W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Problem z pierwszym razem :( proszę o pomoc - Ból podczas prób penetracji, wchodzi tylko 10 cm

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • panna
    Świętoszek
    • Oct 2009
    • 12

    Problem z pierwszym razem :( proszę o pomoc - Ból podczas prób penetracji, wchodzi tylko 10 cm

    Jakiś czas temu zdecydowałam się na sex z moim chłopakiem i tu pojawił się problem... Jego penis wszedł we mnie ale tylko na jakieś 2/3 długości (ok 10 cm) i kiedy próbuje wejść cały pojawia się u mnie straszny ból (czasem też krew) wpierw myślałam że to przez nieodpowiednie nawilżenie ale następnym razem zużyliśmy chyba pół tubki durex'a i dalej to samo
    P.S oczywiście przed byłam u ginekologa i miałam badanie przy użyciu wziernika, potem usg i wszystko bez problemu, mówił też że jest ok itd. (jestem żywym dowodem na to iż błona może zostać przerwana przez używanie tamponów lub może jej u kobiet wcale nie być gdyż nigdy wcześniej nie uprawiałam sexu a informacji że jej nie mam udzielił mi ginekolog).

    Bardzo proszę o odpowiedzi, nie mam pojęcia co robić w tej sytuacji
  • Hagath
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 1769

    #2
    Stresujesz się i zaciskasz mięśnie - to najprawdopodobniejsza przyczyna. Nie pali się - nie musisz zaczynać seksu od zaraz. Skup się na pieszczotach do momentu, aż będziesz się czuła przy partnerze 100% komfortowo.
    The Bitch is back.

    Skomentuj

    • panna
      Świętoszek
      • Oct 2009
      • 12

      #3
      właśnie o to chodzi że się czuje . Spinam się dopiero kiedy poczuje ból... Ale nawet kiedy jestem nieco zdenerwowana (bo zwykle nie przestaje na 'ała, znowu mnie troche zakuło') penis bezboleśnie wejdzie i w tym samym miejscu koniec, dalej nie przejdzie

      Skomentuj

      • Mind's_elation
        Erotoman
        • Feb 2009
        • 485

        #4
        A reagujesz tak samo gdy pieści cię palcami? Może to już tylko kwestia psychiki. Po prostu nieświadomie kiedy zaczynacie zbliżenie nastawiona jesteś na to, że będzie bolało.
        Pamiętam, że kilka pierwszych zbliżeń też było dla mnie bardzo bolesnych i za nic nie chciał wejść do końca. Dobrym sposobem jest wchodzenie małymi, spokojnymi, ale zdecydowanymi ruchami i pieszczoty w międzyczasie. Tak, abyś nie do końca była w stanie przewidzieć, w którym momencie wchodzi głębiej, w którym zrobi pchnięcie.
        To taj jak z dzieckiem na szczepieniu. Kiedy widzi strzykawkę i wie, że zaraz go zakuje ryczy niemiłosiernie. Ale kiedy zajęty jest w międzyczasie zabawką, choć z jednej strony wie, że będzie zastrzyk, jakoś boli dużo mniej, a nawet wcale.
        Seks w porównaniu do tego ma w dodatku zaletę. W twoim przypadku, jak się uda, to albo zaboli znacznie mniej albo wręcz będzie wyjątkowo przyjemnie
        "Większość granic przekracza się przecież z powodu prowokacji"
        Janusz Leon Wiśniewski

        Skomentuj

        • panna
          Świętoszek
          • Oct 2009
          • 12

          #5
          hmm, jeśli chodzi o palce to jest spokojnie, czasem zaboli kiedy mój partner się zagalopuje i za szybko zacznie nimi manewrować choć to się zdarza bardzo rzadko ale to miejsce jest właśnie poza zasięgiem palców, głębiej.
          Postaram się spróbować tak jak mówisz (choć ostatnio to mało dało ale pewnie przez to, że wcześniej robiliśmy to zbyt gwałtownie a zwolniliśmy kiedy stwierdziłam że boli za bardzo), tylko czekać aż znowu będziemy mieli wolne mieszkanko na kilka godzin

          i znów to samo, już nie mam pojęcia co zrobić wszystko było git i nagle ta sama sytuacja wchodzi nie dalej niż na jakieś 3/4

          Skomentuj

          • gachí
            Ocieracz
            • Jan 2010
            • 102

            #6
            rozluznij sie, i przestan wkoncu myslec o tym ze zaraz bedzie bolalo, bo bedzie, skup sie na doznaniach, to najlepsza metoda
            Niby każdy ma świadomość tego jak jest na dnie.
            Nim upadnę swoje odbiorę lub zagarnę.

