W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Zrozumieć kobietę..

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • paHfin
    Świętoszek
    • Dec 2014
    • 11

    #16
    Napisał wiarus
    Kolego, sam twierdzisz, że skopałeś wszystko co tylko mogłeś - to rozumiem.
    Lecz nie bardzo pojmuję : skąd przekonanie i pewność, że mając to jedno doświadczenie radzisz innym, jak należy postępować z kobietą ?

    Nic odkrywczego chyba nie napisałem, więc nie wiem po co się czepiasz. Stwierdziłem fakt, który w moim przypadku sprawdził się w 100%. Ludzie czasem w wirze pracy i innych obowiązków, zapominają o tych najważniejszych i najprostszych kwestiach w relacjach damsko-męskich.

    Skomentuj

    • wiarus
      SeksMistrz
      • Jan 2014
      • 3264

      #17
      100%, czyli jeden na jeden ?
      I na dodatek, oszałamiające rozmiarem doświadczenie - wynikające z porażki ?
      Gdzie tu czepianie ?
      Chylę głowę, z podziwu nad Twoim ogromem zarozumiałości dla siebie samego.
      I to by było na tyle.
      "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
      James Jones - Cienka czerwona linia

      Skomentuj

      • paHfin
        Świętoszek
        • Dec 2014
        • 11

        #18
        Napisał wiarus
        100%, czyli jeden na jeden ?
        I na dodatek, oszałamiające rozmiarem doświadczenie - wynikające z porażki ?
        Gdzie tu czepianie ?
        Chylę głowę, z podziwu nad Twoim ogromem zarozumiałości dla siebie samego.
        I to by było na tyle.

        Nie mam siły oraz ochoty się dochodzić o jakieś głupie zdanie, które może i powinienem inaczej sformułować . W każdym bądź razie jestem w ciemnej.. , muszę wyciągnąć wnioski i się ogarnąć. Tak naprawdę założyłem ten wątek żeby się wyżalić, opinie ludzi, to tylko jakiś dodatek i utwierdzenie się w przekonaniu, że dałem tyłka

        Skomentuj

        • Cicho_sza
          Erotoman
          • Apr 2012
          • 668

          #19
          No i wychodzą trupy z szafy ;]

          A tak ode mnie, Wy nie byliście razem od dobrych dwóch miesięcy, kiedy praktycznie nie odzywaliście się do siebie.

          A jakby mi facet po takiej akcji powiedział, że nie dałam mu szansy, choć wcześniej twierdziłam, że nigdy się nie rozstaniemy (btw. kto tak w ogóle mówi?), to bym go chyba zabiła śmiechem


          Przykro mi, ale o związek trzeba się starać. I kobieta, i facet. Jak nikomu nie zależy i nie odzywanie się do siebie przez tyle czasu Wam nie przeszkadzało, to dziewczyna ma całkowitą rację i mimo młodszego wieku jest bardziej ogarnięta od Ciebie...

          Pomyśl, że gdyby coś jej się stało, Ty byś nawet o tym nie wiedział. I to ma być związek? No proszę Cię To jakieś simsy, a nie zdrowa relacja między dwojgiem dorosłych ludzi.
          Jestem śliczna, higieniczna, przy tym silna niczym tur
          Rozkoc***ę w sobie chłopców, za mną poszliby pod mur
          Bo jestem sprytna i wybitna
          Romantyczna także jesteś jak chłopięcy chór.

          Skomentuj

          • znowuzapilem
            SeksMistrz
            • Nov 2010
            • 3555

            #20
            byłeś 100% pewny dziewietnastolatki? Nie świadczy to najlepiej o Tobie.
            Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

            Skomentuj

            • paHfin
              Świętoszek
              • Dec 2014
              • 11

              #21
              Muszę coś sprecyzować, bo wychodzę w tym momencie na głupka. Napisałem w pierwszym poście, że prawie w ogóle się nie widywaliśmy. Tzn, że spotykaliśmy się, co 3/4 dni, a nie jak to zwykle bywało, co 2 dni, albo codziennie. Mój błąd, że jaśniej nie wyjaśniłem. Irytowało mnie to, że gdy ja pracuję, ona siedzi w domu i nie potrafi napisać do mnie głupiego sms'a, że mnie kocha, czy cokolwiek , dlatego, jak kończyłem pracę i nie widziałem żadnego sms'a do niej, to zazwyczaj nic nie pisałem, albo coś na "odwal się". A co do pewności dziewiętnastolatki, tak byłem jej pewien, jak nikogo innego. Nie wyobrażałem sobie, że możemy żyć kiedyś osobno. Ok, jestem debilem , mimo 24 lat.


              Powoli sobie uświadamiam, że nasz związek jest już fikcją i nie boli już tak bardzo, jak na początku
              0statnio edytowany przez paHfin; 21-12-14, 18:36.

              Skomentuj

              • Cicho_sza
                Erotoman
                • Apr 2012
                • 668

                #22
                W takim razie zmieniam zdanie. Wasz związek nie był związkiem, skoro nie umieliście ze sobą porozmawiać przez 2 miesiące o tym co się między Wami dzieje. On umierał wtedy, ale żadne z Was nie zechciało ruszyć dupki i spróbować uratować - to jakieś simsy, a nie zdrowa relacja między dwojgiem dorosłych ludzi. Lepiej?


                PS jakby tego nie nazwać - z gówna czekolady nie zrobisz

                PS 2 Dobrze, że szybko pogodziłeś się z końcem, oby tak dalej :-)
                Jestem śliczna, higieniczna, przy tym silna niczym tur
                Rozkoc***ę w sobie chłopców, za mną poszliby pod mur
                Bo jestem sprytna i wybitna
                Romantyczna także jesteś jak chłopięcy chór.

