Rozwiązanie jest inne, przenieść ludzi co tam mieszkają w inna część miasta za czynsz z wynajmu tych mieszkań lokali pod rozrywkę i inne turystyki opłacić koszt przeprowadzki i koszta mieszkania w innym miejscu, i wilk syty i owca cała.
Ci co by nie chcieli że niby przyrośli do tego miejsca korzeniami na zawsze - wasz wybór, wasze zgłoszenia dotyczące hałasu w obrębie strefy turystycznej będzie ignorowany gdyż macie możliwość mieszkać poza ta strefą. Proste? proste.
Sam jestem w sytuacji gdzie niedaleko mnie otworzono PUB i hałas wieczorami jest nie z pubu a od rozbawionych tłumów/klientów no i syf jaki zostawiają na ulicy. Rozwiązanie jest takie że jakby właściciel lokalu pilnował swoich biesiadników coby nie przekraczali stanu upojenia i zobowiązał sie do dokładania o czyszczenia ulicy to by nikomu tak bardzo to nie przeszkadzało.
Ci co by nie chcieli że niby przyrośli do tego miejsca korzeniami na zawsze - wasz wybór, wasze zgłoszenia dotyczące hałasu w obrębie strefy turystycznej będzie ignorowany gdyż macie możliwość mieszkać poza ta strefą. Proste? proste.
Sam jestem w sytuacji gdzie niedaleko mnie otworzono PUB i hałas wieczorami jest nie z pubu a od rozbawionych tłumów/klientów no i syf jaki zostawiają na ulicy. Rozwiązanie jest takie że jakby właściciel lokalu pilnował swoich biesiadników coby nie przekraczali stanu upojenia i zobowiązał sie do dokładania o czyszczenia ulicy to by nikomu tak bardzo to nie przeszkadzało.
Skomentuj