Cytat:
|
Cytat:
|
AHAHAHAHAHAHAHAH :D
By nie było ot daję taxa: Przychodzi dziadek do spowiedzi i mówi: - proszę księdza bo ja w czasie wojny ukrywałem żyda w piwnicy - to nie jest zły uczynek - no ale proszę księdza on mi płacił 100 złotych dziennie - to nic ryzykowałeś życie Dziadek odchodzi ale po chwili wraca i mówi: - to może powinien mu powiedzieć że wojna się już skończyła? |
Przychodzi kowboj do baru:
- poproszę whisky! - z lodem? - nie, może być bez loda *** Poszedł ślepy na grzyby. Ale jak to ślepy, szuka grzybów po omacku. W końcu coś wyczuwa. Podnosi, próbuje: - Maślak! Więc siup do koszyczka. Za chwilę to samo, podnosi próbuje: - Prawdziwek! Więc siup do koszyczka. I znów to samo, podnosi, próbuje: - O kurde, gówno! Dobrze, że nie wdepnąłem! |
Cytat:
|
Zenek siedzi w pociągu naprzeciwko seksownej blondyneczki mającej na sobie kusą mini.
Mimo cholernego wysiłku nie może się powstrzymać, aby patrzeć na jej spódniczkę, po chwili podniecony dostrzega, że blondyneczka nie ma na sobie bielizny. Blondyneczka po jakimś czasie uświadamia sobie, że koleś się wpatruje i pyta: "Czy ty się właśnie patrzysz na moją cipeczkę?" "Tak, przepraszam, to się więcej nie powtórzy" "Nic się nie stało" rzekła blondyneczka, "Moja myszka jest niesamowita, potrafi robić różne rzeczy, np. pocałować cię" Po chwili brzoskwinka śle mu buziaka. Zenek, który jest całkowicie zafascynowany, zastanawia się co jeszcze potrafi jej cipcia. "Mogę nią też mrugnąć" powiedziała. Zenek nie wierzy własnym oczom... cipka do niego mruga. Dziewczyna wyraźnie podniecona, klepiąc rączką po siedzeniu mówi:"Może usiądziesz obok mnie?" Zenek bez zastanawiania zajmuje miejsce. "Proszę cię, włóż w nią paluszek" mówi zaczerwieniona dziewczyna. Zenek: "No nie mów, że potrafi gwizdać". ---- Para uprawia sex w łóżku ale koles nie umi wsadzić kutasa do cipy. Na następny dzień sytuacja sie powtarza znów nie umi wsadzić w cipe więc poszedł zdołowany do knajpy i zasmucony żali się koledze : -przez kilka dni nie moge wsadzić mojej do cipy na to drugi mówi -nie peniaj mam fajny sposób -jaki? -bierzesz setke wódki i chlup jej w cipke, uwież działa -coś ty głupi!!! nie bede wlewał wódki do cipy posrało cię -no mówie ci działa na 100% No to koleś pomyślał że i tak nic lepszego nie wymysli a nuz może sie uda. Na następny dzień para uprawia sex koleś znów nie moze włożyć, więc wziął setke wódki i chlup jej w ****e, a ****a na to - brrrrryyyy a teraz ogóra Wchodzi Murzyn w Moskwie do baru, patrzy po półkach i nie wie, co zamówić. Wpada rasowy Rusek z budowy i zamawia szklankę spirytusu. Barman otwiera lodówkę, wyjmuje zmrożoną butelkę i nalewa do szklanki. Rusek wypija, robi ''huuu'' i nic. Murzyn krzyczy: - Dla mnie to samo! Barman nalewa. Murzyn wypija, zaczyna się skręcać, kaszleć, rzygać, łzy mu ciekną... Rusek klepie go w plecy i pyta: - Co, Murzyn, za zimne? |
Honecker wraca ze spotkania w Moskwie. Samolot wylądował, ludzi nie ma. Jedzie ulicami, ludzi nie ma. Więc pomyślał: "jak to dobrze, że oglądają mnie w telewizji". W końcu przejeżdża koło Muru Berlińskiego a tam wielka dziura i obok napis: "Nie zapomnij zgasić światła" :)
|
Cytat:
|
stare jak świat:
Egzamin na prostytykę. Jedna kobieta wychodzi z sali. Otaczają ją pozostałę: -No i co? -Oblałam na ustnym... |
Przychodzi baba do lekarza i mówi ,że jej w piździe coś śpiewa.
