W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Protesty pracownicze

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Hal
    Perwers
    • Oct 2010
    • 1366

    Protesty pracownicze

    Zastanawia mnie co o protestach pracowniczych, związkach zawodowych i ich działaczach sadzą użytkownicy Forum, ludzie na ogół młodzi, wykształceni ( obeznani z klawiaturą komputera .
    Ciekaw jestem jak ta nasto i dziesto letnia młodzież ucząca się lub, i pracująca postrzega i ocenia te wydarzenia .



    nie zdziwię się jeśli nikt nie zabierze głosu ale może jednak
  • inzynier
    Świętoszek
    • Sep 2013
    • 10

    #2
    No cóż - związkowcy mają rację. Brak stałych umów o pracę to brak stabilizacji, niepewne jutro i wielkie ryzyko dla takiego pracownika. Bez stałej umowy o pracę najczęściej nie dostaniesz kredytu, karty płatniczej, telefonu stacjonarnego i komórkowego na abonament, internetu... Umowa o pracę chroni pracownika, dlatego pracodawcy jej nie chcą, bo na śmieciówkach pracownika można oskarżyć i obciążyć za wszystko, a do tego wywalić z dnia na dzień. Można tak wymieniać bez końca.

    Skomentuj

    • Jack Daniel's
      Seksualnie Niewyżyty
      • May 2013
      • 244

      #3
      Mnie to wszystko wkurza, bo przez tych nierobów spóźniłem się w piątek na egzamin poprawkowy. Ja rozumiem, że muszą sobie po protestować, ale żeby się to kosztem szarych obywateli nie odbywało!

      Skomentuj

      • Eris
        Perwers
        • Feb 2009
        • 851

        #4
        Do robotysie brac a nie duperelami zajmowac. <- takie jest moje zdanie na ten temat

        Skomentuj

        • Hal
          Perwers
          • Oct 2010
          • 1366

          #5
          Eris, ale wysokość minimalnej płacy, czas pracy w godzinach nadliczbowych i sposoby jego rozliczenia, umowy śmieciowe, realizacja innych postulatów związkowych i pracowniczych to nie są duperele.

          Skomentuj

          • iceberg
            PornoGraf
            • Jun 2010
            • 5111

            #6
            Najpiękniejszym gestem i nikomu nie utrudniajacym życia byłaby forma strajku polegajaca na zbiorowym wypowiedzeniu pracy przez wszystkich działaczy związkowych na czele z szefostwem związków zawodowych... Jeśli organizacje są tak potężne jak się uważają to będzie to o wiele bardziej dotkliwe dla pracodawców niż blokady niewinnych obywateli
            Przy okazji cała "góra" związkową powinna być utrzymywana że składek członkowskich a nie przez pracodawców...
            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

            Skomentuj

            • Hal
              Perwers
              • Oct 2010
              • 1366

              #7
              Ace ty jesteś mądry gość - serio

              Pytanie co związkowcy zrobili by ze sobą po tym wypowiedzeniu toż oni nic nie potrafią robić poza gadaniem.

              Gdyby kazać im utrzymać się ze składek zaraz okazałoby się że król jest nagi.
              0statnio edytowany przez Hal; 20-09-13, 10:28.

              Skomentuj

              • iceberg
                PornoGraf
                • Jun 2010
                • 5111

                #8
                Hal, obaj wiemy że to utopia. Nie po to wdrapali się na górę żeby się przejmować problemami zwykłych ludzi (chociaż twierdza inaczej). Wystarczy popatrzeć jak wygląda obecnie sytuacja szefów i byłych szefów central związkowych. Prawda jest taka, że walczyli o swoje, a to że pod sztandarem poprawy warunków innych dało tylko większe poparcie. Obecne związki zawodowe nie mają wiele wspólnego ze związkami sprzed 20-30 lat.
                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                Skomentuj

                • Hal
                  Perwers
                  • Oct 2010
                  • 1366

                  #9
                  Mnie przeraża zaślepienie szarych członków i brak wyciągania jakichkolwiek wniosków z przeszłości. Dlaczego naród jest tak ślepy ... ?

                  Skomentuj

                  • Padre_Vader
                    Gwiazdka Porno
                    • May 2009
                    • 2321

