Trójkąt z żoną i siostrą

[Wiracha]

W wieku 7miu lat to się chyba raczej nie liczy :-)

Jeszcze jedno: powiedz żonie, że jest fantastyczna, że uwielbiasz jej otwartość w seksie i że masz świadomość tego, że miliony facetów męczą się latami w związkach, marząc o trójkącie kkm.

[puchacz85]

wiracha nie musisz mi mówić jak dbać o żonę, jestem typem faceta który swoją ukochaną nosił by cały czas na rękach jak by mógł, który zrobi wszystko aby była szczęśliwa i spełniona, który przyrzekł sobie, że będzie najlepszym mężem na świecie. Staram się być taki żeby moja księżniczka nie musiała się mnie wstydzić przed koleżankami których nie lubi. Uwielbiam ją rozpieszczać prezentami i komplementami. Podrywam ją jak w tedy gdy dopiero zaczęliśmy się spotykać, a długie pocałunki są w tym bardzo pomocne. Powiem jej jaka jest wspaniala i otwarta w sexie ale za jakiś czas bo nie mogę mówić jej tego za często

[pikey]

Puchaczu, moim skromnym zdaniem życie jest za krótkie na rozważania, odmawianie sobie, a potem żałowanie tego, czego się nie zrobiło. Ty chcesz, kobity chcą, więc jedziesz z tym koksem. I tyle. Baw się, eksperymentuj, szalej, byś na smutnej jak żałobny kondukt w deszczu miał co wspominać, głupio się uśmiechając pod nosem. A jeśli związek Ci się rozleci - cóż, widać był na zbyt słabych filarach, znaczy to nie była Ta.

[outcast24]

Piąteczka stary !!
Dla mnie to co mówi prawo świeckie i prawo kościelne jest jedynie kulą u nogi. Prawo jest dla ludzi którzy nie wiedzą co jest dobre, a co złe. Jesteś dorosły , masz własną moralność (cała trójka ma). Ja sekundy bym się nie zastanawiał. Życie jest takie ciężkie ... nie odmawiaj sobie tego luksusu

[nicolle]

Dla mnie to co mówi prawo świeckie i prawo kościelne jest jedynie kulą u nogi. Prawo jest dla ludzi którzy nie wiedzą co jest dobre, a co złe.

cholernie popieram : )

[Dyktator]

wiracha nie musisz mi mówić jak dbać o żonę, jestem typem faceta który swoją ukochaną nosił by cały czas na rękach jak by mógł, który zrobi wszystko aby była szczęśliwa i spełniona, który przyrzekł sobie, że będzie najlepszym mężem na świecie. Staram się być taki żeby moja księżniczka nie musiała się mnie wstydzić przed koleżankami których nie lubi. Uwielbiam ją rozpieszczać prezentami i komplementami. Podrywam ją jak w tedy gdy dopiero zaczęliśmy się spotykać, a długie pocałunki są w tym bardzo pomocne. Powiem jej jaka jest wspaniala i otwarta w sexie ale za jakiś czas bo nie mogę mówić jej tego za często

wg mnie Twoja kobieta ma chęć na 2K+M i stąd ta propozycja co do siostry którą ona sama traktuje bardziej jako przyjaciółkę niż jako ''siostrę męża''. Znajdźcie inną kobietę do tego układu i będzie ok.

Sam seks z siostrą to dla mnie żaden temat tabu, to mówiąc wprost PATOLOGIA a chyba nie o to Tobie chodzi. Zaznaczę w tym miejscu (bo zaraz podniosą się glosy lewego oburzenia), że nazywając te zjawisko patologią nie mam na mysli jakiś norm kościelnych etc. mówię o patologii z punktu widzenia psychologii i biologii

[mathi79]

Normalnie wymiekam.... niby taka otwarta nazwa forum(BT) ale czemu tak usilnie go nawracacie na swoje tory myslenia?!!?????! komentarze z dewiacja,patologia,paragrafami i kosciolem.. . sic...
puchacz,jeszcze Cie beda chcieli ochrzcic na nowo
nie nastraja to pozytywnie do umieszczania innych pytan ...
ale nic, ja sie zgadzam z poprzednikiem, zrob to i ciesz sie chwila,bedzie co wspominac. co do skutkow ,to moga chyba tylko zaciesnic Wasze relacje,3xna rok to rzadkie odwiedziny. Trzymam kciuka, drugiego nie mam ;-)

[for-fun]

(...)mówię o patologii z punktu widzenia psychologii i biologii

A jakieś konkrety z punktu widzenia tej psychologii i biologii? Bo po raz kolejny widzę w tym wątku jakieś odniesienia do "psychologii i biologii" poparte niczym... Gdzie w biologii masz jakieś ewidentne ograniczenia dotyczące kazirodztwa (w końcu chów wsobny u zwierząt to nic innego jak kazirodztwo u ludzi...), że o psychologii nie wspomnę (vide wymieniany wcześniej syndrom genetycznego pociągu seksualnego)

[Jamie]

A jakieś konkrety z punktu widzenia tej psychologii i biologii? Bo po raz kolejny widzę w tym wątku jakieś odniesienia do "psychologii i biologii" poparte niczym... Gdzie w biologii masz jakieś ewidentne ograniczenia dotyczące kazirodztwa (w końcu chów wsobny u zwierząt to nic innego jak kazirodztwo u ludzi...), że o psychologii nie wspomnę (vide wymieniany wcześniej syndrom genetycznego pociągu seksualnego)

Generalnie stricte ograniczeń nigdzie nie ma ale "Chów wsobny w naturze nie jest zjawiskiem korzystnym – często prowadzi do ujawnienia niekorzystnych alleli recesywnych i zmniejszenia się różnorodności genetycznej populacji na skutek przyspieszonego dryfu genetycznego."(Źródło Wikipedia), a tym samym chorób genetycznych u potomstwa.
Wiem w tym przypadku nikt nie zamierza się rozmnażać ale pytałeś o biologiczne ograniczenia, a jak wiadomo zwierzęta chore czy słabsze są w naturze eliminowane.

[puchacz85]

Moja ż już się nie może doczekać spotkania ale musi jeszcze poczekać siostra przyjedzie dopiero w Wielkanoc:-)

[Falanga JONS]

Rzecz jasna, wkleisz fotorelację na forum?

[Malinka_a]

albo chociaż streszczenie

[puchacz85]

spokojnie, na pewno się podziele wrażeniami, chociaż nie wiem czy żonka nie będzie bawić się z siostrą sama, ale jeszcze nie wiem... zobaczymy

[Sollat]

Kurcze, czemu nazywasz kuzynkę siostrą?

[Anioka.M]

Kurcze, czemu nazywasz kuzynkę siostrą?

No bo mu się z tego podniecenia pomyliło. Siedzi sobie taki gościu, zmyśla potencjalne przygody i to go bardzo podnieca. Dla takiego stanu ducha, czy to żona, czy siostra, czy kuzynka, czy córka, czy babcia, czy matka - nie ma znaczenia. Ważne jest, żeby była wirtualna cipka i jakaś ciekawa historia...

anka