W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Erotyczne slowa, ktore jak slyszycie, to robi wam sie cieplo
często kiedyś słyszałam ile bym dał żeby się w Ciebie teraz wbić
ostatnio zabrałam się na stopa i kierowca powiedział coś w stylu 'skręce w prawo, a tam wbiję się.. na autostradę'... przez 10 min miałam penisy przed oczami
Też często mam okazję słyszeć... od teraz dodatkowo z samochodem będę kojarzyć
Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.
Kiedyś pisałem z dziewczyną na portalu randkowym i użyła sformułowania, że życie nie rozpieszcza i trzeba mieć twardą dupkę. Od tamtej pory myślałem tylko o analu
Właściwie wszystkie teksty z "rżnięciem" w rolach głównych. Słabo chyba działają na mnie określenia wyjęte z waniliowego seksu, raczej wolę zwroty i słowa niosące za sobą jakąś akcję, dynamikę, zdzirowatość.
Jak cieplo ma mi się robić, to raczej takie waniliowe. Chociaż wszystko zależy od przekazu.
Ale jak gorąco... to może być rżnięcie, wbijanie itp., ale nie tylko. Opis czynności często, czy wspomnienie tego co i jak było...bywa że działa. Sporo rzeczy bym znalazła.
Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.
Najbardziej działają na mnie opisy tego co robi lub zrobi zaraz. Jak to lubi. To jak komentuje moje ciało i to jak go dotykam, rozkazy co i jak mam robić.
Nie ukrywam, że najbardziej lubię słowa ostrzejsze typu rzniecie, pieprzenie, suka, tyłek i cipka. Żadne tam cipunia, pierożek czy inne, bo zwyczajnie mnie śmieszą albo żenują.
Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.
Na pewno lubie gdy podczas seksu kobieta wypowiada moje imie i prosi o wiecej np. "tak, jeszcze, nie przestawaj".
"Mocniej, głębiej, szybciej".
"Rżnij mnie" - oklepane, może i wulgarne, ale jak działa każdy facet wie.
"Spuść mi się na cipkę" - gdy dochodzilem nad nią recznie.
"Jestem mokra"
Zwykłe a zarazem magiczne, najlepiej szczere "kocham cię" wyszeptane czy wyjęczane do ucha podczas stosunku zawsze mi dobrze robi.
"Zaraz dojdę" bądź "dochodzę.
Myślałem o jakichś zdrobnieniach, czulosciach i nic mi jakos nie przychodzi do głowy, chyba najlepiej dziala pikanteria.
Skomentuj