W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Ona chce seksu bez zabezpieczeń.

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sacramentokings
    Świętoszek
    • May 2015
    • 5

    Ona chce seksu bez zabezpieczeń.

    Hej, jestem z dziewczyną ponad 1,5 roku, mam po 23 lata. Kilka razy - zwłaszcza po alkoholu - zdarzało nam się trochę zapomnieć i choć kilka sekund uprawiać seks bez zabezpieczeń. Zawsze później miałem to w głowie, żałowałem, że zbędne ryzyko. Na szczęście nic z tego nie wyniknęło. Ostatnio moja dziewczyna podczas pieszczot kiedy jest już rozpalona nie chce mnie puścić bym wyjął prezerwatywę i ją założył. Kiedy ja ją stopuję i mówię, że "bez nie możemy" ona się złości i już jest po zabawie bo jest na mnie obrażona.

    Rozmawiałem z nią, mówiłem jej - Kochanie ja po prostu ponad chwilę przyjemności przedkładam obraz konsekwencji, które przed nami się mogą pojawić. Mówię jej, że odpowiedzialny i rozsądny seks w naszym wypadku, gdy nie stać nas na dzieci, budujemy dopiero własne życie zawodowe i prywatne - że taki seks bez zabezpieczeń odpada.
    Ona mimo tych argumentów mówi, że widocznie do siebie nie pasujemy, że boję się jak nastolatek, że nic dla mnie nie znaczy skoro nie chcę wejśc w nią bez gumki....

    Powiedzcie mi, ja robię coś źle, czy ona nie ogarnia?
  • Away
    Gwiazdka Porno
    • Oct 2009
    • 1887

    #2
    Skoro ona woli bez gumki, Ty się boisz jej zajścia w ciążę, to nie możecie zdecydować się na pigułki? Czy to chodzi o to, że ona w ogóle nie chce się zabezpieczać?
    Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

    Skomentuj

    • iceberg
      PornoGraf
      • Jun 2010
      • 5111

      #3
      Hmm... a jakie ona ma w ogóle pojęcie o antykoncepcji i posiadaniu dzieci?
      Może przeżywa okres fascynacji macierzyństwem i próbuje po prostu zajść nie informując Cię bezpośrednio o swoich planach ?
      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

      Skomentuj

      • holly
        Perwers
        • Feb 2009
        • 1090

        #4
        Away też bym zaproponowała pigułki, ale wyczuwam że ktoś tu najwyraźniej ma parcie na bycie już mamą Jeśli facet nie jest gotowy do zakładania rodziny nie powinien absolutnie polegać na jej widzimisię w sprawie antykoncepcji (łyknie albo nie łyknie).

        Autorze a ty lepiej dobrze chowaj gumy. Jak babom padają mamusiowe hormony na łeb to bywają nieobliczalne.
        I zapytaj ją wprost, czy chce już dzidziusia. Reakcja będzie bezcenna
        C'est la vie.

        Skomentuj

        • sacramentokings
          Świętoszek
          • May 2015
          • 5

          #5
          Napisał Away
          Skoro ona woli bez gumki, Ty się boisz jej zajścia w ciążę, to nie możecie zdecydować się na pigułki? Czy to chodzi o to, że ona w ogóle nie chce się zabezpieczać?
          Żadnych pigułek nie chce. Nigdy nie stosowała i uważa, że raczej szkodziłby jej zdrowiu niż w czymkolwiek mogłyby pomóc. Mam wrażenie, że ona tej ciąży chce. Wiele razy ze złością stwierdzała, że jakieś małolaty 18-19 już mają dzieci, chwalą się bobasami na fb a ona taka stara i dalej nie ma. Ja jej mówię, że chciałbym by dziecko miało zapewnione wszystko co najlepsze możemy dać, a dzisiaj sami póki co we dwoje wiążemy koniec z końcem. Ona mówi - mamy rodziców, zawsze pomogą. Ja mówię - to Twoim jedynym celem jest posiadanie i opieka nad dzieckiem? Ja mam zasuwać od rana do wieczora by wam zapewnić jedzenie i jakieś tam podstawowe artykuły? Tyle mam mieć z życia?
          Ja mam cele, chciałbym w życiu coś osiągnąć, wyjechać gdzieś, przeżyć jakąś przygodę - razem z nią. A ona w kółko jak już o jakimś celu to tylko dziecko prędzej niż później. Jej zachowanie, że denerwuje ją kiedy sięgam po gumkę do takiej refleksji mnie skłania.

