Dlaczego kobieta zdradza?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • TankJr
    Świętoszek
    • Apr 2011
    • 34

    Dlaczego kobieta zdradza?

    Witam opowiem Wam moją historię na temat mojego związku 6 letniego związku

    Bylem w z wiazku ktory zapowiadal sie dobrze, duzo zangazowania i zrozumienia, wszystko robilismy razem. Po dwoch latach zwiazku pistanowilismy starac sie o dziecko, nie bylo to latwe poniewaz partnerka miala z tym problem ale po pewnych zabiegach udalo sie partnerka zaszla w ciaze, zamieszkalismy razem u mnie z moja mama ktora czesto pomagala w trakcie ciazy, natomiast mama partnerki traktowala mnie z gory negatywnie i miala to gdzies. Urodzil sie syn, przez pierwszy rok skupilismy sie na dziecku bylo trudno z pieniedzmi ale jakos bylo do przodu. Gdy syn mial ok 2 lat partnerka postanowila dokonczyc nauke i dodatkowe kursy. Dziecko zostawalo ze mna i moja mama, po zakonczeniu nauki syn poszedl do przedszkola a partnerka do pracy. Ja w tym czasie tez postanowilem zmienic prace na bardziej stabilna. Wszystko wydawalo sie ze zmierza w lepszym kierunku, jednak partnerka od ok. 1,5 zaczela sie malowac nawet dwie godziny przed praca, chwalic sie kolegami z pracy, byl jeden nagle drugi jeszcze fajniejszy ale ostatecznie pochwalila sie ze jeden z nich dostal od niej z liscia. Wychodzila wczesniej wracala do domu coraz pozniej zawsze z telefonem w reku. Co drugi weekend jedzila z dzieckiem do mamy a gdy na weekend zostawala u mnie to musiala wychodzic a to pobiegac a to spotkac sie z kolezanka. Pewnego weekendu przyjezdza od mamy bez dziecka i zaczyna sie pakowac. Nie moglem w to uwierzyc, chcialem to jak najszybciej wyjasnic. Nastepnego dnia spotkalismy sie i mowila ze musi sobie to przemyslec ale zapewniala ze nikogo nie ma ze to tylko koledzy z pracy. Na weekend przyjechala do mnie z dzieckiem, gdy bylem sam na sam z synem wlaczylem dyskretnie dyktafon i zapytalem sie czy kolega mamy jest z wami powiedzial ze tak, zadalem pytanie a wraca na noc do siebie? Czteroletni syn odpowiedzial ze nie, pytam to gdzie spi? Jak gdzie u nas.. W lozku.
    Powiedzialem swojej mamie aby zabrala dziecko na dwor, wlaczylem jej nagranie i wyprowadzilem z domu. Dopiero po tym wszystkim napisala mi w smsie ze ktos jest.

    Czym kierowała się taka osoba ? szukam porady Wiek partnerki 24 mój 31

    EDIT: teraz po 3 tyg od sytuacji widzę że szuka kontaktu, a całą złość wylewa na mnie.
    Last edited by TankJr; 15-12-18, 21:21.
  • unter
    Gwiazdka Porno
    • Jul 2009
    • 1884

    #2
    Na tytułowe pytanie rzeczowo może odpowiedzieć tylko Twoja dziewczyna.
    U nas spotkasz się z gdybaniem.

    Skomentuj

    • daj_mi
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 4452

      #3
      Też mogę podzielić się tym, dlaczego ja zdradzałam, ale dlaczego zdradziła Twoja - to wie ona sama.
      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

      Regulamin forum

      Skomentuj

      • TankJr
        Świętoszek
        • Apr 2011
        • 34

        #4
        Oczywiście doskonale wiem że nie dostanę klucza na tacy, każdy jest inny ale podobno są różne etapy i ludzie działają pod pewnymi schematami.
        Nie będę ukrywać zależy mi tylko czy jest do czego... Wydaje mi się że koleś jej zaimponowal i zaszło to za daleko i nie wiedziała jak z tego się wycofać. Kto normalnie pakuję się płacząc a potem udaje twardziela? Im dłużej jesteśmy twardzi tym bardziej potem będziemy słabi. Bo profil typu chce go zdobyć za wszelką cenę odpada.

