02-08-09, 08:11
|
#51
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Aug 2009
Postów: 5
Płeć:
|
same pieszczoty. bez penetracji...
|
|
|
05-08-09, 16:00
|
#52
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Feb 2009
Postów: 243
Płeć:
|
Jak wyżej
|
|
|
05-08-09, 19:01
|
#53
|
Świntuszek
Zarejestrowany: Jul 2009
Postów: 45
Płeć:
|
i jak wyżej....
Byłam bardzo ciekawskim dzieckiem, szczególnie tych kwestiach, więc jakoś tak wyszło (z kuzynem). Teraz bym tego na pewno nie zrobiła
|
|
|
08-05-12, 17:51
|
#54
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Średnie miasto
Postów: 18
Płeć:
|
Kiedyś jak miałem 8-9 lat z kuzynką i jej bratem lekko się zabawialiśmy podczas wakacji kilkakrotnie ale to były tylko jakieś małe pieszczoty i sprawdzanie co to itd. Później wszystko cichosza i do tej pory nikt z nas nie porusza nawet tego tematu
|
|
|
08-05-12, 21:31
|
#55
|
Perwers
Zarejestrowany: Jan 2012
Postów: 1 409
Płeć:
|
Nie i nie zamierzam nigdy tego zrobić. Nie kręci mnie to.
__________________
|
|
|
08-05-12, 22:08
|
#56
|
Gwiazdka Porno
Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: It's all in my head
Postów: 1 746
Płeć:
|
Tak się składa, że lwia część mojej rodziny to mężczyźni, a moje ciocie (ani sąsiadki, ani córki tych sąsiadek, ani koleżanki mamy) w ogóle nie są pociągające
__________________
Stay fresh, no matter where you are.
|
|
|
08-05-12, 22:42
|
#57
|
Świntuszek
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: Centrum Polski
Postów: 75
Płeć:
|
Nie, choć nie wykluczam :-)
|
|
|
09-05-12, 10:23
|
#58
|
Świętoszek
Zarejestrowany: May 2012
Postów: 41
Płeć:
|
Nie, nigdy i nie mam najmniejszej ochoty czy zamiaru.
|
|
|
09-05-12, 12:24
|
#59
|
Świętoszek
Zarejestrowany: May 2012
Postów: 29
Płeć:
|
im bliższa rodzina tym bardziej chore...
__________________
Kobieta nigdy nie widzi, co się dla niej robi. Zawsze dostrzeże, czego się nie robi!
|
|
|
09-05-12, 12:40
|
#60
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Sep 2010
Postów: 290
Płeć:
|
tak...
Krys, czemu chore? To, że TY tego nie akceptujesz, nie oznacza, że to jest chore - pisałem o tym w kilku innych postach. Na przykład TU i TU
Ostatnio edytowany przez for-fun; 09-05-12 at 12:47.
|
|
|
09-05-12, 12:43
|
#61
|
AdministratorDemoniczna Bogini
Zarejestrowany: Mar 2012
Postów: 2 687
Płeć:
|
Kiedyś z moją siostrą i kuzynką się bawiłyśmy, ale to nie było nic poważnego...
|
|
|
09-05-12, 12:56
|
#62
|
Świętoszek
Zarejestrowany: May 2012
Postów: 29
Płeć:
|
Cytat:
Napisał for-fun
tak...
Krys, czemu chore? To, że TY tego nie akceptujesz, nie oznacza, że to jest chore - pisałem o tym w kilku innych postach. Na przykład TU i TU
|
tak samo jak Ty masz swoje zdanie ja mam swoje:-) mi nie chodzi o kwestie prawne ani też o zagrożenia chorobami dzieci z tych związków(temat na dłuższą dyskusję), chodzi o kwestie moralne. jak na razie jest chyba wystarczająca ilość ludzi na świecie:-))
__________________
Kobieta nigdy nie widzi, co się dla niej robi. Zawsze dostrzeże, czego się nie robi!
|
|
|
09-05-12, 12:59
|
#63
|
Perwers
Zarejestrowany: Oct 2010
Postów: 1 366
Płeć:
|
kochać to nieee ale doktorem dla kuzynki to dawno temu byłem
|
|
|
09-05-12, 13:00
|
#64
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Sep 2010
Postów: 290
Płeć:
|
Cytat:
Napisał krys1918
tak samo jak Ty masz swoje zdanie ja mam swoje:-) mi nie chodzi o kwestie prawne ani też o zagrożenia chorobami dzieci z tych związków(temat na dłuższą dyskusję), chodzi o kwestie moralne. jak na razie jest chyba wystarczająca ilość ludzi na świecie:-))
|
Kwestie moralne? Do nich też się odnosiłem i to chyba nawet obszerniej niż do prawnych
Zresztą...obejrzyj pierwszą "Błękitną Lagunę"
Nie przeczę - masz swoje zdanie, jak ja swoje. Ale określenie "to jest chore" jest już określeniem mocno ocennym nie uważasz? Możesz nie akceptować, może Cię to nie pociągać, ale określenie określenie "chore" bardziej pasowałoby do wielu innych zachowań w łóżku niż do szczęśliwego seksu dwóch ufających sobie osób.
