W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Seks a krwiodawstwo

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Hyarmen
    Świętoszek
    • May 2013
    • 3

    Seks a krwiodawstwo

    Hej.
    Jakiś czas temu przeglądając inny portal natrafiłem na jakieś tam ogłoszenie o imprezie swingerskiej. Moją uwagę przykuła informacja, o opaskach dla osób z ważnymi badaniami i tymi, które niedawno oddały krew.

    I zaczęło mnie zastanawiać, na ile tego typu osoby szczerze wypełniają ankiety przedpobraniowe dla krwiodawców.

    Czy zdarzyło się wam kiedyś nakłamać w tym kwestionariuszu? Zwłaszcza w kwestii stosunków seksualnych? (nowy partner seksualny to dyskwalifikacja na 6 miesięcy)
  • Sixsixsix
    Ocieracz
    • Oct 2006
    • 133

    #2
    Nie nie zdarzyło się, a krew oddaje od 20 lat

    Skomentuj

    • Marcinkos

      #3
      Nie nie zdarzyło mi się nigdy, jednak jeśli chodzi ogólnie o sex po oddaniu krwi lub innego jej składnika to powiem, że bywa różnie. Raz mi się zdarzyło tak, że ciężko było żeby mi staną a czasem jak staną to nie mogłem skończyć i musiałem sobie ręcznie pomóc a partnerka już leżała ledwo żywa

      Skomentuj

      • Zebraa
        Gwiazdka Porno
        • Nov 2013
        • 1614

        #4
        Nie wszystkie pozycje w ankiecie, gdy zaznaczysz "tak" cię dyskwalifikują.
        Wystarczy na imprezy chodzić z tymi samymi ludźmi i już nie są nowi 😂

        Ale w tych ankietach nigdy nie kłamałam. Za blisko jestem związana z tematem, żeby nie zdawać sobie sprawy z potencjalnego niebezpieczeństwa.

        Po za tym, co z tego że np mam wyniki nawet ściśle na HiV, wątrobówki i inne cholerstwa, jeśli wczoraj wieczorem spałam z kimś bez zabezpieczenia? Dla mnie takie wymogi na imprezach są spoko, ale patrzę na nie mocno mrużąc oczy, bo jeśli wynik nie jest sprzed pobrania 5 minut temu to jest nieważny.
        Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

        Skomentuj

        Working...