Czy dajecie napiwki?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Catalleya
    Gwiazdka Porno
    • Jan 2013
    • 1733

    Czy dajecie napiwki?

    Byłam ostatnio w restauracji ze znajomymi, płacimy i koleżanka powiedziała mi, że TRZEBA zostawić napiwek - 10% od kwoty na paragonie. WTF!? Ponoć jest taka "niepisana" zasada, że tyle powinno się zostawiać. Przepraszam, dlaczego?

    Może mnie teraz zlinczujecie, ale ja nie daję napiwków. Nie lubię. Czasem zostawię jakieś grosze, ale bardzo rzadko. To nie jest dlatego, że jestem sknerą, liczę grosz do grosza czy coś. Ja nie rozumiem idei dawania napiwków. Przecież te osoby mają płacone za godzinę, dodatkowo nie robią nic super bym miała ich za to jakoś ''nagradzać''. Dość często argumentem jest to, że mają małą stawkę godzinową, a dużo wyciągają z napiwków. Jak im kurde tak źle, że im mało płacą to zawsze można tę pracę zmienić.

    Spotkałam się parę razy z taką sytuacją: Przemiła kelnerka nas obsługuje, super, fajnie itp itd. Przychodzi czas płacenia, pani nas rozlicza - my, nie zostawiamy napiwku. I nagle co? zupełna zmiana, pani już nie jest taka miła jak wcześniej - ba! jest wielce obrażona. No, ale dlaczego?

    A wy jak podchodzicie do tej sprawy?
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5100

    #2
    Zasada jest jedna, napiwek to dobra wola dajacego, zaden obowiazek. Czasem daje czasem nie, zalezy jak jestem obsluzony (szybkosc, uprzejmosc) i jaka kwote zostawiam w postaci rachunku. Bardzo czesto natomiast zaokraglam rachunek do pelnej kwoty w gore, nie pilnuje co do zlotowki.
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • Nabram
      Seksualnie Niewyżyty
      • Mar 2015
      • 307

      #3
      Koleżanka Twoja ma rację. Jest taka zasada. Przyszło to z zachodu, jak wiele innych rzeczy. Również i Ty masz rację, może i "nie robią nic super" ale ja zostawiam napiwki. Jak zaszumi w głowie to zdarza mi się zostawić 100%
      W ubiegłym tygodniu byłem na szkoleniu w Warszawie i po niedopitym popołudniu poszedłem w hotelu do baru na piwo. Kosztowało 5 zł a dałem 10. Cały tydzień byłem obsługiwany poza kolejnością. Czasem więc się opłaca.
      Oral-B Nieeeee oral cacy
      Jutro może dla nas nie nadejść, więc żyjmy dziś dodatkowo na zapas. Król Julian

      Skomentuj

      • Catalleya
        Gwiazdka Porno
        • Jan 2013
        • 1733

        #4
        No i właśnie tego nie rozumiem - dałeś jej napiwek i już traktowała Ciebie lepiej, mimo, ze wszytskich powinna tak samo.

        Skomentuj

        • Astraja
          PornoGraf
          • Nov 2005
          • 1165

          #5
          Daję napiwek tylko wtedy, gdy jestem zadowolona z obsługi/usługi.
          Napiwek to nagroda, dając go każdemu, nawet gdy zadowolona nie jestem to czego uczę tego człowieka? Tego, że może się w pracy opieprzać, być niemiły bo i tak dostanie gratisy? Eee, nie, dziękuję.
          Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

          Skomentuj

          • zbuntowany
            Seksualnie Niewyżyty
            • Apr 2006
            • 237

            #6
            Takie jest założenie właśnie - kelnerzy nie mają wysokich stawek - jeśli dobrze się spisują dorabiają na napiwku. Ja przyjmuję zasadę napiwku podstawowego 10%. To jest napiwek jaki daję jeśli wszystko ok z jedzeniem i samą obsługą. Teraz od tego mogę się przesunąć +/-10% zależnie od jakości obsługi właśnie. Raczej na + za dobrą obsługę. Na - zarówno za kiepską obsługę jak i za kiepskie jedzenie. Jeśli już rzeczywiście nie daję napiwku zawsze mówię co mi się nie podobało.

            Jeszcze jedno: Płacąc kartą, zwykle mam napiwek w gotówce. Przy czym ja nawet nie nazywam tego "napiwkiem". Raczej robię podział na zapłatę "za jedzenie" i "za obsługę".

            W dobrym guście leży liczeniem się z tym kosztem jeśli idziesz do restauracji z obsługą.

            Za tankowanie na stacji przez pracownika obsługi zwykle zostawiam 2 PLN. Pewnie niedużo, ale pracownik ma raptem 2 minuty roboty.

