Przyznanie sie do zdrady

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • elumar
    Seksualnie Niewyżyty
    • Jan 2015
    • 289

    #31
    I bardzo dobrze.
    Dajcie sobie trochę czasu, chociaż tak naprawdę to tylko odwlekanie nieuchronnego.

    Brawo za szczerość i odwagę.

    Tak na marginesie: wychodzi na to że dziewczyna ma większe jaja niż niektórzy faceci z tego forum...
    Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuc***e jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności.

    Skomentuj

    • holly
      Perwers
      • Feb 2009
      • 1090

      #32
      Bachanatka a mi się wydaje, że ty masz na niego już trochę wywalone, co? Bo nie tak pisze/zachowuje się kobieta, której grunt się pod dupą pali i zaraz straci ukochane, jedynego, najlepszego faceta ;] To takie bycie razem... z rozpędu, z przyzwyczajenia, z przyzwoitości?
      C'est la vie.

      Skomentuj

      • Zebraa
        Gwiazdka Porno
        • Nov 2013
        • 1614

        #33
        przecież pisała ze chciała zerwać dawno temu ale on jojczy więc jej żal z nim nie być.
        i facet miał byc zdziwiony że ona go zdradziła?

        jak dla mnie jedynym problemem jest, że nie panuje nad sobą po alkoholu a nie sam fakt zdradzenia, bo ona doskonale tego chciała a sytuacja związkowa tylko jej pomogła w podjęciu decyzji
        Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

        Skomentuj

        • Margo82
          Perwers
          • Mar 2013
          • 937

          #34
          Napisał znowuzapilem
          Fan Dupeczek dobrze napisał. Niewiedza jest błogosławieństwem.
          Z jednej strony tak. Z drugiej niestety często znajdzie się ktoś "życzliwy"kto niby chce nam pomóc. Ale może to tylko ja miałam takiego pecha.
          "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

          Skomentuj

          • joedoe
            Perwers
            • Aug 2014
            • 1272

            #35
            No widzisz, Holly?
            Nawet my czasem potrafimy sie ze soba zgodzic.

            Do Zebry:
            To ona juz z nim bedzie do konca zycia bo jej go żal?
            A na moj gust wyglada ze jednak dla wygody. Tak to dziala w 99% przypadkow.
            Samiec sie przydaje nie tylko do seksu ale i naprawy komputera i noszenia zakupow ...
            Lista uzytecznych cech samca jest dluga. O wiele dluzsza niz jego penis. (tu sie usmialem).

            Skomentuj

            • kimirsen
              Ocieracz
              • Apr 2010
              • 120

              #36
              Piszesz wygoda, a dodam też przyzwyczajenie. Skoro dziewczyna sama chciała zdradzić, to będą kolejne takie myśli i pragnienia. Mózg się do nich przyzwyczaja.

              Skomentuj

              • joedoe
                Perwers
                • Aug 2014
                • 1272

                #37
                W dodatku pierwszy raz jest najtrudniej.
                Pozniej juz sie wie ze on to przełknie wiec nie ma oporow ani obaw wiec robi sie kula sniegowa. Szybciej, wiecej...

                Skomentuj

                • jezebel
                  Emerytowany Pornograf

                  Zboczucha
                  • May 2006
                  • 3667

                  #38
                  Napisał Bachanatka
                  Opowiedziałam mu cala historie, choć nie dopytywał się zbyt mocno o szczegóły, szczerze mówiąc nie wydawał się nawet specjalnie zaskoczony.
                  Uznał ze nie będzie ze mną zrywać i ,,ułatwiać mi sprawy", sama mam się zastanowić czego chce.
                  Tak wiec na razie zastanawiamy się oboje czego chcemy.
                  Wow, skarb nie facet. Generalnie po takim wyznaniu powinnaś zamienić się w tarczę strzelniczą. Teraz byle bzdura powinna być zapalnikiem a winna powinnaś być zawsze Ty ... taka przynajmniej jest kolej rzeczy z reguły. Jeśli Ci na nim zależy, to bardzo dobrze wykorzystałabym szansę, którą dał Ci Twój facet.
                  Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                  Skomentuj

                  • joedoe
                    Perwers
                    • Aug 2014
                    • 1272

                    #39
                    Napisał jezebel
                    Jeśli Ci na nim zależy, to bardzo dobrze wykorzystałabym szansę, którą dał Ci Twój facet.
                    Nie jestem kobietą wiec nie łapię.
                    "Wykorzystalabym" znaczy "bzykalabym sie ile tylko sie da poki mozna bo potem czeka mnie nienawistna monogamia, dzieci i wszystko wybaczajacy śmiertelnie nudny mąż" ?

