W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Katastrofa emotionalna.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Raine
    Administrator
    • Feb 2005
    • 5249

    Katastrofa emotionalna.

    Od dawna chodził mi po łbie pomysł założenia takiego tematu - acz na ogół trzymałem się z dala od topików stricte naukowych.

    Nie jestem pewny czy uda mi się ubrać w słowa to, co mi pod kopułą się zakłębiło, ale - zawsze można spróbować.

    Otóż lubię obserwować, patrzeć. Siedzę w necie już ładnych parę lat i zauważyłem jak daleko zmieniły się pewne trendy.

    Chodzi o emotikonki -- i to bynajmniej nie te w wydaniu rysunkowym (mam do ich nadmiaru wstręt, posty gdzie się nimi 'przecinkuje' omijam szerokim łukiem) tylko te tekstowe.

    Kiedyś np. emota ":*" oznaczająca całus, nie była aż tak popularna, dzisiaj jak się zerknie na jakiś profil na NK (przykład) to z ekranu zieją teksty w stylu "Ja i mój kochany Azorek :*****" - teraz pytanie, czy tego psa w dupę całują, czy jak?

    Czy to jakaś nowa moda, czy po prostu spłaszczenie wyrażanych emocji?

    Inna sprawa to emota "; )" - oznaczające żart lub lekką ironię. A tu się czyta: "Poznam chłopaka ; )" - jest to przytyk do braku testosteronu (vel poddanie w wątpliwość męskości typowego samca) czy może publikująca anons nie do końca wie, czego szuka?

    To tylko wierzchołek góry lodowej, z chęcią poczytam i Wasze przemyślenia

    To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




    Regulamin Forum.
  • magius28
    Świętoszek
    • Oct 2006
    • 30

    #2
    Wydaje mi się, że jest to raczej związane z brakiem rozumienia znaczenia emotek, a także po co i dlaczego powstały. Młodsze pokolenie określane potocznie mianem "dzieci neo" z reguły nie ma bladego pojęcia o pierwotnej roli emotek, a że nie tylko w sieci obserwujemy zubożenie języka, efekty są takie a nie inne.
    nie linkujemy w podpisie

    Skomentuj

    • Frodo Baggins
      Perwers

      Wspomógł BT
      • Feb 2009
      • 1174

      #3
      żywy język ewoluuje, ewoluuje też język internetu.
      inna sprawa, czy podoba nam się kierunek ewolucji. net jest opanowany przez młodzież, która taktuje go jako coś naturalnego, a nie wynalazek, który wszedł do użycia na naszych oczach i naszymi rękami (my = trzydziestolatkowie i starsi).
      i dla dzieciaków naturalne jest, że przenoszą do netu swoje zachowania z reala. to nas razi infantylnością i spłyceniem pewnych pojęć i idei.

      a co do samych uśmiechów i całusów: dla mnie to płytka wersja "amerykanizacji" zachowania. zawsze uśmiech, zawsze dobry humor na pokaz, choćbyśmy byli godzinę po pogrzebie kogoś bliskiego.
      nie mam nic do optymizmu życiowego, jest bardzo potrzebny, zwłaszcza w opozycji do naszego polskiego malkontenctwa, kiedy po wygranej kumulacji w totka delikwent zamartwia się skąd wziąć walizki na odbiór gotówki
      ale te uśmieszki, całusy to po prostu rzecz infantylna, miejmy nadzieję, ze dzieciaki będą z tego w odpowiednim czasie wyrastać.

      Skomentuj

      • glizdziarz
        Banned
        • Sep 2005
        • 1981

        #4
        To chyba kolejny znak naszych czasów. Ludzie nie potrafią (młodzi) określić swoich uczuć. Papka serwowana w mediach temu nie sprzyja. Ubożenie słownictwa zaczęło się od ery SMS-ów. Ograniczona ilość znaków wywołała lawinę skrótów, najpierw słownych a potem myślowych. Emotki są tego przejawem. A brak znajomości genezy emotek i ich pierwotnego znaczenia powoduje taki a nie inny sposób wyrażania się w sieci.
        Ubogość słownictwa jest również pochodną tego, że ludzie co raz mniej czytają wartościowej literatury. Młódź szkolna nawet już nie czyta lektór obowiązkowych tylko leci na gotowcach i brykach. Durnowata reforma oświaty (gimnazja) spowodowała drastyczne zmniejszenie czasu na szersze poznanie literatury. Ponadto zadaniem nauczycieli w dużym stopniu jest przygotowanie uczniów do zdawania egzaminów, czyli testy, testy, testy. Skończyła się dogłębna analiza dzieła (co autor miał na myśli). Nauczyciel rozliczany jest ze zdawalności. I tak to powoli brniemy we wtórny analfabetyzm.

