W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Przeszłość partnerki

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jezebel
    Emerytowany Pornograf

    Zboczucha
    • May 2006
    • 3667

    #16
    Zaczęłabym od rozmowy i ujawnienia swoich obaw. Na pewno wspomniałabym o dyskomforcie jaki czujesz przy znajomych tej kobiety. Trójkąciki zostawiłabym na później, bowiem ewidentnie brak tu zaufania, a zdrowej relacji w których uwzględnia się osoby trzecie, potrzebne jest zaufanie. Zbuduj fundament, dowiedz się czegoś więcej, odsłońcie się wzajemnie, bowiem niezależnie od przeszłości, ludzie z jej otoczenia winni są Ci szacunek (macie po 35 lat, już dawno nie jesteście smarkami), a jeśli go nie mają i drwią sobie w dwuznaczny sposób, to ja mocno bym się zastanowiła. Żadna przeszłość nie powinna mieć wpływu na Wasze wspólne samopoczucie. Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale jeśli czujesz, że coś jest na rzeczy, to po prostu musisz to wyjaśnić, zanim zabrniesz dalej.
    Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

    Skomentuj

    • nylononlybi
      Świętoszek
      • Sep 2015
      • 11

      #17
      Witam. Dzięki za odzew. Wiem, że za mało jestem konkretny w moich podejrzeniach, ale sytuacja mnie po prostu zaskoczyła i im więcej o tym myślę, to tym bardziej nabieram podejrzeń. A wierzcie mi nie jest prosto o tym pisać. Dokładnie chodzi o to, co napisał znowuzapilem, co innego wyuzdanie i charakter a co innego pukanie się za kasę.
      Niestety pani nie ma facebooka, a profil na nk jest nieaktywny. Natomiast zawsze miała, dopóki pracowała w knajpie, sporo kasy i twierdziła, że to napiwki, bo szef płacił za mało. Do jej rodziców nie jeździmy, nie ma znajomych, więc to wszystko wydaje mi się dziwne. Jezebel myślę, że masz rację, że muszę to wyjaśnić, zastanawiam się, czy wystarczy, bo może nie być szczera - trochę trudno zrezygnować z tego co się do tej pory uzyskało, a jak nie będzie szczera, to jak szukać dalej, bo to musi być wyjaśnione niezależnie od dalszych konsekwencji...

      Skomentuj

      • jezebel
        Emerytowany Pornograf

        Zboczucha
        • May 2006
        • 3667

        #18
        No cóż - pytanie na ile zabawa w detektywa da Ci satysfakcję i jest zgodna z Twoim morale. Ja czułabym się kiepsko inwigilując kogoś aż tak dogłębnie.

        Na jakim jesteście etapie ? Ile czasu się znacie? Rozumiem, że nie mieszkacie ze sobą, bo miałbyś pewnie większą kontrolę nad tym jak partnerka spędza czas? Ile właściwie ta dziewczyna dla Ciebie znaczy? bo mam wrażenie, że dużo, ale jednocześnie nie widzę tu zaufania.
        Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

        Skomentuj

        • nylononlybi
          Świętoszek
          • Sep 2015
          • 11

          #19
          No cóż, jeżeli chodzi o moje morale to jest czarne jak noc, a poza tym nie chodzi o zwykłą inwigilację przeszłości, tylko sposobu jednak utrzymywania się w sytuacji, kiedy nie mówimy tu o przymusie ekonomicznym, bo laska ma zawód - fryzjerki, kosmetyczki, kurs barmana, no i zaznaczam, że pracowała w knajpie, więc coś tam zarabiała. Przechodząc dalej to znamy się ponad rok i dużo dla mnie znaczy, bardzo mi się podoba, wygląda rewelacyjnie i miło się z nią rozmawia. Nie mieszkamy razem, a zastanawiam się nad tym zamieszkaniem. Na początku było pełne zaufanie, bo staram się na początku znajomości obdarzać każdego zaufaniem, teraz ono faktycznie kuleje z przyczyn wyżej wskazanych.