Lekarz położył babę na fotelu ginekologicznym i zaczął się przysłuchiwać. Faktycznie z ****y dochodzi śpiew "wisła mistrzem Polski" Baba się pyta no i co z tym zrobimy? Lekarz na to - niech się pani nie martwi każda ****a tak śpiewa :rockon: |
Ostatnio znalazłem na bashu i myślałem że walnę ze śmiechu:
<Damian> dobrze, że koniec świata niedługo <Damian> chociaż działania w tym kraju są tak absurdalne, że obawiam się że koniec świata nas ominie <Damian> s*******i ze strachu i drugie w tej samej tematyce: <michał> ci w australii to mają przesrane <michał> powódź, huragan, teraz pożar <michał> czego oni jeszcze nie mieli <kubas> polskiego rządu? <michał> ... |
Przychodzi facet do lekarki:
- Pani doktor - mam problem. Otóż mam stałą erekcję - 24 godz/dobę, 7 dni w tygodniu, cały rok. Co mi Pani może dać? - Całodzienne wyżywienie, nocleg, opierunek, samochód i 1500 zł miesięcznie |
nie wiem czy nie powtarzam...
Synek rano w kuchni: - mamo zrób mi kanapkę... - to że sypiam z Twoim ojcem nie znaczy, że możesz do mnie mówić "mamo". - to jak mam mówić?? - po prostu - Andrzej! |
Ice, fajne :D
|
Wykład z analizy matematycznej:
Profesor: Matematyka to kobieta, należy z nią rozmawiać. Proszę powiedzieć, co mówi do pana ta całka? Student: Wcale nie jestem taka łatwa na jaką wyglądam? lol :) |
Z 'Rodzynek studenckich'? :)
|
Ruski żołnierz w czasie wojny, spotkał kobiete i chciał ją zgwałcić, oboje w tym zamieszaniu wpadli w pokrzywy, ona woła
-Aaaa pokriwy! -I szto że kriwy, jaki majet taki pchajet Jasio zwierza się koledze: - Wydaje mi się, że moi rodzice mnie nienawidzą. - Dlaczego tak myślisz?! - Dają mi dziwne zabawki do kąpieli... - Do kąpieli różne rzeczy się bierze. - Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?! W szkole ma odbyc sie wizytacja , Pani wiedzac o wulgarnych odzywkach Jasia zabronila mu zabierac glosu podczas calej wizytacji. Przychoidz Pani wizytator do klasy po czym dzieci ladnie zglaszaja sie aby odpowiedziec na pytania tudziez je zadac, nauczycielka katem oka widzi z caly czas zglasza sie Jasiu ecz lekcewzy go wiedzac o jego predyspozycjach, wszystkie dzieci juz zadaly pytania a Jasiu ciagle ma reke w gorze , nauczycielka pozostajac bez wyjscia mowi - Slucham Jasiu o co chcesz zapytac na co Jasiu - Teraz ????? Jak juz sie zesralem !! -Co ma sierotka? -Nie wiem -Ja też nie. Ale na pewno nie rodziców Pewnego dnia jeden mężczyzna wracając z pracy znalazł starą lampę. Zabrał ją do domu i postanowił ją wyczyścić. Potarł ją trzy razy, a tu nagle z lampy wyskakuje dżinn i z uśmiechem oznajmia: -Od lat bylem uwięziony w tej lampie, w zamian za to, że mnie uwolniłeś spełnię twoje życzenie. Mężczyzna chwilę pomyślał i mówi: -Chciałbym w końcu dowiedzieć się jak to jest być bardzo, ale to baaardzo bogatym. -Załatwione! Dżinn znika, pukanie do drzwi. Mężczyzna otwiera, patrzy, a tam szejk w białej szacie, na szyi 0,5 kg złota, na palcach sygnety, w ręce szklanka z drinkiem, obok niego lokaj, wokół 10 skąpo ubranych, tańczących kobiet, patrzy na mężczyznę i mówi: -Człowieku... za****ście. |
