Podnieca was gdy slyszycie, że ktos uprawia seks?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Annimfo
    Świętoszek
    • Jul 2017
    • 4

    #31
    Mieszkam w bloku, który ma słabo wygłuszone sciany i regularnie słysze sasiadów z góry. Zawsze mnie to podnieca ale czasem jest to meczące- bo nawet jak jestem mega zmęczona to nie mogę już zasnąć po tym bo jestem zbyt pobudzona.
    Trochę fantazji i trochę prawdy -

    Skomentuj

    • unter
      Gwiazdka Porno
      • Jul 2009
      • 1884

      #32
      Podnieca i to od zawsze,
      ech ta wyobraźnia...

      Skomentuj

      • ArtScorpio
        Świętoszek
        • Jul 2017
        • 8

        #33
        Ja też uwielbiam podsłuchiwać - od razu nabiera człowiek ochoty do działania

        Skomentuj

        • Astraja
          PornoGraf
          • Nov 2005
          • 1165

          #34
          Jak lody kocham zawsze widząc ten temat czytam: "Czy podnieca Was, ze ktoś was kocha?"

          Niestety nie miałam przyjemności słyszeć fajnie jęczących ludzi, kobiet zwłaszcza. Większość zachowuje się jak zarzynana świnia albo co.
          Sama cicho być nie lubię i nie umiem, a dobry seks wg mnie to seks z różnymi odgłosami, niekoniecznie typowo ściągniętymi z pornosów. Cichy seks- seks ble.
          Muszę słyszeć faceta, jego (i mój ) głos, rozkazy, nakręcanie mnie.
          Last edited by Astraja; 28-07-17, 09:02.
          Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

          Skomentuj

          • unter
            Gwiazdka Porno
            • Jul 2009
            • 1884

            #35
            Napisał Astraja
            ...Cichy seks- seks ble.
            Muszę słyszeć faceta, jego (i mój ) głos, rozkazy, nakręcanie mnie.
            To jest dokładnie 90% satysfakcjonującego seksu. Reszta jest tylko zwykłem rypaniem do utraty tchu
            Last edited by Astraja; 28-07-17, 09:03. Powód: zmieniony cytat

            Skomentuj

            • Sexkuba
              Świętoszek
              • Feb 2009
              • 36

              #36
              Jasne uwielbiam u mnie zaczyna wtedy działać wyobraźnią napewno jest to o niebo lepsze od dźwięków porno które są udawane i mocno przesadzone swogo czasu kilka lat temu zdarzyło mi się słyszeć wiele razy teraz niestety juz bardzo dawno nic

              Skomentuj

              • mkikikam

                #37
                Hihi, ciekawy temat. Ja co prawda nie mam okazjisłyszeć sąsiadów w akcji ( no chyba, że się kłócą), za to mnie chyba słychać, nic na to nie poradzę, nie umiem być cicho. Mam nadzieję, że moim sąsiadom dostarczam w ten sposób trochę radości , bo nikt mi jeszcze uwagi nie zwrócił, a raczej nie ma siły, żeby nic nie słyszeli. Mnie by chyba też nie przeszkadzało. Ale fajniej niż słyszeć jest widzieć, kiedyś miałam takich na przeviwko, co kochali się w odsłoniętym oknie. To był bardzo podniecający widok.

                Skomentuj

                • subtelny
                  Świętoszek
                  • Jul 2017
                  • 3

                  #38
                  Jest to bardzo podniecające dla mnie i zawsze dostaje większej ochoty na seks w tym momencie
                  Zbiór opowiadań erotycznych z życia wziętych Zapraszam do lektury.

                  http://beztabu.com

                  Skomentuj

                  • Eroticking
                    Świętoszek
                    • Feb 2017
                    • 22

                    #39
                    Temat bardzo ciekawy, ale jakże prawdziwy! Chyba każdy z nas miał w swoim życiu taką sytuacje i przyznam szczerze, że mnie bardzo podniecały takie odgłosy, są przede wszystkim naturalne, a nie udawane.

                    Skomentuj

                    • wiarus
                      SeksMistrz
                      • Jan 2014
                      • 3264

                      #40
                      Zawsze,
                      mimo zahartowania z pięciu lat akademika. Czy może być fajniejszy odgłos, od jęków dochodzącej kobiety?
                      "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                      James Jones - Cienka czerwona linia

                      Skomentuj

                      • Motywatore
                        Erotoman
                        • Jun 2006
                        • 639

                        #41
                        Najlepiej to spotkać się we dwie pary lub para + obserwator/obserwatorka i sprawdzić...

                        Skomentuj

                        • zajawkowiczz
                          Świętoszek
                          • Aug 2017
                          • 40

                          #42
                          Same odglosy mega podkrecaja wyobraznie. Mam taka parke, ktora mieszka po sasiedzku - dziewczyna jest niesamowicie glosna.. Powiedzialbym, ze to dobry element gry wstepnej

                          Skomentuj

                          • MsMisska
                            Perwers
                            • Jan 2012
                            • 1409

                            #43
                            Przekonałam się ostatnio, że nie. Wręcz przeciwnie, byłam zła, ze nie mogłam spać.

                            Skomentuj

                            • Goldie
                              Erotoman
                              • Apr 2012
                              • 505

                              #44
                              Czyba się starzeje, bo mnie to nie rusza. Na wakacjach, mieszkałam w pokoju z parką, która wieczorami brała wspólną kąpiel - klaskanie o pośladki przegłuszało telewior, a j zamiast sie nakręcac brałam mopa i wycieralam podłogę, żeby pokoju nie zalali
                              _____ _____ ___ _

                              Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.

                              Skomentuj

                              • barmetr
                                Perwers
                                • Feb 2009
                                • 1399

                                #45
                                W Warszawie nie słucham już takich odgłosów, ale w Łodzi mieliśmy innych sąsiadów (było to 7 lat temu). Czasem słyszeliśmy, jak łódzka sąsiadka piszczała (a może krzyczała), ale nie było to przyczyną naszej podniety. Nawet nie dowiedziałem się, która z sąsiadek wydawała te odgłosy.

                                Skomentuj

                                Working...