            Skomentuj

            • fanatyk_aut
              Świętoszek
              • Jan 2010
              • 25

              #7
              Proponuje tak jak kolezanka wyzej pisze przestań myslec o bólu o tym ze pewnie zaraz bedzie bolało proponuje zebys była bardziej na luzie ciesz sie seksem i myślą ze bedzie wspaniale.A zastanawiałas sie moze potrzebujesz wiecej gry wstępnej,pieszczot, moze to cos da !!
              Właściwe suplementy zrobią z Ciebie morderce!!

              Skomentuj

              • kamilekzmc
                Świętoszek
                • Oct 2009
                • 7

                #8
                nie myśl o tym że pęknie mu gumka tylko o tym że zaraz będziesz piszeczeć z przyjemności łatwo mi powiedzieć wiem, jestem chłopakiem, my do tego inaczej podchodzimy, no ale rady nie ma... może po prostu tego nie chcesz

                Skomentuj

                • Rei
                  Świętoszek
                  • Mar 2010
                  • 12

                  #9
                  Ja troszkę musiałam się "oswoić" na początku. Też bolało, ale przy niektórych pozycjach. Może spróbujcie na razie się kochać bez całkowitego zagłębiania te 10cm powinno wystarczyć i jemu i tobie do osiągnięcia przyjemności, po paru razach spróbujcie głębiej... Albo w czasie jednego stosunku niech robi tylko jeden- dwa głębsze ruchy. Może to pomoże

                  Skomentuj

                  • Nikita
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • May 2006
                    • 237

                    #10
                    może po prostu nie jesteś głęboka. tak bywa. myslę że przyzwyczaicie się do siebie i albo nie będzie Ci wsuwał do końca, albo "rozciągniesz" się za jakiś czas.
                    nie wiem jak długiego penisa ma Twój facet, natomiast powiem po sobie, że nawet niewielki (wg normy) penis potrafi mnie zabolec czasem gdzieś tam głeboko.
                    polecam pozycję na pieska. bardzo łatwo wtedy kontrolować głebokość penetracji. kiedyś zapytałam czemu na pieska mnie nie boli (na początku współżycia bolało mnie za każdym razem) a ginekolożka mi tłumaczyła że to jakaś tam kwestia rozłożenia sił prawdopodobnie.
                    polecam pieska.

                    Skomentuj

                    • neseber
                      Świętoszek
                      • Nov 2009
                      • 7

                      #11
                      Mi pomogła pozycja klasyczna + nogi na ramionach partnera. Od kiedy tego spróbowaliśmy, już nigdy więcej nie bolało. Ale koleżanki mają rację, przy piesku też jest ok zaciskasz się nieświadomie, spróbujcie jakiejś romantycznej kolacji, do tego kieliszek wina (albo i dwa), a w pewnym momencie przestaniesz się stresować, zobaczysz. Też mi się wydawało, że jestem mega rozluźniona, a okazało się, że facetowi prawie ptaka wessało ;p

                      Skomentuj

                      • peter84
                        Ocieracz
                        • Feb 2009
                        • 174

                        #12
                        Nie jestem kobietą i szanuje wszystkie rady typu "nie stresuj się, chlapnij wina i dawaj z tym koksem" Ale trochę to dziwne.. Moja obecna partnerka ma jednak cośpodobnego - mówi że jak wejdę w nią za mocno to ją boli.. szczególnie gdy robie to szybko - jak powoli to nawet lubi te uczucie W każdym bądź razie jak to tylko 10cm to wg. mnie niepokojące i o ile nie przejdzie domowymi sposobami to chyba lekarz i bez skrępowań mówić o co chodzi..

                        Skomentuj

                        • panna
                          Świętoszek
                          • Oct 2009
                          • 12

                          #13
                          Wszystkim serdecznie dziękuje za porady
                          W końcu wyszło i było świetnie . Najpierw powiedziałam chłopakowi żeby po prostu się pilnował i nie zapędzał za głęboko i było ok. a następnego dnia robiliśmy to samo i nagle poczułam lekki ból i tylko uśmiech na twarzy chłopaka potem poszło już gładziutko

                          Skomentuj

                          • Hagath
                            Emerytowany PornoGraf
                            • Feb 2009
                            • 1769

                            #14
                            Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów łóżkowych.

                            Do zamknięcia, prawda?
                            The Bitch is back.

                            Skomentuj

                            Working...