                    #10
                    Dlaczego naród jest tak ślepy ... ?
                    Hal mi się wydaje, że naród nie jest ślepy. Większość narodu po prostu a w dupie to co gadają w TV związkowcy. Oni są zainteresowani na co dzień, żeby wykonywać swoje obowiązki, bo szef patrzy i oceni ich wykonanie. Może zjedzie, a może będzie premia. Takie gadanie, że pracodawca to wyzyskiwacz jest bardzo jednostronne. Nie chodzi mi to o to, żeby bronić swoich, bo sam jestem przedsiębiorcom, bo nie mam ku temu w tej chwili interesu (nie zatrudniam pracowników osobiście).
                    Wydaje mi się jednak, że pracodawcy, których intencją jest wyzyskiwanie pracownika to margines. Zwróćcie uwagę, że Ci co najgłośniej krzyczą i najwięcej protestują to przedstawiciele dużych zakładów (w dużej części z udziałem kapitału państwowego, albo ze sfery budżetowej). Czy ktoś zna jakikolwiek zakład prywatny zatrudniający te 20 czy 50 osób, w którym takie cyrki się dzieją, w którym jest zakładany związek zawodowy i pracownicy zamiast pracować jadą pod sejm robić zadymę? W takich zakładach nie ma najczęściej działających związków zawodowych, tylko przedstawiciel załogi/pracowników, który stara się załatwiać interesy pracowników u szefostwa. Mój ojciec kiedyś mi to pięknie wyłożył, kiedy jako młokos zapytałem go o związek zawodowy w jego własnej firmie, zatrudniającej ok. 50 osób (dlaczego pracownicy nie zakładają - bo wtedy też było głośno i strajkach itp).
                    Powiedział, że po pierwsze nie czują takiej potrzeby, bo jest przedstawiciel załogi, który jest normalnym człowiekiem i rozumie co można zrobić w firmie, a czego nie, a po drugie jak chcą to niech zakładają, ale on wtedy zamyka firmę, bo nie po to wkładał w to całe swoje pieniądze i poświęcał na to pół życia, żeby teraz Kowalski - kierownik związku - decydował za niego o jego firmie i majątku. Może brutalne, ale zauważcie, że to tak działa, że wielu z tych związkowców (mówię o górze) chce decydować o tym jak będzie działać czyjaś firma. Firma, która nie jest ich własnością.

                    A inzynierowi chciałbym podpowiedzieć, że posiadając chociażby umowę zlecenie, w której jest informacja o terminie, na który umowa została zawarta oraz o wysokości wynagrodzenia jest podobnie ze staraniem się o kredyt, telefon itp. jak innym (sam podpisuję jako przedstawiciel banku umowy kredytowe i wiem jakie są decyzje banku w tym zakresie). A karta płatnicza pomyliła Ci się chyba z kartą kredytową, bo ta pierwsza to standard przy zakładaniu konta, a do tego nie potrzebujesz żadnej umowy o pracę itp.

                    Nie do końca rozumiem też na czym polega to większe bezpieczeństwo przy umowie o pracę, ale to może dlatego, że na takiej nie pracuję. Przecież etatowcy tak samo mogą być zwolnieni jak zleceniowcy. Dla mnie większym bezpieczeństwem jest to, że mam wysoki stan konta pracując np. w oparciu o własną działalność i nawet jak rozwiążą ze mną współpracę mam środki do życia zanim znajdę coś innego niż siedzenie na wypowiedzeniu, nic nie robienie w pracy (bo przecież się nie opłaca, skoro jestem zwolniony), dostawanie niskiej pensji i brak czasu na spotkania rekrutacyjne u potencjalnych pracodawców, bo siedzę w pracy.
                    Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                    Skomentuj

                    • Eris
                      Perwers
                      • Feb 2009
                      • 851

                      #11
                      Napisał Hal
                      Eris, ale wysokość minimalnej płacy, czas pracy w godzinach nadliczbowych i sposoby jego rozliczenia, umowy śmieciowe, realizacja innych postulatów związkowych i pracowniczych to nie są duperele.
                      No nie sa ale jakos nie mam zaufania do zwiazkow jako do organizacji, ktora mialaby cos zmienic.

                      Powiem szczerze, ze nie mam pomyslu, bo oszukiwanie, kantowanie, kombinowanie jest wpisane w nasza mentalnosc.

                      Obnizysz podatki, zlikwidujesz place minimalna, dasz wiecej swobody - kantowac beda jeszcze bardziej.

                      Wezmiesz za morde - kantowac beda jeszcze bardziej.

                      Kantuja wszyscy - i pracodawcy i pracownicy. To jest problem.

                      To chyba wymaga jakiejs pracy u podstaw, zmiany przepisow prawnych na madre i madre ich egzekwowanie. Ale kto potrafilby to zrobic i jak - nie wiem.

