Mężczyźni nieświadomie wychowujący nie swoje dzieci

[joedoe]

Kto mu broni robić tyle testów, ile uzna za stosowne? Sztuczny problem.

W Polsce tak. Gdzie indziej PRAWO broni. Jak powiedzialem - za zrobienie badan tzw. swojego dziecka idzie sie siedziec. Jest moje na tyle ze mam je utrzymywac ale nie na tyle zeby zrobic badania.

Najbardziej szkodzi tym, co płacą za te badania.
Druga sprawa jest taka, że nie każdy chce wiedzieć wszystko

1. Badania sa znacznie tansze niz 20 lat wychowywania.
2. Jesli ktos nie chce - jego sprawa ale jesli chce - tez jego.

Można powiedzieć, że sporo jest też takich co chcieliby mieć pewność a nie mają na to jaj/kasy, żeby takie badanie przeprowadzić.

Jw. Beda miec kase na wychowanie. Znaaacznie wiecej.

... gdyby okazało się, że na którymś ze skoków faktycznie doszło do zapłodnienia i mamy dziecko, to mamy dziecko, no. Teraz jest już moje

"Mamy" czyli kto ma? Twoje - tak, i jego. Ale nie moje.

Nawiasem mowiac:
Gdyby badania byly obowiazkowe albo przynajmniej latwo osiagalne - kobiety nie chodzilyby mniej na boki ale faceci byliby znacznie mniej dymani na kase.
Poza tym - czy to do cholery taki problem wydac 4 PLN na kondoma?
Trzeba tylko uzywac najpierw glowy a pozniej dupy.

[iceberg]

Wiesz co stary, jeśli po 15 latach wychowywania dziecka umiałbyś przestać je kochać z dnia na dzień i winić za błędy matki, to ja nie mam pytań. Żałosne.

Po 15 latach?. Boże taki stary i ciągle wierzy w miłość do deski grobowej

Yass masz odpowiedź, Zapity podsumował od razu konkretnie

[Falanga JONS]

W Polsce tak. Gdzie indziej PRAWO broni. Jak powiedzialem - za zrobienie badan tzw. swojego dziecka idzie sie siedziec. Jest moje na tyle ze mam je utrzymywac ale nie na tyle zeby zrobic badania.

Możesz podać jakieś konkrety? Bo nie znam tematu a nie chce mi się wierzyć.

[joedoe]

Możesz podać jakieś konkrety? Bo nie znam tematu a nie chce mi się wierzyć.

Wrzuc sobie w google.
Przykladowy link:

http://www.hta.gov.uk/licensingandinspections/sectorspecificinformation/dna/dnaconsentflowcharts.cfm#b

Do badania DNA potrzeba jest zgoda. Dziecka rowniez !!!
Jesli dziecko samo nie moze wyrazi zgody - jego opiekun wyraza, czyli mama.
(chyba ze nie zechce, prawda ?)

------------------------------------------
Drugi:

http://www.eupedia.com/forum/threads/28882-Ordering-a-DNA-test-in-France-is-a-crime-punishable-by-heavy-fines-and-jail-time

This is not a joke. Read this article. I have had confirmation from official French websites that this was entirely true. If you order a paternity test via the Internet or by telephone in France, you risk a year in prison and a fine of € 15,000 (Article 226-28 of the Penal Code).

[zbocz3k]

Badanie DNA na ojcostwo nie wymaga zgody matki ani dziecka.
Bliska mi osoba wykonywała taki test bez wiedzy innych osób i płacił 1200zł.

[iceberg]

Joedoe w pierwszym przypadku widzę pewien paradoks prawny: aby wykonać test wymagana jest zgoda (opiekuna prawnego jesli dziecko nie może wyrazić osobiście). I teraz - do czasu zaprzeczenia ojcostwa ojciec tak samo jak matka jest prawnym opiekunem, czy tak czy nie? Tu powinien się wypowiedziec ktoś znający się na prawie bo Patrzac okiem laika to ojciec ma zdolność prawna do wyrażenia zgody na badanie które chcę przeprowadzić. A jesli badanie zaprzeczy ojcostwu to prawo nie działa wstecz, żeby mu zabronić wyrażenia zgody. Dopiero po badaniu wnosi o zaprzeczenie ojcostwa na podstawie otrzymanego wyniku.
A jesli facet ma watpliwosci i nie może sam zrobić badań to po porodzie odrzuca ojcostwo i wtedy to matka powinna udowodnic, że jest on ojcem i wtedy w jej interesie jest zrobienie badan jesli chcę aby ten mężczyzna był uznany za ojca...

