Umieranie za pieniądze

[toxicgirl]

http://www.makbet.pl/artykul/677/umieranie-za-pieniadze

co o tym myślicie?? czy wszystko jest na sprzedaz? czy tacy ludzie nia maja zadncyh wartosci czy poprstu jest im juz wszystko jedno...


-ja sie narazie nie wypowiem.

[Jacenty]

Świat po prostu głupieje, a raczej nie świat tylko ludzie. Nawet najintymniejsze dziedziny życia są obdzierane z szat i wystawiane na sprzedaż. Skoro któraś z panienek może wystawić na aukcji swoje dziewictwo, to dlaczego nie wylicytować swojej śmierci? Konsumpcja, pogoń za sukcesem, żądza sławy, wszystko się da zrobić byle tylko dostać swoje pięć minut przed kamerami albo błysnąć na okładkach gazet. Po prostu ludziom miesza się w głowach, tracą poczucie rzeczywistości i zaczynają traktować siebie jako towar na sprzedaż. A skoro ktoś nie ma do zaoferowania wiedzy, umiejętności, osiągnięć czy choćby wyglądu, to oferuje cokolwiek łącznie ze swoim życiem, byle tylko zabłysnąć. Niestety nie wszystko nadaje się do sprzedaży, są pewne tabu, których naruszenie jest niestety przegięciem i to totalnym. Zaczynam zastanawiać się, czy nie wracamy do czasów rzymskich igrzysk, tam też pokazywano śmierć publicznie, byle tylko zabawić gawiedź. Czym kierują się ludzie chcący zrobić na tym interes...

[toxicgirl]

masz racje Jancenty, chodz z drugiej strony mysle sobie tak:

jakbym wiedziala ze mam odejsc, i miala bym mozliwosci zrobic cos z czego miala bym sporo kasy i to mogloby by zapewnic srodki na zycie moich dzeci w przyszlosci to niewiem jakbym postapila, chodz owszem sa inne sposoby na 'zarobienie' pieniedzy noi i wlasnie to teamt do doskusji..

niewiem co jest gorsze,pokazanie w mediach jak sie umiera czy np, grania w filmach porno i tez sprzedawanie bardzo intymnej sfery swojego zycia. -chodz zdaje sobie sprawe ze smierc i sex to dwa bardzo odrebne tematy.

[Jacenty]

Szczerze, gdyby ktoś z moich bliskich miał w ten sposób umierać nigdy bym na to nie pozwolił. Śmierć bliskiej osoby jest przeżyciem pozostawiającym głęboki ślad w psychice i w żadnej mierze nie można porównywać jej z doświadczeniami sfery seksualnej. Dwadzieścia lat temu byłem przy śmierci mojego dziadka, trzymałem go za rękę kiedy umierał i byłem przerażony kiedy mówił, że mu bardzo zimno i mam go okryć, chociaż był owinięty kocem pod szyję. Wiedział, że umiera i wszyscy wokół to wiedzieli, a najgorsza była bezsilność, że nic nie można zrobić. W takim momencie wyrzuciłbym za okno każdego, kto chciałby na tym zrobić interes. To było jak pisałem dwadzieścia lat temu a do dzisiaj pamiętam uczucie jakie mi wtedy towarzyszyło. To nie jest coś, czym można handlować, bo tak naprawdę to interes na tym robią medialne hieny, nie Ci którzy cierpią.

[bi.girl]

może i perspektywa, że pieniądze dla dzieci będą, jest kusząca, ale nie zgodziłabym się na coś takiego. ani dla siebie, ani dla kogoś z rodziny... umieranie przed kamerami? nie za bardzo mi się to podoba...

[HellBoy]

To jest takie gdybanie, nie dowiemy sie nigdy co kieruje takimi osobami dopoki sami nie zostaniemy postawieni przed faktem dokonanym czyt. smierci. Mysl ze takie dziecko bd musialo zostac same na swiecie naprawde moze zmienic ideologie zyciowa kazdego z nas. Trzeba miec na uwadze tez to ze taki film moze duzo zmienic w podejsciu zyciowym osob zle prowadzacych sie itp. Moim zdaniem takowe decyzje napewno maja jakis sens jesli umierajacy wierzy ze cos moze zmienic.

[Woland]

jakas wojna swiatowa by sie przydala...ludzie zatracaja szacunek dla siebie, dla bliskich, a co gorsza do zycia...

[Gumka]

Umieranie to chyba najbardziej intymna ze sfer ludzkiego życia. Nie popieram wystawiania siebie i własnego cierpienia (nawet za grube miliony) na widok publiczny. Woland dobrze mówi - niewyobrażalna tragedia musiałaby się wydarzyć, żeby ludzie zaczęli doceniać wartość ludzkiego życia i godność do jego posiadania!

