Pociąga mnie znajoma

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mhmhmh...
    Świętoszek
    • Jan 2011
    • 2

    Pociąga mnie znajoma

    Witam od razu na wstępie chciałbym dodać, że mam 16 lat i jestem prawiczkiem. Niesamowicie pociąga mnie moja znajoma (jest tylko znajomą, nikim więcej, ma tyle samo lat co ja), chciałbym jej zaproponować sex (z udziałem pieniędzy), ale nie wiem jak ją do tego miałbym namówić, dodam, że gdy ją zobaczę to od razu mój mały mi zaczyna stawać i nie mogę przestać o niej myśleć. Proszę o pomoc, jak najlepiej i najskuteczniej do niej zagadać.
  • daj_mi
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 4452

    #2
    Fuck, takiego kolesia to bym strzeliła po mordzie z miejsca.
    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

    Regulamin forum

    Skomentuj

    • Duke

      #3
      Dzisiejsze 16-tki często idą na takie układy(pamiętam jak jeszcze niedawno byłem w Twoim wieku i tak było), a tak na serio, dlaczego wylatujesz z kasą? To jakiś żart jest, inaczej nie potrafisz?

      Skomentuj

      • TwoSoulsAsOne
        Świętoszek
        • Jan 2011
        • 25

        #4
        hmm poważny problem Cię dopadł...
        Zrób tak:
        1. Rozbij swoją świnkę-skarbonkę, która dumnie stoi w Twoim pokoju od komunii. Zabierz kasę, im więcej tym lepiej, przecież nie chcesz aby obiekt Twoich westchnień poczuł się jak tania dziwka
        2. Nie wymieniaj na banknoty, dumnie dzwoniąc pełnymi kieszeniami udaj się do miejsca zamieszkania owej bogini seksu, nie zapomnij wcześniej zmienić skarpetek.
        3 Wejdź pewnym krokiem, i sprawdź czy jej mama jest atrakcyjna. Ta informacja będzie Ci niezbędna w późniejszym czasie.
        4. Wyczekaj odpowiedni moment, tnz. gdy jej ojciec/bracia/facet są w pobliżu i przystąp do bezpośredniej ofensywy.
        5. Sposób w jaki ją chcesz przekonać pozostawiam Tobie ( np "na rumuna" - czyli błagalnie, coś w stylu "całe życie oszczędzałem a Ty robisz fochy", albo techniką korzyści - "wreszcie kupisz sobie te wymarzone buty" )
        6. Bez względu na użytą argumentacje na koniec rzuć pańskim gestem pieniądze na stół z hukiem ( już wiesz czemu monety ) i czekaj chwilę.
        7. Pamiętasz, jak miałes sprawdzić czy jej matka jest fajna? Czas teraz wykorzystać tę wiedzę. Jeśli Twoja wybranka się nadal waha, to dodajesz obojętnym tonem - "jak się Twoja stara dołączy dorzucę stówę..."
        8. Milczysz. Pamiętaj kto pierwszy przerywa milczenie ten przegrywa w negocjacjach. Nawet jeśli zjawią się jej ojciec/brat/facet milczysz z mina pokerzysty.
        9. Po zakończonej operacji wróc do domu, opisz wrażenia.

        Trzymając się powyższej instrukcji masz olbrzymią szansę na spelnienie swojego życiowego marzenia. Nie gwarantuje 100 % skuteczności ani nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne obrażenia odniesione w skutek nieporozumienia z męską częścią rodziny. Gwarantuję jednak że wyniesiona nauka z tego doświadczenia zaprocentuje w przyszłości.

        Powodzenia.
        M.
        Last edited by TwoSoulsAsOne; 29-01-11, 09:27.

