W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

"Chemiczna kastracja" na własne życzenie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • trvp
    Świętoszek
    • Feb 2009
    • 2

    "Chemiczna kastracja" na własne życzenie?

    Rozważam zdobycie leku hormonalnego nazywanego cyproteronem, żeby pozbyć się popędu seksualnego. Chcę zapytać, jakie są możliwości, bo może są tu osoby, które przypadkiem mają o tym jakieś pojęcie (farmaceuci, lekarze) ,poza tym o skutki uboczne.

    Ale może zacznę od tego skąd taki pomysł:
    Mam 26 lat i nienawidzę swojego wyglądu. Nie jest tak że jestem gruby, niezadbany. Ćwiczę dużo. Wydaję sporo pieniedzy na fryzjera. Mimo to mój wygląd oceniam na najwyżej 2/10 bo moja twarz, no cóż, nie jest zbyt zachęcająca. Trudno coś w tym zmienić.
    Miałem w życiu kilka dziewczyn, z których wszystkich poza jedną nie kochałem. Zgodziłem się na te związki, bo sądziłem, że innych szans nie bedzie, poza tym byłem bardzo mało asertywny. Seks z nimi zdarzał się rzadko, z niektórymi wcale i nie był satysfakcjonujący, oprócz tej jednej, z którą było bardzo dobrze i której też sie z jakiegoś powodu podobało. Kłopot w tym, że, jak się z czasem okazało, jest chora psychicznie (tak naprawdę chora, nie że depresja czy jakieś drobne zaburzenia). Kto wie, co widziała zamiast mnie. Potem zniknęła kompletnie przez problemy z narkotykami. To tragiczna historia, której nie ma chyba potrzeby tu przytaczać, bo pewnie i tak nie byłaby wiarygodna.
    Jestem też uzależniony od porno i masturbacji. O ile w wieku lat nastu, wiadomo - robiło się to często, może dwa razy dziennie, a później nastapił okres, kiedy potrzeby znacznie zmalały, o tyle teraz dwa razy dziennie to byłoby NIC. Obsesja jest nieznośna i żeby w ogóle utrzymać się w normalnym trybie życia musze to robić często, inaczej nie da się na niczym skupić. Trzeba to robić do progu bólu i wtedy dopiero uzyskuje się jakiś spokój.

    I tu zaczyna się opis właściwego problemu: to jest obsesja bezsilności i zawiści wobec innych. Robię sie na tym tle coraz bardziej agresywny, a najbardziej irytują mnie atrakcyjni ludzie, pary, Hiszpanie podrywający Polki na każdym kroku w moim mieście, przesycone erotyką media. Nie znoszę już filmów w których pojawia się wątek erotyczny, nawet książki wywołują falę zawisci. Strach pomyśleć, co będzie latem, bo teraz jest dużo łatwiej, kiedy jest zimno, wszyscy są ubrani i mało uczuciowi.

    Nie jest też tak, że nic z tym nie robię, albo że nie robię nic, żeby znaleźć partnerkę. Przeciwnie, mam się czym pochwalić, dużo podróżowałem, znam się na wielu rzeczach, mam samochód, jakieśtam swoje miejsce i nienajgorsze pieniądze jak na ten wiek. Chodzę na drogą terapię, która chyba nic nie daje. Chodzę na mnóstwo imprez w nadziei, że się coś wydarzy. Oczywiście sam nigdy nie podrywam, nie odważyłbym się do kogoś wychodzić z moim wyglądem, zresztą po prostu uważam że byłoby to niemiłe. Mam za to dużo koleżanek (kolegów niewielu), z którymi mamy absolutnie aseksualne relacje. Nieraz opowiadają mi o swoich problemach z chłopakami. Próbowałem delikatnie czegoś z niektórymi z nich, oczywiście bez skutku. Friend-zoned forever. Próbowałem też z prostytutką, wyszło fatalnie.

    Dlatego wpadłem już jakieś pół roku temu na ten pomysł z cyproteronem, "lekiem" używanym w wymuszonych chemicznych kastracjach np. dla pedofili. Dla mnie pozbycie się libido byłoby uwolnieniem od największego i może jedynego prawdziwego problemu w życiu, bo wcale nie czerpię radości z tej zawiści i nienawiści która zalewa mnie wobec innych ludzi, i zdaję sobie sprawę z absurdalności tych uczuć.

