W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Romans z nauczycielką.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • olenice
    Świętoszek
    • Mar 2009
    • 13

    Romans z nauczycielką.

    Romans z nauczycielką- część I

    Byłem 17-letnim chłopakiem, dość wysokim o średniej budowie ciała. Za 6 miesięcy kończyłem 18 lat. Mieszkałem i chodziłem do drugiej klasy liceum w dość sporym mieście liczący ponad 100 tyś mieszkańców.
    Pewnego styczniowego dnia siedząc na ostatniej lekcji na nasze zajęcia z polskiego przyszła pani od matematyki która miała na imię Anna. Była to kobieta około 30 letnia, o ciemnej karnacji, miała piękne czarne oczy oraz czarne długie włosy, była bardzo zgrabna, smukła i zadbana, miała cudowne nogi, których piękno uwydatniała często nakładając szpilki na wysokim obcasie. Na swojej twarzy zawsze miała delikatny makijaż. Jak dla mnie była po prostu śliczna. Na oko miała mniej więcej 170 cm wzrostu. Na dodatek zawsze bardzo elegancko a zarazem seksownie się ubierała, krótka spódniczka lub obcisłe spodnie były u niej codziennością. Dzięki czemu wielu chłopaków z mojej szkoły dużo by dało aby spędzić z nią upojne chwile. Ja również zawsze podczas matematyki bardziej przyglądałem na jej piękną figurę, niż na zadania matematyczne. Można powiedzieć, że nawet trochę się w niech podkochiwałem. Bardzo działała na moją wyobraźnie. Po wejściu na nasze zajęcia które akurat mieliśmy z wychowawczynią, z która przez chwilkę sobie porozmawiała zwróciła się do mnie abym po lekcji wpadł do jej klasy ponieważ ma do mnie małą sprawę. Odparłem że, na pewno się u niej stawie. Byłem wniebowzięty. Wiedziałem że w tej chwili nie jeden chłopak z mojej klasy ogromnie mi zazdrości, co widziałem we wzroku moich klasowych kolegów. Po skończonych lekcjach udałem się do sali matematycznej. Była godzina 15, lekcje właśnie się skończyły wiec szkoła świeciła pustkami. Zapukałem do jej sali. Zza drzwi usłyszałem milutki głosik ,,Proszę''. Pani Ania była najsympatyczniejsza, najmilszą a zarazem najładniejszą nauczycielka w naszej szkole. Była takim moim ideałem kobiety, mimo, iż znałem ją jedynie z relacji nauczycielka-uczeń.
    Po moim wejściu do klasy milutkim głosem powiedziała abym usiadł i poczekał chwilkę bo musi dokończyć wstawianie ocen do dziennika jakiejś klasy. Usiadłem w pierwszej ławce naprzeciwko jej biurka, które oddalone było od ławki o jakieś półtora metra.
    Jak zwykle ubrana była bardzo seksownie. Akurat tego dnia miała na sobie obcisłą białą zapinaną bluzeczkę, świetnie podkreśljącą jej smukłą figurę, czarną, również obcisła spódnicę sięgającą do kolan pod którą założone miała czarne rajstopy bądź pończochy. Na nogach miała czarne szpilki na dość wysokim obcasie.
    Po skończeniu wpisywania ocen nauczycielka usiadła na biurku na przeciw mnie zakładając nogę na nogę. Ten widok od razu zwiększył u mnie ciśnienie krwi, gdyż moim oczom ukazały się jej seksowne nóżki w całej okazałości. Mój penis od razu stwardniał.
    Ponieważ byłem w miarę dobry z matematyki zapytała mnie czy nie zechciał bym wziąć udziału w pewnym konkursie matematycznym. Następnie dodała, iż bardzo by się ucieszyła jeżeli bym się zgodził i chętnie pomogła by mi się do niego przygotować udzielając mi bezpłatnych korepetycji. Powiedziała mi, że widzi we mnie dość spory potencjał i że jak się trochę przyłożę to mam szanse zająć wysokie miejsce. Główną nagrodą w konkursie był indeks w jakiejś szkole wyższej na kierunku matematycznym dla kilku najlepszych laureatów. Mnie jednak bardziej niż ten konkurs interesowało spotykanie się z nią sam na sam i nie mogąc przegapić takiej okazji bez chwili namysłu zgodziłem się. Byłem ogromnie zadowolony.
    Na twarzy nauczycielki pojawił się piękny i wyrazisty uśmiech. Powiedziała, że cieszy ją fakt, że się zgodziłem i spędzi sobie ze mną trochę czasu na rozwiązywaniu zadań. Podczas gdy seksowna matematyczka mówiła moje oczy jak nagminnie spoglądały na jej seksowne nóżki co chyba zostało przez nią zauważone, ponieważ troszeczkę się zarumieniła i zaczęła się do mnie uśmiechać patrząc prosto w moje oczy. Moje policzki również się zarumieniły a ona ni stąd nie zowąd powiedziała delikatnym głosem:
    -,,Co podobają Ci się?''
    A mnie jak by walnął piorun, nagle w mojej głowie pojawiło się tysiące myśli, nie wiedziałem co mam powiedzieć, z tych okropnych nerwów straszenie zacząłem się jąkać. A ona z uśmiechem powtórzyła jeszcze raz:
    -,, Śmiało, nie krępuj się, powiedz czy podobają Ci się moje nogi? Zauważyłam, że co chwilę na nie spoglądasz.''
    Ja nabierając pewności odpowiedziałem jednym tchem:
    -,, Tak bardzo mi się podobają.’’
    -,, A co w nich tak Ci się podoba? ‘’- powiedziała cichym głosem.
    -,, No, hmmm są bardzo ładne i zgrabne. Nie tylko one mi się podobają, ogólnie jest Pani bardzo atrakcyjna i jest Pani obiektem westchnień wielu chłopaków z naszej szkoły.’’- wypaliłem czerwony ze wstydu.
    -,,A czy Twoim też jestem?''
    -,,Jest Pani bardzo atrakcyjną kobietą na dodatek zawsze ślicznie ubierającą się więc... tak marzę o Pani ponieważ bardzo mi się Pani podoba, znacząco działa Pani na moją wyobraźnię.”- powiedziałem jednym tchem, czerwony ze wstydu. Bałem się, że wyszedłem na kompletnego głupka i tylko zbłaźniłem się w jej oczach. Miałem ochotę zapaść się pod ziemie.
    Pani Ania znowu ślicznie się do mnie uśmiechnęła i powiedziała:
    -,,O proszę jaki komplemenciarz, bardzo mi pochlebiasz a kobiety bardzo to lubią.''
    Siedząc przy ławce zszokowany obrotem rozmowy nagle spostrzegłem, iż matematyczka wstała i podeszła do drzwi, zamykając je na klucz. Moje serce zaczęło bić jeszcze szybciej. A podniecenie jeszcze bardziej wzrosło.
    Wracając, kazała mi wstać, podeszła do mnie i spojrzała mi prosto w oczy. Stałem jak wryty. Nie wiedziałem co się wydarzy. Byłem ogromnie podniecony. Nauczycielka odrzekła:
    ,,Spokojnie nie denerwuj się. Nic złego Ci nie zrobię.”
    Przytuliła się do mnie i po chwili zaczęła delikatnie całować mnie w szyję. Stałem jak w amoku, nie wiedziałem co się dzieje. Dopiero po chwili ocknąłem się i zacząłem odwzajemniać jej namiętne pocałunki. Byłem niezwykle podniecony i cieszył mnie taki obrót sprawy. Przez kilka minut całowaliśmy się z języczkiem. O matko jak ona wspaniale całowała.
    W miedzy czasie dłonią zaczęła pieścić mojego penisa przez materiał spodni. Co jeszcze bardziej mnie podjarało. Po chwili odrzekła:
    -,,Widzę, że Twój przyjaciel chce abym się nim zajęła.”
    Nie czekając na moją odpowiedz Pani Ania kucnęła i zaczęła dobierać się do mojego penisa który od kilku chwil stał na baczność i był całkiem bliski orgazmu. Szybko poradziła sobie ze spodniami i bokserkami i zaczęła go delikatnie masować swoim zgrabnymi dłońmi, a następnie wzięła go do ust, delikatnie go ssała, zostawiając na nim ślady swojej czerwonej szminki i co chwile liżąc czubek mojego penisa swoim zwinnym języczkiem. Moje ciało przechodziła ekstaza. Chciałem, żeby ta chwila trwałą w nieskończoność. Robiła to tak wspaniale, że po kilkunastu sekundach wytrysnąłem. Matematyczka wyczuła mój orgazm w ostatniej chwili przerywała pieszczoty. Cały mój wytrysk wylądował na podłodze. Po czym powiedziała:
    -,,Widzę, że naprawdę bardzo Cię podniecam.”
    -,,Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jak Pani chce mogę się Pani odwdzięczyć?”- odrzekłem
    -,,Proszę bardzo, pokaż co potrafisz.”
    Zacząłem powoli rozpinać guziki jej białej bluzeczki, co chwilę całując ją po szyj i na zmianę w usta. Po zdjęciu bluzeczki. Moim oczom ukazał się całkiem sporych rozmiarów bardzo jędrny biust. Jej piękne piersi zakrywał już tylko seksowny fioletowy stanik, przyozdobiony w koronki. Przed zdjęciem stanika dokładnie wymasowałem i wycałowałem odkryte części jej biustu. Po pozbyciu się go moim oczom ukazały się dwie jędrniutkie a za razem najpiękniejsze piersi jakie do tamtego czasu widziałem, bez chwili wyczekiwania zacząłem ssać jej sterczące w górę brązowe sutki. Nauczycielka zaczęła cichutko pojękiwać, co dawało mi do zrozumienia, że jej się to podoba. Po kilku minutach zabawy jej piersiami swoimi pocałunkami schodziłem coraz niżej po drodze całując jej smukły brzuszek, następnie bez trudu pozbyłem się jej obcisłej spódnicy. Ujrzałem jej czarne koronkowe majteczki. Nie mogąc powstrzymać pożądania zacząłem całować jej cipkę przez materiał majteczek. Robiłem to jak szalony. Jej majtki od razu zrobiły się mokre od mojej śliny i od jej podniecenia. Następnie nie mogąc się doczekać widoku jej cipki natychmiast zdjąłem jej wycałowane przeze mnie majteczki. Moim oczom ukazała się śliczna cipeczka która była ogolona na zero. Nauczycielka położyła się na placach na swoim biurku i dodała:
    -,, Nie czekaj, wyliż ją tak jak tylko najlepiej potrafisz”
    Natychmiast zacząłem ją pieścić swoim językiem. Robiłem to jak szalony a Pani Ania pomrukiwała cichutko pod nosem. W miedzy czasie masując swoje piersi. Powtarzała tylko aby nie przestawał, gdyż jej cudownie. Ssałem jej wargi tak mocno, że nogi Pani Ani zacisnęły się na mojej szyj. Nie mogłem przestać, robiłem to jak szalony. Z jej pochwy wydobywało się coraz więcej soków, które bez wytchnienia zlizywałem, momentami starałem się włożyć swój język jak najgłębiej. Po kilku minutach szalonej zabawy jej cipką, matematyczka powiedziała że już wystarczy. Po chwili wytchnienia powiedziała:
    - ,,To było boskie, masz talent nie tylko do matematyki.”
    Ciężko oddychając odparłem jej:
    -,, Dziękuje Proszę Pani, starałem się jak tylko mogłem”
    Po tej króciutkiej wymianie zdań nauczycielka zaczęła się ubierać. Ja będąc ciągle ostro napalony i mając jeszcze nadzieje ze pójdziemy krok dalej, przerwałem jej i zacząłem ja całować, jednak Pani Ania przerwała mi z uśmiechem na twarzy.
    -,,Chyba na dziś wystarczy mój ogierze, nieprawdaż?’’
    -,, Tak ma Pani racje, przepraszam.’’- odpowiedziałem z pokorą w głosie.
    -,, Nie masz za co przepraszać, cieszę się że tak działam na młodych mężczyzn.’’
    Po tym jak ubraliśmy się, posprzątaliśmy ślady po sobie w postaci mojego wytrysku na podłodze i wyszliśmy z klasy. Matematyczka zamykając salę jakby nigdy nic zaproponowała mi:
    -,, Pasuje Ci jutro o 17 u mnie? Poćwiczysz zadania podobne jak będą na konkursie.’’
    -,, Dobrze proszę Pani, przyjdę na pewno.’’
    -,, Dam Ci adres jutro po matematyce, zmykaj już do domu.’’
    -,, Dobrze, do widzenia. Miłego popołudnia.’’
    -,,Dziękuję bardzo, wzajemnie.”
    Podczas drogi do domu paląc papierosa i będąc ciągle szoku, nie zdawałem sobie jeszcze sprawy z tego co stało się kilkanaście minut wcześniej. Momentami nie wiedziałem czy to wszystko mi się śniło czy działo się naprawdę. Ciągle czułem jak mój penis jest ,,gotowy do akcji’’, jednocześnie żałując, że nie udało mi się pójść o krok dalej z piękną panią od matematyki.