        Co musiałbym zrobić aby zwróciła na mnie uwagę? Wiadomo że zdrada to nie pikuś, bo po co mi kobieta która zrobi to po raz kolejny. Tu bardziej chodzi czy jest sens tego ratowania.
        Last edited by TankJr; 16-12-18, 05:55.

        Skomentuj

        • KoneserSmaków
          Erotoman
          • Jan 2012
          • 560

          #5
          Najprostszym domysłem jest kwestia wieku. Jeżeli nie zrobiłeś literówki to rozumiem ze gdy zaczynaliście być ze sobą ona miała 18 lat. Pytanie ilu miała partnerów wczesniej... 6 lat to całkiem sporo razem, w zwiazku może dojść do stagnacji. Trzeba pamiętać ze do tego jeszcze jest dziecko wiec pewnie większość uwagi na nim się skupiała. A do tego jej młody wiek, koledzy z pracy, mieszanka wybuchowa. Przyczyny mogą być różne.

          Skomentuj

          • TankJr
            Świętoszek
            • Apr 2011
            • 34

            #6
            Widzę że jest pod Wielkim wpływem swojej matki i to dziś pakazała, czuje że jak się ogarnie to będzie za późno

            Skomentuj

            • Zebraa
              Gwiazdka Porno
              • Nov 2013
              • 1614

              #7
              Młodziutka dziewczyna po dwóch latach wpakowuje się w zasadzie na własne życzenie w dziecko, potem wyrywa się z pieluch, rozwija się emocjonalnie i edukacyjnie, a ty się dziwisz że się zachlysnela ta wolnością, atrakcyjnościa itd?
              Pewnie jesteś za słaby. To główny powód zdrady. Jakby go nie rozwinąć :za mało przytulasz, za mało zarabiasz, za mało rozmawiasz, za mało milczysz, za mało wiesz, za mało cwiczysz, za mało... Po prostu w jej oczach jesteś za słaby. Wierzysz że pozbędzie się litości i zauważy coś w tobie czego nie było?
              Czy warto? Warto byłoby dla dziecka, o ile będziecie w stanie stworzyć prawdziwie kochający związek, bez ale. Jeśli nie umiecie to proteza żadnemu dziecku nie wychodzi za dobrze.
              Last edited by Zebraa; 16-12-18, 18:45.
              Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

              Skomentuj

              • unter
                Gwiazdka Porno
                • Jul 2009
                • 1884

                #8
                Napisał TankJr
                Widzę że jest pod Wielkim wpływem swojej matki i to dziś pakazała...
                Naturalne zachowanie. Nie mogla na Tobie polegać a wiec zwróciła się o pomoc do najbliższej osoby, do własnej matki. A zatem w jakiś sposób jest to Twoja wina.
                I jeśli już wywołałeś temat rodzicielek to powiedz, ale bez upiększania, jakie relacje panowały miedzy Toba i Twoja matka, a żoną? Mieszkaliście razem kilka lat...

                @Zebra napisała Ci coś, co powinno zmusić Cie do myślenia, czytuje:
                :za mało przytulasz, za mało zarabiasz, za mało rozmawiasz, za mało milczysz, za mało wiesz, za mało cwiczysz, za mało... Po prostu w jej oczach jesteś za słaby.
                Od siebie dodam: w porównaniu z innymi facetami byleś/jest tym, któremu można zabrać kobietę i to nie dlatego żeby koniecznie tego chciała, a dlatego, że ja tego zmusiłeś zaniedbaniem.
                Jak znam życie, kilkuletnim zaniedbaniem.

