W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Dziewczyny: Jak was wyczuć, ze macie ochote na pieszczoty?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • koras_03
    Ocieracz
    • Dec 2006
    • 107

    Dziewczyny: Jak was wyczuć, ze macie ochote na pieszczoty?

    witam mas dziewczynki
    pytanie kieruje sie do was
    mam 17 lat i moja dziewczyna rowniez jestesmy ze soba juz od roku czasu (bardzo szczesliwi)
    doszlismy do wniosku na pierwszy raz jesczce poczekamy
    kiewdyt jetsesmy razem calujemy i nie wiem czy mam robic jakis dalszy krok czy nie??
    jak mam poznac ze moja dziewczyna ma ochptye na jakies pieszczoty czy nie??
    nie chce byc nachalny, bo jestem z nia z milosci a nie dla przyjemnosci, poprostu chcial bym ja uszczesliwic...
    tylko nei wiem czy nie wyjde przed nia na zboczka albo nie wiem....
    za odpowiedzi z gory dzieki
    na świecie są dwie rzeczy które nie mają granic: wszechwświat i ludzka głupota...
    Albert Einstein
  • DarkAngel
    Perwers
    • Nov 2006
    • 1020

    #2
    Jeśli masz jakieś opory wewnętrzne to znaczy, że nie jesteś jeszcze gotowy na rozpoczęcie 'dorosłego' życia.
    Uznanie za zboczka? Jeśli poruszacie się po takich 'szlakach', to znaczy, że jeszcze za wcześnie na cokolwiek innego, moim zdaniem of crs. Mi to się dziecięce wydaje.

    A co zrobić by się przekonać?
    Podczas jakiejś wzniosłej chwili poruszyć się ten krok dalej.
    Jeśli nie uprawialiście neckingu - zacznij od tego.
    Jeśli Twa dziewczyna nie jest gotowa z pewnością nie nawrzeszczy na Ciebie [przynajmniej mam taką nadzieję], a delikatnie da znać, że jeszcze nie.
    Ot cała filozofia.
    >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

    Skomentuj

    • DarkAngel
      Perwers
      • Nov 2006
      • 1020

      #3
      Napisał Asiulek
      a nie prościej porozmawiac z nią czego i czy w ogole chce ?

      Jesli bedzie chciala nie zrobi nic, jesli chciec nie bedzie powie "nie" badz zabierze Twoja rekę z miejsca ktore bys dotykal.
      Właśnie dlatego na początku bym spróbował, a dopiero potem ew. rozmawiał .
      Takie rzeczy często nie wymagają żadnych rozmów itp. - po prostu "żywioł" .
      >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

      Skomentuj

      • lawlessness
        Erotoman
        • Aug 2006
        • 504

        #4
        Wyczuć dziewczynę...hmmm, każda jest inna, więc złotej recepty nie ma. Musisz się zdać na własne wyczucie. Jeżeli nie chcesz żeby pomyślała że dążysz do czegoś więcej zacznij jakoś delikatnie, popieść jej szyję, kark, plecy (to jeszcze neutralne miejsca, ale ich pieszczenie może dać baaardzo dużo przyjemności), potem sukcesywnie brzuch, a jeżeli da Ci subtelnie znać że pozwala, możesz przejść wyżej. Jej reakcje powiedzą Ci na co możesz już sobie pozwolić.

        A tak poza tym, nie wiem czy to dobry dział na takie pytanie, bardziej mi ono pasuje do pettingu. I na przyszłość najpierw użyj szukajki, bo wydaje mi się że podobnych tematów jest w bród.


        Tak czy inaczej powodzenia!!!
        Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.

        Skomentuj

        • Czarodziejka
          Perwers
          • Sep 2005
          • 963

          #5
          z żywiołu się dzieci biorą. jak ludzi chwyci pożądanie to nie mogą się powstrzymać.

          Zywił to zły doradca. Proponowałabym rozmowe.

          Skomentuj

          • DarkAngel
            Perwers
            • Nov 2006
            • 1020

            #6
            Napisał polka
            z żywiołu się dzieci biorą. jak ludzi chwyci pożądanie to nie mogą się powstrzymać.
            Dojrzałość kształtuje w nas właśnie to, że odpowiadamy za swoje czyny i umiemy przewidzieć konsekwencje tego, co robimy... Proces socjalizacji wtórnej...

            Zywił to zły doradca. Proponowałabym rozmowe.
            On nie mówi o seksie!
            "Ejj.. chciałbym Cię popieścić po piersiach, mogę?" - jak dla mnie to śmieszne. Albo pozwoli, albo delikatnie odmówi...

            Skoro to byłoby pierwsze zbliżenie dziewczyny to rozmawiając "na sucho" mogłaby się krępować, itp.

            No, ale ok. Każdy ma swoje zdanie.
            Pamiętajmy tylko, że chłopak nie mówi o stosunku...
            >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

            Skomentuj

            • DarkAngel
              Perwers
              • Nov 2006
              • 1020

              #7
              Napisał Asiulek
              A jesli zapyta inaczej?
              Np moj facet nie zapytal "chcesz mi zrobic laskę?" tylko zapytal czy kiedys to robilam, czy lubię? etc

              Myslisz ze lepiej sie pchac lapą w biustonosz , czy majtki niz zapytac czy wogole ma na to ochotę?Nie sądze.
              Myślę, że podczas wspólnych pieszczot, gdy powoli np. będzie zsuwał rękę z szyi w stronę piersi, bądź z brzucha w stronę majtek - da to dostateczny 'wgląd' na to, do czego dąży.
              Moim zdaniem to nie byłoby nachalne, gdyby wziąć pod uwagę cały klimat, który mógłby tam panować...