    Jeśli się spodoba to dodam kolejne części.
  • lance90
    Gwiazdka Porno
    • Sep 2010
    • 1675

    #2
    Pisz dalej. Mam słabość do pewnej matematyczki więc dla mnie tematyka jak najbardziej ok
    Główny Znawca Plastiku

    Skomentuj

    • Falanga JONS
      Banned
      • Feb 2012
      • 1156

      #3
      Hm a co tu kontynuować, skoro od razu poszło niemal wszystko, pozostały tylko jeszcze korepetycje z szybkim numerkiem?

      Skomentuj

      • degustatorkob
        Świętoszek
        • Dec 2014
        • 2

        #4
        Świetne opowiadanie. Miło się czyta. Jest też bardzo inspirujące. Pisz dalej

        Skomentuj

        • elKoj69
          Perwers
          • Sep 2012
          • 1195

          #5
          Biała obcisła bluzeczka i fioletowy stanik? tak to widziałem tylko raz....na pornosie
          Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

          Skomentuj

          • olenice
            Świętoszek
            • Mar 2009
            • 13

            #6
            hehe jeszcze przed publikacją, robiłem poprawki i nie dopatrzyłem, że to rzeczywiście nie najlepsze połączenie

            Skomentuj

            • olenice
              Świętoszek
              • Mar 2009
              • 13

              #7
              Część 2

              Po powrocie ze szkoły ciągle nie mogłem przestać myśleć, że dziś w szkole spotkała mnie tak wspaniała przygoda. Mój penis uparcie ciągle stał. Musiałem jakoś temu zaradzić. Nie wiele myśląc poszedłem do łazienki i zwaliłem konia oczywiście przypominając sobie niespodziewane gorące chwile z matematyczka. Przed oczami cały czas miałem jej seksowne smukłe ciałko. Wytrysk był niesamowity. Jakbym nie robił tego przez kilka tygodni. Potrzebowałem kilku chwil aby dość do siebie. Byłem w wieku 17 lat i takie rzeczy były dla mnie niezwykle podniecające, ponieważ chyba jak większość chłopaków moim wieku bardzo interesowały mnie kobiety starsze ode mnie.
              W nocy nie mogąc spać ciągle myślałem o jutrzejszych korepetycjach, nie byłem w stanie przewidzieć co się stanie, bałem się że to o czym marzę nie spełni się tylko będę musiał rozwiązywać jakie matematyczne zadania, przygotowujące mnie do konkursu, który tak naprawdę miałem głęboko w dupie. Momentami, nachodziła mnie nawet myśl, że chyba jestem w niej zakochany. Od kiedy tylko zobaczyłem ją na pierwszej lekcji matematyki jak zaczynałem liceum byłem nią zafascynowany, ale nigdy nie sądziłem, że mogę się w niej zakochać. A nawet jakby to tego doszło, to wiedziałem, że nigdy nie będzie mi dane wejść z nią w głębsze relacje, w końcu była moją nauczycielką. A na dodatek była ode mnie starsza o jakieś 10 lat. Wiedziałem, że jeśli tylko spróbowałbym się jakoś koło niej zakręcić od razu dostał bym kosza. Jednak teraz było inaczej, w mojej głowie snuły się różne scenariusze. W końcu stało się coś, co według moich wcześniejszych przypuszczeń nie miało prawa się wydarzyć. Tej nocy zasnąłem bardzo późno. Nadszedł ranek. Wstałem bardzo niewyspany. Przed wyjściem do szkoły rutyna, jak zwykle śniadanie, szybki prysznic i w drogę do budy. Był zimny styczniowy poranek. W drodze zapaliłem sobie jeszcze szluga, aby jakoś bardziej się rozbudzić. Byłem szczęśliwy bo pierwszą moją lekcją była matematyka, a ja od wczorajszego popołudnia zacząłem już tęsknić za widokiem matematyczki. Przez to niewyspanie i moje ślamazarne ruchy spóźniłem się delikatnie na lekcje. Jakieś 10 minut. Po wejściu do klasy od razu spojrzałem na swoją nauczycielkę. Tego dnia Pani Ania jak zwykle był ubrana bardzo elegancko a za razem seksownie. Miała na sobie czarne obcisłe spodnie, które uwydatniały jej kształtną pupę, czarny żakiet pod którym miała niebieską bluzeczkę. Na nogach miała czarne szpilki. Lekcja matematyki zleciała dość szybko. Przez całą lekcję nie spuszczałem z niej oka, a mój penis stał na baczność. Od czasu do czasu matematyczka łapała mnie wzrokiem co jeszcze bardziej mnie podniecało. Od razu się do niej uśmiechałem. Musiałem się trochę opanować, aby nie dać nic po sobie poznać. Chwilami nachodziła mnie myśl aby wyjść do łazienki i zwalić sobie konia, jednak postanowiłem sobie, że muszę wytrzymać. Każda chwila widoku nauczycielki była na wagę złota. Po dzwonku nie chętnie wychodząc z klasy razem w kolegami Pani Ania powiedziała do mnie abym został chwilkę na przerwie. Oczywiście uczyniłem to o co mnie prosiła. Zapytała czy pamiętam o naszych dzisiejszych korepetycjach i na karteczce napisała mi swój adres. Biorąc od niej karteczkę odpowiedziałem z entuzjazmem, że oczywiście pamiętam i na pewno przyjdę ciągle się do niej uśmiechając co zostało odwzajemnione. W momencie naszej rozmowy klasa była pusta a mnie napadła szybka myśl, aby chociaż ją przytulić albo pocałować, chciałem choć przez krótką chwilę poczuć jej bliskość. Jak pomyślałem tak zrobiłem, to było silniejsze ode mnie. Przytuliłem się do niej. Niestety trwało to tylko 2-3 sekundy, natychmiast odsunęła mnie od siebie wyjaśniając, że teraz nie mogę tak robić ponieważ to jest zbyt niebezpieczne. W każdej chwili, ktoś mógł wejść do klasy i zobaczyć jak się przytulamy a nie daj Boże całujemy. Wybuchła by niezła afera. Oczywiście przyznałem jej racje i przeprosiłem na co ona tylko ślicznie się uśmiechnęł i kazała mi iść na następną lekcję. Reszta dnia w szkole strasznie się wlokła, a ja tylko odliczałem godziny do spotkania z obiektem moich westchnień. Po długich i nudnych lekcjach, które praktycznie w większości przespałem po praktycznie bezsennej nocy, udałem się do domu aby coś zjeść i wziąć prysznic. W domu byłem delikatnie po 14. Po wykonaniu wyżej wymienionych czynności na zegarku była 15:30. Miałem jeszcze półtorej godziny do korepetycji. Matematyczka mieszkała stosunkowo blisko mnie, jakieś 20 minut spacerkiem. Nie mogąc bezczynnie wysiedzieć w domu wyszedłem o 16. Rodzicom powiedziałem, że jadę do koleżanki na drugi koniec miasta i będę się z nią uczyć do sprawdzianu z biologii, który mamy w przyszłym tygodniu i, że wrócę późno. Udałem się oczywiście nie do koleżanki a na korepetycje. Bardzo powolnym krokiem dotarłem pod wskazany adres na godzinę 16:30, choć byłem z nią umówiony na 17. Na dworze było już dawno ciemno oraz bardzo chłodno. Było trochę za zimno, aby usiąść na ławce, więc spacerowałem sobie trochę po jej osiedlu czekając aż minie te cholerne pół godziny. Przez ten czas z nerwów wypaliłem chyba z trzy papierosy, jednocześnie myśląc jak potoczy się dalsza część dnia. Byłem cholernie podjarany. Owy czas oczywiście strasznie się wlókł. W końcu wybiła upragniona 17 i natychmiast udałem się do jej klatki. Akurat drzwi otworzyła mi jakaś starsza kobietą wychodząca na spacer z psem. Wszedłem po schodach. Znalazłem odpowiedni numer i zapukałem do drzwi, które po chwili otworzyła mi Pani Ania ubrana w sam szlafrok, na głowie miała zawinięty ręcznik co oznaczało, że brała prysznic. Na powitanie dostałem od niej buziaka w policzek co od razu poprawiło moje samopoczucie i dodało mi pewności siebie. Kazała mi się rozebrać i zaprosiła mnie do salonu w miedzy czasie pytając się czy napiję się czegoś. Poprosiłem o zwykłą wodę mineralną. Trochę zaschło mi w gardle od palenia tych papierosów. Następnie przeprosiła mnie i powiedziała, że musi wysuszyć włosy, zaproponowała abym włączył sobie telewizor. Miała nie wielkie ale bardzo przytulnie urządzone mieszkanie. Dwa pokoje, kuchnia i łazienka. Włączyłem sobie telewizor. W jedynce akurat leciał Teleexpress, który sobie obejrzałem. Akurat po jego zakończeniu do salonu weszła matematyczka. O dziwo nie przebrała się tylko dalej była ubrana jedynie w satynowy ciemno fioletowy szlafrok. Nie muszę dodawać że wyglądała w nim obłędnie seksownie.
              Po jej powrocie od razu zaproponowała abyśmy brali się za zadania, gdyż nie ma czasu do stracenia. Będąc w duchu lekko zawiedziony zgodziłem się, ciągle miałem nadzieję, że nie będę musiał ich rozwiązywać, tylko spędzę upojne chwile z seksowną matematyczka. Ona natomiast za pewne wyczuwając moje rozczarowanie, uśmiechnęła się tylko do mnie i poszła po książki z zadaniami. Zastanawiało mnie jednak, że Pani Ania nie przebrała się i ciągle pozostawała w szlafroku przez co odkrywała całkiem sporo swojego dekoltu oraz zgrabne lśniące nogi. Po przyniesieniu książek wytłumaczyła mi pokrótce każde z zadań które mam zrobić i usiadła na fotelu, który znajdował się centralnie naprzeciwko stołu przy którym siedziałem i miałem zacząć robić zadania. Natomiast moja korepetytorka, aby się nie nudzić i mi nie przeszkadzać zaczęła czytać sobie książkę, dość popularną ostatnimi czasy, która nosiła tytuł ,, 50 twarzy Greya’’. No cóż niestety ja nie mając wyjścia z oporem zacząłem robić zadania. Pani Ania dodała tylko, że jak będę miał z czymś problem to żebym jej powiedział. Po dłuższej chwili przez która uporałem się z 3 zadaniami mimo wszystko stwierdziłem, że idzie mi całkiem nieźle. Zadania nie należały do najłatwiejszych. Postanowiłem przezwyciężyć siebie i w całości skupić się na zadaniach, mając jednak nadzieje, że czeka mnie nagroda w zamian za mój trud. Nie było to łatwe mając przed sobą praktycznie półnagą kobietę, za seks z która wielu facetów dało by się chyba pokroić. Nie wytrzymałem, mój wzrok powędrował na nauczycielkę, gdyż ona siedząc sobie w swoim wygodnym fotelu w pozycji noga na nogę, odpaliła sobie cienkiego papierosa. Wyglądała trochę jak Sharon Stone w najsłynniejszej scenie nagiego instynktu, tyle, że była w szlafroku. Zobaczywszy na sobie mój wzrok powiedziała do mnie:
              -,, Jak wchodziłeś do mieszkania wyczułam od Ciebie zapach papierosów wiec uznałam, że nie będzie Ci przeszkadzać jeśli sobie zapalę?’’
              -,, Ależ oczywiście, że nie! Proszę sobie nie przeszkadzać.’’ - odrzekłem.
              -,,Nie krępuj się, jeśli Ci to przeszkadza, natychmiast go zgaszę.”
              -,, Naprawdę, niech Pani sobie spokojnie pali, nie przeszkadza mi to w ogóle.”
              -,, To dobrze. Zawsze tak mam, że jak czytam książki nachodzi mnie ochota na papieroska.”
              Uśmiechnąłem się do niej i wróciłem do rozwiązywania zadań. Nie udało się mi się, mój wzrok co chwila spoglądał na Panią Anie, stwierdziłem, że z mojego skupienia nici. Jeszcze nigdy nie widziałem kobiety tak seksownie palącej papierosa. Na ogół gdy widziałem swoje rówieśniczki z papierosem w ustach niezbyt mi się to podobało. Zdecydowanie bardziej wolałem nie palące dziewczyny. Według mnie papieros do kobiety nie pasuje. Jednak w tym przypadku było zupełnie inaczej. Bardzo podniecił mnie ten widok. Miałem wielką ochotę podejść do niej i zacząć się do niej dobierać. Mój kutas stał na baczność. Nie zdawałem sobie sprawy, że widok seksownej kobiety palącej papierosa może mnie aż tak podniecić.