          Skomentuj

          • men_anonim
            Erotoman
            • Oct 2014
            • 426

            #20
            A czy "taka" przeszłość ma dla Ciebie znaczenie? Bo rozumiem, ze chodzi o to iż mogła się puszczać lub być po prostu prostytutką. Jeśli teraz tego nie robi no to chyba nie ma sensu wyciągać brudów na wierzch, chyba nie jest seryjną morderczynią? Chyba takie pytanie powinieneś sobie zadać.

            Skomentuj

            • joedoe
              Perwers
              • Aug 2014
              • 1272

              #21
              Napisał men_anonim
              Bo rozumiem, ze chodzi o to iż mogła się puszczać lub być po prostu prostytutką. Jeśli teraz tego nie robi no to chyba nie ma sensu wyciągać brudów na wierzch
              JEST. Bo moze miec HIVa co wyplynie za pare lat a ty przez te pare lat go kupisz bzykajac sie bez gumy bo kto uzywa gumy ze swoja partnerka.

              Skomentuj

              • nylononlybi
                Świętoszek
                • Sep 2015
                • 11

                #22
                Napisał men_anonim
                A czy "taka" przeszłość ma dla Ciebie znaczenie? Bo rozumiem, ze chodzi o to iż mogła się puszczać lub być po prostu prostytutką. Jeśli teraz tego nie robi no to chyba nie ma sensu wyciągać brudów na wierzch, chyba nie jest seryjną morderczynią? Chyba takie pytanie powinieneś sobie zadać.
                Nie wiem jak ty, ale nie chciałbym po ślubie, bo to też mam w planach, dowiedzieć się, że hajtnąłem się z dzi...

                Skomentuj

                • Andrzej18
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Dec 2012
                  • 291

                  #23
                  Chlopie czym ty sie martisz. Ja poznalem za****sta kobiete ladna wyrozumiala. Okazalo sie ze robila jako prostytutka.kiedys nie dlugo ale jednka. na szczescie w innym miescie. W dupie to mam tylko badania na hiv jej kazalem zrobic.

                  Skomentuj

                  • dawidkowalski87

                    #24
                    Ja bym wymagał wyjaśnień żeby sie nie okazało że siedziała na każdym z nich co tam sie z Ciebie podśmiechiwał. Wiadomo,że kobiety mają swoją przeszłość seksualną i dobrze że wie o co chodzi i nie musisz sie prosić,tłumaczyć ale jak miała pod sobą pół miasta to sory ale NIE.

                    Skomentuj

                    • joedoe
                      Perwers
                      • Aug 2014
                      • 1272

                      #25
                      Napisał Andrzej18
                      Okazalo sie ze robila jako prostytutka.kiedys nie dlugo ale jednka. na szczescie w innym miescie. W dupie to mam tylko badania na hiv jej kazalem zrobic.
                      Fair enough.

                      To co moze byc zagrozeniem to to ze skoro bzykala sie z innymi to chcac ciebie WYRÓŻNIĆ z toba sie bzykac nie bedzie "bo znaczysz dla niej wiecej niz inni".
                      Wszystkim robila loda ale tobie nie zrobi bo cie kocha.
                      Po prostu SUPER!!!
                      TO dopiero jest pulapka dla faceta.
                      Tak sie zdarzalo, to nie jest moja teoria.

                      Skomentuj

                      • Skinheads_Front
                        Erotoman
                        • Jun 2009
                        • 530