        Skomentuj

        • RandomName
          Świętoszek
          • Sep 2010
          • 42

          #5
          @TwoSoulsAsOne: rozbroiłeś mnie

          Skomentuj

          • mhmhmh...
            Świętoszek
            • Jan 2011
            • 2

            #6
            Napisał TwoSoulsAsOne
            hmm poważny problem Cię dopadł...
            Zrób tak:
            1. Rozbij swoją świnkę-skarbonkę, która dumnie stoi w Twoim pokoju od komunii. Zabierz kasę, im więcej tym lepiej, przecież nie chcesz aby obiekt Twoich westchnień poczuł się jak tania dziwka
            2. Nie wymieniaj na banknoty, dumnie dzwoniąc pełnymi kieszeniami udaj się do miejsca zamieszkania owej bogini seksu, nie zapomnij wcześniej zmienić skarpetek.
            3 Wejdź pewnym krokiem, i sprawdź czy jej mama jest atrakcyjna. Ta informacja będzie Ci niezbędna w późniejszym czasie.
            4. Wyczekaj odpowiedni moment, tnz. gdy jej ojciec/bracia/facet są w pobliżu i przystąp do bezpośredniej ofensywy.
            5. Sposób w jaki ją chcesz przekonać pozostawiam Tobie ( np "na rumuna" - czyli błagalnie, coś w stylu "całe życie oszczędzałem a Ty robisz fochy", albo techniką korzyści - "wreszcie kupisz sobie te wymarzone buty" )
            6. Bez względu na użytą argumentacje na koniec rzuć pańskim gestem pieniądze na stół z hukiem ( już wiesz czemu monety ) i czekaj chwilę.
            7. Pamiętasz, jak miałes sprawdzić czy jej matka jest fajna? Czas teraz wykorzystać tę wiedzę. Jeśli Twoja wybranka się nadal waha, to dodajesz obojętnym tonem - "jak się Twoja stara dołączy dorzucę stówę..."
            8. Milczysz. Pamiętaj kto pierwszy przerywa milczenie ten przegrywa w negocjacjach. Nawet jeśli zjawią się jej ojciec/brat/facet milczysz z mina pokerzysty.
            9. Po zakończonej operacji wróc do domu, opisz wrażenia.

            Trzymając się powyższej instrukcji masz olbrzymią szansę na spelnienie swojego życiowego marzenia. Nie gwarantuje 100 % skuteczności ani nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne obrażenia odniesione w skutek nieporozumienia z męską częścią rodziny. Gwarantuję jednak że wyniesiona nauka z tego doświadczenia zaprocentuje w przyszłości.

            Powodzenia.
            M.
            Hehe dobre, ale chyba raczej nie o to mi chodziło, bo czy ty byś tak postąpił

            Skomentuj

            • Wib3K
              Ocieracz
              • Sep 2009
              • 167

              #7
              wydaje mi sie ze kasa mozesz tylko ja odstraszyc...

              Skomentuj

              • sopi112
                Banned
                • Mar 2009
                • 17

                #8
                Do autora :

                Dorośnij wkońcu. Czy myślisz , że normalna , porządna kobieta da Ci dupy za pieniądze ? Nie twierdze są takie , ale przejrzyj na oczy. Jeśli już masz to robić za kase to kup sobie gumki i zgarnij pierwszą lepszą z ulicy.. Jak takie będziesz miał podejście w życiu to daleko nie zajdziesz. Jak będziesz chciał mieć żone to będziesz jej przysłowiowe ,, alimenty " płacić , żeby z tobą w związku była ? Rozumiem taki wiek, dojrzewanie etcetera , etcetera i te sprawy, ale ogarnij się chłopie ;Q.

                Skomentuj

                • marvick_75
                  Świntuszek
                  • Feb 2010
                  • 59

                  #9
                  TwoSoulsAsOne-powiem ci ze kawal dobrej rady dla szczuna
                  .........nylon fetish fan........

                  Skomentuj

                  • Bambiii
                    Perwers
                    • Feb 2009
                    • 852

                    #10
                    Napisał mhmhmh...
                    Proszę o pomoc, jak najlepiej i najskuteczniej do niej zagadać.
                    Bądz z nią szczery, kobiety to cenią.