              W tym momencie spytałem czy mogę wyjść do łazienki.
              Pani Ania odpowiedziała:
              - ,, Tak proszę, nie krępuj się’’
              Nie wytrzymałem musiałem zwalić sobie konia, byłem podniecony do granic możliwości.
              Po chwili wytchnienia po ,,załatwionej sprawie’’ wróciłem do pokoju.
              Uśmiechnąłem się do niej bez słowa, być może domyśliła się o co chodziło z moim wyjściem do toalety. Dobrze wiedziała, że działa na mnie bardzo podniecająco. Byłem prawie pewny, że taki był jej cel.
              Wróciłem do rozwiązywania zadań. Do końca zostało mi 3 zadania. Niestety myślałem, ze uda mi się je rozwiązać samemu, bez jej pamocy i czekają mnie wymarzone przeze mnie chwile, ale niestety przeliczyłem się, że będzie tak łatwo. Zaciąłem się na jednym zadaniu. Nie miałem pojęcia jak je rozwiązać, siedziałem nad nim kilkanaście minut i nie mogłem sobie poradzić. Zawołałem więc po pomoc. Nauczycielka przerwała czytanie książki i usiadła na kanapie obok mnie, spytała w czym nie mogę sobie poradzić. Zaczęła przeglądać robione przeze mnie zadanie. W tej chwili kiedy siedziała przy mnie, podniecenie znowu ogarnęło moje ciało. Mimo iż zaczęła tłumaczyć mi co robię źle ja nie mogłem się na tym skupić. Nie wytrzymałem. Zacząłem całować ją po szyj. Pani Ania natychmiast się odsunęła i spojrzała w moje oczy a mi zrobiło się niezmiernie głupio, udało mi się wyksztusić jedynie przepraszam. Po czym ona jedynie się do mnie uśmiechnęła i powiedziała że nie mam jej za co przepraszać i dodała że najpierw muszę rozwiązać jeszcze tych kilka zadań a potem kto wiem może czeka mnie mała nagroda.
              Wtedy byłem już pewien, dokładnie na to czekałem, moje wątpliwości rozwiały się. Dostałem ogromny zastrzyk dodatkowej motywacji. Czułem, że tym razem pójdziemy na całość.
              Dalsze rozwiązywanie na szczęście poszło już gładko i zajęło mi jeszcze około godzinę. Nie wiem jak mi się udało je rozwiązać jednocześnie ciągle podświadomie zdając sobie sprawę co mnie może czekać.
              Przekonany, że udało mi się, optymistycznym głosem oznajmiłem, że skończyłem. Natychmiast zaczęła mi je sprawdzać, widocznie też nie mogła się doczekać tego co się za chwile stanie. W jej głosie słychać było nutkę podniecenia. Zastawiało mnie czy bierze się to z tego, że czytała erotyczną książkę czy z tego ze zaraz najprawdopodobniej będzie spędzać ze mną upojne chwile, a może z obu rzeczy na raz.
              Dzięki Bogu wszystkie były dobrze rozwiązane. Ogromnie, ogromnie mnie to ucieszyło. Spojrzałem na zegarek było w pół do 20. Rozwiązywanie tych zadań zajęło mi niewiele ponad 2 godziny.
              Pani Ania wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do sypialni gdzie stało duże 2 osobowe łóżko, pościelone błękitną satynową pościelą.
              Zaczęliśmy się całować, robiliśmy to namiętnie leżąc na łóżku przez dobre 20 minut. Cudownie było czuć jej języczek we własnej buzi.
              Następnie zapytała mnie czy zrobię jej masaż, gdyż ma na niego ogromną ochotę. Bez chwili wahania zgodziłem się. Powiedziałem, że spełnię każdą jej zachciankę. Moja bogini przyniosła balsam, zdjęła swój seksowny fioletowy szlafroczek będąc zupełnie nago i położyła się na łóżku. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że przez cały czas nie miała na sobie bielizny. Odrzekła do mnie tylko:
              -,, Jestem do dyspozycji Twoich rączek.’’
              Natychmiast, rozebrałem się do bokserek, siadłem na jej kształtnym tyłeczku i zacząłem ją masować. Zacząłem od jej karku. Swoim pomrukiwaniem dawała mi do zrozumienia, że jest jej bardzo dobrze, że czuje się odprężona. Mi też masowanie jej pięknego ciała dawało ogromną przyjemność jednak chciałem już znaleźć się głęboko w jej pięknej ogolonej cipce, jednak Pani Ania kazała mi kontynuować, mówiła kilkukrotnie:
              -,, Świetnie masujesz, jest mi naprawdę błogo”.
              Wymasowałem jej całe plecy, następnie jej jędrny tyłeczek podczas masowania którego muskałem palcami jej gorącą cipkę. Po czym masowałem jej nogi aż do jej zadbanych stóp. Gorące ciało nauczycielki lśniło od balsamu.
              Byłem ogromnie podniecony, mój penis stał na baczność. Naprawdę nie wiele brakowało mi do orgazmu, pragnąłem znaleźć się w jej cipce. Na pewno zdawała sobie z tego sprawę, gdyż podczas masażu czuła mojego twardego kutasa na swoim ciele. Po tym jak powiedziałem do niej, że już skończyłem, Pani Ania odwróciła się do mnie i kazała aby się położył obok niej. Zrobiłem tak jak mi kazała i po raz kolejny zaczęliśmy się całować, podczas którego moja dłoń pieściła jej prawą pierś, natomiast jej dłoń powędrowała do moich bokserek i zaczęła masować mojego penisa. Ja ledwo powstrzymywałem wytrysk, a ona powiedziała tylko:
              -,, Czuję, że Twój towarzysz jest gotowy ma małe co nie co.”
              Położyłem się na plecach a Pani Ania weszła na mnie, jednocześnie cały czas mnie całując. Czułem jak mój penis dotykał jej mokrej od podniecenia cipeczki. Po chwili nauczycielka swoimi pocałunkami w mój tors zaczęła schodzić niżej i niżej, w końcu docierając do mojego penisa. Bez chwili namysłu wzięła go do ust. Na początku ssała go bardzo delikatnie, doprowadzając mnie do szaleństwa. Byłem w siódmym niebie. Jednak czułem, że dłużej nie wytrzymam o czym ją ostrzegłem. Doprowadzanie mnie dokończyła ręką. Cały mój wytrysk wylądował na jej dłoniach i na moim brzuchu. Po skończonej akcji Pani Ania wstała i wzięła ze stojącej obok łóżka szafki nocnej nawilżone chusteczki aby wytrzeć spermę ze swoich dłoni jak i z mojego brzucha. Następnie o ona położyła się na plecach i kazał mi aby doprowadził ją do szaleństwa. Jak mi kazała tam uczyniłem. Z początku bawiłem się jej piersiami, dokładnie wyssałem jej sutki, jednocześnie ręką pieszcząc jej wilgotną cipkę. Z każdą chwilą schodziłem coraz niżej i niżej, moja bogini, z każdą chwilą coraz głośniej jęczała z rozkoszy. W miedzy czasie mój penis odzyskał siły i był gotowy do dalszej akcji.
              Od razu zacząłem lizać jej mokrą od podniecenia cipkę. Robiłem to tak jak w szkole ostatnim razem, jak szaleniec, bez chwili wytchnienia. Pani Ania już bez skrępowania głośno jęczała na znak, że jest jej fantastycznie. W końcu wykrzyczała do mnie:
              -,, Zrób to!! Wejdź we mnie tak głęboko jak możesz!”
              Zaczęliśmy to robić w pozycji klasycznej. Moje marzenie się spełniło, ruchałem ją jak oszalały. Nasze ciała przechodziła ekstaza, byliśmy cali mokrzy od potu. Jej dłonie ściskały aksamitny materiał pościeli. Co chwile całowałem ją w usta przerywając jej głośne jęki. Czułem szybko zbliżający się orgazm, nie chciałem przestawać ale musiałem, w ostatniej chwili przed wytryskiem wyjąłem swojego kutasa z jej gorącej cipki i cały mój wytrysk wylądował na brzuchu nauczycielki, która cały czas jęczała w niebogłosy. Oboje mieliśmy orgazm. Byliśmy cali mokrzy a za razem szczęśliwi i spełnieni.
              Położyliśmy się obok siebie aby odpocząć, Ania powiedziała krótko:
              - ,,Było fanatycznie”
              Tylko potwierdziłem jej słowa. Dodałem, że to seks z nią był nieziemski, znacznie lepszy niż z dziewczynami w moim wieku. Uśmiechała się i przytuliła się do mnie. Leżeliśmy tak przez kilka minut trochę zmęczeni, bez słowa. Do tej pory moje doświadczenia z dziewczynami były nie wielkie. Uprawiałem seks zaledwie 3 razy ze swoją dziewczyną z która nie tak dawno się rozstałem. Kiedy tak sobie leżeliśmy miałem świetna okazje obejrzeć sobie z bliska na spokojnie piękne ciało mojej pięknej nauczycielki w całej okazałości co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu że jej uroda jest idealna. Dziwiło mnie, że taka ślicznotka została nauczycielką, według mnie bez problemu mogła by pracować jako modelka, reklamująca np. bieliznę. Z każdą chwilą mój penis z każdą chwilą robił się znowu twardszy i gotowy do dalszego działania. W miedzy czasie moją uwagę zwróciły bardzo zadbane stopy Pani Ani. Nie wiele myśląc, spytałem jej czy mogę pobawić się jej stopami.
              Ona odpowiedziała:
              -,, Tak Ci się podobają moje stopy?’’
              -,, Tak, są bardzo kuszące’’
              -,, Wiec proszę, są Twoje. Jeszcze nikt mi tego nie robił, pokaż co potrafisz’’
              Bez wahania zacząłem bawić się jej zgrabnymi stopami. Powolutku wylizałem jej każdy paluszek podczas gdy nauczycielka, odpalając papierosa cały czas uśmiechała się do mnie i lekko pomrukiwała. W pewniej chwili powiedziała:
              -,,mhhh, podoba mi się to! Jesteś taki słodki.’’
              Minęło kilka chwil, podczas mojej zabawy z jej stopami, ona natomiast gasząc papierosa kazała mi przestać i położyć się na plecach. Powiedziała do mnie:
              -,, Teraz ja przejmę inicjatywę! Mogę?’’
              -,, Teraz to ja jestem cały dla Pani, może Pani robić co tylko ze chce.”’ – odparłem.
              Gdy położyłem się koło niej, natychmiast zaczęła mnie całować w usta a prawą ręką pieściła mi mojego stojącego penisa.
              Z każdą chwila schodziła coraz niżej ze swoimi pocałunkami, aż doszła do mojego kutasa. Wzięła go do buzi, zaczęła go ssać, znacznie mocniej niż robiła to ostatnio. Zrobiło mi się gorąco, z ledwością powstrzymywałem orgazm aby delektować się tą chwila jak najdłużej. Nagle przestała, chyba czuła, że zbliża się wytrysk, poczekała chwile patrząc swoim podniecającym wzrokiem ma mnie, jednocześnie całując mnie co chwilę mój tors. Po paru minutach dosiadła mojego kutasa w pozycji na jeźdźca. Robiła to na początku bardzo powoli jednocześnie z każda chwilą coraz szybciej i szybciej. Czułem gorąc jej cipki, byłem w siódmym niebie, chciałem aby to się nie kończyło, patrzyłem jak zahipnotyzowany na jej skaczące rytmicznie piersi. W końcu stało się, spuściłem się w jej pochwie. Już po wszystkim Pani Ania położyła się obok mnie i się przytuliła. Natychmiast zasnęła ze zmęczenia. Ja ciągle patrzyłem się na jej piękne i mokre od potu ciało. Odpocząłem kilka chwil. Matematyczka spała wtulona we mnie a ja paląc sobie jej cienkiego mentolowego papierosa byłem w ekstazie. Poleżałem wtulony w nią jeszcze tak kilka chwil. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Spojrzałem na zegarek, dochodziła 23. Musiałem niestety wracać do domu. Delikatnie wyszedłem z łóżka aby jej nie obudzić, poszedłem wziąć szybki prysznic w łazience. Ubrałem się. Zanim wyszedłem napisałem jej kartkę o treści: ,,To były najlepsze korepetycje w moim życiu. Dziękuje!! :-* ‘’
              Pocałowałem moją śpiąca boginie w policzek i udałem się do domu.
              CND.