                Skomentuj

                • znowuzapilem
                  SeksMistrz
                  • Nov 2010
                  • 3555

                  #23
                  Napisał paHfin
                  A co do pewności dziewiętnastolatki, tak byłem jej pewien, jak nikogo innego. Nie wyobrażałem sobie, że możemy żyć kiedyś osobno. Ok, jestem debilem , mimo 24 lat.
                  Nie jesteś debilem. Po prostu miłość potrafi zaślepić każdego* - doktora, profesora, noblisty. Wszystkie zdobyte tytuły naukowe, wszystkie przeczytane książki i zdobyte doświadczenia nie uchronią z irracjonalnego myślenia w stanie zakochania


                  *prócz mnie
                  Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                  Skomentuj

                  • wiarus
                    SeksMistrz
                    • Jan 2014
                    • 3264

                    #24
                    Jak Cię jakaś solidnie ułapi za nabiał, to zaśpiewasz cieniej i nawet nobel Ci nie pomoże
                    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                    James Jones - Cienka czerwona linia

                    Skomentuj

                    • Wireman
                      Świętoszek
                      • Aug 2013
                      • 2

                      #25
                      Ja tam kolesia rozumiem, mamy sytuację jaką mamy i żeby do czegoś dojść w tym kraju trzeba niestety pracować. Także póki co odradzę Ci wszelkie związki z księżniczkami tego pokroju, wiadomo nie jej wina że jest młoda i chce poszaleć zamiast być 19-letnią kurą domową, ale musisz dostosowywać sytuację do swojego życia. Pracujesz dużo, nie masz czasu na miłość to nie rób też krzywdy innym ludziom, dobrze że masz zdrowe podejście i pogodziłeś się z tym co się stało.

                      Ja sam pracuję dość sporo, dodatkowo studiuję, jakiś czas temu odpuściłem sobie związki bo po prostu wiedziałem że nie mam czasu (chciałem mieć jego chociaż resztki na znajomych, nie chcę skończyć jako samotny 20-parolatek nie mający z kim wyjść), ale dziewczyna sama się znalazła, też młodsza, z tym że poukładana i akceptuje to że nie mam czasu, przynajmniej na razie. Z tym że ja jej na wstępie mówiłem że nie będę miał dla niej dużo czasu i będzie musiała być cierpliwa. Cóż widocznie do tej pory jestem tego warty, bo jeszcze sobie nie poszła. Radzę tak robić i rozwiewać wątpliwości już na początku niż później się "odkochiwać" czy coś.

                      Skomentuj

                      • znowuzapilem
                        SeksMistrz
                        • Nov 2010
                        • 3555

                        #26
                        Napisał wiarus
                        Jak Cię jakaś solidnie ułapi za nabiał, to zaśpiewasz cieniej i nawet nobel Ci nie pomoże
                        Jestem emocjonalnie upośledzony także mi to nie grozi
                        Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                        Skomentuj

                        • Raine
                          Administrator
                          • Feb 2005
                          • 5252

                          #27
                          Bo kobiet się nie rozumie. Po co?
                          Kobiety się wielbi, adoruje, kocha, rozpieszcza, psuje. Rozumienie jest niepotrzebne.

                          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                          Regulamin Forum.

                          Skomentuj

                          • PowiemCiZe

                            #28
                            Napisał Raine
                            Bo kobiet się nie rozumie. Po co?
                            Kobiety się wielbi, adoruje, kocha, rozpieszcza, psuje. Rozumienie jest niepotrzebne.
                            Głupi slogan To nieprawda że jesteśmy z wenus i z marsa. Takie gadanie tylko umacnia sztuczne podziały, utrwala beton, miesza w głowach i utrudnia kontakty.

                            Jesteśmy przede wszystkim ludźmi. Dopiero później kobietami i mężczyznami. A ludzie się dogadać mogą. Trzeba tylko spokojnie usiąść, chwycić sprawę za jaja, nie błaznować, nie robić scen - i różne rzeczy wyjaśniać. Oczywiście potrzebna jest dobra wola każdej ze stron.

                            Skomentuj

                            • paHfin
                              Świętoszek
                              • Dec 2014
                              • 11

                              #29
                              Nadmiar pracy był spowodowany moimi problemami finansowymi oraz tym, że naciskała żeby zamieszkać razem w trakcie jej szkoły (jej problemy w domu z rodzicami). Już tak się przyzwyczaiłem do nadgodzin i ciężko pracowałem, żeby odłożyć pieniądze, które straciłem wcześniej (poważna awaria samochodu). Oczywiście często mówiła o ślubie, weselu, że chciałaby mieć wielkie wesele , więc cały czas chciałem jak najwięcej zarabiać i odkładać . To jest dla mnie duża nauczka, żeby myśleć racjonalnie i nie angażować się zbytnio w związek, co do którego jakieś tam wątpliwości w głębi duszy miałem . Wesołych świąt wszystkim życzę i dziękuję za zainteresowanie . Na pewno się będę na forum jeszcze wypowiadał .

                              Skomentuj

                              • joedoe
                                Perwers
                                • Aug 2014
                                • 1272

                                #30
                                To stary post ale akurat teraz go czytam.

                                Czlowieku...
                                19-latka NIC nie wie o zyciu.
                                Ona nie ma pojecia co to odpowiedzialnosc, związek, cokolwiek.
                                W tym wieku kobieta ma bezwzgledna wladze nad wszystkimi facetami, jest na topie.
                                Kazdy gosc zrobi to co ona mu powie.
                                Takiej wladzy nikt sie nie oprze.
                                Wyobraz sobie ze wszystkie dziewczyny robia co im powiesz bez zadnej dyskusji.
                                Bylbys wtedy z tą swoją?

                                Skomentuj

                                Working...