mały Yeti pyta się taty:
- gdzie są ludzie? a on na to: - ludzie się skończyli, jedz dżem. Przychodzi facet do lekarza i oznajmia: - A ja potrafię chodzić po ścianach i suficie! - Pokaż pan. - Ale najpierw daj pan się napić koniaku i ogórka kwaszonego. Lekarz zorganizował flaszkę i ogóra, facet wypił, zagryzł i... chodzi jak natchniony. Lekarz, zafascynowany, zadzwonił po kilku kolegów. Ci przyszli z kolejną porcją ogórków i koniakiem. Facet wypił, zagryzł i powtórzył pokaz. Lekarz mówi: - Nie, no ja dzwonię do kierownika kliniki, on musi to zobaczyć... - Ale co będzie, jak na niego spadnę? - Ch*j z łażeniem po ścianach, on w życiu nie widział, jak ktoś zagryza koniak ogórkami! Zima. Pod drzewem stoi chłopiec, otworzył usta i łapie śnieg na język. Nad nim, na drzewie siedzą gołębie i rozmawiają: - Czy myślisz o tym samym, co ja? |
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
- Jestem skonana Lekarz: - A ja z Gwiezdnych Wojen. Mnie śmieszy :shifty: |
Mnie również... śmieszyŁ paare ładnych lat temu ;P
to też może Cie rozbawi: Dzieci włamały się do czyjegoś ogrodu i kradną jabłka. Wygląda dziad przez okno i krzyczy: - Ja wam dam! - A ja Bruce Lee |
Chrystus cholernie nudził się w niebie i zszedł ponownie na ziemie, aby się zabawić. Zdecydował, że pójdzie na ryby. Ściągnął swojego kumpla Mojżesza i wybrali się nad jezioro. Poszli do wypożyczalni łódek i Mojżesz rzecze:
- Ej, Jezus, ty jeszcze umiesz chodzić po wodzie? - No jasne, tego się nie zapomina - odpowiedział Jezus. Podszedł do brzegu, przekroczył trawę i wpadł po kolana w wodę. - Oj... - zmartwił się Mojżesz. - Może powinieneś iść od strony plaży... Poszli na piach, Jezus dziarsko wchodzi i znów lezie po dnie. - OK. Skoro tak też nie, to weźmy tę łódkę i spróbujmy ze środka - stwierdził kompan Jezusa. Zmartwiony Jezus poszedł po łódkę. Wsiedli i wypłynęli na środek jeziora. - Teraz się skup, tak jak wtedy i idź, Jezu idź! - krzyknął Mojżesz. Jezus wyskoczył z łódki w wodę i zniknął pod powierzchnią. Pojawił się na chwilę, zamachał rękoma i znów zniknął. Mojżesz rzucił się na ratunek, wciągnął Jezusa do łódki. Oszołomiony Jezus siedzi w łódce i zawodzi. Nigdy nie umiał pływać, teraz chodzić nie może... Mojżesz siedzi, patrzy na Jezusa i nagle krzyczy. - Wiem, wiem co jest nie tak! Ostatni raz jak chodziłeś po wodzie to tych dziur w stopach nie miałeś! Poszła kobita na rynek, a tam slyszy jak jeden z gosci krzyczy: - Komary, komary, unikalne komary, jedyne 5 złotych sztuka! Zdziwiona podchodzi i pyta: - Panie, co pan tu za oszustwo ludziom wciska?! Komary po 5 złotych! Oszalales pan czy co? Facet na to: - Alez prosze pani, to sa specjalne, tresowane komary. Jak pani kupi takiego jednego, weźmie do domu, położy się i wypuści komara - to on zrobi pani tak dobrze, jak pani jeszcze przedtem