              Skomentuj

              • olenice
                Świętoszek
                • Mar 2009
                • 13

                #8
                Od tamtej pory gościłem w mieszkaniu nauczycielki kilkukrotnie, jednak nie były to dość długie spotkania, zazwyczaj trawiły kilka godzin które mijały bardzo szybko. Ania proponowała mi abym któregoś dnia został u niej na noc, oczywiście ja bardzo chciałem jednak nie miałem dobrej wymówki dla rodziców którzy kazali mi zawsze wracać na noc do domu. Nastał maj. W tym miesiącu jedna z moich ciotek mieszkająca około 400 km od naszego miasta miała imieniny. Co roku jeździłem tam z rodzicami i jedną noc nocowaliśmy u niej. To była wspaniała okazja aby spędzić w końcu wymarzoną noc ze swoja kochanką.
                Nastała sobota dzień wyjazdu rodziców do cioci, którzy bardzo chcieli abym pojechał z nimi lecz ja wcześniej ściemniłem, że mam bardzo ważne 2 sprawdziany w najbliższym tygodniu i muszę przysiąść do nauki. Na szczęście wymówka dała rade i już nic nie stało na przeszkodzie abym miał ten weekend tylko dla mojej seksownej nauczycielki. Z rana rodzice wyruszyli w podróż a ja zostałem sam. Ania podekscytowana tym faktem zadzwoniła do mnie koło 10 czy mogę już do niej przyjść. Po wyjeździe rodziców nie czekając długo zapakowałem kilka niezbędnych rzeczy, ubrałem się, zamknąłem dom i udałem się do niej. Wszedłem bez pukania i zastałem ja w czarnej aksamitnej koszuli nocnej i pończoszkach. Wyglądała obłędnie seksownie. Od razu doznałem ogromnego podniecenia. Od samego mojego wejścia do mieszkania, wręcz ,,rzuciła” się na mnie. Zaczęliśmy się całować. Po czym wziąłem ją na ręce i zaniosłem do sypialni. Tam robiliśmy to namiętnie jeszcze przez dobrą godzinę. Podczas gdy namiętnie się całowaliśmy moja dłoń co chwila zjeżdżała po jej seksownym ciele i pieściła jej wilgotną wygoloną cipkę. Byliśmy ostro podnieceni i napaleni na siebie. Od ostatniego naszego spotkania minęły ponad 2 tygodnie, ponieważ Ania przez ten czas gościła swoją siostrę, która przyjechała do naszego miasta na jakieś szkolenie. Gdy skończyliśmy się całować, ona usiadła nade mną. Zaczęła mnie rozbierać w czym jej pomogłem. Kiedy byłem już nagi od razu zajęła się moim stojącym kutasem. Pieściła go swoim zdolnymi rączkami. Po kilku minutach byłem tak podniecony że spuściłem się na jej dłonie. Po czym Ania poszła do łazienki umyć ręce z mojej spermy.
                Po tym małym wprowadzeniu położyliśmy się razem nago na kanapie tuląc się do siebie i rozmawiając o różnych sprawach. Od stycznia zdążyliśmy się już w miarę dobrze poznać. Według mnie ona była jedną z najwspanialszych osób jakie poznałem, dzięki niej moje życie stało się dużo ciekawsze. Świetnie się nam razem rozmawiało byliśmy jak najlepsi przyjaciele znający się od lat. Ania często nagle powtarzała mi, że jestem jedyną osobą dającą jej szczęście i spełnienie oraz ucieczkę od codzienności. Przyznała mi się, że często miała wyrzuty sumienia, że nasze relacje tak się potoczyły, jednak szybko się tego pozbyła, bo wie, że zawsze może na mnie liczyć we wszystkim. Poza tym wyjaśniliśmy sobie, że to jest nasza tajemnica i nikomu póki co nie możemy o tym mówić. Tego dnia kiedy mieliśmy cały weekend dla siebie opowiedziała mi również o swoim nieudanym małżeństwie, które nie przetrwało ponieważ jej mąż powodu dobrze płatnej, ale stresującej pracy w korporacji popadł w alkoholizm, po czym zaczął sprowadzać do domu niezbyt ciekawych kumpli. Później przez to, że pił coraz więcej szybko stracił pracę, a następnej nie mógł, a raczej nie chciał znaleźć, nie interesował się nią, robił awantury itp. Opowiedziała również, że pewnego dnia mąż przyszedł pijany wieczorem i zaczął się do niej dobierać. Oczywiście ona nie chciała z nim tego robić, i starała się przed nim bronić, jednak nie dała rady i najnormalniej w świecie została zgwałcona przez własnego męża, po czym ten bydlak ją pobił. Na szczęście w miarę szybko udało jej się uciec do łazienki z której zadzwoniła po policje, która przyjechała i zabrała jej męża na komisariat. Wtedy miarka się przebrał. Jeszcze tej samej nocy spakowała się i ze łzami w oczach wyprowadziła się. Dzięki temu przyjechała do naszego miasta. Z mężem całkowicie zerwała kontakt. Ostatni raz widziała go na sprawie rozwodowej, gdzie jak opowiadała próbował ją przepraszać i obiecywał, że się zmieni, że wszystko wróci do normy i będzie dalej szczęśliwa. Nie dała mu szansy, sąd uznał rozwód z winy jej męża. Z pieniędzy jakie dostała po podziale majątku kupiła sobie to niewielkie mieszkanie w którym obecnie mieszka. Jak mi przyznała od tamtej pory minęły ponad dwa lata, przez który miała uraz do mężczyzn i bała się wejść w jakikolwiek nowy związek. Powiedziałem jej że ten pożal się Boże mąż był naprawdę, poważnie chory psychicznie jeżeli nie doceniał i stracił tak wspaniałą i piękną kobietę. Przyznałem, że osobiście w przyszłości bardzo chciałbym mieć taką żonę jak ona.
                Ania pięknie się uśmiechnęła i namiętnie mnie pocałowała. Następnie to ja przejąłem inicjatywę i zacząłem ją całować po szyj schodząc coraz to niżej i niżej. W końcu w tym szale pocałunków jakie sypały się na jej seksowne ciało doszedłem do jej skarbu. Zacząłem pieści jej cipkę naprzemiennie palcami i językiem. Ania powiedziała że robię to chyba najlepiej na świecie i że nigdy nie przeżywała takich wspaniałych orgazmów jakie przeżywała ze mną. Ja odparłem natomiast, iż nie widziałem piękniejszej kobiety na świecie i że mogę się z nią kochać dniami i nocami, bo tak mnie podnieca. Po kilku chwilach pieszczenia jej cipki przeżyła orgazm a ja posłusznie zlizałem wszystkie jej soki. Następnie zszedłem jeszcze niżej i zacząłem bawić jej seksownymi i zadbanymi stópkami. Ssanie tak ślicznych paluszków sprawiało mi ogromną przyjemność. Robiłem to bardzo dokładnie i powoli. Językiem lizałem całe jej stopy, od paluszków do pięt. W pewniej chwil powiedziała do mnie aby przestał, następnie nakazała i abym położył się na plecach. Gdy posłusznie wykonałem jej prośby, ona nabalsamowała swoje stopy i zaczęła pieścić nimi mojego penisa. Było to bardzo przyjemne, robiła to fantastycznie. Bardzo szybko osiągnąłem orgazm i spuściłem się na jej zgrabne nóżki. Następnie położyliśmy się znowu obok siebie i razem zapaliliśmy papierosa. Ciągle jednak patrzyliśmy się na siebie z ogromnym pożądaniem. Musieliśmy trochę zbastować, aby mieć siłę na upojną noc. Dochodziła godzina 14. Ania zaproponowała, żebym się czymś zajął, a ona przez ten czas przygotuje obiad. Ubrałem się i położyłem na kanapie w pokoju obok i zacząłem oglądać jakiś film w telewizji.
                Moja bogini zrobiła bardzo pyszne zapiekanki które razem zjedliśmy. Po smacznym obiedzie Ania rzuciła pomysł abyśmy przejechali się do jakiegoś lasu na spacer, ponieważ na dworze panowała bardzo ładna majowa pogoda. Moja kochanka ubrała się w białą młodzieżową bluzeczkę na ramiona ze sporym dekoltem oraz jasno czerwoną przewiewną spódnice, przez która było widać jej zgrabne nogi. Szczęśliwi wyruszyliśmy jej czarną toyotą yaris kilka kilometrów za miasto. Dojechaliśmy do jakiejś polnej drogi prowadzącej do lasu. Dookoła nie widać było żywej duszy. Cisza spokój i śpiewające ptaki. Od razu po wyjściu z auta udaliśmy się na romantyczny spacer, i tak trzymając się za ręce jak para zakochanych szliśmy sobie powolnym krokiem podziwiając okoliczną przyrodę co chwilę przytulając się i wymieniając się pocałunkami. W końcu stanęliśmy i zaczęliśmy namiętnie się całować, jednocześnie jedną dłonią masowałem jej kształtny tyłeczek, ona natomiast masowała mojego penisa przez materiał spodni. Byliśmy podnieceni na maksa. Miedzy nami panowało ogromne pożądanie, którego nie mogliśmy kontrolować. W końcu wziąłem Anie na ręce i zaniosłem ją do samochodu. Usiadłem na fotelu pasażera, natomiast ona dosiadła mnie twarzą w twarz. Na początku pocieraliśmy się przez ubrania, aby nasze podniecenie jeszcze wzrosło. Mimo niezbyt komfortowych warunków panujących w jej małym autku jakoś dawaliśmy sobie rade. W końcu wyjąłem swojego stojącego penisa i odwinąłem jej mokre od podniecenia majtki przez co uwolniłem jej cipkę. Następnie ona przy pomocy dłoni włożyła mojego penisa do swojej wilgotnej szparki. Robiliśmy to powoli, czułem jak ekstaza stopniowo narasta w moim ciele, ona jęczała z przyjemności, przerywałem jej to moimi głębokimi pocałunkami prosto w jej usta. Nastała ta chwila spuściłem się w jej pochwie. Było cudownie. Posiedzieliśmy tak jeszcze chwilę, aż dojdziemy do siebie, jednocześnie patrząc sobie cały czas prosto w oczy. Następnie ogarnęliśmy się po naszej zabawie. Otworzyłem bagażnik w samochodzie Ani, usiedliśmy sobie na tylnym zderzaku jej auta i paląc sobie papierosa podziwialiśmy obłoki znajdujące się na niebie. Było już po 17 więc zdecydowaliśmy się wracać do domu.
                Chwile po godzinie 18 dotarliśmy na miejsce. Zbliżał się wieczór.
