Naprawde dziwny fetysz...

[Woj_tek]

Chciałbym się podzielić moim fetyszem, z którym żyję już kilka lat... Otóż zawsze podniecały mnie sportowe ciuchy u dziewczyn, taki typowy styl fitness, kiedyś będąc na siłowni pewna dziewczyna ściągnęła przy mnie swoją bluzę i poczułem to... pociąg do naelektryzowanych ciuchów. Kiedy ją ściągnęła ta zaczęła dość mocno pstrykać, a ja będąc jakieś pół metra od niej poczułem jaka jest naładowana, kiedy odłożyła ją na szafkę i dotknęła metalowego jej elementu słyszałem jak lekko poraził ją prąd co również dało się zauważyć po tym jak cofnęła dłoń. Od tamtej pory to coś sprawia, że jestem mega podniecony, nie wiem czemu, to bardzo dziwne, ale jaki fetysz nie jest dziwny? Uwielbiam takie naelektryzowane dziewczyny kiedy ściągają z siebie ciuchy najlepiej wykonane z poliestru, bo to właśnie ten materiał chyba najlepiej się elektryzuje (dotyczy to też satynowej bielizny). Często słyszę jak dziewczyny wysiadając z auta i dotykając drzwi dostają niezłą iskrę, aż im ręka odskakuje, a mi robi się wtedy ciepło... Kiedyś otworzyłem znajomej drzwi samochodu, ona wysiadła, a ja niby przypadkiem jej dotknąłem i przeszedł nas dość mocny prąd, ciekawe uczucie... Czy Wasze partnerki również są czasami taki naelektryzowane? i pytanie do Pań, czy elektryzują się Wam ciuszki?

[Haster]

Panie które noszą paralizator dla obrony własnej w torebce muszę cię bardzo pociągać.
No cóż, kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije

[Woj_tek]

Nie no aż tak to chyba nie haha

Raczej takie bezbolesne 'prądy', jak z ubrań, czy inne takie 'pstryczki', słodkie i niewinne.

[Raine]

No to chyba złą porę roku wybrałeś, swetry to dopiero tak za kwartał...
;-)

[Woj_tek]

Są jeszcze śliskie bluzy i koszulki sportowe. Potrafią się elektryzować!

Chętnie poczytałbym jakieś opowiadania o elektrycznych ciuchach od Pań jeśli są tu obecne.

[wiarus]

Miałem kiedyś kontakt z solidnie naelektryzowaną wytłaczarką. Kawał dziewuchy! Przetarła się jej koszulka i pierdzielnęła mnie tak, że padłem na ziemię i straciłem przytomność.

[Raine]

Od odkurzania można się podładować, tak na marginesie.

Tylko dla mnie to antyfetysz. Jak komary, uchodźcy i dziewuchy ze szlugami bez filtra.

[kochanica90]

A z filtrem?
Satynowa pościel też lubi strzelać.

[Woj_tek]

Ojj tak, albo satynowa piżama, która się lekko klei do ciała, a potem iskrzy jak się przeciągnie przez włosy, mniam W takim razie marzę o odkurzającej przy mnie dziewczynie!

[unter]

...
Satynowa pościel też lubi strzelać.

Lubi, jednak trzeba pamiętać, ze satynowe prześcieradło jest wynalazkiem wrednej teściowej co to już sama nie może i córce nie da zaznać rozkoszy.

[Woj_tek]

Lubi, jednak trzeba pamiętać, ze satynowe prześcieradło jest wynalazkiem wrednej teściowej co to już sama nie może i córce nie da zaznać rozkoszy.

Haha, skąd niby to założenie?

[unter]

Haha, skąd niby to założenie?

Kup i przećwicz na nim stosunek seksualny a będziesz wiedział o co chodzi.

[Woj_tek]

Koniecznie! Skoro lubi iskrzyć to na pewno chciałbym spróbować! Tylko nie wiem czy teraz będzie chciało, bo w zimie sie wszystko bardziej elektryzuje!

[unter]

Nie pieprzyłeś, bo byś wiedział, ze każde nawet niewinne pchniecie powoduje, ze dziewczyna "ucieka" od Ciebie. Ba, mocniejsze na chwile przed orgazmem może spowodować wyrzucenie jej z łóżka.
Wyjątkowo paskudny sposób na romantyczna noc.

[fitschyk]

No fakt, dziwny fetysz. Strach pomyśleć co byś zrobił partnerce podczas zabaw mając w pobliżu sprawny przedłużacz z uszkodzona obudową podłączony do prądu. Ale by was popieściło. Polecam kabel od kineskopu, jak dobrze dłonią złapiesz to czuć przebicia ale to już nie fetysz tylko perwersja Ciekawe czy Wałęsa tak miał...

A tak na poważnie. Twój fetysz mnie nie zaskakuje choć ewidentnie nie jest typowy. Niby sam mam ich sporo, a jednak jak czytam to forum to dochodzę do wniosku iż nie wiele jeszcze nie wiem Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu naelektryzowanej panny.