W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Religia, a moralność

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kata
    PornoGraf

    Orthografische Polizei

    • Feb 2009
    • 2691

    #31
    Napisał heroinka
    na przykład w 'ksiedze kaplanskiej' podano starożytnym izraelitom przepisy dotyczące kwarantanny i higieny
    Skąd tu pewność, że do owej księgi kapłańskiej nie dopisano czegoś takiego później? Załóżmy w średniowieczu, gdy ręcznie przepisywano teksty. Po drugie, np. starożytni Egipcjanie znali świetnie anatomię człowieka, więc można przypuszczać, że znali się też na medycynie. Może wiedza ta była bardziej rozpowszechniona?
    Napisał heroinka
    Biblia zawiera rodowody niektorych osób, np rodowod Jezusa wiec dlaczego mówisz ze nie jest pewne czy on istniał?
    Mówię tak, bo postać Jezusa występuje tylko w dwóch (nie więcej) starożytnych tekstach (prócz Biblii jeszcze Koran, jeśli się nie mylę), a to nie jest dowód. Były wtedy prowadzone spisy ludności, a gdyby Jezus był wybitną osobistością, to na pewno któryś z ówczesnych kronikarzy by o nim wspomniał. Tu historia bynajmniej nie potwierdza istnienia Jezusa.
    Napisał heroinka
    poza tym Biblia zawiera proroctwa ktorych spelnienie potwierdza historia i archelodzy
    Proroctwa z reguły są podawane w niejasny sposób (mnie to się kojarzy ze stylem "horoskopowym": wiele quasi-szczegółów, które można dopasować do wielu ogólnych zjawisk tak, by zwiększyć prawdopodobieństwo pokrycia się "przepowiedni"). Poza tym bardzo wiele ze starożytnych (późniejszych również) wielkich państw upadło i nie trzeba być prorokiem, by prognozować, że coś upadnie.

    Skomentuj

    • Nilieth

      #32
      Napisał heroinka
      Biblia zawiera rodowody niektorych osób, np rodowod Jezusa wiec dlaczego mówisz ze nie jest pewne czy on istniał?
      Heroinko, Jezus jako postać, która dokonała tylu cudów, powinna być jednak w jakiś sposób zauważona przez historyków, gdyż takowi żyli przecież w obszarze Morza Śródziemnego. Tym czasem zaledwie czterech bodajże autorów <w tym jeden z nich, mianowicie Flawiusz okazał się być fałszerzem> wspomina o nim krótko używając słowa ,,christ", które na dodatek oznaczało w tamtych czasach tyle co ,,namaszczony", więc nie do końca jest jasne, czy faktycznie chodziło właśnie o postać Jezusa. To jedno.

      Drugie to to, iż mianowicie osoba Jezusa <jego żywot> jest dziwnym zbiegiem okoliczności bardzo podobna do postaci egipskiego boga Horusa, który niestety wyprzedził go o kilkaset lat. Istnieje zresztą nawet coś takiego, jak ,,boski schemat", czyli jeśli prześledzi się gruntownie osoby bogów w innych wierzeniach, odkryje się mnóstwo podobieństw. np. Mitra, Kryszna, czy Attis <schemat narodzin z dziewicy, etapy rozwoju, chrzest, śmierć połączona ze zmartwychwstaniem itp.>. A wszystko to wynika dosłownie z kosmosu, czyli daje się wytłumaczyć za pomocą astrologii.

      Ogólnie podobieństwa między religią chrześcijańską a egipską są powalające, w pewnych momentach jest to po prostu plagiat. Zaś Biblia jako księga posiada również mnóstwo ,,zapożyczeń" z innych wierzeń np. Noe i potop - epos o Gilgameszu, wspomniany już Mojżesz - Sargon Wielki, 10 przykazań - egipska księga śmierci.

      Zresztą całość i tak pozostaje w gestii wiary każdego człowieka, i niech tak będzie.
      0statnio edytowany przez Gość; 28-05-09, 02:27.

      Skomentuj

      • Niechciany__
        Seksualnie Niewyżyty
        • May 2009
        • 282

        #33
        A istnienia Boga nie potwierdzono już ładnych parę tysięcy latek.
        co nie znaczy, że On nie istnieje..