        Skomentuj

        • Frodo Baggins
          Perwers

          Wspomógł BT
          • Feb 2009
          • 1174

          #5
          no i mamy piękny przykład, miłej lektury Raine.

          Skomentuj

          • Jacenty
            Emerytowany PornoGraf
            • Jul 2006
            • 1545

            #6
            Lat temu 12-15, kiedy to zaczynałem swoją przygodę z netem, obowiązującą i to dość ściśle była tzw netykieta. Udział w grupach dyskusyjnych wtedy, to było COŚ. Ktokolwiek próbował bluzgać leciał bez pardonu. Inna była kultura, inne oczekiwania i wymagania w stosunku do ludzi poruszających się po sieci. W tej chwili byle kmiotek zasiądzie w kawiarence internetowej i może sobie anonimowo wejść gdziekolwiek i namieszać, nieświadomie czy też z premedytacją. Zdarzyło mi się też kilka razy zerknąć na "rozmowy" prowadzone na czatach, szczerze mówiąc, to trzeba się tam nieźle orientować, żeby załapać o co, komu i do kogo. Lawinowo wysypujące się monosylaby, nawał gifów, emotikonek itp to chyba rzeczywiście cecha współczesności, jaki poziom intelektualny, takie też i konwersacje. Powoli acz nieuchronnie wracamy do czasów pisma obrazkowego i nic nie jest w stanie temu zapobiec. Młodzi ludzie stają się coraz bardziej wygodni i leniwi, zamiast wyjść na powietrze, np spotkać się z grupą znajomych, pokopać piłkę, potem pogadać o tym przy piwie w pubie, lepiej odpalić laptopa (wygodniejszy od blaszaka bo można w łóżku zostać) i wklepać kilka znaczków na jakimś czacie, to erzac życia towarzyskiego. Przypuszczam, że nawet gdyby taki człowiek próbował tam prowadzić jakąś normalną rozmowę, przy pomocy prawidłowo formułowanych zdań, nie zostałby zrozumiany albo wręcz wyśmiano by go. Społeczeństwo idiocieje, a gro co wybitniejszych jednostek, nie chcąc pozostać poza nawiasem tego społeczeństwa, dostosowuje swój poziom do ogółu.
            Sławek podał poniżej doskonały przykład wypowiedzi człowieka wychowanego na neostradzie i esemesach. Przykre to i bolesne. Zadaniem emotikonek było podkreślenie ekspresji czy też wyrażenie emocji, żartuję to puszczam oczko, jestem zły to wykrzywiam pyszcza. Jeżeli tą przykładową wypowiedź przełożylibyśmy na język mówiony, to zgodnie z tymi wszystkimi pyszczami, twarz mówiącej osoby musiałaby tworzyć ciąg głupawych grymasów.
            0statnio edytowany przez Jacenty; 22-04-09, 18:31.
            Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

            Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

            Skomentuj

            • glizdziarz
              Banned
              • Sep 2005
              • 1981

              #7
              Co do jakości czatów i stron je oferujących można niejedną pracę doktorancką zrobić. A wielka i rosnąca ilość niesie spadek jakości. Pogoń za kasą takich stron (klikanie i reklamy) niestety spowodowały tą sytuację.
              Popatrzcie na BT. Forum nie jest nastawione na zysk z reklam to i poziom odbiegający od przeciętnej. Niestety i u nas widać wysyp emotkowców a jest to tylko i wyłącznie efektem wpuszczenia dzieciaków. Z jednej strony młoda krew ozywiająca forum ale z drugiej strony poziom postów spada. Jeśli moderacja i starzy userzy, którym zależy na jakości a nie ilości nie wezmą się za to to możemy stać się jednym z fielu for dla onanistów podglądaczy.
              Czasem jakiś nowy w powitalnym się zjorgał na moje powitanie ale przynajmniej było widać co on ze sobą może wnieść. mam nadzieję, że poziom BT nie spadnie do innych a będzie rósł.
              Zaraz pewnie posypią się gromy na mą siwą głowę ale niestety taka rysuje się przyszłość. Pewnie rozgorzeje dyskusja, że podnoszenie poziomu forum spowoduje odpływ userów itp. Tak, odpłyną ale tylko ci małowartościowi. To już kilka razy bylo wałkowane.
              0statnio edytowany przez glizdziarz; 22-04-09, 17:14.