                      Skomentuj

                      • Padre_Vader
                        Gwiazdka Porno
                        • May 2009
                        • 2321

                        #12
                        To chyba wymaga jakiejs pracy u podstaw, zmiany przepisow prawnych na madre i madre ich egzekwowanie
                        Myślę, że tą pracę u podstaw powinno się rozpocząć tam, gdzie to prawo się stanowi, bo jak ludzie widzą jakie tam kantowanie jest, to mają mniejsze skrupuły. Ja myślę, że przede wszystkim mądrość prawa powinna polegać na nie traktowaniu obywatela-przedsiębiorcy jako potencjalnego złodzieja, a tak się to teraz odbywa (chociażby kontrola skarbowa z klucza kiedy starasz się o zwrot nadpłaconego VATu, przy wnoszeniu odwołania do decyzji urzędnika co do obowiązku zapłaty czegoś musisz i tak to zapłacić, a potem najwyżej Ci oddadzą - oczywiście bez odsetek, pomimo, że u nich na kontach kasa leżała i pracowała itp.).
                        Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                        Skomentuj

                        • Eris
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 851

                          #13
                          Napisał smokwawelski
                          Myślę, że tą pracę u podstaw powinno się rozpocząć tam, gdzie to prawo się stanowi, bo jak ludzie widzą jakie tam kantowanie jest, to mają mniejsze skrupuły. Ja myślę, że przede wszystkim mądrość prawa powinna polegać na nie traktowaniu obywatela-przedsiębiorcy jako potencjalnego złodzieja, a tak się to teraz odbywa
                          I masz racje - to jest zle.

                          Tylko z drugiej strony - dasz komus palec a wezmie cala reke. Przyklady:

                          - "smieciowki", umowa zlecenie, umowa o dzielo same w sobie nie byly zle. W moim odczuciu byly swietne, bo za ich pomoca mozna bylo zatrudnic kogos do wykonania konkretnej roboty i juz. To pracodawcy sobie wymyslili, ze skoro ktos u nich pracuje 40h tygodniowo w konkretnych porach a istnieje cos takiego jak umowa-zlecenie, to mozna go tak zatrudnic, bo bedzie taniej. Czyli to pracodawcy dopuscili sie naduzycia prawa, ktore mialo wszystkim pomoc.

                          - urlopy macierzynskie, ktore rowniez w swej idei byly bardzo szlachetnym pomyslem - umozliwic kobietom po urodzeniu dziecka bezbolesny powrot do pracy. Niestety, Polacy jak to Polacy musza naduzywac. I tak mamy hordy kobiet, ktore w pierwszym miesiacu calkiem prawidlowo odbywajacej sie ciazy, biora lewe zwolnienia L-4, nastepnie macierzynski, pozniej wychowawczy, pozniej drugie dziecko etc i zyja sobie latami jak paczki w masle na koszt podatnika, dezorganizujac prace w przedsiebiorstwie pracodawcy. A pozniej zdziwienie, ze nikt nie chce mlodych kobiet zatrudniac. Ale znow - pojawilo sie prawo, ktore mialo pomoc, tym razem pracownikom a stalo sie przyczyna kolejnych naduzyc.

                          Skomentuj

                          • Hal
                            Perwers
                            • Oct 2010
                            • 1366

                            #14
                            Osobiście uważam że związki zawodowe jako takie powinny istnieć ponieważ prawidłowo działające i reprezentowane stanowić powinny pewien nazwijmy to "zderzak" dla rozbujanych czasami oczekiwań pracodawców wobec pracowników. Problem polega na w tym że do wierchuszki zawsze załapują się różnej maści krzykacze którzy tak naprawdę w głębokim poważaniu mają interes szarego robotnika ważne aby samemu nie musieć pracować a jedynie "reprezentować". Problem w tym że zwykli pracownicy nie potrafią wybrać spośród siebie ludzi najpracowitszych i najrozsądniejszych ( ci często sami odmawiają udziału ) wybierają zaś tych którzy najgłośniej krzyczą i najwięcej żądają nie zważając na skutki dla firmy i w konsekwencji szarego robotnika.

                            Ale jak Ice powiedział dobrze działające związki to chyba utopia.

                            Ciekawe, co Smok słusznie zauważył, że związki najprężniej działają w firmach państwowych w których nadzór właścicielski jest "rozmyty". W firmach prywatnych także tych dużych sprawa wygląda zupełnie inaczej, inna - może wyższa jest świadomość pracowników.

                            Interesujące dla mnie jest że różne związki walczą o przywileje dla własnych grup zawodowych, przywileje kosztem innych grup zawodowych i wszystko pod szyldem Solidarności .

                            A
                            0statnio edytowany przez Hal; 20-09-13, 11:59.

                            Skomentuj

                            • iceberg
                              PornoGraf
                              • Jun 2010
                              • 5111

                              #15
                              Zastanówmy się może co byłoby gdyby w spółkach włączyć do zarządu szefostwo związków włącznie z odpowiedzialnością materialną własnym majątkiem za decyzje w spółce. Myślę, że to dałoby do myślenia działaczom.
                              Smoku, skoro UZ- ki nie są takie bardzo różne od umowy o pracę to dlaczego pracodawcy tak je wolą? Proemem jest łatwość rowiazania ten pierwszej ( brak odpraw itp). Dan pracownikowi stabilnosc zatrudnienia i płacę umożliwiającą bezpieczeństwo finansowe przy utracie pracy a recze że żadne związki, umowa stała itp nie beda nikogo interesować...
                              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                              Skomentuj

                              Working...