W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Seksualny wolontariat?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • StacyLuc
    Ocieracz
    • Sep 2010
    • 129

    #16
    Pomijając kwestie fantazji, czy idea seksualnego wolontariatu nie wydaje się Wam w pewnym sensie... żałosna? Kobiety litują się nad facetami, którzy nie potrafia znaleźć sobie partnerki. Nawet na jedną noc. W dodatku są to faceci, których nie stać nawet na prostytutkę. Słabo to wygląda. Moim zdaniem, niezależnie od nazwy, kiepski pomysł.
    W ogóle trudno mi uściślić, w jakich granicach można mówić o seksualnym wolontariacie. Jeśli kobieta zgodzi się na takie coś nawet za symboliczną opłatą, można już mówić o prostytucji. Jeśli zgodzi się, ponieważ sama ma ochotę na seks i akurat dany partner spełnia jej wymagania, to mówimy po prostu o seksie bez zobowiązań.
    Seksualny wolontariat ma chyba sens tylko w przypadku właśnie osób z różnymi schorzeniami, gdy kobiety z litości i chęci niesienia pomocy robią to bez żadnych korzyści materialnych z ludźmi, którzy w normalnej sytuacji by ich nie pociągali.
    A takie coś owszem, uważam za żałosne i wątpię, czy wiele kobiet by się mogło na to zdobyć.

    To ja, ja poproszę! Nie jestem co prawda młody, ładniutki, ani prawiczek, ale za to zdesperowany jak najbardziej! Jeden warunek z czterech wystarczy?
    No nie wiem, jednak wolałabym gdyby występował pociąg fizyczny

    Skomentuj

    • Ćwierćnuta
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 1870

      #17
      Seks z litości jest dla mnie niesmaczny. A seks z kimś zdesperowanym w dodatku nie brzmi zbyt zachęcająco.
      Ssanie na czekanie.

      Skomentuj

      • Mniszek
        Świntuszek
        • Jun 2009
        • 78

        #18
        Ale gdyby takie coś powstało to prawdopodobnie 99% "potrzebujących" to będą naciągacze, którym nie chce się postarać o względy dziewczyny i będą szli na skróty.

        A swoją drogą takie wolontariuszki już są tyle, że w domach publicznych. Może nie wynika to z altruizmu i trzeba za to zapłacić ale jeśli facet który ma takie marzenia/ potrzeby bo sam sobie nie umie poradzić jest w stanie zgłosić się do wolontariuszki to równie dobrze może zgłosić się do bur... znaczy domu publicznego. Zawsze można to rozbudować. Zalegalizować prostytucje (zyska państwo), następnie NFZ może podpisać umowę z domami publicznymi i lekarze (niech będzie, że Ci od głowy) będą mogli dawać skierowania na seks do takiego domu (zyskają obywatele). Oczywiście klient (a właściwie pacjent) będzie miał po części refundowane takie "lekarstwo" przez państwo

        Ha! Nawet w Holandii czegoś takiego jeszcze nie wymyślili : P Chyba ; )

        Skomentuj

        • Misiak71
          Świętoszek
          • Jul 2011
          • 22

          #19
          Popyt większy od podaży - nic z tego nie wyjdzie

          Skomentuj

          • Mniszek
            Świntuszek
            • Jun 2009
            • 78

            #20
            N nawiązaniu do tematu:

            Skomentuj

            Working...