wiekszosć z was stwierdza żeby sie z tym pogodziła, lecz nie jesteście pewni do końca czy to czegoś nie zniszczy?? i czy podczas jakiejś poważnej kłutni nie bedziecie tego wypomninać..
Niemoralna propozycja; co byscie zrobili............???
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
Ja nie mieszam seksu z miloscia, wiec raczej nie widzialabym problemu, gdyby moj facet mial sie z kims przespac... szczegolnie ze w tak waznym celu.Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
Rojze,
czy pisałam już, że Cię podziwiam?Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.Skomentuj
-
-
polka nie przesadzaj to ze sie ktos dupnie z kims na boku nie oznacza ze nie jest szczesliwy w swoim zwiazkuSkomentuj
-
Niezaproponowałbym tego dziewczynie, ale jeśli sama by wyszła z propozycją to bym się zastanawiał. Z tego co wiem, to moja obecna partnerka nie miałaby nic przeciwko temu by kochać się za jakąś większą sumę pieniędzy. Ja miałbym wątpliwości, ale szanuję jej decyzje.Skomentuj
-
Napisał sexstudentNiezaproponowałbym tego dziewczynie, ale jeśli sama by wyszła z propozycją to bym się zastanawiał. Z tego co wiem, to moja obecna partnerka nie miałaby nic przeciwko temu by kochać się za jakąś większą sumę pieniędzy. Ja miałbym wątpliwości, ale szanuję jej decyzje.
Z tego co wiem, to moja obecna partnerka nie miałaby nic przeciwko zeby sie s****ic i dac komus dupy za jakąś większą sumę pieniędzy. Ja miałbym wątpliwości, ale szanuję jej decyzje.Skomentuj
-
Napisał brumJak byscie zareagowali na propozycje "przelecenia" partnera w zamian za duza korzysc materialna?Skomentuj
-
Napisał Lukto nie brzmi juz tak ladnie nie? A sens wlasciwie ten sam
A co byś powiedział gdybym cię zażył tekstem:
"oj nieładnie, tym postem obraziłeś dziewczynę tego faceta, w przyszłości raczej zastanów się zanim umieścisz podobny post"
Albo trochę inaczej:
„****ku leśny przestań *******ić głupoty, jesteś od pługa granatem oderwany, że cudzą laskę wyzywasz? Na przyszłość lepiej stul pysk bo każę cię wychłostać”
To nie brzmi już tak ładnie nie? A sens właściwie ten samSkomentuj
-
Luk-> wiesz, z moją dziewczyną i naszymi znajomymi czesto robimy sobie taką imprezkę, że kupujemi wino (lub kilka), siadamy przy stole i sobie sączymy powolutki rozmawiając do tego, ale równie dobrze można by to nazwac "chlaniem jabola".
Moralność (rownież sexualna) to nie jest nauka ścisła, tylko humanistyczna. Co za tym idzie to nie ma prostych rozwiązań, tak lub nie, 1 albo 0. Tu granica pomiedzy zachowaniami pozytywnymi, neutralnymi i negatywnymi jest bardzo płynna czasami wręcz niemożliwa do określenia.
Co do mojej reakcji, nie potrafię się określić. Nie mówię napewno nie lub napewno tak. Tego typu sytuacje należą do styuacji ekstremalnych, a jak się człowiek w nich zachowa wie naprawde dopiero wtedy gdy się wydarzą. Napewno zależało by to od wielu czynników i okoliczności. Czy te pieniądze bylyby nam niezbędne, jakie ten ktoś ma intencje itp.Jestem niepokornySkomentuj
-
Napisał TRS BroskowWłaściwie to bezsens
A co byś powiedział gdybym cię zażył tekstem:
"oj nieładnie, tym postem obraziłeś dziewczynę tego faceta, w przyszłości raczej zastanów się zanim umieścisz podobny post"
Albo trochę inaczej:
„****ku leśny przestań *******ić głupoty, jesteś od pługa granatem oderwany, że cudzą laskę wyzywasz? Na przyszłość lepiej stul pysk bo każę cię wychłostać”
To nie brzmi już tak ładnie nie? A sens właściwie ten sam
Nie wiem jak w tej sytuacji moglem Ja obrazic
Napisał radzio_zMoralność (rownież sexualna) to nie jest nauka ścisła, tylko humanistyczna. Co za tym idzie to nie ma prostych rozwiązań, tak lub nie, 1 albo 0. Tu granica pomiedzy zachowaniami pozytywnymi, neutralnymi i negatywnymi jest bardzo płynna czasami wręcz niemożliwa do określenia.
A ja powiem ze wszystko jest tak skomplikowane na ile czlowiek bedzie chcial aby bylo, a ze mu sie chcee sexic to sobie do tego otoczke wymysli...0statnio edytowany przez Luk; 11-05-06, 20:22.Skomentuj
-
Szczerze mówiąc nie wiem, zależy za jakie pieniądze i zależy z kim. Jeśli by to była jego decyzja, to może w krytycznej sytuacji finansowej jakoś bym to przebolała, chociaż na pewno by to był trudny moment. Ale na pewno nigdy nie wziełabym od niego ani złotówki z tych pieniędzy. Nie chciałabym mieć poczucia, że sprzedałam ukochaną osobę. I w grę wchodziłby tylko jeden raz w naprawdę krytycznej sytuacji.Nadzieja umiera ostatnia....Skomentuj
-
Nie, nie nie i jeszcze raz nie. Nie umiem sie dzielic, moze to samolubne. A jasli to bylabym ja to czulabym sie brudna i niewierna. A jak powtarzam od dawna jestem zdeklarowana monogamistka.
No pain, no gain.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...Skomentuj
Skomentuj