                Po wejściu do domu, Ania od razu poszła wziąć prysznic. Natomiast ja usiadłem sobie wygodnie na tapczanie i zacząłem oglądać TV. Po umyciu się, Ania ubrana w swój ulubiony beżowy szlafrok wzięła się za robienie dla nas kolacji. Chciałem jej trochę pomóc, lecz nie chciała mojej pomocy. W takim przypadku teraz ja poszedłem wziąć prysznic. Następnie ubrałem się w swoją ulubioną elegancką jasno niebieską koszule oraz granatowe spodnie i udałem się do salonu w celu dalszego czekania na zapowiadaną kolacje. W miedzy czasie Ania poprosiła mnie abym udał się jeszcze do pobliskiego sklepu i kupił dla nas jakieś dobre wino. Oczywiście zrobiłem to o co mnie prosiła. Wybrałem dla nas czerwone słodkie wino, a sobie dokupiłem jeszcze prezerwatywy oraz paczkę marlboro Goldów. Prezerwatywy kupiłem nie dla tego, że bałem się ją zapłodnić gdyż używała tabletek anty tylko po to gdyż chciałem zaproponować Annie seks analny którego jeszcze nie uprawialiśmy i w duchu miałem nadzieje, że się zgodzi.
                Kiedy wróciłem do mieszkania okazało się ze kolacja była już prawie gotowa. Ania przyrządziła dla nas kurczaka tajskiego z ryżem i sosem. Do tego przyniesione przeze mnie wino. Zaczynało być bardzo romantycznie, podczas mojej chwilowej nieobecności, moja kochanka zapaliła świeczki całym pokoju, w tle grała cichutka romantyczna muzyka. Na dworze zapadał zmrok. Elegancko ubrany otworzyłem wino i polałem nam do kieliszków. Czekałem na Anie która już od momentu mojego powrotu z zakupów była w łazience, dłużyło się to niesamowicie. Chciałem mieć ją już przy sobie.
                W końcu nadeszła upragniona chwila, mój skarb wyszedł z łazienki. Wyglądała obłędnie seksownie, ubrana była w obcisłą małą czarną z dużym dekoltem, czarne pończochy których zakończenie było dobrze widoczne dzięki kusej sukience oraz czarne szpilki. Jej szyje przyozdabiał piękny złoty naszyjnik a rękę złota bransoletka. Jej usta pomalowane były mocno czerwoną szminką co dodawało jej seksapilu. Natychmiast wstałem, pocałowałem moją seksowną towarzyszkę w rękę. Zaprosiłem ją aby usiadła naprzeciwko mnie. Jako komplement powiedziałem jej, że wygląda jak bogini, na co zareagowało szerokim uśmiechem i słowem dziękuje, a po chwili dodała, że cieszy się, że ma dla kogo się tak ubierać. Napiliśmy się kilku łyków wina, życzyliśmy sobie smacznej kolacji i przystąpiliśmy do konsumpcji. Jedząc co chwile spoglądaliśmy sobie w oczy, oboje byliśmy na siebie napaleni. Kolacja była pyszna. Od razu po zjedzeniu wyszliśmy sobie na papieroska na balkon, palacze wiedzą, że nie ma nic lepszego jak papierosek po pysznej kolacji. Paląc tak sobie podziwialiśmy piękne gwieździste niebo.
                Dochodziła godzina 22, na ogół o tej godzinie musiałem zbierać się już powoli do domu ale nie dziś, dziś miałem zamiar spędzić pełną seksu noc z moja nauczycielką. W sumie to w tej chwili nawet o tym nie pamiętałem, traktowałem ją jak moją ukochaną. Jak kobietę dla której zrobił bym wszystko. Mówiąc, krótko zakochałem się w niej.
                Ania zaproponowała abyśmy usiedli sobie wygodnie na kanapie i popijając winko obejrzeli sobie jakiś film telewizji. Akurat natrafiliśmy kiedy na jednym z kanałów leciał Casino Royal. Film o Jamesie Bondzie, którego bardzo lubiłem od dziecka. Jak się dowiedziałem Ania też bardzo lubiła oglądać filmy o jego przygodach. Film naprawdę wciągający, według mnie jeden lepszy z całej serii. Oboje z Ania obejrzeliśmy uważnie ciągle tuląc się do siebie, popijając winko, od czas do czasu paląc sobie papierosa. Po skończonym seansie nastała północ, moja kochanka nastawiła romantyczną muzykę i zaczęła robić dla mnie seksowny striptiz. Strasznie mnie podniecały jej fantastyczne ruchy, robiła to jak profesjonalistka, co chwile podchodziła do mnie i ocierała się raz całym swoim ciałem o mnie a raz swoja zgraną pupą o mojego penisa, który za wszelką cenę chciał już wydostać się na zewnątrz. Mimo swoich około 30 lat wyglądała lepiej niż duża większość dziewczyn młodszych od niej.
                W końcu Ania uklękła przede mną i zaczęła się do mojego rozporka. Szybko sobie poradziła i mój stojący przyjaciel od razu znalazł się w jej buzi, ssała go, lizała, połykała go bardzo głęboko, naprzemiennie, natomiast ja nie mogłem powstrzymać jęczenia, głęboko oddychałem, byłem w siódmym mnie. Nagle przestała, wzięła mnie za rękę zaprowadziła do swojej sypialni, popchnęła mnie na łóżko i kontynuowała swoje dzieło, ssała go jeszcze mocniej. Moje ciało przechodziła ekstaza, zacząłem szarpać ją za włosy, a ona cały czas robiła mi loda, to było fantastyczne. Prawie dochodziłem do orgazmu kiedy przestała, w pośpiechu rozpięła mi koszule i ściągnęła do końca spodnie. Ja natomiast korzystając z chwili przerwy szybko pozbyłem się jej sukienki, zobaczyłem, że moja bogini przez cały wieczór paradowała bez majtek. Na sobie miała już tylko czarne pończochy. Kiedy oboje byliśmy już nago, ona nie czekając dosiadła mojego kutasa w pozycji na jeźdźca. Kiedy już na nim siedziała, nagle przestała, nie robiła żadnych ruchów, sięgnęła ręką pod aksamitne prześcieradło i wyciągnęła jedwabną kremowa chustę, którą przywiązała obie moje dłonie do poręczy łóżka. Strasznie się podnieciłem, nic nie mówiłem, nie protestowałem, delektowałem się tą wspaniałą chwilą, byłem cały dla niej, mogła robić ze mną co tylko chciała. Ona natomiast ujeżdżała mojego kutasa, robiła to jak szalona, mój wzrok wpatrywał się na jej skaczące jędrne piersi. Po chwili razem szczytowaliśmy. Spuściłem się w jej cipce. Po chwili padła obok mnie i mocno się przytuliła, powiedziała zdyszana było cudownie i właśnie miała orgazm. Kiedy leżała tak obok mnie wtulona czułem, że jej ciało drży. Ciągle przywiązany leżałem tak z nią kilka minut. Oboje byliśmy w sporej ekstazie. Po chwili poprosiłem ją aby mnie rozwiązała, bo chce ją popieścić. Ania położyła się na plecach. Ja natomiast usiadłem na jej brzuchu. Na początku bawiłem się jej biustem, masowałem całowałem, pieściłem jej sterczące od podniecenia sutki. Następnie schodziłem coraz niżej i niżej, przez dłuższą chwile ręką pobawiłem się jej cipką, wymasowałem ją dokładnie, zacząłem pozbywać się jej pończoch po czym schodziłem coraz niżej i niżej, po drodze zostawiając setki pocałunków na nogach Ani, aż w końcu dotarłem do stóp, wyssałem dokładnie każdy paluszek. Ona natomiast ciągle jęczała z przyjemności, jej ciało oblał zimny pot. Podczas zabawy jej stopami, powiedziała do mnie:
                -,, Kończ już to i weź mnie analnie, chcę abyś pieprzył się ze mną analnie.’’
                Wyszło na to, że nie musiałem ja proponować jej seksu analnego tylko ona ,, zaproponowała”.
                Natychmiast wyciągnąłem wcześniej kupione prezerwatywy z kieszeni leżących obok moich spodni, nałożyłem ją a następnie polałem balsamem odbyt mojej bogini. Ona wypięła do mnie swoja kształtną pupę i powiedziała stanowczo:
                -,, No dalej nie czekaj wejdź w moją dupę!’’
                Na początku jednak wsadziłem jednego palca, aby zrobić trochę miejsca, Ania zaczęła jęczeć z rozkoszy, następnie wsadziłem drugiego palca, odbyt zaczął robić się coraz luźniejszy, w końcu ze sporym oporem mimo tony balsamu i śliskiej prezerwatywy zacząłem wkładać swojego penisa w jej dupę. Ona wręcz piszczała z rozkoszy i choć robiłem to bardzo powoli. Czułem jej ciasne kakaowe oczko na swoim kutasie, czułem się odlotowo, byłem cały mokry od potu. Zacząłem robić to szybciej i szybciej co chwile dolewając balsami w okolice jej odbytu. Ania piszczała z rozkoszy, przeżywała mega orgazm. Robiłem tak kilka chwil. Ja również nie mogłem dłużej wytrzymać, spuściłem się w prezerwatywę.
                Wyciągnąłem kutasa z odbytu Ani i położyłem się obok niej bez ruchu. Ona przez chwile z doznanego orgazmu chyba straciła świadomość tego co się dzieje. Poleżałem chwilę i poszedłem do łazienki wyrzucić prezerwatywę, umyć sobie ręce z balsamu oraz przy okazji obmyć małego. Po chwili wróciłem i położyłem się obok swojej kochanki, która ciągle leżała bez ruchu. Słysząc, że kładę się obok niej odwróciła się w moją stronę i słodko pocałowała mnie w policzek po czym powiedziała, że to był najlepszy orgazm jaki miała w życiu. Ja również to przyznałem. Leżąc tak zapaliliśmy sobie po papierosku. Byliśmy strasznie zmęczeni, mój kutas nie dawał już rady, bolał mnie po tylu orgazmach w ciągu dnia. Po skończeniu palenia, Ania zaproponowała wspólny prysznic, na który bez wahania się zgodziłem.
                Podczas wspólnego mycia, jeszcze delikatnie się popieściliśmy, dotykając się nawzajem czule do tego wymieniliśmy jeszcze kilkadziesiąt pocałunków. Po wspólnym prysznicu oboje ubrani jedynie w szlafrok wyszyliśmy jeszcze na balkon aby zapalić sobie papierosa. Na dworze panowała kompletna cisza, na horyzoncie powoli zaczynało robić się widno, w końcu było już po 4 nad ranem. Po skończonym papierosku oboje położyliśmy się nago do łóżka, mocno się do siebie przytuliliśmy, wymieniliśmy kilka pocałunków, przed snem stwierdziliśmy jeszcze, że to był cudowny dzień i obiecaliśmy sobie, że następny będzie równie udany. Oboje zasnęliśmy jak zabici.

