W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Zachowania seksualne...po alkoholu

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • MyszkaZ
    Erotoman
    • Dec 2005
    • 535

    Zachowania seksualne...po alkoholu

    Zastanawiam sie, co zdarza wam sie robic, jak jestescie pijani. Chodzi mi o glupie sytuacje zwiazane z seksem, o ktorych nastepnego dnia wolicie nie pamietac

    Sytuacja nr 1: kiedys wracalismy z moim skarbem z imprezy, to byla jego kolej zeby prowadzic, wiec ja wykorzystalam sytuacje, i sie "troche" spilam. No wiec tak sobie jedziemy, a mnie w pijackim uniesieniu nagle naszedl pomysl, zeby sprawic mojemu mezczyznie najwieksza radosc na swiecie, i zrobic mu dobrze ustami. No wiec nieskrepowana niczym zaczelam sie mozolnie do niego dobierac, co nie spotkalo sie z oczekiwanym przeze mnie entuzjazmem. W koncu po krotkiej szarpaninie, gdy nadal z uporem probowalam dostac sie do jego ptaszka, obrazilam sie niesamowicie, nie odzywalam cala droge, i ledwie weszlam do domu, to....padlam w kiblu i wymiotowalam Nastepnego dnia powiedzial mi, ze juz w aucie mialam zielona twarz, i bal sie ze jak go poczucje w ustach, to bedzie katastrofa.

    Druga sytuacja: podobny stan upojenia alkoholowego, wspolny prysznic...no i ponownie sobie wydedukowalam, ze co jak co, no ale przeciez seks oralny pod prysznicem zawsze jest super No wiec zeszlam do parteru i zaczelam, ale po chwili partner zaczal mnie odsuwac...Zrobil tak kilka razy, ja znowu obraza majestatu, tylko ze tym razem nie zdazylam juz sie nie odzywac, bo on musial mnie wytrzec recznikiem i zaprowadzic do lozka - totalny brak swiadomosci. Nastepnego dnia pokazal mi swojego...pogryzionego ptaszka. ALe wstyd. Obie sytuacje sa tematem zartow do dzis.

    A, i zaznacze, ze to bylo dawno, teraz juz tyle nie pije, a nawet jak sie zdarzy, to mam wieksza samokontrole
    Even though she seems so high
    He knows that she can't fly
    and when she falls out of the sky
    He'll be standing by
  • Dareios
    Gwiazdka Porno
    • Jan 2006
    • 1959

    #2
    kiedyś po pijaku zacząłem podrywać największego bazyla na imprezie... na szczęsice do niczego nie doszło. więcej poalkoholowych przeżyć nie miałem
    Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

    Skomentuj

    • Raine
      Administrator
      • Feb 2005
      • 5250

      #3
      Nie z autopsji, ale słyszałem od znajomego, że kiedyś posuwając swoją pannę od tyłu po uprzednim solidnym chlańsku na weselisku (cholera wie, jak po takiej dawce w ogóle mógł?) wyhaftował się jej na plecy.

      O dziwo, podobno są razem do dzisiaj - nie wiem, nie sprawdzałem tej informacji

      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




      Regulamin Forum.

      Skomentuj

      • gucio5tys
        Perwers
        • Dec 2005
        • 1075

        #4
        "wyhaftował się jej na plecy."

        a po polsku co to znaczy?
        Alkohol - typowy rozluźniacz języka
        "Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba." Janusz Korwin-Mikke
        Przeglądarka internetowa ze słownikiem ortograficznym!!

        Skomentuj

        • Raine
          Administrator
          • Feb 2005
          • 5250

          #5
          Puścił pawia.
          Bynamniej nie na spacer.

          Co to, kolejny bojownik o język naszy i waszy?

          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




          Regulamin Forum.

          Skomentuj

          • gucio5tys
            Perwers
            • Dec 2005
            • 1075

            #6
            nie, nie zrozumiałem wyrażenia
            Alkohol - typowy rozluźniacz języka
            "Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba." Janusz Korwin-Mikke
            Przeglądarka internetowa ze słownikiem ortograficznym!!