                    Skomentuj

                    • jezebel
                      Emerytowany Pornograf

                      Zboczucha
                      • May 2006
                      • 3667

                      #40
                      Nie próbuj myśleć, bo Ci nie wychodzi.
                      Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                      Skomentuj

                      • joedoe
                        Perwers
                        • Aug 2014
                        • 1272

                        #41
                        Owszem, wychodzi lepiej niz kiedykolwiek.
                        Wiem ze jesli kobieta bzyka sie z innym - koniec zabawy ZE MNĄ.
                        Poki co wciaz jest dwa miliardy samic, za to jest deficyt facetow z jajami.
                        Poki je mam - to JA decyduję co MOJA kobieta moze robic.
                        Jedyne co moze zrobic sama to sie ze mna pozegnac.
                        Bedzie 'dwa miliardy minus jeden' do wziecia.
                        Ten 'minus jeden' jakos przezyje.

                        Skomentuj

                        • iceberg
                          PornoGraf
                          • Jun 2010
                          • 5100

                          #42
                          Napisał joedoe
                          Poki je mam - to JA decyduję co MOJA kobieta moze robic.
                          ...
                          Nadal żyjesz złudzeniami
                          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                          Skomentuj

                          • Consor
                            Ocieracz
                            • Dec 2011
                            • 187

                            #43
                            Napisał jezebel
                            Wow, skarb nie facet. Generalnie po takim wyznaniu powinnaś zamienić się w tarczę strzelniczą.
                            Ja bym też wybaczył ale jednocześnie uznałbym, że teraz ja mam święte prawo do kicania na boki. Wiem, głupie, niedojrzałe, ale tak by pewnie było (od-puk puk, obym nie miał okazji sprawdzać).

                            Skomentuj

                            • jezebel
                              Emerytowany Pornograf

                              Zboczucha
                              • May 2006
                              • 3667

                              #44
                              joedoe - ale to nie jest temat o Tobie. A myślenie Ci nie wychodzi skoro doszedłeś po moim poście do takich idiotycznych wniosków jak ten :
                              "Wykorzystalabym" znaczy "bzykalabym sie ile tylko sie da poki mozna bo potem czeka mnie nienawistna monogamia, dzieci i wszystko wybaczajacy śmiertelnie nudny mąż" ?
                              Natomiast co do decydowania o tym, co może robić (sic!) Twoja samica, to Twoja władza kończy się tam, gdzie zaczyna się jej przekręt - wszystko zależy od przebiegłości. Myślałam, że to co robi dwoje ludzi w związku, określa ich zaufanie, miłość, partnerstwo i szacunek - a nie smycz i pejcz.
                              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                              Skomentuj

                              • scaryguy
                                Świętoszek
                                • Sep 2013
                                • 13

                                #45
                                Napisał jezebel
                                Wow, skarb nie facet. Generalnie po takim wyznaniu powinnaś zamienić się w tarczę strzelniczą. Teraz byle bzdura powinna być zapalnikiem a winna powinnaś być zawsze Ty ... taka przynajmniej jest kolej rzeczy z reguły. Jeśli Ci na nim zależy, to bardzo dobrze wykorzystałabym szansę, którą dał Ci Twój facet.
                                Dokładnie, będzie tak, jak mówi jezebel.
                                My tak już mamy... przestajemy się starać, bo przecież "Ty jesteś zdzirą" i jeśli tylko kiedyś chodziło mu po głowie, żeby zamoczyć poza Tobą, to będzie to dla niego wymówka już do końca Waszego bycia razem.

                                Czemu w ogóle poszłaś w te tany, co?

                                Skomentuj

                                Working...