              Skomentuj

              • anduk
                Koci administrator
                • Jan 2007
                • 3900

                #8
                Lat temu 12-15, kiedy to zaczynałem swoją przygodę z netem, obowiązującą i to dość ściśle była tzw netykieta. Udział w grupach dyskusyjnych wtedy, to było COŚ. Ktokolwiek próbował bluzgać leciał bez pardonu. Inna była kultura, inne oczekiwania i wymagania w stosunku do ludzi poruszających się po sieci.
                Jacenty ale to zupełnie naturalne. Kilkanaście lat temu dostęp do internetu przede wszystkim miały osoby w pracy. Jeszcze wcześniej dostęp do internetu miały osoby w środowiskach uczelnianych.

                W większości byli to ludzie dojrzali i ukształtowani, którzy szukali w internecie wiedzy i informacji a nie taniej rozrywki i pokazywania dupy. Teraz prawie połowa polaków ma dostęp do internetu i internet nie jest dobrem dla wybranych.

                Wystarczy popatrzeć na rozkład wiekowy:

                38 procent internautów jest w wieku 25-39 lat
                32 procent – w wieku 15-24 lat
                26 procent – w wieku 40-59 lat
                a 3 procent ma 60 lat lub więcej

                Jak byś popatrzył na rozkład wiekowy czatów to ludzie w wieku szkolnym byliby w zdecydowanej większości.

                Kolejnym faktem jest promowanie blogów na siłę - każdy może pisać bo to jest trendy, nawet jak nie ma nic do powiedzenia.

                Napisał glizdziarz
                Niestety i u nas widać wysyp emotkowców a jest to tylko i wyłącznie efektem wpuszczenia dzieciaków.
                Tylko właśnie największą zaletą internetu jest jego anonimowość - nie da rady zweryfikować wieku potencjalnej osoby. Sztucznie tego nie zatrzymamy bo nie ma jak.
                If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                Skomentuj

                • Jacenty
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Jul 2006
                  • 1545

                  #9
                  Napisał anduk
                  ...Kolejnym faktem jest promowanie blogów na siłę - każdy może pisać bo to jest trendy, nawet jak nie ma nic do powiedzenia...

                  Niedawno w trójce toczyła się dyskusja na podobny temat. Padło min ciekawe stwierdzenie: kiedyś żeby wystartować z pisaniem książek, najpierw trzeba było samemu przeczytać 1000 innych, teraz nawet nie trzeba umieć pisać, do "twórczości" na blogach wystarczy ctrl+C i ctrl+V.
                  Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                  Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                  Skomentuj

                  • sister_lu
                    PornoGraf

                    Nadmorska Diablica
                    • Jun 2007
                    • 1491

                    #10
                    Mam takie skojarzenia: forumowicz nasz - emotka :
                    kozak =
                    Raine =
                    Asia =
                    Anduk =

                    Anduś, kiedy nowy wpisik na blogaśku ? :* :* :*

                    Specyficzne i nagminne dla Bt jest stosowanie emotki oznaczającej ziewanie, by zasygnalizować śmiech.

                    Skomentuj

                    • _mike
                      Banned
                      • Aug 2007
                      • 820

                      #11
                      Emotka '' rządzi.

                      Skomentuj

                      • glizdziarz
                        Banned
                        • Sep 2005
                        • 1981

                        #12
                        Nie no pewnie, że nie zweryfikuje się głupoty ale można ją wypunktować.

                        Skomentuj

                        • Frodo Baggins
                          Perwers

                          Wspomógł BT
                          • Feb 2009
                          • 1174

                          #13
                          Napisał Chica
                          Bo nie ma innej pasujacej.
                          nooo, pamiętam jak mnie pouczałaś rok temu, że : yawn : nie zawsze jest yawn.

                          Skomentuj

                          • Raine
                            Administrator
                            • Feb 2005
                            • 5249

                            #14
                            O, wiecie co mi się przypomniało? Wstawianie emotki " : D " na czatach i komunikatorach, po napisaniu zdania mającego uchodzić za ironiczne i inteligetne.

                            To prawie jak brechtanie się z własnego dowcipu

                            To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                            Regulamin Forum.

                            Skomentuj

                            • Niechciany__
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • May 2009
                              • 282

                              #15
                              "Tfurczość" a sprawa polska

                              Napisał Jacenty
                              Niedawno w trójce toczyła się dyskusja na podobny temat. Padło min ciekawe stwierdzenie: kiedyś żeby wystartować z pisaniem książek, najpierw trzeba było samemu przeczytać 1000 innych, teraz nawet nie trzeba umieć pisać, do "twórczości" na blogach wystarczy ctrl+C i ctrl+V.
                              Z tym, że nie oszukujmy się, jest to "TFUrczość" - przez duże "TFU"
                              * * * * * * * *
                              Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

                              Skomentuj

                              Working...