                CND.

                Skomentuj

                • olenice
                  Świętoszek
                  • Mar 2009
                  • 13

                  #9
                  Część 4

                  Nastały wakacje, mój romans z nauczycielką, trwał nieprzerwanie, starałem się spędzać z nią, każdą wolną chwile, darzyłem ją ogromnym uczuciem i czułem, że bez niej moje życie nie miało by sensu, bałem się na razie jej o tym powiedzieć.
                  W czerwcu przed rozpoczęciem wakacji skończyłem 18 lat, bez problemu zdałem do trzeciej klasy liceum i w miedzy czasie kilka dni po urodzinach zdałem upragnione prawo jazdy. Dzięki temu często zabierałem Anie na wycieczki poza miasto beemka mojego starego.
                  Jeszcze przed wakacjami wpadliśmy razem na fajny pomysł aby wyjechać sobie na kilka dni w jakieś fajne miejsce, w góry, nad morze albo ewentualnie nad jakieś jezioro.
                  Postanowiliśmy wyjechać w sierpniu ponieważ, w lipcu, aby zarobić trochę kasy na wyjazd z moja kochanką zacząłem pracować u ojca w firmie jako przedstawiciel handlowy. Mój ojciec był właścicielem fabryki obuwia, więc do moich obowiązków należały wyjazdy do sklepów obuwniczych na terenie całego kraju, w których przedstawiałem produkowane przez nas buty i jeśli się spodobały to zbierałem na nie zamówienia. W trasę wyjeżdżałem najczęściej we wtorek rano i wracałem dopiero w piątek lub w sobotę. W poniedziałki w firmie planowane były poszczególne trasy na dany tydzień. Niestety tę przez pracę, musiałem zaniedbać, trochę Anie ponieważ jak już wcześniej wspomniałem większość tygodnia byłem w trasie i strasznie za nią tęskniłem. W lipcu widziałem się z nią tylko 2 razy. Miedzy innymi dlatego, że ona również wyjechała do swoich rodziców na wieś na jakieś 2 tygodnie. Obiecaliśmy sobie, że nadrobimy wszystko w sierpniu, szczególnie podczas naszego pierwszego dłuższego wyjazdu.
                  Na szczęście lipiec zleciał dosyć szybko, w większości spędzony na trasie. Nastał upragniony sierpień, zarobiłem nawet sporo kasy, dzięki temu, że miałem dobre wyniki sprzedaży. Na dodatek jako spóźniony prezent na 18 urodziny dostałem od ojca jego beemke, ponieważ on zakupił sobie nowszą. Byłem bardzo szczęśliwy.
                  Nie zostało nam nic tylko wybrać cel podróży. Oboje zgodnie wybraliśmy morze. Według prognoz pogody, akurat w tym tygodniu, w którym mieliśmy jechać, nad morzem miało być bardzo słonecznie i ciepło.
                  Wynajęliśmy sobie hotel na 6 dni. Od poniedziałku do niedzieli rano. Spakowaliśmy oboje trochę rzeczy, zatankowałem swoją nową furę do pełna i w niedzielną noc ruszyliśmy z Ania w drogę nad morze. Mieliśmy ponad 500 km do celu. Rodzicom powiedziałem, że jadę z kilkoma znajomymi z klasy na kilka samochodów, nie robili żadnych problemów.
                  Po prawie 7 godzinach prawie bez stopowej jazdy byliśmy na hotelowym parkingu. Ania przespała praktycznie całą podróż. Było po godzinie 9. Wyjęliśmy bagaż i poszliśmy do recepcji. Musieliśmy poczekać jeszcze ponad godzinę, ponieważ doba hotelowa zaczynała tam się od godziny 11, a nasz pokój trzeba było jeszcze posprzątać po ostatnich gościach. W takim wypadku zostawiliśmy nasz bagaż w recepcji i oboje wyruszyliśmy aby pierwszy raz tego lata zobaczyć morze. Po drodze kupiliśmy sobie jakieś drożdżówki, ponieważ byliśmy trochę głodni. Tego dnia z rana niebo było trochę zachmurzone i wiał wiatr.
                  Z hotelu na plażę mieliśmy może z 5 minut drogi. Było po 9 więc na plaży nie było tłumów, trochę osób biegało, trochę spacerowało, niektórzy siedzieli sobie na piasku.
                  My z Ania, ucieszeni, że spędzimy niezapomniane wakacje, od razu po kilku krokach na plaży zaczęliśmy się całować. Mimo swoich około 30 lat Ania naprawdę wyglądała na niewiele starszą ode mnie, więc nie zwracaliśmy uwagi innych. Od kiedy, ją poznałem również, poczyniłem kroki aby wyglądać bardziej dojrzale. Miedzy innymi zacząłem chodzić na siłkę, dzięki czemu nabrałem trochę więcej ciała i zdecydowanie zmężniałem. Z ciekawości spytałem się któregoś dnia Ani na ile lat wyglądam. Odpowiedziała, że na pewno nie wyglądam jak większość chłopaków w moim wieku, tylko bardziej dojrzale i męsko. Bardzo ucieszyła mnie jej opinia. Wracając do naszego wyjazdu. Przeszliśmy się trochę wzdłuż morza, a następnie usiedliśmy sobie na 2 dużych kamieniach leżących na plaży. Byliśmy bardzo szczęśliwi. Wtuleni w siebie paląc sobie papieroska patrzeliśmy sobie na morze które, było dosyć nie spokojne. Dochodziła godzina 11, pora było wracać do hotelu. Po drodze kupiliśmy sobie w spożywczaku jakieś pieczywo i coś na śniadanie.
                  Okazało się, że nasz pokój był już gotowy, wzięliśmy bagaże i udaliśmy się do pokoju. W pokoju był balkon z którego mieliśmy piękny widok na morze, w pokoju znajdowało też się bardzo wygodne duże łóżko z białą czystą pościelą, niewielki plazmowy telewizor zawieszony na ścianie usytułowany na wprost łóżka, po telewizorem znajdowała się niewielka ława, obok której stały 2 fotele, do tego w pokoju znajdowała się spora szafa oraz łazienka z prysznicem, z którego od razu skorzystaliśmy po czym, szybko nadzy udaliśmy się do łóżka, byliśmy napaleni na siebie oraz bardzo szczęśliwi, uprawialiśmy seks w pozycji klasycznej. Było nam bosko, oboje przeżyliśmy wspaniały orgazm. Po łóżkowych igraszkach zjedliśmy sobie śniadanie. Dochodziła godzina 12. Jako, że w przez ubiegłą noc wcale nie spałem, zdrzemnąłem się jakieś 4 godziny, kiedy Ania w tym czasie rozpakowała nasze rzeczy. Gdy się przebudziłem dochodziła 16, moja bogini była na tarasie i leżąc sobie na leżaku ubrana w bikini, paliła papierosa i czytała książkę. W czasie mojego snu pogoda poprawiła się, wyszło słońce dzięki czemu zrobiło się znacznie cieplej. Ania ucieszyła się, że wstałem, powiedziała mi, że nie chciała mnie budzić bo tak smacznie spałem i zajęła się czytaniem książki.
                  Oboje ubraliśmy sie w letnie ciuchy i ruszyliśmy na plażę. Po drodze kupiliśmy sobie dwie chłodne warki radler i coś na przekąskę. Na plaży było bardzo dużo ludzi, znaleźliśmy sobie dogodne miejsce i rozłożyliśmy swój kocyk. Ania w swoim bikini prezentowała się niezwykle seksownie, wyglądała dużo lepiej niż zdecydowana większość młodszych od siebie dziewczyn, nie raz widziałem wzrok inny facetów na jej gorącym ciele i w głębi duszy czułem, że mi zazdroszczą. Na plaży spędziliśmy sobie 3 godziny, opalając się i od czasu do czasu zażywając kąpieli w dość chłodnym Bałtyku. Szybko nastał wieczór.
                  Zanim wróciliśmy do hotelu, poszliśmy do jednej z wielu restauracji na kolacje. Ania upierała, że zapłaci za kolacje w zamian za to, że nie przyjąłem od niej części pieniędzy za paliwo potrzebne na dojechanie tutaj, z małymi protestami ale zgodziłem się na taki układ. Po powrocie do hotelu, wzięliśmy wspólny prysznic, przebraliśmy się w cieplejsze ubrania, ponieważ zapadł już zmrok i zrobiło się chłodniej i z powrotem poszliśmy na plażę kupując sobie wino i papierosy. Usiedliśmy sobie na tych samych kamieniach na których, siedzieliśmy rano. Gadaliśmy sobie o wszystkim i o niczym, czasem przerywając sobie namiętnymi pocałunkami, piliśmy winko i paliliśmy sobie papieroski. Słychać było tylko szum morza. Cudowny wieczór. Właśnie tak to sobie wszystko wyobrażałem. Czas leciał jak zwariowany i nim się spostrzegliśmy wybiła 1 w nocy, na plaży panowała ciemność, słychać było tylko szum morza i gdzieniegdzie jakieś grupki młodzieży sprzyjającej alkohol. Lekko wstawieni wróciliśmy do hotelu gdzie od razu zaczęliśmy namiętnie całować się, szybko pozbyliśmy się wszelkiego odzienia i wskoczyliśmy do łóżka. Zaczęliśmy się pieścić, na początku ułożyliśmy się w pozycji 69, ja leżałem na plecach natomiast Ania pieszcząc ustami mojego penisa wypięła do mnie swój kształtny tyłeczek. Jej cipka była tuż przy mojej twarzy, zacząłem ją lizać, wsadzałem swój język jak najgłębiej raz po raz ssać jej wargi. Następnie, Ania dosiadła mojego kutasa w pozycji na jeźdźca. Pieprzyliśmy się jak szaleni, nasze ciała przechodziła ekstaza, Ania z przeżywanej przyjemność, ściskała z całej siły pościel natomiast ja trzymałem dłonie na jej piersiach, oboje dostaliśmy orgazm po którym od ona od razu usnęła wtulona we mnie, ja jednak nie mogłem zasnąć, leżąc tak obok mojej kochanki, moją głowę zaprzątała jedna myśl, czułem, że zakochałem się w niej na zabój, bałem się jej to wyznać, jednak jakiś głos w mojej głowie, ciągle powtarzał mi abym jej to powiedział, powiedział jej, że ją kocham i że chce z nią być. Dzięki tej znajomości, bardzo dojrzałem, przestałem wygłupiać się z kolegami, zdecydowanie rzadziej się z nimi spotykałem, skończyłem znajomości z młodszymi ode mnie koleżankami, całe moje życie zaczęło obracać się wokół niej. Byłem pewien swoich uczuć względem Ani, byłem przekonany, że kocham ją. Chciałem spędzić z nią resztę życia, nie przeszkadzała mi 10 letnia różnica wieku. Bez żadnego problemu, mogłem to powiedzieć innym, nie chciałem kryć się ze swoimi uczuciami przed nią i ani przed nikim innym. W końcu usnąłem.
