Cytat:
Ciesze sie ze to nie jest nic hardcorowego ,ale nie cieszy mnie to ze raczej tego nie spełnię ,partnerka wie o tym i jakos nic nie robi a chce zeby to z entuzjazmem było zrobione i przez to watpię ze kiedykolwiek sie uda i mysle czy nie zrobic tego tak zeby nie obchodziło mnie to czy ja to cieszy czy nie
|
A co ja mam powiedzieć? W realu wszystkim tym, co powiedziałem odizolowała się ode mnie instant. U ciebie przynajmniej nikt nie uciekł z krzykiem co już uważam za plus.
Co do podgrubionego: niewiele byś się różnił ode mnie, latającym z nożyczkami... choć w twoim wypadku teoretycznie jeszcze jakoś by się dało (i biorąc pod uwagę aktualną niechęć, byłaby to dość krótkowzroczna decyzja) u mnie byłby raczej konflikt z prawem ("inna czynność seksualna" lub występek).