            Skomentuj

            • gata
              Ocieracz
              • Jan 2016
              • 166

              #7
              Ja również daję napiwki kiedy jestem wyjątkowo zadowolona z obsługi. Ponadto niektóre knajpy/hotele/restauracje itp. mają doliczone napiwki do rachunku, dlatego czasem warto spojrzeć, czy nie zostawia się napiwku po raz drugi. Tragedia to nie będzie , ale nie każdy ma na to ochotę, czy też nie każdego stać. Najczęściej w sytuacji przeciętnej po prostu zaokrąglam do pełnej kwoty. Nawet odbierając paczkę od kuriera. Dzięki temu, kiedy np czasem brakuje mi paru groszy drobnych on też przymyka oko
              Seks jest jak gra w brydża. Jeżeli nie masz dobrego partnera to musisz mieć przynajmniej dobrą rękę.

              Woody Allen

              Skomentuj

              • Catalleya
                Gwiazdka Porno
                • Jan 2013
                • 1733

                #8
                Może dlatego tak podchodzę bo sama kiedyś pracowałam w gastro. i nie moglam brać napiwków. Wiele razy ktoś chciał mi dać, ale ja nie moglam go przyjąć i mimo tego byłam ciągle uśmiechnięta, starałam się podczas wykonywania swojej pracy oraz starałam się taktować wszystkich na tym samym poziomie.

                Skomentuj

                • iceberg
                  PornoGraf
                  • Jun 2010
                  • 5100

                  #9
                  Gata poruszyla pewna dosc istotna kwestie, zdarzylo sie mnie, z tego co pamietam Awayce tez jak i na wspolnym wypadzie na sushi ze przez pewien czas doliczano tam do rachunku obsluge. Wszystko byloby ok gdyby to byly groszowe sprawy ale jesli ktos dolicza do stolika okolo 20 zl za kilka minut pracy to chyba cos nie halo...
                  Potem ta pozycja z rachunku zniknela ale niesmak pozostal i obecnie rzadko tam zostawiam napiwki... Zostalem dosc skutecznie zniechecony ta forma "wyzysku" klienta. Tym bardziej, ze obsluga nie byla ani szybka ani specjalnie uprzejma. A sama kelnerka nie potrafila doradzic czy powiedziec cos wiecej poza tym co jest napisane w karcie.
                  Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                  Skomentuj

                  • Nabram
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Mar 2015
                    • 307

                    #10
                    Napisał Catalleya
                    No i właśnie tego nie rozumiem - dałeś jej napiwek i już traktowała Ciebie lepiej, mimo, ze wszytskich powinna tak samo.
                    Nie jej tylko jemu Może nie lepiej ale szybciej. Mimo kolejek nie czekałem na obiad czy piwo pół godziny.
                    Oral-B Nieeeee oral cacy
                    Jutro może dla nas nie nadejść, więc żyjmy dziś dodatkowo na zapas. Król Julian

                    Skomentuj

                    • Niuniek16v
                      Ocieracz
                      • Apr 2013
                      • 181

                      #11
                      Daję napiwki gdy jestem zadowolony z obsługi. Standard to 10% zaokrąglone do pełnych złotówek.

                      Skomentuj

                      • JKL
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Nov 2014
                        • 375

                        #12
                        Zasada jest jedna , kelnerzy zarabiają mało , by byli mili i zasługiwali na napiwek .

                        Jeżeli nie stać cię na napiwek tz że nie dorosłeś do restauracji - jesteś na poziomie McDonalda albo barów mlecznych .

                        Jeżeli by mnie ktoś zaprosił do restauracji i nie dał napiwku kelnerce uznałbym go za człowieka bez klasy i zawsze patrzył na niego jak na kogoś nieumytego z kim sie nie warto kolegować . By uniknąć takich rozczarowań do ludzi zwykle ja płace rachunki .

                        Skomentuj

                        • iceberg
                          PornoGraf
                          • Jun 2010
                          • 5100

                          #13
                          JKL płacisz napiwek każdemu kelnerowi? Nawet opryskliwemu, który jest dla ciebie nieuprzejmy, przynosi jedzenie z opóźnieniem i nie możesz się go doprosić jak chcesz coś zamówić?
                          W sumie twoja kasa, chcesz to dajesz i pokazujesz, że mogą tak robić a i tak dostaną dodatkową kasę... twój wybór.
                          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                          Skomentuj

                          • JKL
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Nov 2014
                            • 375

                            #14
                            Iceberg Ja nie pamiętam bym gdzieś spotkał sie z niemiłą obsługą -naprawdę wszyscy sie do mnie uśmiechają , mówią dzień dobry . - Kelner opryskliwy ja nawet sobie tego nie wyobrażam - w dawnych czasach za komuny teraz nie .

                            Skomentuj

                            • Falanga JONS
                              Banned
                              • Feb 2012
                              • 1156

                              #15
                              Nikt mi nie daje napiwków ani w trakcie mojej pracy, ani po jej zakończeniu.
                              Toteż i ja nie daję nikomu.

                              Skomentuj

                              Working...