Jedzenie lub picie z kobiecego odbytu
Witajcie,
właściwie od samego początku znajomości i związku z moją kobietą zawsze fascynował mnie jej odbyt, jego całowanie, smoktanie, lizanie i wkładanie języka. Jest to niezmiernie podniecające uczucie, którego nigdy dość. Jednak od pewnego czasu myślę o piciu lub jedzeniu czegoś z jej słodkiej dupci. Zaznaczam, że takie akcje wchodzą w rachubę jedynie po dokładnej lewatywie. Planuję np. wpuszczenie jej ciepłej czekolady pitnej do pupy, a następnie poproszenie mojej kobety o "wydalenie" jej prost do moich ust. Kolejnym pomysłem mogą być owoce jak np. winogrona, które jedno po drugim mogą opuszcząć dziurkę rozkoczy prosto do ust. Dla fanów scatu, którzy nie odważą się na "kupę" alternatywnym rozwiązaniem może być np. czekolada, która wypatuje z dupci ukochanej. Czy ktoś z Was miał takie doświadczenia lub myślał o wypróbowaniu spożywania czegoś bezpośrednio z odbytu ukochanej_ |
Dżiz, to jest zbyt dziwne jak na mnie póki co.
Sama nie wierzę, że istnieją takie rzeczy, które jeszcze mogą mnie zadziwić. Ok, trzecia linijka i już mogę o tym myśleć - wydaje mi się, że winogrona się uszkodzą przy transporcie "w". Chyba, że wybierzecie takie z twardszą skórką. A może coś mniejszego, orzeszki, rodzynki? |
W zależności o podniecenia można wkładać różne przedmioty, które potem ze smakiem można spożyć. Przy tym parnerka mogłaby np. trochę pochodzić, poruszać się i potem na żądanie odbarować kochanka.
Winogrona zielona, te większe, raczej by się nie zniszczyły. Jeśli nawet, to spijanie soku wyciekającego z oczka byłoby pewnie czymś przyjemnym. Naprawdę nikt tego nie robił? |
Ciekawiej byłoby gdbyby Twoja ukochana najpierw zjadła winogrona, popiła to czekoladą a później poczęstowała Twoje kubki smakowe tymi dobrociami.
Albo proponywałbym wepchnąć takie winogrona ukochanej do tyłka, ustawić się ze dwa metry dalej i łapac paszczą jej wystrzały armatnie- byłby to chyba nawet ciekawszy pomysł. Moim zdaniem całe to jedzenie z dupy to posrany pomysł. |
Cytat:
|
Od samego czytania zbiera się na wymioty.
|
Platko ty naprawdę nadajesz się do Nieustraszonych napewno byś wygrał te 100tysi $$$$$
|
platko - ciekawa perwersja...
niestety, z tego typu pomysłami kojarzy mi się pewien polski film, w kt. przewód pokarmowy służył za schowek do przemytu diamentów... Wynajętemu przemytnikowi zachciało się skorzystać z toalety przed samą granicą... No i musiał potem połknąć to, co wyleciało do nocnika - z charakterystycznym brzdękiem... Jakoś nie umiałbym się powstrzymać od śmiechu podczas ew. takich zabaw... ;) mając w pamięci ten film. Co innego pieszczoty dziureczki... mniam :) |
Cytat:
Masakra, dziewczyny, co z wami :razz: |
Nie przesadzajcie... lepsze to, niż np nekrofilia :P
|
lubię lizać sam tyłeczek, ale coś a'la scat - nie.
|
Takie zabawy to nie dla mnie.Nie dałabym wpuścić sobie coś takiego jak gorąca czekolada w tyłek;|
|
Proponuję zupe rybną na Wigilię z kilku "źródeł"
|
Zbyt porąbane jak dla mnie....0_o
|
mimo tego ze jestem otwarty na różne udziwnienia to się podaje choć uwielbiam kobiece otworki w każdej postaci to wydaje mi się że pomysł z czekoladą jest maksymalnie ekstremalny,nawet po piątej lewatywie miałbym wrażenie że nie jest czysto na 100%
|
jak dla mnie to taki pomysł z dupy z tą czekoladą :D
|
ilekroć widzę nagłówek tego tematu to przed oczyma pojawiają mi się orzeszki w czekoladzie :knockout: już ich chyba nigdy więcej nie będę kupował
|
A mnie to jakoś specjalnie nie odrzuca. Nie praktykowałam, nie sądzę też, abym w najbliższym czasie miała okazję, ale nie jestem na nie. platko, spróbowałeś tego w końcu?
|
Nie. Kobiece pośladki podniecają mnie póki co tylko wzrokowo i dotykowo, może kiedyś też odśrodkowo, jak się skuszę na anal ale nic poza tym.
|
jak dla mnie nie do przyjecia....tyle w temacie
|
Milo, ze jest choc kilka osoba otwartych na takie zabawy.
Nalezy wspomniec, ze jesli kobiecy odbycik jest czysty, to mozna z niego pic, jesc i wszystko, co sie tylko chce. Wazne, zeby byl czysty. Wszystko zalezy od tego, jak bardzo pragniemy naszej kobiety i jak mocno ja kochamy. :) Wtedy nawet takie cos nie staje sie nieczym nadzwyczajnym. :) |
Ja uwazam, ze rimming jest ok, ale takich akcji wolałabym nie probowac. jeszcze rozumiem z wierzchu ogarnac jakąś czekolada i zlizac to ok, do srodka bym sobie nie dała włożyc żadnego jedzenia, ale jesli Ci to pasuje to ok :)
|
kolega dał mi do myślenia i dziękuje Ci za to.Ja to jednak zboczuch jestem a i pozdrawiam wszystkich zboczuszków.
|
Hm... chyba jednak nie. Zupełnie nie wyobrażam sobie mnie i mojego partnera w takiej jakby tą ująć... scenografii.
|
Trzeba mieć naprawdę nasrane we łbie, żeby robić takie numery.
Wiele rzeczy skłonnym tolerować, ale tak urągających higienie - nope... |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 13:18. |
Powered by vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.