nie miała... - Panie, żarty pan sobie robisz, tresowany komar też coś! - Mówię pani, ze to szczera prawda, żaden kit. Zresztą jak się pani nie spodoba, to za komara zwracam pieniądze. Myśli kobieta, a co tam - 5 złotych nie majątek, zobaczymy. Facet zapakowal jej komara do słoika. Baba leci w te pędy do chaty, rozbiera sie kładzie na lóżku, rozklada nogi, odkręca pokrywkę, komar wylatuje i siada na żyrandolu. Baba, cała napalona czeka, a tu nic! Wkurzona dzwoni do faceta - Panie, co za kit! Miało być dobrze, a tu komar siedzi na żyrandolu i nic. Co to za tresowanie??? - Niemożliwe, coś musiala pani zrobic nie tak, za 5 minut do pani przyjadę. Facet przyjeżdża i patrzy, faktycznie - baba leży na lóżku rozwalonymi nogami, komar siedzi na żyrandolu... Gość zrezygnowany, zaczyna rozpinać spodnie i mówi groźnie do komara: - Ostatni raz ci pokazuję.... Idzie sobie chodnikiem jąkała i widzi na ulicy zdechłego konia. Wyjął komórkę i dzwoni na policję: -Komisariat policji słucham -Pro-ooszę paa-na t-tu na ulli-icy le-le-żży za-zabi-iity kkoń -A jaka to ulica -Mi-mi-mi -Mickiewicza? -Niee, mi-mi... -Mikołaja? -Niee! -No to niechże pan zadzwoni za 10 minut jak pan bedzie mógł to powiedzieć! Jąkała dzwoni za 10 minut -No i wie Pan już na jakiej ten koń leży ulicy? -Noo na mi-mi-mi... -Mickiewicza? -Niee, mi-mi... -Mikołaja? -Niee! -To proszę zadzwonić później Facet zadzwonił za pół godziny: -tten k-kooń le-leży na ul-uliccy mi-mi -Mickiewicza!? -Taak! Prze-przenioosłłem sk-kurr-wy-wysyynna! Pani w szkole pyta: - Dzieci wymieńcie znane wam zwierzęta prehistoryczne? W klasie cisza. Rękę podnosi Jasiu. - Mamuty -Bardzo dobrze Jasiu, świetnie. -Kto jeszcze zna inne zwierzęta prehistoryczne?- docieka nauczycielka W klasie cisza. Rękę ponownie podnosi Jasiu. - Tatuty -Jasiu, ale przecież nie było żadnych Tatutów - Jak to nie?A kto mamuty ruchał? |
Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
- Hej - mówi niewidomy - ale duży fotel. - W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer. Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem: - Ale duże kufle tu macie. - W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman. Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta. - Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź. Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy: - Nie spłukiwać! Nie spłukiwać! 'Spytałem dziewczyny, czy nie chciała by spróbować seksu analnego. "A czy to nie będzie boleć?" - spytała "Nawet w połowie nie tak bardzo, jak kiedy się nie zgodzisz" ' 'Żona weszła w nocy do pokoju komputerowego i przyłapała mnie na oglądaniu porno. Ależ zaczęła się kłótnia. Szła mi nawet nieźle, póki nie spytała "A co byś zrobił, gdyby tam była Twoja córka?!" Najwyraźniej "Zwalił sobie i dodał do zakładek" było błędną odpowiedzią.' 