                Skomentuj

                • iceberg
                  PornoGraf
                  • Jun 2010
                  • 5100

                  #9
                  Powoli bo chyba czegoś nie rozumiem, chcesz aby wróciła do ciebie czy wolisz jednak jej nie dopuszczać? Bo jeśli oczekujesz jej powrotu to musisz pogodzić się ze świadomością że byłeś zdradzony i nie masz pewności że nie zdradzi cię po raz kolejny. O przyczynach już napisała Zebraa. Po prostu nie jesteś tym którego się nie zdradza, jeśli zrobiła to raz to jeśli Ty se nie zmienisz to ona skorzysta z kolejnej okazji. Są faceci którzy są zdradzani i tacy dla których się zdradza (pomijam relacje swingerskie bo polegają na czymś zupełnie innym).
                  Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                  Skomentuj

                  • DSD
                    Perwers
                    • Jan 2010
                    • 1275

                    #10
                    No i nasz kolega dowiedział się że sam jest sobie winien bo na pewno jest c..a a nie chłop... Z własnych obserwacji - samce i samice alfa też bywają zdradzani a trawa zawsze będzie zieleńsza gdzie indziej.

                    PS. Czy jest sens to ratować? Hm, nie wiem. Chyba jednak nie. Ale za mało piszesz.
                    Last edited by DSD; 16-12-18, 21:02.
                    'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                    Skomentuj

                    • unter
                      Gwiazdka Porno
                      • Jul 2009
                      • 1884

                      #11
                      E tam...
                      Dowiedział się tylko, ze sam podpis pod certyfikatem na dożywocie niczego nie gwarantuje. Ze o kobietę, matkę dzieci należy dbać każdego dnia, a nie tylko na urodziny i 8 marca.

                      Skomentuj

                      • iceberg
                        PornoGraf
                        • Jun 2010
                        • 5100

                        #12
                        DSD niestety to nie takie proste, bywają samce alfa którzy są zdradzani jak i nie zdradzani zwykli faceci. Clou sytuacji to to czy dają kobiecie to czego ona potrzebuje. I od razu w drugą stronę, jeśli ona nie da tego czego oczekuje facet to ona może zostać zdradzona/zostawiona. To tylko kwestia odpowiedniej relacji z odpowiednim partnerem.
                        W omawianym przypadku partnerowi czegoś zabrakło aby dziewczyna pozostała wierną. I raczej wątpię by mu przybyło tego czegoś aby nie uczyniła tego po raz kolejny.
                        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                        Skomentuj

                        • DSD
                          Perwers
                          • Jan 2010
                          • 1275

                          #13
                          Panowie,
                          Nikt z nas nie napisze Autorowi wątku dlaczego stało się to co się stało. Znamy tylko relację jednej strony, i najuczciwiej jest powiedzieć po prostu 'wiem że nic nie wiem'. Uniosłem się gniewem bo np. unter pisze że dziewczyna nie mogła polegać na autorze, a w dodatku 'zmusił' on ją do zdrady 'kilkuletnim zaniedbaniem'. Tymczasem sam autor opisuje swój związek tak: 'duzo zangazowania i zrozumienia, wszystko robiliśmy'. Oczywiście, ona mogła widzieć to inaczej, ale w takim razie mogła po prostu powiedzieć/porozmawiać o tym, zamiast po cichu zapraszać na nocleg kolegę z pracy... (autorze, czy były jakieś rozmowy o problemach/kłopotach?). Mogło być po prostu tak jak powiedział koneser77 - kolega z pracy i bez zobowiązań zawsze będzie atrakcyjniejszy niż ktoś z kim dzieli się codzienne znoje. Trudno, z takiej mąki już chleba pewnie nie będzie, ale trudno tu dostrzegać 'winę' faceta (tak samo jak starzejąca się żona nie jest 'winna' że mąż ją rzucił dla bezpruderyjnej, 20 letniej cycatki. Choć zawsze można napisać że widać za mało go przytulała...).

                          Obserwowałem związek moich znajomych - zaczął się jak mieli 15-16 lat, przeżyli razem tyle że można by obdzielić kilka małżeństw (dorabianie się zwierzęcą pracą od zera i po obu stronach granicy prawo/bezprawie, osobista tragedia, intrygi krewnych, zmiany miejsca zamieszkania po całej Polsce, dziecko, w końcu stabilizacja i całkiem niezły majątek po kilkunastu latach). I ona wtedy zaszła w ciążę z innym, rozstali się ale z 'wzajemnym zrozumieniem'. Na pewno nie dlatego że było tam jakieś 'kilkuletnie zaniedbanie' ale... może po prostu feromony? unter, masz rację że szit heppens, ale - jak w Księdze Hioba - to że ktoś dostaje po d...e nie znaczy od razu że to jego wina. Sze la wi.

