Opada mu.

[Baloon]

Na rozwiązanie tego rodzju problemów (słabnąca erekcja) jest naprawdę wiele dobrych rozwiązań i wcale nie trzeba szukać pomocy u lekarza...

[elumar]

Przeczytajcie uważnie zanim się wypowiecie.
Chłopak jest zdrowy, przy oralu, analu i seksie bez gumy problemu nie ma.
Po co ma brać jakieś zielska czy chemikalia? Takie rzeczy to niech sobie na starość zostawi.
Każde tabletki mają jakieś skutki uboczne, tylko nie o wszystkich się głośno mówi.
Lekarz jest najlepszym rozwiązaniem, albo znajdzie sposób by nie stosować gum, albo pomoże chłopakowi przełamać się psychicznie.

[elumar]

Inna sprawa to taka, że przeglądając forum odnoszę wrażenie jakby większość forumowiczòw jechała na tych kamagrach, permenach i podobnych wynalazkach.
Ludzie ogarnijcie się...
Doprowadzicie do stanu w którym bez tych cudownych środków nie będziecie się w stanie obejść.Gdyby naprawdę były tak skuteczne i pozbawione skutków ubocznych to nikt by nie potrzebował recepty na viagrę i nie płacił za nią sporych pieniędzy...
Te ziołowe cuda to w większości placebo, naczytał się jeden z drugim opowieści jakie to to skuteczne, kupi, połknie i... Resztę załatwi psychika.
Tak naprawdę skuteczne są tylko środki dostępne na receptę, dlaczego?
A no dlatego że przeciętny człowiek bez wykształcenia medycznego nie jest w stanie ocenić co jest powodem jego problemów z erekcją. A eksperymenty z lekami na własnym organizmie raczej źle się kończą.

No chyba że siedzą na forum tacy, którym ktoś płaci za reklamę tych wynalazków, i zmieniając nicki skaczą po tematach wypisując jakie to cudowne środki co to nawet zdechłą glizdę usztywnią...

[Baloon]

Inna sprawa to taka, że przeglądając forum odnoszę wrażenie jakby większość forumowiczòw jechała na tych kamagrach, permenach i podobnych wynalazkach.
Ludzie ogarnijcie się...
Doprowadzicie do stanu w którym bez tych cudownych środków nie będziecie się w stanie obejś......
Te ziołowe cuda to w większości placebo, .......
No chyba że siedzą na forum tacy, którym ktoś płaci za reklamę tych wynalazków, i zmieniając nicki skaczą po tematach wypisując jakie to cudowne środki co to nawet zdechłą glizdę usztywnią...

A uważasz, ze to co jemy, że to w jakim "zdrowym" środowisku żyjemy nie ma wpływu na nasze możliwości? I nie chodzi mi to o seks, erekcję, etc, ale nawet o sprawę z jednej strony tak prozaiczną jak odporność samego organizmu czy otyłość. Kiedyś, podstawowe witaminy miałeś w jedzeniu, ale przykładowo na mój dziadek w czasach młodości jechał na Mazury, to jechali z 3 dni, dwa, w tym czasie "prywatnych" samochodów mijali kilka... Teraz lepiej nie pisać. Wszystko to się przekłada w ołów w sałacie itd... Moim zdaniem nawet eko uprawy mają eko tylko z nazwy. Więc niestety, odporność walka z otyłością, wzmocnienie mięśni , erekcją, to obecnie (a moim zdaniem będzie " co raz gorzej") odbywa się przy udziale środków wspomagających. W jednym z wątków pisałem, że mój brak miał pewne problemy, bratowa nie narzeka, więc chyba wróciło wszystko do norny, nie mniej ćwiczył, brał jakiś środek, odchudzał się podobnue, poprawa erekcji, z tego co wiem, to ... I nie chodzi tu o placebo, czy reklamę. Ja akurat uważam, (nie mylić z wiarą), ze te środki w pewien sposób działają. Właśnie dlatego, że ziołowe. Pytanie tylko jak est z trafieniem odpowiednich proporcji i składu ziół na dana osobę, dlatego moim zdaniem mają one albo zagorzałych zwolenników (pomogły), albo przeciwników (mieli pecha i nie trafili). I tu jest cały problem...A do tego po części masz rację, dochodzi reklama z jednej strony i hejt zamówiony przez producentów już nie suplementów a farmaceutyków, którym spadają obroty i zyski i mamy co mamy