[joedoe]

Zbocz3k:
Mowilem ze w Polsce mozna. Jeszcze tak daleko feministki nie zaszly, trzeba troche poczekac. Zawsze bylismy opoznieni. Czasami jest to zaletą.

iceberg:
Nie mam zamiaru rozgryzac prawniczych niuansow a poza tym rozne kraje maja rozne regulacje.
Kogo to interesuje - google sa pelne informacji...

Jesli chcesz - zainteresuj sie taką sytuacją, mam na mysli USA:
Wali kobieta faceta kijem bejsbolowym w głowe. On idzie na policje i to zglasza.
Pytanie konkursowe: "Kogo zamkną? Ją czy jego?"
Prawidlowa odpowiedz wkrotce.

Tak na marginesie:
W Polsce nie tak dawno poszedl ojciec z dzieckiem do lekarza.
Pielegniarka go pogonila i powiedziala zeby przyszla matka.
(chyba to bylo na Wykopie z tydzien temu ale nie na 100%).
Tu daje moje zwyczajowe: "No Comments".

[Lija]

Zbocz3k:
Mowilem ze w Polsce mozna. Jeszcze tak daleko feministki nie zaszly, trzeba troche poczekac. Zawsze bylismy opoznieni. Czasami jest to zaletą.

iceberg:
Nie mam zamiaru rozgryzac prawniczych niuansow a poza tym rozne kraje maja rozne regulacje.
Kogo to interesuje - google sa pelne informacji...

Jesli chcesz - zainteresuj sie taką sytuacją, mam na mysli USA:
Wali kobieta faceta kijem bejsbolowym w głowe. On idzie na policje i to zglasza.
Pytanie konkursowe: "Kogo zamkną? Ją czy jego?"
Prawidlowa odpowiedz wkrotce.

Tak na marginesie:
W Polsce nie tak dawno poszedl ojciec z dzieckiem do lekarza.
Pielegniarka go pogonila i powiedziala zeby przyszla matka.
(chyba to bylo na Wykopie z tydzien temu ale nie na 100%).
Tu daje moje zwyczajowe: "No Comments".

chcesz powiedzieć ,ze bierzesz za pewnik wszystko co przecztasz w necie?

[roz34]

Tak na marginesie:
W Polsce nie tak dawno poszedl ojciec z dzieckiem do lekarza.
Pielegniarka go pogonila i powiedziala zeby przyszla matka.
(chyba to bylo na Wykopie z tydzien temu ale nie na 100%).
Tu daje moje zwyczajowe: "No Comments".

pierd....

chodzę z dzieckiem do lekarzy, jestem facetem. Tak, umiem odpowiedzieć na pytania czy dziecko jest uczulone, jakie bierze leki i takie tam.

[Lija]

roz34-i nie jestes jedyny
JEst mnostwo rozgarnietych ojców


bez rozterek -"aby na pewno moje??" w bonusie

[wiarus]

Lija może raczej mnóstwo
Nie rozumiem tego bicia piany, to przecież jak bezwiedna adopcja. Przynajmniej do momentu, gdy okazuje się, że dziecko jest "muzinem", a rodzice typowymi blond białasami. To jest dopiero bonus.

[joedoe]

"Bezwiedna adopcja".
Chylę czoła przed elastycznym doborem słów.

Jak ktos komus ukradnie samochod - jest to bezwiedne użyczenie w celu krotkotrwałego użycia przez zlodzieja.
Ze potem woz sie niewiele do czego nadaje to przeciez zupelnie inny temat,
takie gowniane samochody teraz robia.
---

[Padre_Vader]

Przynajmniej do momentu, gdy okazuje się, że dziecko jest "muzinem", a rodzice typowymi blond białasami.

Nie mów. W Ukrytej prawdzie pokazywali, że to jest możliwe

[Micra21]

Lija może raczej mnóstwo
Nie rozumiem tego bicia piany, to przecież jak bezwiedna adopcja. Przynajmniej do momentu, gdy okazuje się, że dziecko jest "muzinem", a rodzice typowymi blond białasami. To jest dopiero bonus.

Padre - potwierdzam.
Znam taki przypadek. (osobiscie, zeby nie bylo watpliwosci) Wnuczka Murzynki i Polaka, corka Polki i Mulata. Meza ma Polaka a dzieci murzynskie. Jak bys ich zobaczyl, to dzieci zupelnie nie ich. Z zewnatrz - niemozliwe, ale geny ujawnily sie w drugim pokoleniu. No, ale tu nikt nie szukal zdrady. To tylko tak na marginesie. Ktos nie znajacy dokladnie okolicznosci moglby pomyslec brzydko, albo uwazac za adopcje. Byla to moja kolezanka z klasy, znalem Jej rodzicow, wiedzialem o babce z Nigerii.