                  Następne dwa dni mijały bardzo podobnie, głównie na plaży opalając się, spacerując, wieczorami pijąc winko, środowego wieczoru po wypiciu butelki wina na plaży wybraliśmy się na dyskotekę, podczas której gdy tylko na chwilę oddaliłem się od niej, od razu miała adoratorów, którzy błędnie myśleli, że uda im się i ją wyrwać.
                  W końcu czwartkowego wieczoru, zamiast wina, którego miałem już powoli dość pijac je 3 dni z rzędu zaproponowałem mojej ukochanej abyśmy kupili sobie wódkę, na co ona zgodziła się jednocześnie śmiejąc się.
                  Powiedziała do mnie:
                  -,,Co chcesz mnie upić i wykorzystać? ‘’
                  -,, Dokładnie tak’’- odpowiedziałem śmiejąc się.
                  Kupiliśmy sobie Finlandie 0,7 oraz colę do popicia i coś do zagryzienia. Pierwszy raz piłem wódkę z Ania. Siedzieliśmy sobie jak zwykle na ,,naszych’’ kamieniach. Po wypiciu prawie całej butelki. Ja trzymałem się bardzo dobrze, natomiast ona ze względu iż była bardzo szczupła i jak przyznała nie piła nigdy wcześnie wódki z większych ilościach, była delikatnie rzecz ujmując pijana. Cały czas całowała mnie w usta. Mówiąc mi, że jestem słodki i uwielbia mnie W końcu moja ukochana usiadła na moich kolanach twarzą w twarz. Od razu podnieciłem się na maksa, mój penis natychmiast zrobił się twardy. Ania rozpięła moje spodnie i wyciągnęła mojego przyjaciela, początkowo pieściła go ręką jednocześnie ciągle namiętnie mnie całując mnie w usta. Po krótkiej chwili tych pieszczot, zdjęła swoje jeansy, odwinęła swoje majtki uwalniając swoją cipkę i dosiadła mojego kutas, uprawialiśmy seks na plaży, było całkowicie ciemno, jednak musieliśmy zachowywać się cicho ponieważ mimo bardzo późnej pory na plaży ciągle kręcili się jacyś ludzie. Robiliśmy to nie spiesznie, delektując się wspaniałymi doznaniami, praktycznie bez przerwy całując się. Ania zaczęła ujeżdżać mojego penisa coraz to szybciej i szybciej, czułem jak jej cipka pulsuje, chciałem jak najdłużej powstrzymać wytrysk. W końcu po kilku minutach plażowego seksu, doznałem orgazmu, spuściłem się do jej pochwy. Jeszcze przez dłuższą chwilę siedziała tak z moim penisem w swojej cipce, nie wykonując żadnych ruchów tylko ciągle całując mnie w usta. Kiedy w końcu zeszła ze mnie, z małymi trudnościami nałożyła spodnie i siadła obok mnie, oboje odpaliliśmy papierosa i dokończyliśmy ostatki wódki, głównie to ja dokończyłem bo ona nie miała już na nią ochoty. Myślę, że kolejny łyk mógłby się dla niej nie najlepiej skończyć. Siedzieliśmy tak jeszcze sporo czasu, przytuliłem ją bardzo mocno, żeby nie zrobiło jej się zimno, cały czas czułem ją przy sobie, czułem jej bliskość. Naszła mnie głupia myśl. Otóż, będąc trochę pijany, chciałem odważyć się i wyznać jej miłość. Już chciałem zacząć ten temat gdy nagle jakiś pijany w sztok gościu, nie wiem jak nas zauważył i podszedł do nas z pytaniem czy mamy papierosa. Poczęstowałem delikwenta i kazałem mu żeby sobie poszedł, on jednak stał przy nas dobre parę minut i *******ił jakieś głupoty. W końcu odszedł, na zegarku dochodziła 3 w nocy. Następnego dnia kiedy wytrzeźwiałem, cieszyłem się, że jednak ten ktoś podszedł do nas, ponieważ wyznawanie miłości po pijaku nie miało dla mnie sensu. Chciałem to zrobić będąc w pełni świadomy.
                  Oboje stwierdziliśmy, że lepiej już wracać do hotelu bo o tej porze po plaży kręcą się nieciekawe typy, głównie żule z latareczkami, zbierający puszki po piwie wywalone przez plażowiczów. Powróciwszy do hotelu delikatnie chwiejnym krokiem, oboje wzięliśmy prysznic, podczas którego uprawialiśmy kolejny stosunek. Ania zawiesiła mi się na szyi a nogami owinęła się na moim brzuchu, mój kutas był przy jej cipce, robiliśmy to bardzo szybko, wchodziłem w nią głęboko jak się dało, oboje doszliśmy równocześnie. Po umyciu się poszliśmy jeszcze na balkon, aby posłuchać szumu morza i obejrzeć jak niebo zaczyna się rozjaśniać, gdyż dochodziła 5 nad ranem. Do mojej głowy znowu przyszło aby wyznać jej miłość, jednak Ania była już zbyt zmęczona i śpiąca, obiecałem sobie, że powiem jej to jutrzejszego wieczora.
                  Obudziłem się koło 11, moja ślicznotka jeszcze smacznie spała, na dworze świeciło słonce i było bardzo ciepło. Od razu przypomniałem sobie, że dziś postanowiłem wyznać jej miłość, powoli zacząłem się tym stresować. Pierwszy raz w życiu miałem zamiar wyznać kobiecie miłość, i to w dodatku jeszcze trochę starszej ode mnie, która nie zapominajmy była jeszcze przez rok moją nauczycielką, bałem się, że gdy to zrobię ona sparzy się w stosunku do mnie i nabierze dystansu albo co najgorsze zerwie naszą znajomość, bałem się tego jednak wewnątrz czułem, że muszę to zrobić, nie miałem siły dusić tego w sobie. Postanowiłem, że muszę zrobić dla tej chwili wyjątkową atmosferę. Ubrałem się i wyszedłem do miasta aby kupić kilka rzeczy które będą mi potrzebne na ten wieczór. Jako pierwsze kupiłem dobrego francuskiego szampana, następnie kilka świeczek które miałem zamiar zapalić na plaży jak się ściemni. Na końcu udałem się do sklepu z biżuterią, zdecydowałem, że kupię jej naszyjnik, bardzo je lubiła. Po dłuższym namyśle wybrałem, bardzo ładny srebrny naszyjnik. Tani on nie był, jednak czego się nie robi dla ukochanej kobiety. Zapakowany został w bardzo ładne, czerwone pudełeczko. Wróciłem do domu, moja ukochana się obudziła, trochę źle się czuła po ostatnim wieczorze. Kazałem jej poleżeć jeszcze trochę w łóżku. A ja zabrałem się za robienia sniadania. Oczywiście spytała się gdzie byłem, odpowiedziałem, że dosyć wcześnie wstałem to poszedłem się chwile przewietrzyć i przy okazji kupiłem nam kilka rzeczy na wieczór, pokazałem jej tylko szampana, świeczki i papierosy które kupiłem. Oczywiście naszyjnik pozostawał na razie tajemnicą. Ania ucieszyła się i chciała oddać mi część pieniędzy jednak nie przyjąłem ich, mówiąc, że dziś ja stawiam.
                  Zjedliśmy śniadanie, po którym poczuła się trochę lepiej. Szybko uznaliśmy, że szkoda tracić czas, spakowaliśmy kilka rzeczy i poszliśmy na plażę na której spędziliśmy praktycznie cały dzień, opalając się, kąpiąc się w morzu, pijąc zimne piwko i spacerując.
                  Po plaży poszliśmy sobie na obiadokolacje, i wróciliśmy do hotelu. Czułem się coraz bardziej zestresowany. Aby na chwilę przestać o tym myśleć, nie spodziewanie, szybkim krokiem podszedłem do Ani, wziąłem ją na ręce i położyłem na łóżku, całowałem ją jak wariat, pieściłem całe jej ciało, była trochę zaskoczona, jednak podobało się jej. Kochałem się z nią, wchodziłem w nią tak głęboko jak tylko się da, coraz szybciej i szybciej, ona jęczała z zachwytu, szybko spuściłem się na jej brzuch. Następnie położyłem się koło niej bez ruchu. On poszła do łazienki zmyć moje nasienie z jej seksownego ciała. Leżąc tak miałem nadzieje, że to nie był ostatni raz kiedy kochałem się z nią, byłem coraz bardziej zdenerwowany, przez ten dzień paliłem praktycznie papierosa za papierosem. Wieczór zbliżał się wielkimi krokami. Oboje przebraliśmy się, wzięliśmy schłodzonego szampana, kieliszki, świeczki, kocyk i mieliśmy ruszać na plażę. Kiedy Ania wyszła z pokoju na korytarz, ja szybko wyjąłem z szafki i schowałem do kieszeni bluzy, kupiony dla niej naszyjnik.
                  Udaliśmy się na plażę, idąc przez miasto kupiłem dla mojej ukochanej piękną czerwoną różę, w podziękowaniu za którą, zostałem czule pocałowany w usta.
                  Dotarliśmy na plażę, akurat widać było piękny zachód słońca. Rozłożyliśmy kocyk, rozpaliłem kilka świeczek wokół nas, gdyż lada moment miało zrobić się ciemno. Ania była zachwycona, że tak się starałem abyśmy spędzili romantyczny wieczór. Otworzyłem szampana, wlałem nam do kieliszków i usiadłem koło niej. Od razu romantycznie mnie pocałowała. Pijąc szampana podziwialiśmy, ostatnie chwile zachodu słońca. Było cudownie i bardzo romantycznie, bardzo wiele par w tym czasie spacerowało brzegiem plaży, a także siedziało sobie na kocykach.

