W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy zdarza Wam się koloryzować fakty dot. ilości partnerów/własnych umiejętności?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • słowenka
    Seksualnie Niewyżyty
    • Aug 2011
    • 259

    Czy zdarza Wam się koloryzować fakty dot. ilości partnerów/własnych umiejętności?

    Panuje mit, że faceci lubią się przechwalać "swoimi podbojami" i często koloryzują rzeczywistość.
    Jak jest naprawdę??

    Pytanie do panów - czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek zawyżać liczbę partnerek łóżkowych, jakie mieliście (np. żeby wydać się komuś bardziej doświadczonym) lub też swoje umiejętności (np. że każdą doprowadzaliście do orgazmu, chociaz tak nie było).
    Kiedy to miało miejsce?
    Podczas rozmowy z kolegami przy piwie??
    W rozmowie z partnerką??
    Jakie były powody??
  • Kamil B.
    Emerytowany PornoGraf
    • Jul 2007
    • 3154

    #2
    W 'American Pie' mówiono, że jeśli facet mówi o 3 partnerkach seksualnych to miał tak naprawdę jedną. Gdy chodzi o kobietę to ilość, o której mówi mnoży się razy trzy

    Skomentuj

    • afka
      Świntuszek
      • Sep 2011
      • 88

      #3
      fakt lepiej obniżyć i udawać niedoświadczoną, wtedy jest zabawniej
      afa

      Skomentuj

      • Dawid
        PornoGraf
        • Feb 2007
        • 691

        #4
        Taaa, ale w żartach i gruuubo przesadzone żeby było śmiesznie
        --->JAK ZROBIĆ AUTORYZACJĘ ZDJĘCIA? KLIKNIJ I PRZECZYTAJ<---

        Kobieto, udawać orgazm nie sztuka.
        Prawdziwy mistrz udaje erekcję!

        Skomentuj

        • watch.out
          Gwiazdka Porno
          • Sep 2011
          • 2959

          #5
          nie zdarzylo mi sie... nie widze w tym celu no chyba ze w zartach tak jak wspomnial kolega wyzej
          If you're not into oral sex - keep your mouth shut!

          Skomentuj

          • kamil1422
            Ocieracz
            • Feb 2009
            • 139

            #6
            Zarówno faceci jak i kobiety koloryzują, wymyślają, opowiadają bajki, najczęściej we własnym (męskim bądź żeńskim) gronie. Nie raz byłem słuchaczem tego typu historii. Wszystko zależy od człowieka.

            Skomentuj

            • daj_mi
              Emerytowany PornoGraf
              • Feb 2009
              • 4452

              #7
              O matko, ja to koloryzuję i ubarwiam, lubię peszyć ludzi na całego

              A w gruncie rzeczy wiadomo - trzech partnerów na krzyż i nie biorę do buzi i jak próbowałam anala, to potem trzy dni mnie chłopak musiał głaskać po głowie jak pochlipywałam...
              Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

              Regulamin forum

              Skomentuj

              • Nolaan

                #8
                Dajka
                Ja nie ściemniam, jeśli ktoś pyta serio. Po prostu w ogóle o tym nie opowiadam, to jest moje i nikomu nic do tego prócz obecnej. Ona zna stan faktyczny, motywacje i pobudki i szafa gra. Bez ściemy i udawania.
                Po kiego mi to tak szczerze?

                Skomentuj

                • watch.out
                  Gwiazdka Porno
                  • Sep 2011
                  • 2959

                  #9
                  dokladnie... co sie dzieje miedzy mna a kims to miedzy nami tez zostaje... dyskrecja przedewszystkim.
                  If you're not into oral sex - keep your mouth shut!

                  Skomentuj

                  • upocone jajka
                    Banned
                    • May 2009
                    • 5151

                    #10
                    zawyżać liczby nigdy bo sam jej jasno nie moge okreslic

                    liczą sie wypalcowane? całowanie z jezyczkiem? podanie pałki? memlanie sroma? albo jak mi tylko poruszała skórą?

                    Skomentuj

                    • Jeronimo_
                      Erotoman
                      • Feb 2010
                      • 393

                      #11
                      Chyba każdy to kiedyś zrobił, a jeśli mówi inaczej, to wg mnie kłamie.
                      Mi zdarzało się wcześniej koloryzować, by inni mieli mnie za super faceta, co jest świetny w łóżku, bo wiadomo że doświadczenie jest w cenie. Podczas rozmów z kumplami to i tak nie można brać pod uwagę tego co mówią. Niedawno rozmawialiśmy ze znajomymi i opowiadali takie historie, że fabuły starczyło by na kilka filmów porno. Nigdy nie kłamałem bliskim osobom w tych sprawach. Dzisiaj to już w ogóle nie koloryzuje, bo uważam że nie muszę.
                      "purposelessness is my purpose"

                      Skomentuj

                      • Wujek

                        #12
                        Ja zaniżam zazwyczaj przy nowej, świeżo poznanej kobiecie - bo wychodze potem na kobieciarza

                        Skomentuj

                        • vymioth
                          Ocieracz
                          • Jul 2006
                          • 120

                          #13
                          ja ani w dol, ani w gore. W sumie zastanawiam sie jaki jest sens przeinaczania w tym temacie. Radoche maja chyba tylko skrajni wyznawcy statystyki.

                          Skomentuj

                          • kamil1422
                            Ocieracz
                            • Feb 2009
                            • 139

                            #14
                            Napisał vymioth
                            zastanawiam sie jaki jest sens przeinaczania w tym temacie.
                            chęć zabłyśnięcia w towarzystwie? Facet casanova, kozak, kobieciarz, kobieta grzeczna niewinna bądź doświadczona (co to nie ja). Dojrzali ludzie tak się nie zachowują, ale wśród małolatów to nagminne.

                            Skomentuj

                            • vymioth
                              Ocieracz
                              • Jul 2006
                              • 120

                              #15
                              no tak, tylko, ze jak przychodzi co do czego to faja mieknie i wtedy nawet te setki wyimaginowanych lasek nie pomoga. Dalej jakos nie moge pojac celowosci takich "wyczynow"

                              Skomentuj

                              Working...