Alkohol a wpływ na życie młodego człowieka

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • witchking
    Świntuszek
    • Mar 2009
    • 71

    Alkohol a wpływ na życie młodego człowieka

    Witam
    Zacznę od tego, że mam 17 lat i od pewnego czasu coraz więcej myślę o sobie oraz o tym, co w życiu szkodzi = alkohol. Z tym tematem wiążą się również pewne obawy.

    Zastanawiam się nad tym, czy nie powinienem przystopować z piciem. Patrząc dookoła mnie spożywam go stosunkowo mało, jednak zastanawiam się nad skutkiem tego. Pierwszy raz sięgnąłem po alkohol będąc może w wieku 15,5 lat. Wtedy bardzo sporadycznie i małe ilości. Jednak od roku jest tego nieco więcej, obecnie zdarza mi się średnio jedno, dwa piwa na tydzień. Nie upiłem się nigdy do nieprzytomności, nie urwał mi się film... Jeśli już to staram się pić rozważnie. Ale niepokoją mnie długofalowe skutki picia alkoholu - tj. rzekome problemy z koncetracją, zanik motywacji itp. o których tak się mówi. Zastanawiam się jak to jest z tym u mnie, czy ja po prostu lekko panikuję czy też może alkohol spowodował jakieś długotrwałe negatywne skutki u mnie? Czytając to człowiek idzie po rozum do głowy i obiecuje sobie, że ilości te ograniczy... Zauważyłem ostatnio, że bardziej rzeczowo postrzegam płeć piękną(zanik uczuć wyższych?!) ale może to być spowodowane po prostu masturbacją która także często występuje Albo może po prostu tak mi się wydaje, trudno powiedzieć, bo rozmawiać z dziewczynami umiem, ale później staję się lekko nieśmiały...

    Uczę się raczej dobrze, jestem w 1 LO i wyniki mam bardzo dobre...

    I zastanawiam się, czy jest ze mną tak źle, czy też może nic się jeszcze nie stało bo zdaje sobie sam z tego sprawę.

    Proszę o poważne odpowiedzi, które być może mnie także uspokoją i przepraszam za chaotycznie opisaną całość
  • Dis4st3r
    Ocieracz
    • May 2007
    • 118

    #2
    Panikujesz. Piłem wcześniej od Ciebie, znacznie większe ilości, dalej piję (ostatnio sam jestem przerażony, bo praktycznie codziennie jakieś piwo "pęka"...). Wydaje mi się, że objawy o których mówisz stają się zauważalne przy początkowych fazach uzależnienia.

    Ale jedyna dobra rada jaką mogę Ci dać- jeśli czujesz, że przesadzasz, przystopuj. Nikt Ci nie powie jak masz robić, bo każdy ma inną granicę dla siebie. Jeśli wiesz, kiedy przestać, kiedy powiedzieć kumplom "nie", i widzisz, że pijesz znacznie mniej niż inni (np. dla mojego otoczenia 2 piwa na tydzień to jest dosłownie nic), wydaje mi się, że możesz być spokojny. Ale powtórzę- jeśli czujesz, że przesadzasz- przystopuj.

    Skomentuj

    • Ville
      Seksualnie Niewyżyty
      • Nov 2011
      • 237

      #3
      Napisał witchking
      Zacznę od tego, że mam 17 lat... Jednak od roku jest tego nieco więcej, obecnie zdarza mi się średnio jedno, dwa piwa na tydzień.


      Żartujesz sobie chyba?
      Ja w Twoim wieku... Z reszta, nevermind

      Napisał witchking
      Jeśli już to staram się pić rozważnie.
      No... 2 piwa to poważna sprawa

      Napisał witchking
      Ale niepokoją mnie długofalowe skutki picia alkoholu - tj. rzekome problemy z koncetracją, zanik motywacji itp. o których tak się mówi.
      Nie ma reguły.
      Co najwyżej brzuch Ci zacznie rosnąć od piwa... Niemniej, by do tego doszło, musiałbyś chyba swoją tygodniową dawkę zwiększyć co najmniej o 5 razy... Jeśli nie 7.

      Przy Twoich obecnych dawkach, powiedziałbym nawet, że to piwo, które pijasz, pozytywnie działa na Twoje zdrowie.
      Po pierwsze, pobudza prace nerek.
      Po drugie, dostarcza cukrów i witaminy C

      Twoja panika jest zatem całkowicie nieuzasadniona

      Napisał witchking
      Czytając to człowiek idzie po rozum do głowy
      Dla odmiany, poczytaj sobie o pozytywnych skutkach picia alkoholu - oczywiście operując cały czas przy dawkach, które spożywasz, a nawet niekiedy trochę większych
      Poczytaj sobie na przykład o antynowotworowych właściwościach czerwonego wina.
      Albo o nalewkach na spirytusie, które pomagają przy konkretnych dolegliwościach.
      Albo o tym jak kieliszek (lub dwa) czystej wódki, pomaga niskociśnieniowcom.
      Itp, itd...

      Napisał witchking
      Zauważyłem ostatnio, że bardziej rzeczowo postrzegam płeć piękną(zanik uczuć wyższych?!)
      No tego jeszcze nie grali
      Jak zaczniesz pić, tak na początek po 0,7l wódki dziennie, to pogadamy o zaniku uczuć wyższych.
      Przy okazji omówimy też temat tego, że Ci przestał stawać

      Napisał witchking
      I zastanawiam się, czy jest ze mną tak źle, czy też może nic się jeszcze nie stało bo zdaje sobie sam z tego sprawę.
      Nic sie nie stało! witchking, nic się nie stałoo!!

