Rada...

[deadORalive]

Mam mały kłopot i chcialbym zeby ktos pomogl znalezc mi jakies sensowne rozwiazanie lub chociaz przyczyne aktualnego stanu.
A wiec wyglada to tak. Nasze zycie intymne(mojej kobiety i moje) na pozor wyglada bardzo dobrze. Kochamy sie dosc czesto jesli mamy okazje, teraz sa wakacje wiec nie brakuje takowych. Lecz moja dziewczyna pewnego razu zdziwiła mnie mowiac mi ze kocha sie w wiekszym stopniu dla mnie bo jej to az takiej ogromnej przyjemnosci nie sprawia. Dodam tylko ze jestem jej "pierwszym" mezczyzna. dziwi mnie to do tego stopnia ze moje poprzednie partnerki mialy odmienne zdanie. Czasami dochodzi do tego ze ja gimnastykuje sie jak glupi i jeszcze długo moge, lecz ona mowi mi ze ma juz dosc i juz nie chce.To jak ja mam ja zadowolic skoro ona tak szybko przestaje??Moze to dla tego ze jej zycie intymne wczesniej nie istniało??nie ukrywam ze troche mnie to irytuje.

[master7]

No i sam sobie odpowiedziałeś a nawet o tym nie wiesz

Skoro jesteś jej pierwszym facetem to świat zmysłowych i cielesnych rozkoszy jest jej zapewne nieznany. Dla niej seks jest wyrazem waszej bliskości. To takie "Kocham Cię" w wersji intymnej. Oddaje Ci się by okazać Ci swoje zaufanie i poczuć bliskość. Nie chodzi jej o rozkosze bo nawet nie wie jak może jej być dobrze.

Sensowne rozwiązanie to duża dawka cierpliwości i zacięcie pedagogiczne (ale nie wykład!!!) i z czasem możesz zrobić z niej kobietę świadomą swojej cielesności i czerpiącą z miłości pełnymi garściami. Możliwe jednak, że już nie z Tobą...

[Raine]

Hm. Moze sprobuj odkryc, czy nie ma czasami papierow na pasywnosc? Wiesz, bondage, tego typu akcje... sa przeciez rozne formy seksu, rozne scenariusze do wprowadzenia, masz inwencje, probuj

[DajMiTęNoc]

Poszukaj na forum o orgazmie kobiecym i dziewicach, u góry masz szukaj zbyt zmeczony jestem by juz sensownie odp.Ale chodzi mniej wiecej o to ,że orgazm kobiecy to wyuczona sprawa ,a ty jestes jej pierwszym facetem wiec nie dochodzi do orgazmu itd itd zmeczony jestem nie chce mi sie pisac ale jesli by jej nie sprawiało przyjemnosci to by nie miała mokro. A co do nauki orgazmów poszukaj o minetce na forum łechtaczkowy orgazm chyba najłatwiej wywołac u kobiety kto szuka nie bładzi. A to ,że szybko kończyc chce ,to trzeba jakos urozmaicac seks, gry wstepne itd itd szukaj na forum tu wszystko jest

[radzio_z]

Niestety kobiety w tej sprawie sa dośc nieodgadnione, a napewno znacznie bardziej zróżnicowane nuż faceci, jeśli chodzi o temperament. Co by się tu długo nie rozpisywać... najprawdopodobniej Twoja dziewczyna nie ma zbyt dużego temperamentu. Nie ma tu do rzeczy fakt czy udeje jej się osiągac orgazm czy nie, ona poprostu nie odczówa potrzeby tej przyjemności.

Nie napisałeś ile macie lat i jak długo jesteście ze sobą. Jeśli jestescie jeszcze nastolatkami, jest bardzo duże prawdopodobienstwo że dojrzeje do sexu i sama zacznie go inicjować. Jeśli jesteście starsi ale nie za długo ze sobą, tj. niedawno straciła dziewictwo, również potrzeba sexu może sie w niej dopiero rozwinąć.

Sprawy pociągu sexualnego to skomplikowany problem. Pozostaje czekać. Wiele kobiet do odczucia pociągu sexualnego potrzebuje poczucia bezpieczenstwa. Może nad tym popracuj?

[deadORalive]

dzieki za wypowiedzi. Dodam tylko że gry wstępne są na prawde długie i dość zróżnicowane, więc o to raczej nie chodzi. Ona nie jest payswna podczas zbliżenia, a jej wilgotoność jest znacząco zadowalająca. Czyli jakiś tam "swój" orgazm przechodzi, ponieważ taka mała kulminacja występuje. Jednak wydaje mi się, że sprawa leży w kwestii temeramentu. Widocznie pod tym wzgledem ma troszke mniejsze potrzeby, lecz nie są to potrzeby minimalne.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to raczej jej daje to odczuć, zreszta kiedyś pytałem sie jej czy czuje sie ze mna bezpieczna-potwierdziła. Acha i jesteśmy na etapie "wielkiej miłości".

p.s.Raine dla ciebie chyba trzeba otworzyć nowy dział forum-"problemy z dzieciństwa"

[Raine]

Hehe, pijesz teraz do mojego egoistycznego zachowania, ze jak bralem worek zabawek do piaskownicy i widzialem, ze ktos idzie, to sie na nich asekuracyjnie KLADLEM?

No, prosze... :> Jaki Pan zorientowany

[deadORalive]

no możliwe że to też nie wnikam. Głownie chodziło mi o twoją działalność konspiracyjną w przedszkolu. M.in. podżeganie do buntów w związku z nie wystarczającą ilościa budyniu oraz bojkotowanie leżakowania...hehe.
(w związku z tym chciałem odrazu odpowiedzieć na oczywiste pytania: tak, tak moje dzieciństwo ciągle trwa haha)

[mirakla]

Znam ten problem.Ja miałam podobnie,a właściwie do tej pory tak mam.I nie chodzi tu o ilość poprzednich partnerów lub jej brak.Mi po prostu sam sex sprawia średnia przyjemność,czasem nie odczówam nic,czasem wręcz boli,zalezy od dnia.Kobieta po prostu musi sie nauczyć przezywać i odczówać sex,nie kazdej jest dane by przezywać orgazm.Do tego trzeba dojść samemu,drogą prób i błędów.
Twój problem może też wynikać z tego ze macie odmienne temperamenty.Jej wystaczy jeden raz podczas gdy Ty masz ochotę na więcej i więcej...czasem sie tak żdaża,musicie sie odpowiednio porosumieć i dopasowac