'Widok mojej żony, poruszającej się wzdłuż alejki w swojej pięknej sukni ślubnej, był jednym z najszczęśliwszych momentów w moim życiu. Chociaż niektórzy goście dziwili się, dlaczego akurat tak ubrano ją do skremowania. ' 'Powiedziałem do żony "Nie widzę, co niby zrobiłem źle. Przecież wielu ojców załatwia dzieciom pierwszą robotę u siebie w zakładzie, żeby nabrały trochę doświadczenia. Odpowiedziała "tak, ale większość ojców nie prowadzi burdelu."' 'Moja nowa dziewczyna powiedziała, że mogę się z nią kochać tylko w tyłek. Spytałem "Dlaczego? Masz brzydką cipkę?" "Nie. Dlatego, że mam penisa." Całe szczęście. Nie lubię brzydkich cipek.' |
Zebranie partyjne w Sowieckim Sojuzie, zagaja sekretarz:
Tawariszczi, wsiewodnia budiem razgawariwat a lubwi. Tri kaczestwa lubwi w Sowieckim Sojuzie. Pierwoje kaczestwo lubwi eto lubow mieżdu mużczinoj i żenszczinoj – sowieckaja włast podwigajet etoj lubow Wtaroje kaczestwo lubwi eto lubow mieżdu mużczinoj i mużczinoj ili żenszczinoj i żenszczinoj, eto niecharoszaje kaczestwo lubwi, sowieckaja włast jejo nie podwigajet Tretie kaczestwo lubwi eto lubow sowieckowo naroda k sawieckoj partii. W tym momencie wstaje jeden ze słuchaczy i pyta: Izwienitie pażałsta tawarisz sekretar, a kto kawo ****ot w etoi lubwi? Słownik: razgawariwat - rozmawiać kaczestwo – rodzaj, jakość podwigajet – popiera |
Przepraszam jesli juz bylo :)
Jaka jest roznica miedzy biustem kobiety a miniaturowa ciuchcia elektryczna? Zadna! Obie sa stworzone dla dzieci, ale to ojcowie sie nimi bawia. |
Jak zaimponować kobiecie?
Mów jej komplementy, pieść, głaszcz, kochaj, drocz się z nią,pocieszaj ją, chroń, wydawaj na nią dużo pieniędzy,zapraszaj na kolacje przy świecach, słuchaj jej,kupuj co zechce, a nawet więcej, troszcz się o nią,wspieraj, rozpieszczaj, idź za niąna koniec świata. Jak zaimponować mężczyźnie? Rozbierz się, przynieś piwo :D |
Na dyskotece zgasło światło, nagle słychać rozmowę.- O jak ty pięknie tańczysz- Ty też- Jak ty pięknie całujesz- Ty też- Ja mam na imię Darek- O Boże, ja też
:D |
Dlaczego żydzi w drodze do Ziemi Obiecanej 40 lat spędzili pustyni?
Bo jeden z nich zgubił 5 srebrników |
Cytat:
|
Wchodzi do baru facet z siedzącym na ramieniu małym człowieczkiem (tak ze 40cm), i zamawia:
- Proszę setkę czystej, a dla kolegi pięćdziesiątkę. Barman polewa i pyta: - Skąd pan wytrzasnął takiego cudaka? - Zrób pan kolejkę, to panu powiem. Barman szybko napełnił następną kolejkę. - To było na safari...idziemy z kolegą przez dżunglę, wychodzimy na polanę na której wokół ogniska pełno murzynów z dzidami, a na środku taki jeden z wielkim pióropuszem na głowię tańczył jakieś wygibasy. W tym momencie przerywa opowieść i zwraca się do człowieczka na ramieniu: - I jak Ty mu wtedy Heniu powiedziałeś...że jest h*j, nie czarownik? - Jedzcie kochani jedzcie - A z czego to babciu? -a niechcialo mi sie kopac grobu dla kacperka to se pasztet zrobilam Dlaczego kobiety mają strefy erogenne na kolanach? - Żeby nie było im smutno, gdy myją podłogę. |
Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco.