      Skomentuj

      • Kamil B.
        Emerytowany PornoGraf
        • Jul 2007
        • 3154

        #4
        Napisał Ville
        Co najwyżej brzuch Ci zacznie rosnąć od piwa
        Brzuch rośnie od przekąsek podjadanych między piwkami, a nie od samego piwa

        Sam się nie przyznam kiedy zacząłem pić bo zacząłem robić to za wcześnie ale żadnych negatywnych skutków nie zauważyłem. Może oprócz pustego portfela

        Skomentuj

        • Ville
          Seksualnie Niewyżyty
          • Nov 2011
          • 237

          #5
          Napisał Kamil B.
          Brzuch rośnie od przekąsek podjadanych między piwkami, a nie od samego piwa
          Tak, znam i tą teorie.
          Jednak czytałem jakiś rok temu takie ciekawe opracowanie, którego autor dowodził, że cukry zawarte w piwie (ale nie tylko, bo również w pepsi i innych napojach gazowanych) gromadzą się w okolicy jamy brzusznej, tworząc tak zwany "mięsień piwny".
          Jest to naturalna fizjologa faceta, któremu w odróżnieni do kobiet, nadmiar cukru i tłuszczu gromadzi się właśnie na brzuchu.
          I teoretycznie gdyby pić jedynie piwo, to można by się dorobić "piwnego mięśnia" (choć to też zależy od metabolizmu danej osoby i tego jak szybko dany organizm spala kalorie) - aczkolwiek przegryzając coś w trakcie picia piwa, jest zdecydowanie łatwiej

          Skomentuj

          • witchking
            Świntuszek
            • Mar 2009
            • 71

            #6
            Dis4st3r - czy czuję, że przesadzam? Hmm... Może w pewnym stopniu tylko dlatego, że zdaję sobie sprawę ze swojego wieku... Bardziej po prostu widzę, że już minęła mi ta "zajawka" na piwo, alkohol... Podałem średnią, bo zdarzało się nic a zdarzało się i więcej

            Skoro takie małe regularne ilości nie mają długotrwałego negatywnego wpływu na mózg człowieka... To chyba mnie uspokajacie

            Skomentuj

            • znowuzapilem
              SeksMistrz
              • Nov 2010
              • 3555

              #7
              Pierwsze flaszki czystej pękały gdy miałem 12, 13 lat potem prawie nieprzerwanie do 20 lat to jeden wielki ostry melanż. O 20roku do dziś też jest hardo ale z przerwami na siłownie
              Powiem tyle że zawsze sie zastanawiałem czy ogarnięcie się w pore to kwestia genów, wrodzonej inteligencji czy wartości (ciepło rodzinne?)wyniesione z rodzinnego domu.

              Także witchking, nie ma co uogulniać. Ostro balując można być ogarniętym lub pijąc jedno piwko na tydzień można być dnem.
              Last edited by znowuzapilem; 25-06-12, 12:36.
              Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

              Skomentuj

              • witchking
                Świntuszek
                • Mar 2009
                • 71

                #8
                Czyli co, przeczytałem kilka tekstów w necie i po prostu panikuje ?
                Ta ilość którą spożywam jest tak mała, że nawet w tym wieku nie wpływa na mnie negatywnie, wręcz czasem pozytywnie? To po prostu moja paranoja, żaden alkoholizm ?

                Muszę to wiedzieć bo mój mózg nie daje mi spokoju i się tym od wczorajszego wieczora zamęczam

                Skomentuj

                • Away
                  Gwiazdka Porno
                  • Oct 2009
                  • 1887

                  #9
                  Jak uważasz , że to za dużo dla Ciebie to nie pij Fakt, powinieneś pić od 18 roku życia ( ktoś czekał ?;D ) ale twoje ilości nie są zastraszające.
                  Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

                  Skomentuj

                  • znowuzapilem
                    SeksMistrz
                    • Nov 2010
                    • 3555

                    #10
                    Ja w Twoim wieku się zadręczałem myślami skąd brać pieniądze na amfetamine więc z Tobą jest wszystko ok
                    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                    Skomentuj

                    • Dis4st3r
                      Ocieracz
                      • May 2007
                      • 118

                      #11
                      No, to ja zacząłem trochę później, bo ok. 14 roku życia, ale nawet nie od czystej tylko od jakiegoś bimbru 9zł/0,5l... W sumie to niewiele poza piciem i jaraniem trawy pamiętam z okresu 14-16, bo nic ciekawszego się nie działo, potem się trochę ogarnąłem, a teraz się wakacje zaczęły, euro, i się siłą rzeczy pije codziennie

                      Skomentuj

                      • lance90
                        Gwiazdka Porno
                        • Sep 2010
                        • 1675

                        #12
                        Dis, 9zł za bimber? Toż to rozbój w biały dzień

                        Za dużo czytasz i to czytasz jakieś głupoty. Nie przejmuj się bo na pewno nie można o tobie powiedzieć, że pijesz za dużo. Po 2 piwach dziennie to nie miałbyś żadnych skutków ubocznych więc o 2 tygodniowo to nawet nie warto pisać
                        Główny Znawca Plastiku

                        Skomentuj

                        Working...