W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy to koniec? Tinderowe problemy :(

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marilienne
    Świętoszek
    • Dec 2012
    • 17

    Czy to koniec? Tinderowe problemy :(

    Nie wiem, do kogo się zwrócić, a sama mam mętlik w głowie i nie mam pojęcia, co myśleć na ten temat...
    Wczoraj (jak na ironię to był dzień moich 23 urodzin) dowiedziałam się, że mój chłopak randkuje przez Tindera. W jego skrzynce odbiorczej znalazłam kilka wiadomości na temat spotkań. Oczywiście zapytałam, co to ma znaczyć. Jesteśmy ze sobą trzy lata i naprawdę wydawało mi się, że jest nam razem dobrze. Nigdy się nie kłóciliśmy, seksualnie się zaspokajaliśmy... Mieliśmy plany na przyszłość - chcieliśmy kupić mieszkanie, pobrać się.

    A tutaj - szok i niedowierzanie. Jestem załamana. Gdy zorientował się, że wiem już o jego tinderowch kontaktach, przyznał się, że spotkał się z dwiema dziewczynami. Argumentował to w ten sposób, że "nudził się". Skończył już studia, uczył się do obrony i ot, po prostu "nudził się". Stwierdził, że już dawno nie poznał nikogo nowego i chciał się rozerwać. Mówił, że to tylko były jednorazowe spotkania, "koleżeńskie", że to było zwykłe wyjście na piwo i pogadanie o podróżach.

    Ale ja mu nie wierzę! Serce mi pęka, ale nie potrafię sobie wyobrazić, żebyśmy po czymś takim być jeszcze razem. Nie zaufam mu ponownie.

    Jednak kocham go i gdy słuchałam jego wczorajszych przeprosin i szlochów, i zapewnień, że jestem jedyna, to... sama już nie wiem.

    Moje życie bez niego nie ma sensu
  • Padre_Vader
    Gwiazdka Porno
    • May 2009
    • 2321

    #2
    Taaaaaa... Czternaście lat i jebut. Ty też przeżyjesz :-)
    Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

    Skomentuj

    • Jack Daniel's
      Seksualnie Niewyżyty
      • May 2013
      • 244

      #3
      Spokojnie. Tinder to taka gra. Na końcu jest boss - Magda Gessler.

      Skomentuj

      • Marilienne
        Świętoszek
        • Dec 2012
        • 17

        #4
        Ale on się zarzeka, że to było tylko wyjście na piwo, w dodatku jednorazowe. Na razie jesteśmy w pseudoseparacji - nie odpowiadam na telefony, maile, nie zwracam uwagi na pukania do drzwi. Jednak taki stan nie może się ciągnąć miesiącami. Na razie jestem zbyt emocjonalnie do tego nastawiona, muszę poczekać, aż emocje nieco opadną i spojrzę na całą tę sytuację trzeźwiejszym okiem.
        W tej chwili czuję się upokorzona, zraniona, oszukana... A mimo to tli się we mnie jakaś chora nadzieja, że może to, co mówi, to rzeczywiście prawda. Znam go przecież nie od wczoraj i już nie z takich problemów się śmialiśmy. Wyjechał na pół roku na drugi koniec świata i jakoś to nie zaważyło na naszym związku...

        Sama już nie wiem, co myśleć

        Skomentuj

        • Mrau2
          Seksualnie Niewyżyty
          • Nov 2011
          • 207

          #5
          Chcesz go trzymać na łańcuchu do końca życia? On też ma prawo mieć swoich znajomych, swoją część życia, którą nie będzie musiał się dzielić. Nie można tak całkiem sami dla siebie bo zwariujecie. Może Ty jeszcze tego nie czujesz, ale on zapewne tak. Ma prawo widywać się z ludźmi, ale konieczna jest świadomość na co może sobie pozwolić.

          Jesteś pewna, że romansował? A może jedynie luźno rozmawiał? Nikt nie chce być więźniem w związku.
          Nie wstanę! Tak będę leżał!

          Skomentuj

          • Marilienne
            Świętoszek
            • Dec 2012
            • 17

            #6
            Mrau2, myślę, że wiesz, na jakiej zasadzie działa Tinder - oglądasz sobie zdjęcia innych ludzi i wybierasz (wyłącznie na tej podstawie) z kim chcesz później czatować. Poza tym to aplikacja, której celem jest kojarzenie par. Nie znam nikogo, kto by używał Tindera, aby znaleźć "znajomych". Prędzej już chętnych na szybki numerek bez zobowiązań.
            Znajomych można znaleźć w grupach tematycznych na facebooku, a nie na portalach, czy aplikacjach o charakterze stricte randkowym.
            Poza tym wielokrotnie mi w żartach opowiadał, że Tinder to "aplikacja do zarywania dziewczyn". Zabawne tylko, że zapomniał wspomnieć, że on też ma tam konto.

            Poza tym mój (a może już nie?) chłopak w naszym związku cieszył się ogromną swobodą. Spotykaliśmy się maksymalnie raz w tygodniu, czasami nawet rzadziej (studiuję i pracuję, niekiedy wracam do rodzinnego domu na weekend). Nigdy nawet słowa nie powiedziałam na jego spotkania z kumplami. Nie wydzwaniałam do niego, co najwyżej pisałam sms na dobranoc (o ironio, zazwyczaj to ja pisałam pierwsza...). Sama sobie cenię niezależność i nie jestem typem dziewczyny-bluszcza. Zatem z takimi argumentami proszę się wstrzymać.