              PS. Z moją kobietą taki tekst z tą "laską" by nie przeszedł .
              Ona stawia bezpośredniość ponad wszystko, nie ma być żadnego owijania w bawełnę. I uważam, że to słuszne podejście..
              .

              Tak więc niech autor tematu zrobi co będzie uważał, trzeba wziąć pod uwagę jednak to, że Jego partnerka jest jeszcze młoda, być może nieoczytana i nieobeznana w takich sprawach i spytanie dot. pieszczot może spowodować u Niej stres, zmieszanie, oraz sztuczny klimat podczas tego 'pierwszego' pettingowego/neckingowego razu..
              >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

              Skomentuj

              • eroticon
                Emerytowany PornoGraf
                • Feb 2006
                • 903

                #8
                W moim przypadku ręka pod bluzkę zawędrowała jakoś tak ... sama...
                Po łbie nie dostałem, choć na drugi dzień dziwnie się czułem. Tym bardziej, że spotkaliśmy się w obecności moich rodziców (to był jej debiut ).
                Ja uważam, że należy działać instynktownie choć rozważnie.
                Nigdy nie mówię NIGDY
                決してないと言う
                Jeśli chcesz, znajdziesz sposób.
                Jeśli nie chcesz, znajdziesz powód.

                Skomentuj

                • glizdziarz
                  Banned
                  • Sep 2005
                  • 1981

                  #9
                  Ludzieeeee! Gdze rozwaga u 17-latka? jJak gostek się podjara to nieszczęście gotowe!.

                  Skomentuj

                  • DarkAngel
                    Perwers
                    • Nov 2006
                    • 1020

                    #10
                    Napisał glizdziarz
                    Ludzieeeee! Gdze rozwaga u 17-latka? jJak gostek się podjara to nieszczęście gotowe!.
                    Ja w wieku 17 lat byłem rozważny, zatem nie uogólniajmy .
                    Myślę, że nierozwaga jest przeważnie wynikiem niewiedzy, a Ci, którzy tu przesiadują i czytają zaczynają coś "wiedzieć" na "te" tematy, czyż nie? .
                    >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                    Skomentuj

                    • koras_03
                      Ocieracz
                      • Dec 2006
                      • 107

                      #11
                      niektorzy z was madrze tu gadaja ale niektorzy uwazaja sie za takich co rozumy pozjadali(a tak naprawde gówno wiedza!)
                      na świecie są dwie rzeczy które nie mają granic: wszechwświat i ludzka głupota...
                      Albert Einstein

                      Skomentuj

                      • DarkAngel
                        Perwers
                        • Nov 2006
                        • 1020

                        #12
                        Napisał koras_03
                        niektorzy z was madrze tu gadaja ale niektorzy uwazaja sie za takich co rozumy pozjadali(a tak naprawde gówno wiedza!)
                        Hmm, wybacz, że Ci wejdę w paradę, aczkolwiek założyłeś tu temat, więc wychodzi na to, że jedyną osobą, która tu gówno wiedziała byłeś Ty . Oczywiście bez obrazy.
                        Każdą wypowiedź powinieneś szanować, gdyż każda wnosiła coś do tematu - każda podawała możliwe wyjście z sytuacji, w której się znalazłeś...

                        Jeśli w ten sposób będziesz 'dziękować' za odpowiedzi w Twych wątkach możesz być pewny, że z czasem nikt Ci odpowiadać nie będzie - nawet, gdy będziesz w prawdziwej potrzebie.

                        Pozdrawiam świątecznie.
                        >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                        Skomentuj

                        • Lubartowiak
                          Erotoman
                          • Oct 2006
                          • 487

                          #13
                          A gdzie ty trzymasz ręce jak się całujecie?? Za plecami??
                          Przy dłuższych pocałunkach same powinny iść tu i tam.
                          Zamiast bez sensu razem planować co można a co nie, gdzie jest wstęp wzbroniony, trzeba postawić na spontan w takich sytuacjach, jak nie będzie chciała to powie, że nie i tyle.
                          "Są ludzie, którzy nigdy nie byliby zakochani, gdyby nie słyszeli o miłości" La Rochefoucauld

                          Skomentuj

                          • DarkAngel
                            Perwers
                            • Nov 2006
                            • 1020

                            #14
                            Napisał Lubartowiak
                            A gdzie ty trzymasz ręce jak się całujecie?? Za plecami??
                            Przy dłuższych pocałunkach same powinny iść tu i tam.
                            Zamiast bez sensu razem planować co można a co nie, gdzie jest wstęp wzbroniony, trzeba postawić na spontan w takich sytuacjach, jak nie będzie chciała to powie, że nie i tyle.
                            Swój człowiek...
                            >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                            Skomentuj

                            • Lubartowiak
                              Erotoman
                              • Oct 2006
                              • 487

                              #15
                              Napisał DarkAngel
                              Swój człowiek...
                              Heh...Gdyby nie @TRS Broskow i "jego" klub prawiczkowo-dziewicowy to w ogóle by mnie tu nie było. A tak będę zaśmiecał forum swoimi postami jeszcze przez długi czas
                              "Są ludzie, którzy nigdy nie byliby zakochani, gdyby nie słyszeli o miłości" La Rochefoucauld

                              Skomentuj

                              Working...