Witam
Gdzies od 2 lat nie ucze sie w ogole, z racji tego, ze jestem w miare zdolny to zawsze na ta 2, 3 albo 4 wyciaglem. Ale teraz jest juz 2 klasa, jest coraz ciezej i coraz mniej chce mi sie uczyc. Aha, jeszcze jak sie czasem przelame
i usiada za zeszyt to nie mysle o nim tylko o du*ie maryny, poprostu nie moge sie skupic. Co robic, zeby mi sie zachcialo uczyc?
Gdzies od 2 lat nie ucze sie w ogole, z racji tego, ze jestem w miare zdolny to zawsze na ta 2, 3 albo 4 wyciaglem. Ale teraz jest juz 2 klasa, jest coraz ciezej i coraz mniej chce mi sie uczyc. Aha, jeszcze jak sie czasem przelame
i usiada za zeszyt to nie mysle o nim tylko o du*ie maryny, poprostu nie moge sie skupic. Co robic, zeby mi sie zachcialo uczyc?
Skomentuj