- Kicha - wydusza z siebie wreszcie facet. - Słucham? - Kicha. - Jaka znowu kicha? - Rybka kicha. Chora jest znaczy się. - Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę? - Kolega pana zareklamował. Podobno raka pan wyleczył. |
Fachowcy z Ukrainy przyjechali na gospodarstwo do Irlandii wymalować facetowi dom. Jako że byli z Ukrainy mieli w zwyczaju przed robotą chlapnąć ze dwie sety, ale niestety nie mieli za co.
Sprzedali więc farbę, kupili flaszkę, drugą, trzecią. i w końcu przepili wszystko. Po jakimś czasie fachowcy widząc że zbliża się właściciel domu, szybko resztką farby wysmarowali koniowi mordę. Właściciel się pyta: - dlaczego nic nie jest pomalowane -bo koń wypił całą farbę! Właściciel bez zastanowienia wyciąga strzelbę i strzela koniowi w łeb -dlaczego od razu tak brutalnie? pytają fachowcy ze zdumieniem - a na ch*j mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Polski to 10 worków cementu wpie**olił. Żona powiedziała, że jeśli będzie kiedyś w śpiączce, nie ma nic przeciwko, żebym sypiał z innymi kobietami. Więc jebnąłem jej młotkiem. W aptece - Dwadzieścia prezerwatyw poproszę! - Torbę dać? - Aż taka brzydka nie jest. Statek rozbił się w pobliżu malej bezludnej wyspy. Jedyny pasażer, który ocalał, siedział pod palmą i obgryzał kość. Obgryzioną rzucił na stos innych kości. W tym samym momencie dostrzegł ekipę ratunkową. Ekipa ratunkowa stanęła jak wryta. Byli w szoku widząc stos obgryzionych ludzkich kości i siedzącego obok mężczyznę. Najwyraźniej zjadł współpasażerów! Widząc przerażenie w ich oczach, mężczyzna spuścił głowę i rzekł zawstydzony: - Tak to prawda... Zjadłem ich wszystkich. Ale nie osądzajcie mnie pochopnie! Chciałem żyć ! Cóż złego jest w tym, że chciałem żyć? - Nie będę Cię osądzał - odrzekł dowódca ekipy - nie ma w tym nic złego, że chciałeś przeżyć.... ....ale ten statek rozbił się, k***a, wczoraj! |
Wujcio, wszystkie mnie rozbawiły :)
|
Napadnięty przez uzbrojonego gościa facet pyta:
-Czego chcesz? -Twoich pieniędzy! -Ale ja jestem politykiem! -A... to w takim razie MOICH pieniędzy! Do celi wchodzi nowy więzień. Na co drugi więzień pyta: - grypsujesz ? A nowy na to: - panowie, ja żadnej gry nie popsułem ! |
Modlitwa wieczorna kobiety :
Ojcze nasz, który jesteś w niebie Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie Daj mi faceta i ma być bogaty Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty Duze mieszkanie, a najlepiej willę Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez w chwilę Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę Oglądać romansy, biżuterię kupić W życiu mym nie będzie mogł się nigdy upić Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki Ja wydaję kasę - on płaci podatki On nie ma kolegów - ja mam koleżanki Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki Złotych kart bez liku, czeków co nie miara Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara ************************************************** ********************* Modlitwa wieczorna faceta : Panie mój daj mi głuchoniemą nimfomankę z dużym biustem i duzym kontem w banku.Ma być właścicielką sklepu monopolowego i mieć własny jacht i napalone koleżanki nimfomanki. Wiem że to się nie rymuje - ale tu nie o rym chodzi |
Dlaczego kobieta ma orgazm?
