Rany.
Ależ masz kreatywną wyobraźnię! Nie myślałeś, żeby zacząć malować obrazy albo coś?
EDIT: Sam nie mam raczej na 'koncie' podobnych doświadczeń... przy wyczynach buska, moje eksperymenty z żelami itp. to jak syrenka porównana do mercedesa...
No właśnie... tym bardziej, że odkurzacz- przynajmniej włączony- to najmodniejszy współcześnie sprzęt do kastracji... Już niejeden próbował i skończyło się wyróżnieniem w Nagrodach Darwina
No właśnie... tym bardziej, że odkurzacz- przynajmniej włączony- to najmodniejszy współcześnie sprzęt do kastracji... Już niejeden próbował i skończyło się wyróżnieniem w Nagrodach Darwina
Ja słyszałam, że jeden się podpiął do kompresora na stacji benzynowej (oczywiście amerykanin...) i jak go rozerwało, to szukali części bystrzaka w promieniu kilku kilometrów...
Napisał glizdziarz
Eeee to jeszcze nic. A co powiecie na:
- świerzą wątróbkę wieprzową,
- wydrążonego kabaczka,
- dynię i inne duże warzywa?
Orzeszq.... nawet mi do głowy nie przyszło, że można robić takie rzeczy! Następnym razem jak się będę odlewał to z całym szacunkiem podam mu rękę i pocieszę, że "inne" mają o wiele gorzej Rozumię klasyczne drzwi z futryną, ale żeby odkurzacz czy wątróbka ?
Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej
a mnie nigdy takie rzeczy nie krecily... Ba jestem chyba jednym z niewielu facetow na swiecie ktorzy prawie sie nie masturbowali... po prostu zeby porzadnie sie podniecic i czerpac przyjemnosc potrzebuje bliskosci ukochanej kobiety... czy cos ze mna nie tak?
Skomentuj