        --
        wg mnie moralność to wewnętrzny kodeks każdego z nas. Nie mam czasu sie teraz rozpisywać, niemniej to co jedna osoba uzna za moralne inna może uznac za amoralne i naganne. Moralność otzrymujemy w domu, w rodzinie i w środowisku, w którym się wychowujemy - religię także. Obie te rzeczy dostajemy w postaci zdarzeń połączonych z pozytywnymi lub negatywnymi emocjami, zatem programują one nas od wczesnego dzieciństwa.. to ten sam proces, co NLP..
        O, jest mój gość, spadam .. (z komórki pisał Niechciany__, BezTabu.com, planeta Ziemia)

        OT: Niektórzy księża dostaną zawału widząc "Ojcze nasz" na czacie erotycznym ...
        * * * * * * * *
        Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

        Skomentuj

        • heroinka

          #34
          dziewczyny w taki sposób w jaki wy się wypowiadacie można podważać wszytsko, istnienie Boga rownież, bo przeciez nikt Go nigdy nie widział;
          dla mnie argumenty które przedstawiłam w połaczeniu z jeszcze innymi faktami są przekonujące;
          poza tym jeśli podważymy natchnienie Biblii i prawdziwosc jej słów to rownie dobrze mozemy podważyc wszytsko, dosłownie wszytsko inne;

          zresztą prawie każdy czlowiek potrzebuje w cos wierzyc
          i nie chodzi tu o to byc łatwowiernym i dawac sobie wciskac kit ale jesli ktos przedstawia mi logiczne argumenty potwierdzone faktami naukowmi to dlaczego miałabym je odrzucac

          edit:
          jeszcze jedno:
          Napisał ona77
          Proroctwa z reguły są podawane w niejasny sposób (mnie to się kojarzy ze stylem "horoskopowym": wiele quasi-szczegółów, które można dopasować do wielu ogólnych zjawisk tak, by zwiększyć prawdopodobieństwo pokrycia się "przepowiedni"). Poza tym bardzo wiele ze starożytnych (późniejszych również) wielkich państw upadło i nie trzeba być prorokiem, by prognozować, że coś upadnie.
          ale Biblia mówi o Babilonie (a nie o zadnym innym miejscu) ze 'nigdy nie bedzie zamieszkany' i tak własnie jest obecnie, mówi to wprost, dosłownie,
          zerknij do Biblii i przekonaj się ze inne proroctwa w Niej zapisane też są konkretne i doslownie oraz ze dokladnie się spełniły
          0statnio edytowany przez Gość; 28-05-09, 00:18.

          Skomentuj

          • Nilieth

            #35
            Heroinko, toteż i napisałam, że wiara jest kwestią indywidualną i nie o to chodzi, by komuś na upartego udowadniać swój własny pogląd na sprawę. Nikt tu niczego nie próbuje nikomu wciskać, tylko przedstawia właśnie swój punkt widzenia, a że się różnią od siebie? Tak bywa...

            I bardzo słusznie zaznaczyłaś, że ,,prawie każdy człowiek potrzebuje w coś wierzyć".

            Pozdrawiam

            Skomentuj

            • heroinka

              #36
              nilieth

              Skomentuj

              • e-rotmantic
                Perwers
                • Jun 2005
                • 1556

                #37
                Napisał heroinka
                ale skoro to słowa są w naszej dyskusji wazne a w Biblii takie włąsnie słowo zostało uzyte więc nie ma potrzeby wnikać co 'autor' miał na mysli... Dawid użył slowa o którym mówisz bo pisał pod natchnieniem od Boga więc użył słowa jakie Bóg uznał za stosowne tu użyć
                Użył słowa "golem", które wcale nie oznacza "zarodek". W ogóle, w tym wersecie nie chodzi o zarodek, płód czy łotewa. Chodzi o to, że Bóg widział całe życie autora zanim on się jeszcze urodził. Jest to metafora, której przesłaniem jest determinizm, a co za tym idzie, że człowiek nie ma wolnej woli.
                Napisał heroinka
                na przykład w 'ksiedze kaplanskiej' podano starożytnym izraelitom przepisy dotyczące kwarantanny i higieny - czegos zupełnie nieznanego sasiednim narodom
                Że co? Po pierwsze, nie trzeba być ani natchnionym, ani uczonym, żeby wykminić, że np. trąd jest zaraźliwy. A poza tym, inne starożytne narody równiesz stosowały się do rozmaitych zasad higieny, jak i stosowali kwarantannę.
                Napisał heroinka
                kolejnym argumentem jest wspomniana juz kulistosc ziemi o ktorej pisał izajasz oraz słowa z Biblii mowiace ze ziemia jest 'zawieszona na niczym'
                Napisał Izajasz 40:24
                Ten, co mieszka nad kręgiem ziemi, której mieszkańcy są jak szarańcza, On rozciągnął niebiosa jak tkaninę i rozpiął je jak namiot mieszkalny.
                W tym wersecie pojawia się hebrajskie słówko "hog", faktycznie oznaczające krąg. Skąd wiesz, że nie chodzi tu po prostu o koło, a nie o kulę? Jest to tym bardziej prawdopodobne, że takie określenie mogło być inspirowane widnokręgiem.
                Napisał heroinka
                Biblia zawiera rodowody niektorych osób, np rodowod Jezusa wiec dlaczego mówisz ze nie jest pewne czy on istniał?
                No wybacz. Jak z historycznego punktu widzenia można poważnie traktować rodowód człowieka poczętego przez dzieworództwo, i którego ojcem jest Bóg?!
                Napisał heroinka
                poza tym Biblia zawiera proroctwa ktorych spelnienie potwierdza historia i archelodzy, np proroctwo upadku Babilonu mówiło tez ze miał on pozostac na zawsze opustoszały; niezamieszkan pozostałosci starożytnego Babilonu stanowią dowód spełnienia sie tych slow
                Te "wielkie" proroctwa zostały spisane w połowie piątego wieku p.n.e., a więc po upadku Babilonu w 539 roku p.n.e.
                Napisał heroinka
                dla mnie argumenty które przedstawiłam w połaczeniu z jeszcze innymi faktami są przekonujące
                heroinko, a ja Ci bardzo szczegółowo pokazuję, że te argumenty, niestety, ale są cieniutkie.
                Napisał heroinka
                poza tym jeśli podważymy natchnienie Biblii i prawdziwosc jej słów to rownie dobrze mozemy podważyc wszytsko, dosłownie wszytsko inne
                Biblia to po prostu beletrystyka, owszem, w dużej części historyczna, ale jednak jest to fikcja. Trudno nie podważyć fikcji literackiej.
                Napisał heroinka
                zresztą prawie każdy czlowiek potrzebuje w cos wierzyc
                Każdy słaby psychicznie człowiek potrzebuje w coś wierzyć.
                Napisał heroinka
                i nie chodzi tu o to byc łatwowiernym i dawac sobie wciskac kit ale jesli ktos przedstawia mi logiczne argumenty potwierdzone faktami naukowmi to dlaczego miałabym je odrzucac
                Póki co, to fakty naukowe nie potwierdziły ani Boga, ani natchnienia autorów Biblii, ani cudów Jezusa i wielu, wielu innych rzeczy.
                0statnio edytowany przez e-rotmantic; 28-05-09, 01:28.