|
|
|
09-05-12, 13:16
|
#65
|
Świętoszek
Zarejestrowany: May 2012
Postów: 29
Płeć:
|
Cytat:
Napisał for-fun
Kwestie moralne? Do nich też się odnosiłem i to chyba nawet obszerniej niż do prawnych
Zresztą...obejrzyj pierwszą "Błękitną Lagunę"
Nie przeczę - masz swoje zdanie, jak ja swoje. Ale określenie "to jest chore" jest już określeniem mocno ocennym nie uważasz? Możesz nie akceptować, może Cię to nie pociągać, ale określenie określenie "chore" bardziej pasowałoby do wielu innych zachowań w łóżku niż do szczęśliwego seksu dwóch ufających sobie osób.
|
dla mnie możliwość nawet 1:1000000 spłodzenia kogoś, ******** istoty która nie była by w pełni zdrowa ze świadomością tego jest ważniejsza niż zaufanie. nie mówię że nie mogą się kochać... i nie porównywałbym tego do innych zachowań w łóżku:-))
__________________
Kobieta nigdy nie widzi, co się dla niej robi. Zawsze dostrzeże, czego się nie robi!
|
|
|
09-05-12, 13:28
|
#66
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Sep 2010
Postów: 290
Płeć:
|
Cytat:
Napisał krys1918
dla mnie możliwość nawet 1:1000000 spłodzenia kogoś, ******** istoty która nie była by w pełni zdrowa ze świadomością tego jest ważniejsza niż zaufanie. nie mówię że nie mogą się kochać... i nie porównywałbym tego do innych zachowań w łóżku:-))
|
To może przestań się kochać i rozmnażać;P Bo sorry Winnetou, ale ryzyko spłodzenia dziecka z zespołem Downa przez zdrowych rodziców jest jak 1 do 1667 (dla matek w wieku 20 lat) a wszystkie dane podają 1:800-1:1000 wszystkich żywych urodzeń A ponieważ po przeczytaniu tego posta nabyłeś już świadomość tego - powinieneś niezwłocznie zaprzestać prokreacji (a ograniczamy się tylko do zespołu Downa czyli stosunkowo już ciężkiego schorzenia. Pomijam przekazywaną genetycznie skłonność do alergii, łuszczycę, cukrzycę, skłonność do nadciśnienia...i milion pięćset innych chorób związanych z genetyką)
Pisałem, że nie jestem zwolennikiem prokreacji w związkach krewniaczych ale sorry...bardziej "chorym" jak byłeś łaskaw określić jest dla mnie scat niż normalny czuły seks takiej pary.
Nie porównywałbyś tego do innych zachowań w łóżku? Czyli do jakich? Do homoseksualizmu? transwestytyzmu? a może do scatu właśnie (celowo umieszczam w jednym rzędzie zachowania w pewnym sensie naturalne i ostre perwersje)
|
|
|
09-05-12, 13:44
|
#67
|
Świętoszek
Zarejestrowany: May 2012
Postów: 29
Płeć:
|
Cytat:
Napisał for-fun
To może przestań się kochać i rozmnażać;P Bo sorry Winnetou, ale ryzyko spłodzenia dziecka z zespołem Downa przez zdrowych rodziców jest jak 1 do 1667 (dla matek w wieku 20 lat) a wszystkie dane podają 1:800-1:1000 wszystkich żywych urodzeń A ponieważ po przeczytaniu tego posta nabyłeś już świadomość tego - powinieneś niezwłocznie zaprzestać prokreacji (a ograniczamy się tylko do zespołu Downa czyli stosunkowo już ciężkiego schorzenia. Pomijam przekazywaną genetycznie skłonność do alergii, łuszczycę, cukrzycę, skłonność do nadciśnienia...i milion pięćset innych chorób związanych z genetyką)
Pisałem, że nie jestem zwolennikiem prokreacji w związkach krewniaczych ale sorry...bardziej "chorym" jak byłeś łaskaw określić jest dla mnie scat niż normalny czuły seks takiej pary.
Nie porównywałbyś tego do innych zachowań w łóżku? Czyli do jakich? Do homoseksualizmu? transwestytyzmu? a może do scatu właśnie (celowo umieszczam w jednym rzędzie zachowania w pewnym sensie naturalne i ostre perwersje)
|
i widzisz ale urodzenie dziecka z zespołem downa nie zależy od ciebie... a uprawiając sex z siostrą to ty jesteś winien!! nie porównuje tego do żadnej z wyżej wymienionych przez ciebie przykładów:-)) bo to temat na inną dyskusję.