          Napisał iceberg
          Hmm... a jakie ona ma w ogóle pojęcie o antykoncepcji i posiadaniu dzieci?
          Może przeżywa okres fascynacji macierzyństwem i próbuje po prostu zajść nie informując Cię bezpośrednio o swoich planach ?
          Napisał holly
          Away też bym zaproponowała pigułki, ale wyczuwam że ktoś tu najwyraźniej ma parcie na bycie już mamą Jeśli facet nie jest gotowy do zakładania rodziny nie powinien absolutnie polegać na jej widzimisię w sprawie antykoncepcji (łyknie albo nie łyknie).

          I zapytaj ją wprost, czy chce już dzidziusia. Reakcja będzie bezcenna
          No ja głupi nie jestem, widzę jak ona PRAGNIE tego bym wszedł w nią od tak, na golasa. No ale z uwagi na to, że włącza mi się wtedy alert to ja się wycofuję, a ona się złości. Mówię jej - miej Kochanie jakieś cele w życiu, to ona wtedy nic nie odpowiada, a tylko czasami bąknie o dziecku i małżeństwie i o tym, że nie traktuje jej poważnie.

          Nie oszukujmy się, nie stać mnie obecnie na ślub, ani tym bardziej na dziecko. Ja nie chcę poświęcać swojego życia na pracowanie w pocie czoła na nią i dziecko. Chcę z tego życia wynieść więcej, a nie żałować, że dałem się ponieść chwili. Mam wielu znajomych, którzy do tego dopuścili się nie mając solidnych fundamentów i teraz ich życie do praca od rana do wieczora, a potem w domu praca jako opieka. Żeby być szczęśliwym młodym małżeństwem i rodzicem trzeba mieć pieniądze. Dopóki ich nie będę miał, dopóty dzieci i ślub to przyszłość.
          0statnio edytowany przez Astraja; 27-05-15, 17:42.

          Skomentuj

          • iceberg
            PornoGraf
            • Jun 2010
            • 5111

            #6
            No to masz jasną odpowiedz w temacie. Jeśli idzie o macierzyństwo jesteście zupełnie niedobrani. I wcześniej czy później ona dopnie swego, niezależnie jak będziesz się bronić...
            Są dwie opcje albo to akceptujesz albo uciekasz. Jeśli zostaniesz to i tak masz ciągły rollercoaster o to czy w tym miesiącu wpadła czy jeszcze nie. Pytanie jak długo to wytrzymasz?
            Jesteś w stanie dac jej sensowna i realna datę kiedy możecie realnie według Ciebie myśleć o potomku?
            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

            Skomentuj

            • sacramentokings
              Świętoszek
              • May 2015
              • 5

              #7
              Napisał iceberg
              No to masz jasną odpowiedz w temacie. Jeśli idzie o macierzyństwo jesteście zupełnie niedobrani. I wcześniej czy później ona dopnie swego, niezależnie jak będziesz się bronić...
              Są dwie opcje albo to akceptujesz albo uciekasz. Jeśli zostaniesz to i tak masz ciągły rollercoaster o to czy w tym miesiącu wpadła czy jeszcze nie. Pytanie jak długo to wytrzymasz?
              Jesteś w stanie dac jej sensowna i realna datę kiedy możecie realnie według Ciebie myśleć o potomku?
              Rozmawiałem z nią na ten temat. Mówiłem, że najwcześniej za 2 lata możemy myśleć o jakimś formalizowaniu związku. A dziecko może rok później. Jej ten plan się oczywiście nie podoba, bo jak mówi - nie chce być starą matką. To smuci, gdy dziewczyna nie ma żadnych innych celów w życiu poza zajściem w ciąże. Mówię - naucz się czegoś, zdobądź jakieś umiejętności, może zacznij chodzić na siłownię, ale ją tylko drażni, że chcę by coś robiła dla siebie. Pytam - jakie masz hobby? To nie ma na to pytanie odpowiedzi.

              Skomentuj

              • blackberry23
                Seksualnie Niewyżyty
                • Mar 2013
                • 303

                #8
                bedzie miala raptem 26 lat...
                'stare' matki to sa lekko 10 lat starsze.

                niestety, nie dobraliscie sie pod wzgledem chcenia dziecka. Ty masz ambicje, ona najchetniej chce rodzic dzieci, siedziec w domu i nie pracowac.

                jej matka tez taka jest? moze ona to z domu wyniosla taka postawe?

                albo sie pogodzisz, albo szukaj szczescia z kims innym. bo jak lasce juz sie marza dzieci to zrobi wszystko by je miec to raz, a po urodzeniu Ty, jako ojciec pojdziesz w odstawke bo dziecko bedzie najwazniejsze. A tatus ma zarabiac miliony.
                'Ulegaj prostym uczuciom. Raz w roku pojedź w stronę zachodzącego słońca.' - "Dawca", M. Osikowicz

                Skomentuj

                • iceberg
                  PornoGraf
                  • Jun 2010
                  • 5111