                  Skomentuj

                  • olenice
                    Świętoszek
                    • Mar 2009
                    • 13

                    #10
                    Z moją ukochaną rozmawiałem o wszystkim i o niczym, bałem się coraz bardziej, podświadomie wiedziałem, że dziś przyrzekłem sobie wyznać jej miłość. Czas mijał bardzo szybko, zrobiło się ciemno, wokół nas świeciły się tylko nasze świeczki, które od czasu do czasu trzeba było odpalić od nowa przez powiewy wiatru od morza. Butelka szampana robiła się powoli pusta a my milcząc siedzieliśmy wtuleni w siebie. W końcu zdecydowałem się na ten długo wyczekiwany przeze mnie krok. Powiedziałem do niej:
                    -,, Wiesz, chciałbym Ci powiedzieć coś ważnego’’
                    -,, Co chcesz mi powiedzieć, stało się cos? Po Twoim głosie wydajesz mi się być zdenerwowany’’- odparła.
                    -,,Bo to coś naprawdę ważnego.’’- powiedziałem.
                    -,, Mów, nie trzymaj mnie w niepewności!’’
                    -,, Jeszcze nie mówiłem tego, żadnej kobiecie, wybacz trochę się denerwuje’’- powiedziałem jąkając się.
                    -,, Śmiało, nie musisz się krępować’’- Ania, zaczęła się cicho śmiać, jakby domyślała się o co mi chodzi.
                    -,, Dobrze! Więc, kocham Cię Aniu i chce abyśmy zostali parą! Nie mogłem już więcej dusić tego w sobie. Kocham Cię praktycznie od początku naszej znajomości. Jesteś najwspanialszą kobietą jaką poznałem’’- powiedziałem zdecydowanie.
                    Ania jak tylko skończyłem, od razu zaczęła mnie namiętnie całować by w końcu przerwać i powiedzieć mi:
                    -,, Ja Ciebie też! Bardzo!’’
                    -,,Naprawdę?!’’
                    -,, Tak głuptasie, nie przyjeżdżała bym tu z Tobą gdybym nie czuła nic do Ciebie.’’
                    Po czym oboje położyliśmy się i w świetle księżyca całowaliśmy się namiętnie. W głębi duszy czułem, ogromną ulgę i, że kamień spadł mi z serca. Całowaliśmy, się chyba z pół godziny, gdy chciałem coś powiedzieć Ania przerywała mi pocałunkami, wszystkie świeczki pogasły wokół nas. Kiedy skończyliśmy nasz pocałunki, dałem mojej ukochanej prezent który dla niej przygotowałem:
                    -,,Aby zapewnić Cię o mojej miłości, chciałbym wręczyć Ci mały prezent’’ – powiedziałem, sięgając do kieszeni po pudełeczko z naszyjnikiem.
                    -,, Co to takiego?’’ – zapytała z ciekawością w głosie.
                    -,, Zobacz sama skarbie’’- po czym wręczyłem jej pudełeczko.
                    -,, Jest piękny, dziękuje’’ – powiedziała to wyjęciu naszyjnika i obejrzeniu go w świetle księżyca.
                    Ania powiedziała mi jeszcze raz ,,kocham Cię mój Ty wariacie’’ i zaczęła mnie całować bardzo namiętnie, uwielbiała to.
                    Na plaży, byliśmy do godziny 1 w nocy, praktycznie cały czas przytuleni w siebie całowaliśmy się. Po powrocie do hotelu, wzięliśmy prysznic podczas którego oboje pieściliśmy swoje ciała dłońmi jednoczenie całując się bez przerwy. Po umyciu się szybko wskoczyliśmy do łóżka. Ania chciała aby zrobił jej długi, namiętny masaż. Rozebrana do naga i położyła się na brzuchu. Wylałem trochę balsamu na jej ponętne, opalone ciało i zacząłem je masować, na początku długo masowałem jej kark i plecy. Ania leżała bez ruchu i delektowała się. Następnie schodziłem coraz niżej i niżej, masowałem jej kształtny tyłeczek po czym od tyłu zacząłem masować jej cipkę i kakaowe oczko. Wsadzałem nawilżone palce w jej cipkę i odbyt. Ona jęczała cicho z rozkoszy. Następnie rozłożyłem jej nogi, widząc w całej okazałości jej cipkę i odbyt i zacząłem je całować i lizać, robiłem to powoli a zarazem mocno, wsadzałem w język w jej cipkę, Ania przeżywała ekstazę, jej cało zaczęło lekko drgać. Robiłem to kilka minut, po czym przestałem i schodziłem coraz niżej, całowałem jej opalone uda, później łydki, po czym dotarłem do stóp, wylizałem je dokładnie. Następnie, kazałem odwrócić się jej na plecy. Dalej zajmowałem się jej stopami, dokładnie wyssałem każdy paluszek, po czym jeszcze przez krótką chwile masowałem je. Swoimi pocałunkami, szedłem coraz wyżej i wyżej i znowu delektowałem się jej wilgotna ogoloną cipka. Ania jęczała z rozkoszy. Jedna dłonią pieściła swoje jędrne piersi natomiast drugą trzymała mnie za włosy. Pieściłem jej cipkę dobrych kilka minut. Następnie całowałem jej płaski brzuszek, po czym zająłem się jej piersiami, ssałem jej sutki jak szalony, kiedy to robiłem Ania doznała orgazmu, zaczęła się wić po całym łóżku, ciągle powtarzała mi, że jestem cudowny, że jest jej za****ście. W pewnej chwili chwyciła mnie i zaczęła mnie namiętnie całować, najpierw w usta w później w wokół szyi, przeżywałem rozkosz. Kiedy skończyła, położyłem się na brzuchu, natomiast ona polała mnie balasem i zaczęła masować mnie po plecach i po karku, robiła to jak mistrzyni, czułem błogostan, masowała mnie chyba z pół godziny, po czym rozkazała mi aby położył się na plecach, natomiast zaczęła masować cały mój tors, schodząc powoli coraz niżej i niżej. W końcu doszła do mojego penisa, polała go odrobiną balsamu i zaczęła delikatnie masować, niestety byłem tak podniecony tym wszystkim, że po chwili doznałem orgazmu, cały mój wytrysk wylądował na jej dłoniach. Ania poszła do łazienki zmyć moją spermę z dłoni. Kiedy wróciła, położyła się koło mnie, od razu zaczęliśmy się całować, widok jej pięknego ciała, szybko mnie pobudzał do dalszego działania. Kiedy całowaliśmy się mój kutas bardzo szybko ponownie zrobił się gotowy do dalszego działania. Odwróciłem Ania na plecy, powiedziałem aby założyła nogi na moje barki, po czym wszedłem w nią głęboko. Posuwałem ją, na początku dosyć powoli, jednak z każdą chwilą coraz szybciej i szybciej, Ania jęczała z niebogłosy nie przejmując się niczym, natomiast swoimi rękami pieściła swoje cudowne piersi. Czułem, że zbliża mi się kolejny orgazm, wyszedłem z jej gorącej pochwy, popieściłem chwilę jej stopy które znajdowały się na moich barkach, robiłem to kilka minut, po czym powiedziałem Ani aby wypięła się do mnie tyłeczkiem, zacząłem posuwać ją w pozycji na pieska, robiłem to dość wolno aby nie możliwie jak najdłużej powstrzymać wytrysk. Jednak ona powtarzała mi, abym pieprzył ją jeszcze mocnej, bo jest strasznie napalona. Nie wiele myśląc od razu spełniłem jej żądania, posuwałem ja bardzo mocno, cały mój kutas wchodził w jej cipkę, natomiast ona głośno jęczała, prosiła mnie aby nie przestawał, abym kochał się z nią jak najdłużej. Jednak nie wytrzymałem długo, szczytowałem w jej cipce, czułem się jak w niebie, padłem obok niej, natychmiast się odwróciła i zaczęła mnie całować, widać, że nadal miała na mnie ochotę. Po kilku minutach znowu byłem, gotowy, bliskość jej pięknego i gorącego ciała, bardzo mnie podniecała. Ania na zaczęła robić mi loda, ssała i lizała mojego penisa z wielkim zaangażowanie, robiła to przez parę minut po czym dosiadła go w pozycji na jeźdźca. Ujeżdżała go bardzo szybko, tak, kilka razy penis wyślizną się z jej pochwy, co chwilę też przybliżała się o całowała mnie w usta. Ależ ona uwielbiała się całować, ja zresztą też. Nasz stosunek trwał, kilkanaście minut, po raz kolejny spuściłem się w jej pochwę, jednak czułem, że wytrysk był już znacznie uboższy niż poprzednie. Oboje zmęczeni położyliśmy się obok siebie, i całując mnie w usta Ania usnęła. Na dworze, zaczęło robić się powoli jasno, ponieważ zbliżała się godzina 5. Ja natomiast wstałem z łóżka, ubrałem się w bokserki bluzkę wyszedłem sobie na chwilę na balkon zapalić papierosa i pozbierać wszystkie myśli po tym szalonym wieczorze, byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, okazało się, że moja miłość została odwzajemniona, nic poza tam nie obchodziło mnie, byłem przeszczęśliwy. Położyłem się spać po wypaleniu 2 papierosów, było już po 5. Ania przykryta kołdrą, smacznie spała, przytuliłem jej nagie ciało i zasnąłem.
                    Obudziliśmy się w południe, była już sobota, przed ostatni dzień przed wyjazdem do domu, na dworze panowała słoneczna pogoda. Oboje z moją ukochaną, postanowiliśmy poleżeć sobie jeszcze trochę w łóżku i porozmawiać o nas, już na chłodno.
                    Ania zaczęła:
                    -,,Jesteś pewien swoich uczuć co do mnie? Jesteś pewny, że mnie kochasz, wybacz, że się upewniam ale jestem po nie udanym małżeństwie, a mój były również twierdził, że bardzo mnie kocha. A wyszło jak wyszło, większą miłością zaczął darzyć flaszę wódki.”
                    -,, Tak jestem pewien na 200% i obiecuję Ci, że moje uczucie co do Ciebie nigdy nie zgaśnie, mogę Ci nawet przyrzec, że będę Cię kochał każdego dnia coraz mocniej!”
                    -,, Naprawdę będziesz mnie kochał, dbał o mnie, będziesz zawsze kiedy będę Cię potrzebowała?”
                    -,, Przyrzekam!”
                    Po tym Ania pocałowała mnie namiętnie w usta. Po czym z jej oczu spłynęła jedna łza.
                    -,, Czemu płaczesz skarbie?”
                    -,, To łzy, szczęścia. Nie sądziłam, że spotka mnie jeszcze prawdziwa miłości. Widocznie jestem ogromną szczęściarą.”
                    -,,To ja jestem szczęściarzem, że poznałem Ciebie”
                    -,, Kocham Cię, chcę być z Tobą do końca moich dni” – powiedziała Ania.
                    - ,,Ja Ciebie też, kocham”
                    I tak przytuleni w siebie leżeliśmy sobie jeszcze dłuższy czas w łóżku. Ustaliliśmy jeszcze, że na razie nie możemy wyjawić prawdy o nas, gdyż Ania, jeszcze przez rok będzie moją nauczycielką, trochę mnie to śmieszyło ale nie chciałem aby przeze mnie zmieniała szkołę. Uznaliśmy, że musimy wytrzymać jeszcze ten rok. A potem po zdanej maturze, ogłosimy światu co nas łączy. Przede wszystkim naszym najbliższym. Postanowiłem, że zrezygnuję ze studiów dziennych i pójdę na zaoczne, gdyż zatrudnię się w firmie ojca na pełen etat, aby zarabiać, i uniezależnić się trochę od moich rodziców i zamieszkać razem, Ania chciała bym poszedł jednak na dzienne, lecz ja postanowiłem sobie, że skoro jestem jej facetem to muszę zarabiać aby ona i moi rodzice dalej mnie nie utrzymywali. W razie, komplikacji postanowiliśmy, że wyjedziemy razem zagranicę. Powiedziała również, że jej mieszkanie jest dosyć duże, i gdy ujawnimy to co nas łączy, mogę u niej zamieszkać. I tak związek, który miał opierać się głownie na seksie, ewoluował w prawdziwą i szczęśliwą miłość.

                    Skomentuj

                    Working...