__________________
Kobieta nigdy nie widzi, co się dla niej robi. Zawsze dostrzeże, czego się nie robi!
|
|
|
09-05-12, 13:55
|
#68
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Sep 2010
Postów: 290
Płeć:
|
Cytat:
Napisał krys1918
i widzisz ale urodzenie dziecka z zespołem downa nie zależy od ciebie... a uprawiając sex z siostrą to ty jesteś winien!! nie porównuje tego do żadnej z wyżej wymienionych przez ciebie przykładów:-)) bo to temat na inną dyskusję.
|
Winien? Czego? Wbrew pozorom większy masz "wpływ" na wystąpienie zespołu Downa niż na wady genetyczne w związkach krewniaczych. Uprawiając seks z siostrą, jeśli w rodzinie nie było przypadków ciężkiego upośledzenia tak naprawdę wcale nie masz większego ryzyka wystąpienia choroby niż w populacji. Mutacje nie biorą się z uprawiania seksu, one po prostu są. Fakt, że w bliskim pokrewieństwie ryzyko wystąpienia dwóch recesywnych alleli jest większe, ale jeśli w (to dość proste do przeprowadzenia) wywiadzie rodzinnym nie ma chorób genetycznych to nie ma też powodów do wystąpienia go w tym konkretnym związku (wciąż oczywiście teoretyzuję, podkreślając, że nie jestem zwolennikiem prokreacji w takich związkach)
Po prostu ulegasz pewnym stereotypom dotyczącym "ogromnego ryzyka genetycznego" w prostym doborze krewniaczym. Oczywiście jeśli dochodzi do prokreacji w mocno zamkniętej i ograniczonej grupie krewniaczej (osady Amiszów, niewielkie plemiona w naturalny sposób zamknięte krewniaczo) - ryzyko kumulacji zespołów i wad genetycznych rośnie potężnie, ale w pojedynczych zwykle związkach tego typu ryzyko w przypadku dwojga zdrowych ludzi jest na poziomie porównywalnym z populacją.
|
|
|
09-05-12, 14:16
|
#69
|
Świętoszek
Zarejestrowany: May 2012
Postów: 29
Płeć:
|
Cytat:
Napisał for-fun
Winien? Czego? Wbrew pozorom większy masz "wpływ" na wystąpienie zespołu Downa niż na wady genetyczne w związkach krewniaczych. Uprawiając seks z siostrą, jeśli w rodzinie nie było przypadków ciężkiego upośledzenia tak naprawdę wcale nie masz większego ryzyka wystąpienia choroby niż w populacji. Mutacje nie biorą się z uprawiania seksu, one po prostu są. Fakt, że w bliskim pokrewieństwie ryzyko wystąpienia dwóch recesywnych alleli jest większe, ale jeśli w (to dość proste do przeprowadzenia) wywiadzie rodzinnym nie ma chorób genetycznych to nie ma też powodów do wystąpienia go w tym konkretnym związku (wciąż oczywiście teoretyzuję, podkreślając, że nie jestem zwolennikiem prokreacji w takich związkach)
Po prostu ulegasz pewnym stereotypom dotyczącym "ogromnego ryzyka genetycznego" w prostym doborze krewniaczym. Oczywiście jeśli dochodzi do prokreacji w mocno zamkniętej i ograniczonej grupie krewniaczej (osady Amiszów, niewielkie plemiona w naturalny sposób zamknięte krewniaczo) - ryzyko kumulacji zespołów i wad genetycznych rośnie potężnie, ale w pojedynczych zwykle związkach tego typu ryzyko w przypadku dwojga zdrowych ludzi jest na poziomie porównywalnym z populacją.
|
wszystko fajnie i pięknie tylko ja się pytam po co?? jeszcze pal licho z kuzynką ale dla mnie miedzy rodzeństwem każde inne uczucie niż miłość braterska i między rodzicem a dziećmi inna niż miłość rodzicielska jest CHORA. szanuje twoje zdanie i widzę że jesteś obeznany w temacie:-)) ja ma jednak odmienne poglądy
__________________
Kobieta nigdy nie widzi, co się dla niej robi. Zawsze dostrzeże, czego się nie robi!
