W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kobiety niepracujace

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • a-fly-woman
    Emerytowany Pornograf
    • Apr 2005
    • 1196

    #46
    Od jakiegoś czasu zajmuję się tym, co typowe kury domowe: sprzątam, piorę, gotuję, małżonkuję... Ale ową kurą wcale się nie czuję, bo:
    a) nie zaniedbuję się - zawsze witam męża wracającego z pracy ładnie ubrana i pomalowana, żaden szlafrok czy wałki na głowie nie wchodzą w grę
    b) to, że siedzę w domu nie oznacza, że jestem od męża zależna finansowo - z racji posiadania firmy, co miesiąc wpływa na moje konto określona kwota pieniędzy, która w zupełności wystarcza na moje potrzeby oraz - w przyszłości - na potrzeby dziecka, które planujemy
    c) wcale się w domu nie nudzę i gnuśnieję (jak ktoś wyżej napisał), ponieważ studiuję w trybie e-lerning i dużo muszę się uczyć samodzielnie.

    Moja mama nie pracowała ponad 10 lat, dopóki ja z Siostrą nie byłyśmy na tyle samodzielne, żeby nie bała się nas zostawić na kilka godzin. Potem założyła swoją firmę, więc też miała (ma do tej pory) nienormowany czas pracy. Bardzo to sobie chwaliłam, chociaż były takie momenty, że żałowałam, że mama nie pracuje na etacie, tak jak mamy moich znajomych - oni mogli np. nie iść do szkoły i zostać w domu i nikt o niczym nie wiedział. Moja mama zawsze wiedziała o której kończę lekcje, znała wszystkie moje koleżanki i wiedziała o moich sercowych sprawach. Myślę, że jeśli jest taka możliwość, jeśli pozwalają na to warunki finansowe, dobrze jest kiedy kobieta nie pracuje - kontakt z dziećmi jest - moim zdaniem - ważniejszy od szaleńczej pogoni za pieniądzem.
    Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

    Skomentuj

    • Bujda
      Erotoman
      • Feb 2009
      • 725

      #47
      Nie wyobrażam sobie tylko i wyłącznie wychowywania dzieci. Nie czułabym się szczęśliwa ani spełniona a to skutkowałoby rozgoryczeniem. Nie wspomnę już o niezależności finansowej. Siedzenie w domu uwstecznia. Aczkolwiek nie neguję takiego wyboru kobiet, o ile faktycznie same o tym zdecydowały i nie żałują.
      Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

      Skomentuj

      • swawolna_n
        Erotoman
        • Nov 2009
        • 503

        #48
        Dla mnie zajmowanie się dziećmi i sprzątaniem chałupy, to czynności nudne i przykre, więc wedle możliwości zamierzam wyeliminować je z mojego życia lub ograniczyć jak się da. Do tego nie wiadomo, jak się życie potoczy, nie chcę tkwić z kimś w nieudanym związku z powodu braku funduszy na samodzielne życie albo zostać sama po latach takiego układu bez większych szans na podjęcie dobrze płatnej i ciekawej pracy zawodowej.

        Podziwiam moją mamę, która ma wysoką pozycję zawodową, duże zarobki i bardzo ciekawą pracę. Nie chciałabym, żeby była mamą "domową", nawet, jakby miała ciekawe hobby, robiła kolejne studia itp. Zresztą hobby i tak ma, a studia podyplomowe też zrobiła i planuje kolejne. Ceniłam to, że nikogo nie było w domu, jak wracałam ze szkoły po lekcjach.

        Uważam, że ludzie powinni mieć wybór, co do stylu życia, ale nie kosztem innych. Więc jeżeli ich stać, niech kobieta lub mężczyzna pracują niezawodowo w domu albo na niepełny etat albo jeszcze jak chcą. Ale uważam, że jeżeli jedno rezygnuje całkowicie lub czasowo z pracy zarobkowej, to partner powinien z zarobionych pieniędzy płacić składki emerytalne tej drugiej strony.

        Napisał sister_lu
        Jeszcze bardziej cenię panie pracujące na dwa etaty: praca zawodowa + prowadzenie domu.
        Dla mnie jednak, o ile pani ma męża niepracującego od rana do nocy z powodu braku pieniędzy ani nie jest samotną matką, to pewna forma frajerstwa, pozwalania na wykorzystywanie się.
        "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
        a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

        Skomentuj

        • upocone jajka
          Banned
          • May 2009
          • 5151

          #49
          Napisał Eris

          Nie mowie oczywiscie o kobietach, ktore nie pracuja chwilowo z jakiegos powodu ale o tzw. "zonach przy mezach" - kobietach czesto inteligentnych, wyksztalconych, ktore (z blizej nieznanych mi przyczyn) decyduja sie na rezgynacje z niezaleznosci finansowej
          dlaczego od razu rezygnacji z niezależności finasowej? jest w grom przypadków że kobita zamożna i wcale sie tym nie obnosząca a te bliższe nieznane przyczyny to po prostu ważniejsze powody na daną chwile