Żeby mogła jęczeć nawet, kiedy jej dobrze. Pewnie suchar, ale mnie to rozśmieszyło w ten zimowy poranek :D |
Idzie zając przez las i spotyka niedźwiada. Niedźwiad mówi do zająca:
- ty zając widziałeś kiedyś helikopter? -nie - mówi zając -ty a chcesz zobaczyć? - pyta niedżwiad -no chce To złapał go niedźwiad za uszy, skręcił razem, puścił, zając poleciał wysoko ponad drzewa i spadł gdzieś tam. Przychodzi po jakimś czasie poobijany do niedźwiada i mówi: - ty niedźwiad, a ty chcesz zobaczyć helikopter? Niedźwiad łapie się za uszy, myśli małe mam i mówi: - no dobra -no to zamknij oczy - mówi zając Niedźwiad zamknął oczy a zając złapał za badyla i jak mu nie wyj***ł drągiem w łeb tak niedżwiad padł. Po chwili wstaje i mówi: - ty zając co ty odpie**alasz?! - a po ch*j podchodzisz tak blisko śmigła? Ksiądz katolicki, pastor i rabin postanowili sprawdzić, który z nich jest najlepszym duszpasterzem. Uradzili, że każdy z nich uda się do puszczy, znajdzie niedźwiedzia i nawróci go na swoją wiarę. Po powrocie spotkali się i wymienili doświadczeniami. Zaczął ksiądz: - Kiedy znalazłem niedźwiedzia, poczytałem mu katechizm i pokropiłem wodą święconą. W przyszłym tygodniu idzie do I Komunii. Pastor: - ja spotkałem niedźwiedzia nad strumieniem. Zacząłem mu głosić Dobrą Nowinę. Niedźwiedź stał jak zahipnotyzowany i pozwolił się ochrzcić. Obaj spojrzeli na rabina, całego w gipsie, leżącego na szpitalnym łóżku. Rabin uniósł oczy do góry i szepnął: - tak sobie teraz na spokojnie myślę, że może nie powinienem był zaczynać od obrzezania |
mówi mąż do żony:
- idź po piwo. zona na to: - ależ kochanie, może jakieś magiczne słowo No to mąż na to: - hokus pokus, czary mary, wy********j po browary! |
Leci sobie orzeł. Macha majestatycznie skrzydłami. Rozkoszuje się pięknem przyrody. Nagle spostrzega w dole zająca. Śmiga za szarakiem.... Szuuuu... A tam okazuje się, że zając cały we krwi. Żal się orłu zrobiło zajączka:
- Co ci się stało, mój mały? - Słonica mnie użyła, jako tamponu. - Żesz, k...a... I odleciał orzeł, majestatycznie machając skrzydłami, kontemplując naturę. Następnego dnia biegnie sobie zajączek. Już czyściutki, bielutki, mięciutki. Strzyże uszkami, przyrodę śledzi. Patrzy, a tam w górze leci orzeł. Cały we krwi. - Co ci się stało, o wielki ptaku? - Co się stało? Co się k...a, stało? Szukam tego sku**ysyna, co powiedział słonicy, że podpaska ze skrzydełkami lepsza jest od tampona! |
Dowcip politycznie niepoprawny:
Dlaczego Żydzi mają takie długie nosy? Bo tyle mamy powietrza do wdychania za frajer... |
Nie wiem, czy ten kawał już był, ale napiszę.
Rozmawia sobie dwóch mężczyzn w barze. -"Stary, kobiety to się mają dobrze" - "Dlaczego?" - "No bo mają trzy rodzaje orgazmów: pochwowy, łechtaczkowy i sutkowy. A my jeden i do tego ch...owy" :D --- Opowiadałam ten kawał koledze w pracy. Jak już się uspokoił powiedział "Wiesz, wolę jeden ch...owy, niż trzy niepewne" Ot, małe męskie podsumowanie :D |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:01. |
Powered by vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.