|
|
|
09-05-12, 14:26
|
#70
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Sep 2010
Postów: 290
Płeć:
|
Cytat:
Napisał krys1918
wszystko fajnie i pięknie tylko ja się pytam po co?? jeszcze pal licho z kuzynką ale dla mnie miedzy rodzeństwem każde inne uczucie niż miłość braterska i między rodzicem a dziećmi inna niż miłość rodzicielska jest CHORA. szanuje twoje zdanie i widzę że jesteś obeznany w temacie:-)) ja ma jednak odmienne poglądy
|
Tylko wciąż nie rozumiesz czego się czepiam Właśnie tego wyszczególnionego przez Ciebie słowa CHORA. Inna - tak, dla Ciebie nieakceptowalna - tak - z tym się zgodzę... Po prostu stań w lustrze, popatrz sobie głęboko w oczy i zastanów się, czy spośród Twoich słabości, zachowań, perwersyjek...czy któraś z nich nie jest bardziej CHORA... A potem napisz o czymś, że tego nie akceptujesz, albo że Ciebie nie bawi
|
|
|
09-05-12, 14:39
|
#71
|
Świętoszek
Zarejestrowany: May 2012
Postów: 29
Płeć:
|
Cytat:
Napisał for-fun
Tylko wciąż nie rozumiesz czego się czepiam Właśnie tego wyszczególnionego przez Ciebie słowa CHORA. Inna - tak, dla Ciebie nieakceptowalna - tak - z tym się zgodzę... Po prostu stań w lustrze, popatrz sobie głęboko w oczy i zastanów się, czy spośród Twoich słabości, zachowań, perwersyjek...czy któraś z nich nie jest bardziej CHORA... A potem napisz o czymś, że tego nie akceptujesz, albo że Ciebie nie bawi
|
pewnie mam:-))
"zaburzenie charakteryzujące się patologicznym nasileniem erotycznych zainteresowań i aktywności seksualnej, w którym potrzeba seksualna dominuje nad innymi potrzebami, seks jest postrzegany jako sens życia. Pociąga to za sobą częste zmiany partnerów, skłonność do zachowań orgiastycznych, bardzo duża częstotliwość kontaktów seksualnych przy odczuwaniu niedosytu seksualnego", ale nie tyczy się to do mamy siostry, brata, psa, listonosza, mojego psa... u niektórych popęd jest źle ukierunkowany. może masz racje i choroba to za duże słowo... ale zaburzenie jakieś jest a na pewno nie jest to normalne zdrowe zachowanie
__________________
Kobieta nigdy nie widzi, co się dla niej robi. Zawsze dostrzeże, czego się nie robi!
|
|
|
09-05-12, 14:49
|
#72
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Sep 2010
Postów: 290
Płeć:
|
Cytat:
Napisał krys1918
pewnie mam:-))
"zaburzenie charakteryzujące się patologicznym nasileniem erotycznych zainteresowań i aktywności seksualnej, w którym potrzeba seksualna dominuje nad innymi potrzebami, seks jest postrzegany jako sens życia. Pociąga to za sobą częste zmiany partnerów, skłonność do zachowań orgiastycznych, bardzo duża częstotliwość kontaktów seksualnych przy odczuwaniu niedosytu seksualnego", ale nie tyczy się to do mamy siostry, brata, psa, listonosza, mojego psa... u niektórych popęd jest źle ukierunkowany. może masz racje i choroba to za duże słowo... ale zaburzenie jakieś jest a na pewno nie jest to normalne zdrowe zachowanie
|
No widzisz I dochodzimy do sedna Erotomania (jak zresztą wszystkie "manie" też nie jest "zdrowym, normalnym zachowaniem" ale jakoś łatwiej przychodzi jej zaakceptowanie (zresztą...listonosza powiadasz? W sumie czemu nie Znam jedną listonoszkę która ma zdecydowanie fajny tyłeczek i na pewno bym jej nie odmówił A o ile pamiętam fantazja o listonoszu jest wśród Pań jedną z częstszych )
Zresztą - generalnie kwestia "zaburzenia" czy też "normy" jest kwestią dość nazwijmy to umowną społecznie.
|
|
|
10-05-12, 12:36
|
#73
|
Erotoman
Zarejestrowany: Jul 2007
Postów: 470
Płeć:
|
Tak, z żoną.
|
|
|
11-06-12, 21:24
|
#74
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Jun 2012
Postów: 46
Płeć:
|
Tak. Oralnie ze starszą siostrą z dodatkiem wibratora. Jakoś specjalnie żadne z nas tego nie przeżywało. Byliśmy sami w domu, w dodatku bez tej "drugiej połówki" to się jakoś tak potoczyło.
|
|
|
13-06-12, 19:43
|
#75
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Poznań
Postów: 5
Płeć:
|
Jak większość tutaj miałam przyjemność sypiania (w sensie spania w jednym łóżku) z kuzynami podczas wakacji za czasów szkoły podstawowej.
Ostatnio edytowany przez SweetPea; 15-06-12 at 02:40.
|
|
|
Narzędzia wątku |
|
Wygląd |
Wygląd liniowy
|
Zasady Postowania
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
HTML kod jest Off
|
|
|
|