          Napisał Chica
          Kobiety, ktore siedza w domu zwyczajnie cofaja sie w rozwoju, robią się zgęziałe i często zaniedbane.
          mów za siebie mała

          Skomentuj

          • padme
            Erotoman
            • Mar 2006
            • 666

            #50
            Dzień dobry. Mam na imię Julia. I właśnie jestem kurą domową . Jak na razie mamy jedno dziecko, planujemy jeszcze jedno. Może kiedyś chciała bym iść do pracy, ale na razie nie zanosi się na to. I nie narzekamy finansowo.
            Jak chodziłam do LO to sobie myślałam, że to straszne być domową kurą, że się usługuje mężczyźnie, kiedy on "tylko" chodzi do roboty. Teraz patrzę na to inaczej. Lubię to co robię, nie uważam iż bym była na samczych usługach.
            No i wyrobiłam się w kuchni. Kiedyś umiałam zrobić omleta, jajecznice i wode na herbatę...
            A teraz ciągle pichcę jakieś ciekawe potrawy, i dużo piekę... oj dużo. Ciasta, ciasteczka, babeczki, chleby
            "Wyjmij także gałki oczne, bo wybuchną podczas pieczenia - użyj do tego noża do grejpfrutów i nożyczek."

            Skomentuj

            • upocone jajka
              Banned
              • May 2009
              • 5151

              #51
              lepiej powiedz ile ci sie odłożyło?

              Skomentuj

              • padme
                Erotoman
                • Mar 2006
                • 666

                #52
                Czego ile?
                "Wyjmij także gałki oczne, bo wybuchną podczas pieczenia - użyj do tego noża do grejpfrutów i nożyczek."

                Skomentuj

                • upocone jajka
                  Banned
                  • May 2009
                  • 5151

                  #53
                  kg, po tych ciachach na bokach

                  Skomentuj

                  • słodka'88
                    Świętoszek
                    • Apr 2010
                    • 16

                    #54
                    Pranie, prasowanie i gotowanie samo się nie zrobi, a zajmowanie się domem i dziećmi to wcale nie jest taka prosta sprawa jak niektórym się wydaje.

                    Niektóre pary zwyczajnie decydują się na taki układ, bo to im odpowiada. Wiadomo, że jak w domku wszystko lśni, a kobieta zawsze pachnie to jest cacy. Znam takich facetów, którzy nie chcą żeby ich żona pracowała, bo chcą zabezpieczyć się przed zdradą, a niektórzy chcą czuć atmosferę domowego ogniska, bez pośpiechu i tych wszystkich rzeczy, związanych z pracą. To jest zupełnie normalne. Też chciałabym witać męża pocałunkiem, kiedy wraca z pracy i podawać ciepły obiad. Najlepiej byłoby mieć taką pracę na 3/4 etetu, żeby wrócić 2 godzinki przez Ukochanym, ugotować mu obiadek i zdążyć się wyperfumować

                    Sądzę, że wiele kobiet też ma w glowie obraz żony idealnej i myślą, że aby stać się nią muszą totalnie poświęcić się rodzinie. Z resztą jeśli partnerzy decydują się na trójkę dzieci za koleją to przynajmniej na początku kobieta nie da rady pracować zawodowo, chyba że w domu przy laptopie.

                    Oczywiście zdarzają się takie panie dla których jest to wygodny układ bo są leniwe a małżeństwo jest dla nich prawnie sankcjonowaną prostytucją , ale skoro partner się na to godzi...

                    Mój Kocurek na początku związku coś przebąkiwał, że jego kobieta pracować nie będzie, ale powiedziałam, że muszę mieć na waciki i sama na nie zarobić.

                    Nie wyobrażam sobie, że miałabym nie pracować po studiach, nawet jeśli nie znajdę pracy w zawodzie. Dla mnie nie jest problemem, żeby pójść do pracy nawet za marne grosze. Z resztą całe wakacje pracuję fizycznie i nawet to lubię, bo mózg mi odpoczywa

                    W mojej rodzinie wszystkie pary mają własny biznes, więc wszystkie kobiety pracują, wszyscy mają po 2-4 dzieci i rozwodu żadnego...
                    0statnio edytowany przez słodka'88; 28-04-10, 10:41.

                    Skomentuj

                    • padme
                      Erotoman
                      • Mar 2006
                      • 666

                      #55
                      Nie mam nadprogramowych kilogramów. Nawet nie jestem szczupła, tylko po prostu chuda.
                      I tak jak mówi Słodka, ta cała robota w domu to nie jest pstryk palcami. Poza tym za dzieckiem się lata, moje ma prawie dwa lata, więc wszędzie go pełno. Biegamy non-stop do parku, do lasu, na plac zabaw. I psa też mamy, on też wymaga długich spacerów.
                      A i po porodzie szybko wróciła mi figura, przybyło tylko rozstępów na udach i piersi obwisły, ale to nie problem, wystarczy dobrze dobrany biustonosz...
                      "Wyjmij także gałki oczne, bo wybuchną podczas pieczenia - użyj do tego noża do grejpfrutów i nożyczek."

                      Skomentuj

                      Working...