            Skomentuj

            • Away
              Gwiazdka Porno
              • Oct 2009
              • 1887

              #7
              Ej, ja używałam tindera dla zabawy,żeby kogoś poznać sama musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy sobie z tym poradzisz.
              Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                #8
                Napisał Marilienne
                Ale on się zarzeka, że to było tylko wyjście na piwo, w dodatku jednorazowe. Na razie jesteśmy w pseudoseparacji - nie odpowiadam na telefony, maile, nie zwracam uwagi na pukania do drzwi. ...
                ... Sama już nie wiem, co myśleć
                Podobnie do Padre, także rozwaliło się u mnie po kilkunastu latach.
                Spoko, z tego się wychodzi, lecz zanim to rozwalisz - pogadaj z nim. Chowanie głowy w piasek, to kiepska metoda.
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • marioo
                  Banned
                  • Oct 2005
                  • 16

                  #9
                  Jeżeli facet naprawdę jest takim ch...m i brak mu przy Tobie wrażeń to weź go olej. Nie warto. Wiem że to trudne jak się kogoś kocha tak bardzo, ale jeśli on już w takie rzeczy brnie, czyli chce się spotykać z innymi kobietami, to bądź pewną że w końcu Cię naprawdę zdradzi. Chyba że prędzej zmodrzeje i doceni to co ma. W co watpie.

                  Skomentuj

                  • Margo82
                    Perwers
                    • Mar 2013
                    • 937

                    #10
                    Trudno Ci teraz będzie zaufać, to fakt.
                    Nie podejmuj decyzji w emocjach, poczekaj, przemyśl wszystko, przeanalizuj za i przeciw i poobserwuj w tym czasie jak zachowuje się Twoj facet. Jest cień szansy, że może faktycznie się ogarnie a cała ta sytuacja uzmysłowiła mu co mógł (może) stracić.
                    "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

                    Skomentuj

                    • zbuntowany
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Apr 2006
                      • 237

                      #11
                      Sranie w banie i za przeproszeniem pieprzenie o tym szukaniu znajomych.

                      Jak się człowiek nudzi i szuka znajomych to może iść do klubu czy szukać na forach tematycznych. Nie na typowych stronach randkowych.

                      Jest takie powiedzenie które oddaje takie myślenie: Raz to nie zdrada a po trzecim się zeruje. Co zasadniczo oddaje tylko to, że jak człowiek zacznie się napędzać w tłumaczenie to z biegiem czasu coraz więcej sobie wyjaśni.

                      Jeśli chcesz z nim zostawać - postaw ostre ultimatum:
                      1. Zlikwidowanie wszystkich randkowych kont.
                      2. Natychmiastowe poinformowanie swoich koleżanek o tym, że jest w związku.

                      Ewentualnie, jeśli masz na to siłę sama wybierz się z nim na takie koleżeńskie spotkanie.

                      Dla mnie jest to o tyle niezrozumiałe, że po prostu będąc w związku i pracując nawet trudno czasem znaleźć czas na dotychczasowych znajomych a jak już chwilę czasu mamy to raczej chcemy spędzić ją razem. Jak gość już szuka wrażeń za twoimi plecami to jest kandydatem do pogonienia.

                      Na początku jeszcze mojego aktualnego (teraz 5 letniego) związku miałem stare konta na sympati i podobnych portalach. Zdarzało mi się rozmawiać, ale już umówienie się traktowałbym jako zdradę. Została mi zwrócona uwaga na niewłaściwość tego zachowania i po prostu konta skasowałem. Zresztą bez wielkiego żalu bo dyskusje na takich stronach w 99% przypadków po prostu są bezcelowe.

                      Skomentuj

                      • wiarus
                        SeksMistrz
                        • Jan 2014
                        • 3264

                        #12
                        Ostre ultimatum można stawiać, gdy trzyma się stopę na grdyce leżącej plackiem osoby. W tym wypadku nie chodzi o stawianie pod ścianą, a o podjęcie decyzji.
                        "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                        James Jones - Cienka czerwona linia

                        Skomentuj

                        • Zebraa
                          Gwiazdka Porno
                          • Nov 2013
                          • 1614

                          #13
                          hmmm skoro to były tylko znajome to czemu to ukrywał?
                          nie rozmawiacie o tym co robicie jak sie nie widzicie?


                          nie mozesz bez niego żyć widując sie z nim raz w tygodniu? serio???
                          Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

                          Skomentuj

                          • opowiedzmiotym
                            Gwiazdka Porno
                            • Feb 2012
                            • 1880

                            #14
                            Bylam tam. Bajki na poczekaniu... radze machnac reka.
                            Dupa Cycki

                            Skomentuj

                            • zbuntowany
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Apr 2006
                              • 237

                              #15
                              Napisał wiarus
                              Ostre ultimatum można stawiać, gdy trzyma się stopę na grdyce leżącej plackiem osoby. W tym wypadku nie chodzi o stawianie pod ścianą, a o podjęcie decyzji.
                              Trudno się z tym zgodzić. Ostre ultimatum można stawiać kiedykolwiek najwyżej ryzykując, że ktoś przejrzy nasz blef. Oczywiście najłatwiej zrobić to gdy druga strona leży już pokonana. Cóż: łatwe zadanie = Duża szansa powodzenia + Mały zysk.

                              Skomentuj

                              Working...