                  #9
                  Przepraszam za wyrażenie ale dlaczego jesteś z takim pustakiem? Osoba bez ambicji to dość kiepski partner życiowy...
                  Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                  Skomentuj

                  • wiarus
                    SeksMistrz
                    • Jan 2014
                    • 3264

                    #10
                    Taaaa, może czarno to widzę, lecz zacznij Sacramento zbierać na wyprawkę.
                    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                    James Jones - Cienka czerwona linia

                    Skomentuj

                    • sacramentokings
                      Świętoszek
                      • May 2015
                      • 5

                      #11
                      Napisał blackberry23

                      niestety, nie dobraliscie sie pod wzgledem chcenia dziecka. Ty masz ambicje, ona najchetniej chce rodzic dzieci, siedziec w domu i nie pracowac.

                      jej matka tez taka jest? moze ona to z domu wyniosla taka postawe?

                      albo sie pogodzisz, albo szukaj szczescia z kims innym. bo jak lasce juz sie marza dzieci to zrobi wszystko by je miec to raz, a po urodzeniu Ty, jako ojciec pojdziesz w odstawke bo dziecko bedzie najwazniejsze. A tatus ma zarabiac miliony.
                      Ja jej mówię, że powinna mieć jakieś cele, pytam co chce robić po studiach, czy chce gdzieś wyjechać? Ja mówię, że chętnie wyjechałbym na dłużej za granicę, może nawet na stałe gdzieś w ciepłe kraje gdzie klimat przyjemniejszy. Ona nie chce na dłużej zostawiać znajomych i swoich okolic. Jej mam pracuje w domu i zajmowała się wychowywaniem dzieci. W tym przypadku to wyszło całkiem dobrze, bo ojciec sporo zarabia i może widząc przykład - że się da tak żyć, ona chce wcielić go w swoje życie.
                      Nie przekonuje jej to, że sama nie pracuje, a ja zarabiam 1500zł.

                      Napisał iceberg
                      Przepraszam za wyrażenie ale dlaczego jesteś z takim pustakiem? Osoba bez ambicji to dość kiepski partner życiowy...
                      Ona mówi tylko, że chce byśmy byli szczęśliwi i - mimo że na co dzień raczej jest pesymistką - to w kwestii ślubu i dziecka uważa, że po tych wydarzeniach "jakoś to będzie, na pewno dobrze". Wiele razy poruszałem temat, mówiąc, że powinna coś osiągnąć, wyznaczyć sobie cel i do niego dążyć, a ona w kółko, że ona chce być ze mną i tyle. A dalsze brnięcie w temat powoduje, że zaczyna płakać i mówić, że "nie myślisz o NAS, tylko o sobie i nie ma w Twoich celach przyszłości ze mną". Dwie jej koleżanki się teraz zaręczyły i to jeszcze bardziej podscya temat. Ja jej mówię - spójrz, 4x więcej osób jest bez ślubu i bez dzieci. A ona widać - czuje zazdrość, że one już, a ona nie...
                      Nie jest pustakiem, nie mów tak.

                      Napisał wiarus
                      Taaaa, może czarno to widzę, lecz zacznij Sacramento zbierać na wyprawkę.
                      Nie poddam się presji, mam mocny charakter i nie ma mozliwosci bym dał się ponieść chwili.

                      Proszę Was o radę nie w rodzaju - uciekaj! Nie daj się złapać na dziecko i ślub! - tylko może jakiś sposób, jak z nią porozmawiać i wszystko wyjaśnić, widzicie, próbowałem, kocham ją, ona kocha mnie, coś musi się dać zrobić.
                      0statnio edytowany przez Astraja; 27-05-15, 17:42.

                      Skomentuj

                      • Zebraa
                        Gwiazdka Porno
                        • Nov 2013
                        • 1614

                        #12
                        Bez palnow na zycie, bez pasji, bez zachcianek po za dzieckiem - zgadzam sie, pustak

                        Co ona temu dziecku przekaze? Jak wyzyc na wodzie i chlebie przez kilka lat? Jakie da mu dziecnstwo kiedy koledy pojada na wycieczke do rzymu a was nie bedzie stac na pojscie do zoo?

                        To czy ty chcesz dziecka przestalo miec znaczenie. Wiem cos o tym. Ona zrobi wszystko, zeby zajsc. WSZYSTKO. Wiec twoim jedynym obronnym czynem moze byc "do niewidzenia".

                        Co was laczy po za seksem? Jesli chcesz tego zwiazku zaraz ja pasja (na kazda dobra pasje wyda trzy razy tyle co na dziecko a moze czas spedzony na takich dzialaniach pokaze jej ze warto zyc zanim wejdzie sie w pieluchy), pokaz jej jak moze byc pieknie i ze tak naprawde jestescie mlodzi, wolni i mozecie wszystko.

