W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Dorabiam do kieszonkowego

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomek_bi
    Świętoszek
    • Jun 2015
    • 12

    Dorabiam do kieszonkowego

    Jak wiadomo ciężkie jest życie nastolatka, wydatki duże, a pieniędzy mało. Dodać do tego raczej niezbyt bogatych rodziców i wychodzi nam moja sytuacja finansowa. Ale od czego się ma przyjaciół. Moja koleżanka z liceum- Magda znalazła świetny sposób jak w prosty sposób zarobić na swoje wydatki, anonse erotyczne, oczywiście uważa że nie jest to prostytucja a tylko zwykłe dorabianie na boku. Pokazała mi któregoś dnia stronę, na której sama się ogłosiła. Mnóstwo ogłoszeń, duża konkurencja. Zachęcała mnie do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu, ale po obejrzeniu zdjęć większości dziewczyn i chłopaków na tym portalu nie miałem wielkich nadziei. Nie jestem jednak zbyt asertywny, więc po kilku minutach wspólnymi siłami założyliśmy mi profil, wstawiliśmy zdjęcie (oczywiście w ubraniu), podaliśmy telefon i stawkę 100 zł za numerek.
    Zgodnie z moimi oczekiwaniami nikt się nie odzywał. Magda twierdziła że początki zawsze są trudne, ale uznałem że po prostu nie ma zbyt dużego popytu na chłopaków. Zapomniałem o całej sprawie i zacząłem się rozglądać za normalną pracą. Jednak życie płata niespodzianki, któregoś dnia wracając ze szkoły autobusem, poczułem wibracje w kieszeni, spojrzałem na ekran telefonu - nieznany numer.
    -Halo?-odebrałem
    -Cześć, z tej strony Marek, dzwonie w sprawie ogłoszenia
    -Jakiego ogłoszenia?-spytałem zdziwiony
    -No znalazłem Twój numer na stronie z anonsami towarzyskimi, jest tu napisane że jesteś młodym, chętnym lachociągiem-usłyszałem rozbawiony głos w słuchawce
    Zatkało mnie i nie odzywałem się przez kilka sekund
    -Halo? Ogłoszenie aktualne?-spytał Marek
    -tak, tak, oczywiście-odparłem w końcu
    -Masz czas dziś wieczorem?
    -Tak
    -No to świetnie, bądź o 19 na parkingu pod Multikinem, podjadę po Ciebie czarnym Audi A4, na razie!-rozłączył się
    Ale bezpośredni-pomyślałem. Po powrocie do domu szybko wziąłem się za siebie. Depilacja, kąpiel, włożyłem krótkie jeansowe spodenki i t-shirt.
    Punkt 19:00 czekałem już pod Multikinem. Czarne audi zajechało prawie punktualnie, uchyliło się okno, zobaczyłem starszego, około 50-cio letniego faceta.
    -Cześć Tomek, wskakuj!
    Szybko wsiadłem do auta.
    -Co taki blady? Chyba się nie denerwujesz?-zapytał zdziwiony
    -Niee, skąd - odparłem chyba niezbyt pewnie
    -No to jak tak to do pały-mówiąc to rozpiął rozporek z którego wyskoczyła gruba, żylasta pała, na oko miała z 20 cm.
    Spojrzałem na jego kutasa.
    -Ale tak tutaj?- spytałem
    -No a na co czekać, do roboty- złapał mnie za głowę i przyciągnął moją głowę do swojego krocza.
    Otworzyłem usta i wsadziłem w nie kutasa. Ciągnąłem mocno, czułem jak powoli twardnieje. Wtedy poczułem że auto rusza, podniosłem głowę, lecz on od razu znowu przycisnął mnie do pały.
    -Nie przeszkadzaj sobie-powiedział
    Ssałem dalej, a on prowadził. Kątem oka widziałem jak mijamy inne auta. Przez uchylone okno słyszałem pęd powietrza, jechaliśmy szybko. Za chwilę jednak się zatrzymaliśmy, domyśliłem się że stoimy na światłach. Usłyszałem krzyk zza okna: "O Boże!!! Co za zboczeńcy!!! Sodoma i gomora!!!
    Podniosłem głowę, w aucie po naszej lewej stronie siedziały dwie emerytki i patrzyły na nas z oburzeniem.
    -S********j stara ****o!-krzyknął Marek pokazując środkowy palec i ruszając z piskiem opon.
    Znowu przyssałem się do kutasa, lizałem go góra-dół, bawiłem się jajami. po kilku minutach takiej jazdy zjechaliśmy na parking.
    Wtedy doszedł zalewając mnie falą gęstej spermy. Wyciągnął z portfela 100 zł rzucił mi je i kazał wysiąść. Odjeżdżając rzucił tylko przez okno: "Jeszcze się odezwę!".
    Zostawił mnie zalanego spermą 15 km od domu, a nie miałem nawet chusteczek...
Working...