wszyscy (poza osobami z różnymi przypadłościami to uniemożliwiającymi) jesteśmy stworzeni do tego, by się rozmnażać czyli wchodzi w interakcje z drugą płcią. Co za tym idzie wszyscy rodzimy się z podświadomym instynktem pożądania. Jak wiadomo, ten pociąg może być "rozdzielony" na obydwie lub "przeniesiony" na tę samą płeć, ale nie jest możliwe, by w naturalny sposób w ogóle go nie było

            Skomentuj

            • Poli
              Ocieracz
              • Jan 2007
              • 167

              #21
              Tak się nad tym zastanowilam i stwierdzam,że byly okresy w moim zyciu kiedy takze bylam aseksualna.
              A byl to okres ciąży i karmienia piersią. Wlasciwie seks moglby wogole dla mnie nie istniec, ale to bylo spowodowane sytacja hormonalna w moim organiżmie.

              Skomentuj

              • przemoos
                Emerytowany Pornograf
                • Jan 2007
                • 649

                #22
                ja tez mialem w sumei taki okres chyba do 10 roku zycia
                Regulamin beztabu.com

                Skomentuj

                • radzio_z
                  Erotoman
                  • Feb 2005
                  • 496

                  #23
                  Powiem tak, szczerze i gorąco współczuję wszystkim osobom aseksualnym. Dla mnie jest to kalectwo porównywalne z utratą ręki czy wzroku. Sex to jedna z najcudowniejszych rzeczy jaką dała nam matka natura. Kto nie potrafi czerpać z tego radości wiele traci w życiu.

                  Pozdrawiam)
                  Jestem niepokorny

                  Skomentuj

                  • przemoos
                    Emerytowany Pornograf
                    • Jan 2007
                    • 649

                    #24
                    podpisuje sie pod radziem
                    Regulamin beztabu.com

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #25
                      A ja nie podpiszę się pod Radziem.
                      Pociąg seksualny może czasem przyczyniać nam więcej cierpienia niż radości, rodząc frustrację gdy nie możemy go zrealizować.
                      Szczęśliwy, kto tego nie odczuwał.
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • ktooooosia
                        Gwiazdka Porno
                        • May 2005
                        • 1834

                        #26
                        Napisał viper_88
                        Co prawda wszyscy (poza osobami z różnymi przypadłościami to uniemożliwiającymi) jesteśmy stworzeni do tego, by się rozmnażać czyli wchodzi w interakcje z drugą płcią.
                        prawdą jest, że rodzimy się "zaprogramowani" na rozmnażanie - żeby gatunek nie wymarł...
                        ale są ludzie, którzy świadomie dokonują wyboru i nie zostają rodzicami... pamiętam jak kiedyś dziwiłam się, gdy Rojze pisała, że nie chce mieć dzieci... ale od długiego czasu sama mam taki pogląd - nie chcę mieć dzieci.
                        więc człowiek - jako istota myśląca - może "walczyć" z naturą (robieniem następnych ludzi ), poza tym może też nie ulegać pożądaniu...


                        (ja np. nie pozwalam sobie na to, żeby jakiś facet mi się spodobał... najnormalniej w świecie kontroluję swoje uczucia)
                        Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

                        Moja najdroższa gumo do żucia!

                        Skomentuj

                        • przemoos
                          Emerytowany Pornograf
                          • Jan 2007
                          • 649

                          #27
                          tak nie robmy dzieci i tak juz w polsce jest wiecej chrupkow jeszcze lekarze trzymaja ich oprzy zyciu i im je wydluzaja niedlugo wogole bedzie tragedia .. :/ jak sie o 12 - 13 z pracy wyjdzie na ulice to tylko herbatniki w te i spowrotem jezdza tramwajami autobusami z friko oczyiwscie po ulicach chodza srednia wieku w tych godzinach do napewno wiecej jak 60
                          Regulamin beztabu.com

                          Skomentuj

                          • ktooooosia
                            Gwiazdka Porno
                            • May 2005
                            • 1834

                            #28
                            a niby czemu miałabym urodzić dziecko? w imię czego? "przyszłości narodu"? "bo tak wypada"? "bo kto mi poda herbatę gdy będę stara i chora"?
                            a kto zagwarantuje kasę na wychowanie tego dziecka i danie mu wszystkiego, czego będzie potrzebować?
                            kto da mi gwarancję, że jednak nadaję się na matkę i podołam obowiązkom, że w ciąży (lub po porodzie) odezwie się we mnie instynkt macierzyński? a może urodzić i sprawdzić jak to będzie - a jak mi się nie spodoba to wyrzucić, utopić, oddać itd.?

                            przemoos - wychodź z pracy tak jak ja - po 21 wtedy nie widać "chrupków"...

                            cóż - jestem egoistką, a do tego nie jestem patriotką...
                            Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

                            Moja najdroższa gumo do żucia!

                            Skomentuj

                            • przemoos
                              Emerytowany Pornograf
                              • Jan 2007
                              • 649

                              #29
                              a ja ei mowie ze suisz rodzic ja tez za ziecmi nei rpzepadam mi sie poprostu nei pdobaja te chrupki wkurzaja mnei do kwadratu!
                              Regulamin beztabu.com

                              Skomentuj

                              • ktooooosia
                                Gwiazdka Porno
                                • May 2005
                                • 1834

                                #30
                                gdyby nie te "chrupki" nie byłoby nas...
                                Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

                                Moja najdroższa gumo do żucia!

                                Skomentuj

                                Working...