                        A jesli to nie.pomoze a ty nadal nie cchesz dziecka z nia w obecnej sytuacji - uciekaj. Dla dobra siebie i dziecka. Czy chcialbys miec.ojca ktorego nie.ma w.domu? Czy chcialbys zeby dziecko nie moglo czerpac od.ciebie wzorcow, ebys nie.mial.praaa glosu w sprawie.wychowania?

                        I mowi ci to kobieta, ktora gdyby bylo ja stac chodzilaby nawet z trzecim brzuszkiem. Z tym, ze ja rozumiem, ze nasza sytuacja jest wspaniala dla nas dwojga ale nie dla trojga.
                        Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

                        Skomentuj

                        • holly
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 1090

                          #13
                          Sacramento... cholera nie chcę cię straszyć, ale dziewczyny które nie chcą w życiu niczego poza założeniem rodziny, bardzo często później angażują się w 100% w dziecko (bo niby w co innego, ani pracy, ani pasji, ani nic...). A to oznacza, że cel już został spełniony i nie potrzebuje cię do niczego innego niż do dostarczania $$$.
                          Opowieści nieszczęśliwych facetów w takiej sytuacji znajdziesz chociaż tutaj na forum.

                          Spróbuj z nią negocjować, argumentować w odwrotny sposób - że to ona nie myśli o tobie, że nie zależy jej na dobrych warunkach dla rodziny, że nie zamierzasz zakładać domostwa z bezrobotną, że traktuje cię jak jelenia, bo nie zamierzasz być jedynym dostarczycielem dóbr w rodzinie i to jest potencjalnie niebezpieczne jeśli coś pójdzie źle.
                          Postaw warunek, że o dzieciach pomyślicie jak znajdzie sobie stabilną pracę.
                          Możesz też wspominać o jakimś racjonalnym terminie zaręczyn, np "za rok/2 lata jak wszystko będzie dobrze".

                          I jak ktoś wcześniej wspominał, jeśli ona dalej uparcie będzie próbowała zaciążyć i cię przymusić to zastanów się czy jesteś w stanie codziennie się użerać z nieracjonalną osobą która nie szanuje twoich decyzji.
                          0statnio edytowany przez holly; 27-05-15, 15:14.
                          C'est la vie.

                          Skomentuj

                          • blackberry23
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Mar 2013
                            • 303

                            #14
                            Ale do niej nie docieraja racjonalne elementy, to co mamy ci poradzic?
                            Holly na racje, ewentualnie mozesz sprobowac z drugiej strony rzucic argumentem ze mysli tylko o sobie. Tylko zeby ci nie zarzucala ze chcesz ja unieszczesliwic bo nie chcesz dziecka...

                            Jej sie wlaczylo mamusiowanie i albo zaciazy i bedziecie dziecko miloscia karmic, albo znajdz dziewczyne ktora ma w glowie cos wiecej niz pieluchy. Bo jesli ktos nie ma pasji, nawet zbieranie znaczkow, to jest czlowiekiem pustym. Nic razem nie zdzialacie, bo np.pojedziecie nad morze i bedzie 'spojrz ile dzieci', 'jaka slodka rodzinka', 'a zobacz te ciuszki'...

                            Serio chcesz sie meczyc?


                            ps.pieniadze szczescia nie daja, ale gwarantuja spokojny byt, a ten przynosci szczescie.
                            'Ulegaj prostym uczuciom. Raz w roku pojedź w stronę zachodzącego słońca.' - "Dawca", M. Osikowicz

                            Skomentuj

                            • sacramentokings
                              Świętoszek
                              • May 2015
                              • 5

                              #15
                              W kwestii pracy - kiedy pytam czy pójdzie do pracy po studiach, odpowiada, że mogłaby, kiedy pytam - no ale jak chciałby pracować, jak kto? Tu już jest milczenie.

                              Za każdym razem kiedy mówię jej, spójrz, ile osób żyje ledwo wiążąc koniec z końcem, gdzie facet pracuje całymi dniami, potem w domu i tak naprawdę - gdy ejst dziecko to on przyjemność jedyną ma przy butelce piwa i meczu.
                              Nasi znajomi wzięli ślub, z własnych pieniędzy, oboje zarabiają tyle, że 2/3 wypłaty idzie na wynajem małego mieszkania, rachunki i jedzenie, za pozostałe pieniądze stać ich na detale. Planują dziecko jak tylko dostaną przedłużenie umowy o pracę. Ona kupuje sobie najtańsze kosmetyki, jedyny dzień wolny to niedziela. To jest szczęśliwe dostatnie życie? To moja mówi - kochają się i są ze soba, to jest najważniejsze. A dla mnie to jest irracjonalne myślenie. Porozmawiam z nią, zobaczymy.

                              Skomentuj

                              Working...