                          Autorze - napisałeś za mało. Można się domyślać że partnerka teraz COŚ robi, ale co? Tak czy inaczej, nic Ci nie pomożemy. iceberg ma jednak rację, że cokolwiek nie zrobisz, nie masz gwarancji że to się nie powtórzy.
                          Last edited by DSD; 16-12-18, 23:15.
                          'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                          Skomentuj

                          • TankJr
                            Świętoszek
                            • Apr 2011
                            • 34

                            #14
                            Napisał Zebraa
                            Młodziutka dziewczyna po dwóch latach wpakowuje się w zasadzie na własne życzenie w dziecko, potem wyrywa się z pieluch, rozwija się emocjonalnie i edukacyjnie, a ty się dziwisz że się zachlysnela ta wolnością, atrakcyjnościa itd?
                            Pewnie jesteś za słaby. To główny powód zdrady. Jakby go nie rozwinąć :za mało przytulasz, za mało zarabiasz, za mało rozmawiasz, za mało milczysz, za mało wiesz, za mało cwiczysz, za mało... Po prostu w jej oczach jesteś za słaby. Wierzysz że pozbędzie się litości i zauważy coś w tobie czego nie było?
                            Czy warto? Warto byłoby dla dziecka, o ile będziecie w stanie stworzyć prawdziwie kochający związek, bez ale. Jeśli nie umiecie to proteza żadnemu dziecku nie wychodzi za dobrze.

                            Chyba trafiłaś, ale nie do końca, sama osoba mówiła że się wypaliło i gdzieś między słowami że najważniejsze jest mocniejsze bicie serca ale co do dziecka już nie, myślała tylko o sobie, to ja się nim zajmowałem i moja mama, ona wolała zostać dłużej w pracy, wychodziła o 5 wracała o 18. Fakt ja też trochę zapałem moment, przedszkole, praca i tak w koło. Ale takie jest życie, Tylko jakim trzeba być żeby olać to co było tyle lat, bez wyjaśnienia, może ona już miała jakiś plan, ale ok też się czegoś nauczyłem. Za mało wsparcia z mojej strony tylko takie coś można załatwić szczerą rozmowa a nie wskakiwac do łóżka. Tu chyba wychodzi jej nie dojrzałość.
                            A relacja między moja partnerka i mama były bardzo dobre, bo widać że chciała utrzymać dobre relacje po wprowadzeniu się. Ale tak się nie da.
                            A ja zdziwiło moja stanowczosc w tym temacie.
                            Ostatnio chciałem zobaczyć syna, dzwoni domofonem to my, mówię ok zaraz z chodzę, otwieram drzwi a tam ona, syn i teściowa i mówią że chcą wejść do domu... Tylko po co? Została wyposażona a po tygodniu chce wejść?

                            Wybaczcie mogę pisać chaotyczne bo jeszcze targaja mną emocje od całej sytuacji minęło teraz 4 tyg
                            Last edited by TankJr; 17-12-18, 05:01.

                            Skomentuj

                            • barmetr
                              Perwers
                              • Feb 2009
                              • 1399

                              #15
                              Bardzo dziwna sytuacja - niestabilna praca, brak własnego mieszkania i decyzja o staraniu się o dziecko. Typowe jest w dalszej kolejności rozstanie (odejście konkubiny). Konkubina znalazła sobie innego partnera, najprawdopodobniej betabuxa. W środowiskach robotniczych to nie novum.
                              Nawet nie stanowiliście rodziny. To był konkubinat z dzieckiem pomieszkujący u babci.
                              Kolej rzeczy była nieprawidłowa - najpierw zdbywamy (albo sami organizujemy sobie) pracę, później bierzemy ślub, zamieszkujemy razem i dopiero powinna być ciąża.
                              Last edited by barmetr; 17-12-18, 09:18.

                              Skomentuj

                              Working...