[jezebel]

Adam trafnie to ujął, pisząc o szacunku.
Skoro jesteśmy na forum erotycznym, to poruszę aspekt, który zawsze mnie przygnębiał. Dotyczy właśnie tabu. Widzę jak słownie rozrywane są na strzępy kobiety, które mówią o sobie, iż preferują wolność seksualną. Coś co daje z reguły przyjemność i rozkosz, nie ma na celu krzywdzenia innych, daje radość - jest krytykowane zewsząd, natomiast ludzie z coraz mniejszymi oporami zasiadają całymi rodzinami przed telewizorem, by oglądać publiczne egzekucje. Kobieta frywolna jest fe!, ale chętnie obejrzymy sobie jak jakiemuś arabusowi obcina się łepetynę Śmierć stała się taka komercyjna, taka chciana.
Co do samej bohaterki powyższego artykułu - no cóż, nie jestem przekonana czy chodzi o pieniądze akurat. Myślę, że wśród naszych "gwiazdek", jest sporo takich, które w imię popularności może i żywcem dałyby się pokroić. Byle zaistnieć.

[Frodo Baggins]

ale kogo bardziej potępić: "gwiazdę" czy publiczność, która swoim zainteresowaniem gwarantuje sukces temu "przedsięwzięciu" ?

odwieczny problem "kura czy jajo" tu ma postać "popyt czy podaż"...

żadne reality show nie zaśmiecałoby mediów, gdyby nie ciekawość szerokiej publiki: Kowalski bzyknie Malinowską czy nie ? Malinowska zdejmie majtki pod prysznicem czy będzie się kąpać w tychże majtkach ?
problem przekraczania granic w mediach narastał stopniowo, aż dotarł do śmierci.
jedno jest pocieszające: dalej się już nie da, no chyba że jeszcze zainstalują kamerki + światło w trumnie i będziemy mogli podziwiać proces rozkładu ciała...

[toxicgirl]

poniekad masz racje Frodo, aczkolwiek ja sama ogldalam od czasu do czasu BB czy Bar ale uwazam te programy za glupie i zalosne, i walsnie mni, dlatego je ogldalam zeby sie posmiac z tych glupich ludzi.

[Frodo Baggins]

@toxicgirl:
ale to już nieistotne - oglądasz, podnosisz oglądalność, w przerwach mimowolnie łykasz reklamy.
o nic innego nie chodzi, ludziom z TV wcale nie zależy na Twojej pozytywnej opinii, ba, negatywna jest jeszcze lepsza: im bardziej przed znajomymi skrytykujesz nowy program i powiesz, że jest denny, tym większa część z nich i tak sama zechce to sprawdzić, a więc zacznie oglądać.

[sister_lu]

Przeraża mnie spłycenie tego, co osobiste, intymne, prywatne. Myślę, że upokarzające jest pozwalanie na sprowadzanie się do roli padliny dla sępów i hien.
Coraz rzadziej słowo "człowiek" brzmi dumnie. Zwierzęta mają w sobie więcej godności.
Oceniam negatywnie głównie tych, którzy podniecają się patrzeniem na zagładę i śmierć. Osoby w traumie nie zawsze wiedzą, co czynią, działają nieracjonalnie. Dla tych, którzy chcą to oglądać, nie mam słów usprawiedliwienia.

[jezebel]

Slawku, ja nie ulegam Od 5 lat nie oglądam niemalże tv

[Frodo Baggins]

akurat ja również ale czy to ma znaczenie?
dziś jest internet, z którym inne media co raz silniej flirtują.
czy jesteśmy w stanie pohamować się przed kliknięciem w każdy atrakcyjnie zapowiadający się link, choć wiemy bądź domyślamy się, że na końcu tego linku nic mądrego nie czeka ?

EDIT:
a propos śmierci...
ładnych kilka lat temu, zachłyśnięty nieco stałym łączem zarówno w pracy jak i w domu, dotarłem także do tzw. sieci p2p, wtedy opartych głównie na masakrycznie zawirusowanej kazie.
w wynikach wyszukiwań muzyki i teledysków wyskakiwały zwroty 'russian soldier death', 'american man death' itp.
zaciekawiony zaliczyłem kilka filmików z prawdziwą śmiercią: rosyjskiego żołnierza w Czeczenii, amerykańskiego żołnierza czy cywilnego zakładnika w Iraku.
śmiercią bardzo okrutną, przez upitolenie głowy nożem, bagnetem: żadne czyste ciach maczetą i śmierć w pół sekundy, a męczarnia podrzynanego gardła, licząca się w minutach...

może jestem cienias, może dupa, ale siepnęło mnie to bardzo mocno i wystrzegam się takich rzeczy. patrząc na to wcale nie oddaję hołdu osobie, która na tym filmie ginie...