                    "Hej wilgotna waginko, mój mały przyjaciel na widok Twojego zacnego dupska robi się wielki i twardy, nie dałabyś się przeleciec za 50 zeta? Więcej Ci nie dam, bo widac, żeś niedoświadczona, a na dodatek mama mi więcej nie dała. To jak będzie, widzę, że chcesz, myłem się".

                    Chociaż nie wiem...dla takiego elokwentnego mężczyzny tekst może byc zbyt delikatny.
                    Eat shit.

                    Skomentuj

                    • Uker
                      Świntuszek
                      • Aug 2009
                      • 66

                      #11
                      1: Jeżeli jest tylko znajomą to na pewno się nie zgodzi.
                      2: Pieniądze to zły pomysł. Pomyśli sobie że masz ją za prostytutkę i w najlepszym wypadku palnie cie i zostanie tylko purpurowy ślad.

                      Lepiej poczekaj z tym włącz sobie jakiś filmik porno i zrób sobie dobrze ręką. Poczekaj aż będziesz miał dziewczynę i będzie ci na tyle ufała żeby to z tobą zrobić jeżeli zaufanie ma coś tutaj do rzeczy.

                      Skomentuj

                      • Kamil B.
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Jul 2007
                        • 3154

                        #12
                        Też cholernie podoba mi się koleżanka ale nie mam tyle zaskórniaków. Czy jestem na straconej pozycji? Pomóżcie

                        Skomentuj

                        • holly
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 1090

                          #13
                          Kamil, ależ nie!
                          Jeżeli naprawdę ci na niej zależy, być może będziesz musiał włożyć w to odrobinę wysiłku - postaraj się zaoszczędzić, np. przykład nie oddawaj mamie reszty z zakupów kiedy wracasz ze spożywczaka. Po kilkunastu dniach, jeśli odłożysz 20 zł, może uda ci się zaruchać twoją wymarzoną księżniczkę. Jeśli zażąda więcej, poszukaj dodatkowego źródła dochodów, możesz też zacząć szantażować siostrę jej skserowanym pamiętnikiem.


                          Do autora, mhmhmh... na milość boską, skąd ci przyszedł do głowy pomysł z podrywem i kasą? Czyżby już jako 16latka miała opinię dziwki? Niezbyt trafiona osoba na 1 raz... Ale z drugiej strony jak czytam co napisałeś w pierwszym poście to też niezbyt czarujący z ciebie książę.
                          C'est la vie.

                          Skomentuj

                          • iceberg
                            PornoGraf
                            • Jun 2010
                            • 5100

                            #14
                            kurde, nosz seks za kasę się kłania
                            autorze, kasa jest potrzebna ale na: kwiatek, bilet do kina, zaproszenie na lody do cukierni (na lody a nie zrobienie loda)... mam wrażenie, że reżyserka filmu "Galerianki" zrobiła większą szkodę naświetlając ten problem. Teraz każdy napalony małolat liczy na łatwe zamoczenie odłożywszy z kieszonkowego...
                            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                            Skomentuj

                            • Justinka
                              Świętoszek
                              • Feb 2011
                              • 2

                              #15
                              Napisał iceberg
                              mam wrażenie, że reżyserka filmu "Galerianki" zrobiła większą szkodę naświetlając ten problem. Teraz każdy napalony małolat liczy na łatwe zamoczenie odłożywszy z kieszonkowego...
                              A mi się wydaje, że to nie jest wina reżyserki bo z tego co pamiętam to większość bohaterek tego filmu nie umawiała się z kolegami z klasy, ale z kolesiami w miarę bogatymi. Więc tutaj taka zabawa odpada.

                              Mi osobiście się wydaje, że takie pomysły pojawiają się przez to, że dzisiejsi nastolatkowie zrobili się strasznie leniwi. Po co się starać jak można wydać kase i mieć to samo. Ale takie zasady kiedyś wreszcie się zemszczą.

                              Skomentuj

                              Working...