                Skomentuj

                • Kata
                  PornoGraf

                  Orthografische Polizei

                  • Feb 2009
                  • 2691

                  #38
                  Napisał heroinka
                  można podważać wszytsko, istnienie Boga rownież, bo przeciez nikt Go nigdy nie widział
                  Szczerze mówiąc, ja w pewnym sensie do tego zmierzałam, bo skoro nie ma dowodów na istnienie Boga (lub Trójcy Świętej, do której należy Jezus), to Boga nie ma.
                  Napisał heroinka
                  jesli ktos przedstawia mi logiczne argumenty potwierdzone faktami naukowmi to dlaczego miałabym je odrzucac
                  Ja ich nie widzę nadal, jeżeli chodzi o słuszność religii Ale jak już zostało zauważone, nikt nikomu nie będzie narzucał swoich poglądów.
                  Napisał heroinka
                  zerknij do Biblii i przekonaj się ze inne proroctwa w Niej zapisane też są konkretne i doslownie oraz ze dokladnie się spełniły
                  Nie posiadam Biblii, bo mi niepotrzebna, ale posiłkując się Internetem, doszłam do tego, że mowa o Babilonie jest w Apokalipsie, która podobno jest jeszcze przed nami. Dodatkowo Babilon ma być metaforą, w której mogło chodzić m.in. o Cesarstwo Rzymskie. I nadal sprawdza się to, że można wytypować państwo, które upadnie. Teraz mogłabym powiedzieć, że kiedyś rozpadnie się EU przez wewnętrzne spory i będę miała rację. Czy jestem prorokiem, choć wszystko się sprawdzi? Nie.

                  Ale jak już mówiłam, nie mam zamiaru narzucać Ci moich poglądów. Jeżeli potrzebujesz wiary, to nic mi do tego

                  Skomentuj

                  • heroinka

                    #39
                    e-romantic, mamy zupełnie inne poglady i podejście [chociazby do Biblii]
                    ty szukasz dziury w całym a ja widze fakty których nie podwarzam bo wydaja mi sie wiarygodne
                    nasze wzajemne przekonywanie sie nie ma sensu
                    no i każdy ma prawo wierzyc w co mu wygodnie

                    Skomentuj

                    • e-rotmantic
                      Perwers
                      • Jun 2005
                      • 1556

                      #40
                      Napisał heroinka
                      e-romantic, mamy zupełnie inne poglady i podejście [chociazby do Biblii]
                      heroinka, to nie jest kwestia poglądów ani podejścia, tylko wiedzy.
                      Napisał heroinka
                      ty szukasz dziury w całym
                      Daj spokój. W Biblii jest tyle dziur, że można się o nie zabić. Nie trzeba ich szukać.
                      Napisał heroinka
                      ja widze fakty których nie podwarzam bo wydaja mi sie wiarygodne
                      Póki co, to ja widzę fakty, których Ty boisz się zobaczyć. Jesteś jedną z tych osób, które, jak to ujęłaś, muszą w coś wierzyć. I masz do tego święte pawo.
                      Napisał heroinka
                      nasze wzajemne przekonywanie sie nie ma sensu
                      Po raz pierwszy się z Tobą zgadzam. I tym optymistycznym akcentem możemy zakończyć dysputę. Szczerze życzę Ci, aby wiara nigdy Cię nie rozczarowała.