    Dlatego też pytam, o ile ktoś ma taką wiedze: jak to zdobyć (czy w ogóle istnieje legalny sposób), i czy pojawiłyby się jakieś bardzo nieporządane efekty przy regularnym stosowaniu?
  • wiarus
    SeksMistrz
    • Jan 2014
    • 3264

    #2
    Ręce opadają - nawet przy założeniu, że jest to 50% wymyślonej historii.
    Ad pierwsza połowa tych %
    Kiepska samoocena i dążenie do kastracji?
    Jeżeli nienawidzisz swojego wyglądu, to idź na terapię do dobrego psychologa. Nie pomoże, to do psychiatry /do którego ten psycholog powinien Cię skierować/.
    Równolegle, wprowadź jakąś zmianę : zapuść brodę, wąsy, cokolwiek aby zacząć działać. Utyskiwanie, wymyślanie i rozwijanie problemów jeszcze nikomu nie pomogło. Odcięcie ręki, ucha czy jajek - także nie ma wpływu na działanie mózgu.
    Na marginesie - brak logiki: ktoś z kim dziewczyny chcą przebywać, nie może być osobą odstraszającą je wyglądem, czy zawistnym ponurakiem. To, że idą do łóżka na strzelenie palcami jest teorią rodem z pornosów, czy kiepskiej śmierdzącej piwem knajpy.
    Ad druga wersja.
    Jeżeli wymyśliłeś tę historyjkę, to nie rób sobie jaj i nie rozwijaj tematu. Przeczyta to jakiś dureń i zacznie brać na uspokojenie coś, co dają za darmo w ZK.
    Będziesz miał idiotę na sumieniu.
    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
    James Jones - Cienka czerwona linia

    Skomentuj

    • unter
      Gwiazdka Porno
      • Jul 2009
      • 1884

      #3
      Napisał trvp
      ...Mimo to mój wygląd oceniam na najwyżej 2/10 bo moja twarz, no cóż, nie jest zbyt zachęcająca. Trudno coś w tym zmienić...
      Czyżby trudno?
      Chrzanisz stary, operacje plastyczne to nie s-f, a rzeczywistość.

      Skomentuj

      • kamaro10
        Erotoman
        • Jul 2009
        • 374

        #4
        A tak dodam coś od siebie tj że kastracja na ludziach w całej europie i wiekszości świata jest NIELEGALNA!!! Pozwolenie na to może wydać tylko sąd !!!

        Skomentuj

        • trvp
          Świętoszek
          • Feb 2009
          • 2

          #5
          A tak dodam coś od siebie tj że kastracja na ludziach w całej europie i wiekszości świata jest NIELEGALNA!!! Pozwolenie na to może wydać tylko sąd !!!
          Tak, ale chodzi o lek, który jest stosowany w psychiatrii, i nie jest nielegalny, ale oczywiście nie jest też sprzedawany ot tak bez recepty.


          Czyżby trudno?
          Chrzanisz stary, operacje plastyczne to nie s-f, a rzeczywistość.
          To inna możliwość, gdybym kiedyś miał bardzo dużo pieniędzy.

          Utyskiwanie, wymyślanie i rozwijanie problemów jeszcze nikomu nie pomogło. Odcięcie ręki, ucha czy jajek - także nie ma wpływu na działanie mózgu.
          Chyba jednak nie chodziło o utyskiwanie tylko o dość rzeczowe pytania... To, co może się wydawać utyskiwaniem, jest uzasadnieniem tych pytań, bo spodziewałem się, oczywiście, że zostaną przyjęte gwałtownie czy nieprzychylnie.
          Mógłbym zmienić coś w wyglądzie, chociaż przyznam, ze broda też już kiedyś była i co, nic To nie jest sytuacja od wczoraj, tylko odkąd pamiętam, od okresu dojrzewania, nie wiem, spokojnie z 12 lat.

          Skomentuj

          • ktwa
            Świntuszek
            • Oct 2009
            • 70

            #6
            Dla wielu lasek jest duzo wazniejszych rzeczy, ja jestem niski i tez tak myslalem, a znalazlem super dziewczyne, ktorej zazdroszcza mi koledzy bo i inteligentna i ladna. Poczatki nie byly proste, a ale dzis jest duzo lepiej. Moje rady to wez sie za siebie, za rozwoj osobisty, znajdz dobra robote i sie zaangazuj, rozwijaj hobby. Jak w miedzyczasie sie nie znajdzie laska to poszukaj na necie, spotkasz sie z 10 razy i trafisz na jakas spoko. Tez mam takie "problemy" ze moglbym seks uprawiac pare razy dziennie, z dziewczyna najwyzej 1 dziennie, czesto raz na pare dni, ale nie czuje jakiejs wielkiej presji, jest masturbacja jeszcze itp. Co innego jak w ogole nie masz seksu, to wtedy jest wielka presja ;P.

            Skomentuj

            Working...