Natrętny przyjaciel

[Ygreko]

czateria.pl
Stado wiecznie napalonych kolesiów.

[kohout]

Spytałem się mojej dziewczyny, czy zna jakiegoś niewyżytego homosia. Powiedziała, że jej koleżanka zna takiego kolesia. Gadałem już z nim i powiedział, że byłby zainteresowany, ale trzeba to dobrze rozegrać.

[ktos69]

to opowiadaj swoją taktykę

[Ygreko]

Oby to nie był ten sam

[kohout]

Powiedziałem, że jestem hetero, a on, że spoko, więc nie ma się czym martwić. Może bez owijania w bawełnę rzuciłby się na niego A może wy macie jakieś dobre pomysły?

[wujcio_wodnik]

obij mu mordę pomoże ....

[kohout]

Dosyć. Posłucham rady zielarza i porządnie go stłukę. Za długo się z nim cackałem, więc pewnie myśli, że coś będzie.

[ankka84]

hmm a jak zlozy na ciebie skarge o pobicie?mozesz sam miec przesrane

[kohout]

Przynajmniej popuszczę trochę pary Nawet jeśli złoży skargę, to przedstawię całą sprawę policji i powiem, że zgłaszałem, a oni nic. Mam świadka. Anuż zrozumie, że nie ma szans?

[ankka84]

tylko ze pewnie i tak sprawa o pobicie bedzie odzdzielnie rozpatrywana.to dwie rozne sprawy a samo natrectwo kolesia nie usprawiedliwi pobicia.
takze mozesz miec problemy.

[kohout]

No to już nie wiem co robić

[wujcio_wodnik]

powiec mu że go zerżną trzonkiem od łopaty jak się nie odczepi...a sam na sam możesz spokojnie mu morę obić byle by świadków nie było i byle byś miał alibi np dziewczyny

[ktosik1992]

pamietaj ze przemoca niczego nei rozwiążesz!!

[anduk]

Bierz przykład z naszego ministra sprawiedliwości, on mówił, że ma w domu dwa rewolwery

A tak poważnie to ilekroć będzie Cię nachodził, dzwoń z wezwaniem na policję. Po n-tym im się znudzi i zajmą się sprawą.

[sister_lu]

Przypomniało mi się, co mój kolega - policjant zaproponował, gdy nie mogłam się uwolnić od pewnego psychopatycznego wielbiciela.
Poradził mi , by się umówić na spotkanie z tym typkiem, a kolega uda się tam ze swoim kumplem. "My go nie pobijemy, my tylko na nim usiądziemy"
Masz może jakichś ciężkich przyjaciół ?