                      Skomentuj

                      • heroinka

                        #41
                        Napisał e-rotmantic
                        I tym optymistycznym akcentem możemy zakończyć dysputę. Szczerze życzę Ci, aby wiara nigdy Cię nie rozczarowała.
                        miałam już w swoim króciutkim życiu taki okres ze podważałam wszytsko, drążyłam itd...
                        ale jednak cos tam zostało w moim serduszku i nie potrafiłam przestać wierzyć w to co w nim mam
                        tyle na ten temat

                        Skomentuj

                        • Gurgun
                          Erotoman
                          • Feb 2009
                          • 707

                          #42
                          Napisał ona77
                          Szczerze mówiąc, ja w pewnym sensie do tego zmierzałam, bo skoro nie ma dowodów na istnienie Boga (lub Trójcy Świętej, do której należy Jezus), to Boga nie ma.
                          Przez ostatnich 80 lat nie było dowodów na istnienie grafenu. Ba! Nawet były dowody, że istnieć nie może. A jednak parę lat temu grafen znaleziono. A więc to, że na coś nie ma dowodów nie oznacza, że tego nie ma. Równie dobrze można by twierdzić, że Bóg jest bo nie ma dowodów na nieistnienie Boga.

                          Podkreślam też znaczenie słowa "wiara" - jakby były dowody na to w co się wierzy to byłaby już wiedza a nie wiara.
                          0statnio edytowany przez Gurgun; 28-05-09, 02:52.
                          Gurgun - jaki jest każdy widzi

                          Skomentuj

                          • heroinka

                            #43
                            Napisał Gurgun
                            Podkreślam też znaczenie słowa "wiara" - jakby były dowody na to w co się wierzy to byłaby już wiedza a nie wiara.
                            ale wiara nie moze byc mylona z łatwowiernością
                            bo Biblia sama mowi ze 'Wiara to nacechowane pewnością oczekiwanie rzeczy spodziewanych, oczywisty przejaw rzeczy realnych, choć nie widzianych[...]'

                            Skomentuj

                            • Jacenty
                              Emerytowany PornoGraf
                              • Jul 2006
                              • 1545

                              #44
                              Napisał Gurgun
                              Przez ostatnich 80 lat nie było dowodów na istnienie grafenu. Ba! Nawet były dowody, że istnieć nie może. A jednak parę lat temu grafen znaleziono ...
                              Nie znaleziono, lecz wyprodukowano z istniejących fizycznie pierwiastków węgla, poprzez zastosowanie odpowiednich mikrotechnologii. A to zasadnicza różnica.
                              Nie wolno mieszać ze sobą dwóch tak skrajnie różnych spraw, jak wiara i nauka. Obie bazują na całkowicie innych płaszczyznach i mieszanie ich może doprowadzić do absurdalnych wyników. Naukowo można udowodnić wszystko, trzeba tylko dobrać sobie potrzebne dane, odpowiednio je poukładać i uzyskamy wynik, jaki chcemy. Widziałem kiedyś wzór wyprowadzony chyba z teorii prawdopodobieństwa Bayesa, dzięki któremu można było wyliczyć prawdopodobieństwo istnienia Boga. Tyle, że wynik zależał od tego, jakie podstawiano dane wejściowe. Jeżeli uznano że jest więcej dobra niż zła na świecie, wynik był pozytywny. W przeciwnym wypadku negatywny. Nauka potrafi manipulować twardymi, namacalnymi danymi, a co dopiero mówić o czymś tak niematerialnym jak wiara.
                              Poza tym każda religia opiera się na pierwszeństwie wiary nad rozumem. Najpierw trzeba uwierzyć, żeby zrozumieć. Nie odwrotnie. Próby zrozumienia czegoś, w co się nie wierzy prowadzą to niewygodnych religii wniosków.
                              Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                              Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                              Skomentuj

                              • heroinka

                                #45
                                Napisał Jacenty
                                ...każda religia opiera się na pierwszeństwie wiary nad rozumem. Najpierw trzeba uwierzyć, żeby zrozumieć. Nie odwrotnie...
                                tutaj masz troszke racji
                                nawet podobaja mi sie te zdania

                                Skomentuj

                                Working...