witam tak jak temat postu sugeruje zastanawiam sie jakie zdanie macie na temat sprawy oddania prezentów bylym po rozstaniu sie ... zachowujecie je czy oddajecie?
Oddanie prezentów od byłych
Collapse
X
-
Tagi: Brak
-
Zachowuję, bo to moje, dostałem. Jeśli natomiast wzbudzałoby we mnie jakieś złe wspomnienia to po prostu chowam albo wyrzucam. -
Nie oddaję, nie oczekuję,że mi oddadzą. Prezent, to prezent i zmiana relacji międz ludźmi nie ma tu nic do rzeczy.
Jak dla mnie, to oddwanie jest teatralnym, napuszonym gestem.Skomentuj
-
Prezentów od byłego nie oddałam. W końcu to prezent. Jeśli budziły by złe wspomnienia to już prędzej bym je wyrzuciła. W sumie też wszystko zależy od okoliczności rozstania i zachowania drugiej osoby po rozstaniu.
Jedna rzecz jaką oddałam to pierścionek zaręczynowy.Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…Skomentuj
-
-
-
...jestem ZA nieoddawaniem, w końcu to prezent i pamiątka...a ci, którzy usilnie domagają się ich zwrotu, lub ceremonialnie oddają - toć to egoistyczne dupki i takowe pitki :xRozyczka
vel
Szukający MyślicielSkomentuj
-
moja byla mi oddala mimo ze mowilam ze nie chce..-przyjechala po pol roku od czasu zerwanaia i wreczyla siate.
jakbym byla wredna to powiedzialabym ze skoro juz tak chce oddac to niech odda wszystko a nie czesc.
ja swoich nie oddalam..nie mam takiego zwyczaju.Skomentuj
-
Myślę, że takie oddawanie ma wydźwięk bardzo teatralny.
Nikt mi niczego nie oddał i ja także. Skarbów wartych miliony nie dawaliśmy sobieSkomentuj
-
-
ja wyrzuciłam. albo oddałam.but if you gimme your love, you won't regret it.
now gimme your touch, you won't forget it.Skomentuj
-
Nie oddawałam nigdy. Większość rzeczy po prostu schowałam gdzieś żeby na nie nie patrzeć xDDD inne (np. pluszaki) stoją na półkach"Kocham Cię (...)
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata."Skomentuj
-
Ja tam za wiele nie dostałam, więc nie było czego oddawać. Dostałam za to jedną książkę, album taki piękny, o którym wiedziałam, że mój były ma go od kilkudziesięciu lat. Podczas pakowania swoich rzeczy spytałam, czy chce go mieć z powrotem. Nie chciał. O drobiazgi nie pytałam, skoro nie chciał takiej pamiątki (bardziej jego niż mojej).Skomentuj
-
drobiazgów nie oddawałem ani nie prosiłem by mi oddano, choć pierścionek zaręczynowy mogła zwrócić - po co jej taka pamiątka skoro sama zdecydowała jak zdecydowała... ja zawsze bym go sprzedał i kase odzyskałSkomentuj
-
lepiej wyrzucić niż oddać
oddawanie podchodzi pod jakąś taką dziwną dziecinnośćTyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzonoSkomentuj
Skomentuj