            Skomentuj

            • Raine
              Administrator
              • Feb 2005
              • 5250

              #7
              Jak tak, to przepraszam
              No, to już chyba wiesz, co miałem na myśli?

              Swoją drogą, może na początku było jej nawet ciepło, ale jak ... dobra, nie będę się rozpisywał - może ktoś wtrynia drugie śniadanie albo wyjmuje kanapki, przygotowane uprzednio na lunch

              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




              Regulamin Forum.

              Skomentuj

              • Enea
                Perwers
                • Dec 2005
                • 1010

                #8
                Kiedyś po alkoholu uprawialam z moim bylym seks oralny... ledwo wzielam go do ust i wezbralo sie, zabulgotalo i wyjszło.... tzn puscilam pawia jak stąd do "base" na szczescie nie na faceta tylko obok...

                Skomentuj

                • Rojza Genendel

                  Pani od biologii
                  • May 2005
                  • 7704

                  #9
                  Im więcej piję, tym mniejszą mam ochotę na seks. Po prostu zupełnie mi się odechciewa czegokolwiek.
                  Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                  Skomentuj

                  • Koloblicin
                    Ocieracz
                    • Feb 2006
                    • 136

                    #10
                    Miałem w miarę podobną sytuację do młodego, z tą różnicą, iż dziewczyna z którą się bawiłem nie była taka straszna (conajmniej przeciętna), jednak dopiero ją poznałem, a zaszło baaardzo daleko (na szczęście nie TAK daleko) Następnego dnia delikatny kac moralniak, ja pijany i ona pijana, kto wie co by z tego mogło wyjść? Od tamtej pory się kontroluję i mimo wielu imprez sytuacja się dotąd nie powtórzyła...
                    "Mój mózg, to mój drugi ulubiony organ" (Woody Allen)

                    Skomentuj

                    • cichywariat
                      Świętoszek
                      • Feb 2006
                      • 20

                      #11
                      mi sie raz zdazylo ze omalo z nieznajoma na dyskotece sie nie bzyklem i dobrze ze sie nie stalo bo jak sie okazalo ona byla zonata :/
                      bylismy totalnie zalani :/
                      a na lekkim pijackim musie mozna jak nic ja lubie jak troszku mam w glowie
                      Szybkie samochody, jedzenie i dziewczyny

                      Skomentuj

                      • ramka
                        Ocieracz
                        • Feb 2005
                        • 181

                        #12
                        miala zone ?
                        Somethin' about us I've got to say, somethin' is between us anyway

                        Skomentuj

                        • Rojza Genendel

                          Pani od biologii
                          • May 2005
                          • 7704

                          #13
                          Napisał ramka
                          miala zone ?
                          Przyjechały z Holandii ;-)
                          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                          Skomentuj

                          • Koloblicin
                            Ocieracz
                            • Feb 2006
                            • 136

                            #14
                            Dobrze, że Ty nie byłeś zamężny, cichywariat
                            "Mój mózg, to mój drugi ulubiony organ" (Woody Allen)

                            Skomentuj

                            • sheoll
                              Świętoszek
                              • Dec 2005
                              • 13

                              #15
                              moj kumpel kiedys na imprezie spil panne prawie do nieprzytomnosci(on byl niewiele lepszy), a pozniej chcial jej pomoc wytrzezwiec minetka. tylko nie wziol pod uwage, ze ta panna miala akurat okres...mozecie sobie chyba wyobrazic jak wygladal powszystkim jak wszedl spowrotem na sale<lol> od tamtego czasu wszyscy mowia na niego wampir
                              :>:>
                              prawdziwa pieszczota zaczyna sie na plecach....przechodzi przez brzuch burza pocalunkow i piesci soczyscie piersi myslac o pocalunku ....dwa pietra w dol.........i caluje....caluje...dlugo i pozadliwie

                              Skomentuj

                              Working...