                        #26
                        Napisał men_anonim
                        A czy "taka" przeszłość ma dla Ciebie znaczenie? Bo rozumiem, ze chodzi o to iż mogła się puszczać lub być po prostu prostytutką. Jeśli teraz tego nie robi no to chyba nie ma sensu wyciągać brudów na wierzch, chyba nie jest seryjną morderczynią? Chyba takie pytanie powinieneś sobie zadać.
                        Nie zgrywaj takiego bohatera. Pewnie nie byleś nigdy w sytuacji, że Twoja partnerka była kiedyś prostytutką. Też się w takiej sytuacji nie znalazłem. I chwała Panu! Jednak dla większości mężczyzn jest to zapewne nie do przeskoczenia i nie ma w tym nic dziwnego, że takie panie wiążą się zapewne z panami z półświatka którzy również nie są aniołami albo z miłośnikami urody za wszelką cenę, których będzie rajcować była prostytutka po botoksie i kremach za 5 kafli. Ewentualnie są desperaci, ale nie przeprowadzajmy teraz studium psychiki mężczyzny upadłego.
                        Może jestem ograniczony, ale wolę kobiety "bez przejść" a i one potrafią krzywdzić i zadawać rany. Nie czuję potrzeby wiązania się z prostytutką czy kobietą, która siedziała za morderstwo. Możecie mnie nawet nazwać słabym, ale nadzwyczajnie dobrze mi z tym. Daleko mi do biblijnego miłosierdzia, które fajnie się sprawdza w teorii, ale w przełożeniu na codzienne życie wydaje się dość abstrakcyjne.
                        Może nie wychodząc poza pewne ograniczony schematy można i coś stracić, ale jak dla mnie lepiej znaleźć kobietę z "banalnym" życiorysem, która skończyła szkołę bez wyrzucania jej do ośrodka specjalnego za przychodzenie po pijanemu na lekcje, potem poszła na studia/do pracy, a po drodze nie dawała dupsztala za kasę, nie jadła stolca arabskich szejków, nie potrąciła staruszki na podwójnym gazie*, nie zabiła swojego dziecka, chowając go następnie w beczce i nie naprowadziła dla pieniędzy swojego chłopaka pod lufę gangsterów.


                        *Bardziej malowniczo od tej staruszki brzmiałoby potrącenie na pasach, na czerwonym świetle po pijaku niepełnosprawnej zakonnicy w ciąży
                        0statnio edytowany przez Skinheads_Front; 10-10-15, 13:27.

                        Skomentuj

                        • Andrzej18
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Dec 2012
                          • 291

                          #27
                          Napisał joedoe
                          Fair enough.

                          To co moze byc zagrozeniem to to ze skoro bzykala sie z innymi to chcac ciebie WYRÓŻNIĆ z toba sie bzykac nie bedzie "bo znaczysz dla niej wiecej niz inni".
                          Wszystkim robila loda ale tobie nie zrobi bo cie kocha.
                          Po prostu SUPER!!!
                          TO dopiero jest pulapka dla faceta.
                          Tak sie zdarzalo, to nie jest moja teoria.
                          Nie no nie ma takich dziwnych anomali
                          Była prostytuka przez 3 soboty, potem sie poznalismy co prawda nie w jej pracy ale powiedziala mi o tym chcąc być szczera, skończyla z tym.
                          Każdy popelnia w życiu błedy ja również kilka popełnilem.
                          Ja chociaz wiem a Ty moze nigdy sie nie dowiesz

                          Skomentuj

                          • Sophia
                            Świętoszek
                            • Dec 2014
                            • 30

                            #28
                            Jak na mój gust trzeba to szybko wyjaśnić, żeby nie było później niespodzianek. Im później, tym gorzej.

                            Skomentuj

                            • joedoe
                              Perwers
                              • Aug 2014
                              • 1272

                              #29
                              Sophia:
                              Niby jak wyjasnic?

                              Andrzej18:
                              Co masz na potwierdzenie tym słow?
                              Rozroznisz taka co sie bzykala przez 3 soboty od takiej co sie bzykala 13 razy dziennie przez 3 lata?
                              Ja nie.

                              Szczerosc?
                              WSZYSCY co poszli na boki zapieraja sie rekami i nogami ze nic w ogole sie nie zdarzylo, przynajmniej dopoki nie pokaze sie im filmow na youtube z nimi w roli glownej.

                              Da sie rozroznic tylko jedna rzecz:
                              Dziewczyna jest dziewicą albo nią nie jest.
                              Wlasnie dlatego gdzieniegdzie to jeszcze jest istotne.

                              Skomentuj

                              • jezebel
                                Emerytowany Pornograf

                                Zboczucha
                                • May 2006
                                • 3667

                                #30
                                Da sie rozroznic tylko jedna rzecz:
                                Dziewczyna jest dziewicą albo nią nie jest.
                                Mając błonę dziewiczą mogłabym zblołdżobować setkę facetów - do jakiej kategorii będę się zaliczać?
                                Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                                Skomentuj

                                Working...