W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Myślę, że jakoś bym chciała się dowiedzieć o powodzie zniknięcia kilku osób, z którymi już jakieś relacje nawiązałam.
I liczę, że te osoby również by chciały wiedzieć o mnie.
Barti i masz tutaj rację. Ciężko zauważyć zniknięcie jednego z 40 tys userów, który jeszcze nie dał się poznać za bardzo. W głównej liczba postów tutaj wchodzi w grę.
Takich gości jak ja, też raczej nikt nie kojarzy... tu coś napisze pd czasu do czasu ale najwięcej tylko czyta...
No i oczywiście jest sporo userów co wpadają tu na tydzień/dwa tylko po to by rozwiązać swój problem a potem śladu po nich niema...
nie lubie takich ostatecznych tematów, ale jedno wiem. Pewnie jakbym odeszła (tfu, tfu tu... i odpukać!) to admin dałby stosowną wiadomość na forum Tyle chyba mogę się spodziewać:>
A co do pozostałych użytkowników, to nie wiem czy ktoś by za mną tęsknił... Chyba nie, bo nie zaliczam się do kwa
"Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
Casanova
Nikt nie poinformował by was o tym fakcie.. A zresztą po co? Po to żeby powstało kilka nowych topików i każdy by napisał po jednym poście w stylu[*]
To nie za bardzo miało by sens.. I tak po pewnym czasie tomat zmienil by swoja koncepcje poniewaz zaczela by sie dyskusja o zyciu pozagrobowym, smierci itd,
Co innego choroba, wtedy jak mniemam znajomi uderzy zbliżyli by się do tej osoby i podnosząc ja na duchu rozmawiali o dupie Maryni żeby zmienić temat na jakiś przyjemniejszy.. Wtedy w razie gdyby ta osoba zmarła było by to rozgłośnione na forum (i było tak jak wyżej napisałem)
Ale jeśli dana osoba wyszła by z choroby, była by to na pewno w dużej mierze zasługa forum i wielki powód do dumy
Niejednokrotnie zastanawiałam się nad tym, czy gdyby umarł ktoś, kogo kojarzymy z forum, czy dowiedzielibyśmy się o tym.
Zależy od tego, komu by się odeszło. Gdybym była to ja, to nikt by się nie dowiedział, bo i w jaki sposób? Nie chwalę się naokoło, że udzielam się na forum erotycznym, więc i nikt z mojego otoczenia nie zamieściłby na BT żadnej informacji na ten temat.
Napisał VictoriiA
Z drugiej strony większość użytkowników forum jest całkowicie anonimowych, dlatego raczej nikomu niepotrzebne byłoby, aby inni się dowiedzieli - jak umrzemy będzie nam wszystko jedno.
Anonimowemu użytkownikowi, który tylko podgląda albo wtyka komórę miedzy nogi, strzela foty, wstawia je na forum i prosi o stosowne komentarze jest w sumie wszytko jedno. Ja chyba nie jestem takim anonimem <nie jestem??> i mimo tego też mi to obojętne. Po co jakiś zbędny żal, często tylko pro forma, bo tak wypada, a nie inaczej? Po nico. Zgodzę się z kolegą powyżej, który napisał:
Napisał fidien_!
Nikt nie poinformował by was o tym fakcie.. A zresztą po co? Po to żeby powstało kilka nowych topików i każdy by napisał po jednym poście w stylu[*]
0statnio edytowany przez Gość; 22-08-10, 08:17.
Powód: literówki wielkie jak krówki
Pewnie jakoś bym powiadomił, ale nie sądzę, żeby to forum przetrwało jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt lat, gdy najprawdopodobniej to się stanie.
To dziwne uczucie informować innych o problemach osoby trzeciej. Wiem, bo w kwietniu zadzwonił do mnie kolega, który trafił do psychiatryka, abym przekazał to innej społeczności, gdzie się udzielam.
Skomentuj