Sieci komórkowe - jakie za, jakie przeciw?

Ha, dobrze ż założyłeś, bo i mi chodził taki topik po głowie ostatnio. Nidługo kończy mi się deal z Orange i czas na zmianę telefonu jak i zapewne sieci/taryfy. A ja w te tematy lewy jestem że szkoda gadać.

No u mnie generalnie nie ma opcji zmiany telefonu - to znaczy w T-Mobile jest, ale ja nie chcę, bo ze swojego jestem zadowolony - smartfon mi niepotrzebny. Tyle tylko, że pomimo braku chęci wymiany telefonu, opcji przejścia z faktury papierowej na elektroniczną i "długoletniego stałego abonenctwa", i tak w T-Mobile wyjdzie co najmniej 5 złotych miesięcznie drożej (z opcją dalszego zwiększania wysokości rachunku), no i jednak limity... których w nju nie ma. Inna rzecz, że nowe limity w T-Mobile byłyby z 2-4 razy wyższe od aktualnych, w zależności o czym mowa.

Generalnie poczytaj o Nju Mobile... Taka ściema jak Amber Gold i jak nie wykorzystasz tych 9 / 29 PLN, to i tak będziesz musiał dopłacać. Dodatkowo małe pakiety Internetu i sam musisz resetować taryfę jak zacznie się nowy okres rozliczeniowy. Sam myślałem o tym zmieniając operatora (a telefon dokupić), ale ostatecznie oferta nju mnie nie przekonała i zdecydowałem się na Play.

Pakiety internetu mi dyndają, Pablo - nie mam smartfona i w najbliższym czasie mieć nie zamierzam.

I kwestia, ile będę musiał dopłacać? Bo nawet jakbym miał płacić 38 zł (za rozmowy i SMS) czy np. 42 zł (za rozmowy, SMS i używanie neta w ilościach śladowych), to NADAL byłoby taniej parę złotych taniej niż minimalna możliwa stawka w T-Mobile (jasne, że różnica względnie obojętna dla kieszeni, ale jednak). Rozwiń więc proszę myśl, jeśli możesz.

Chodzi o dopłaty o różnej wysokości (niezamawiane uruchamianie się pakietów, manipulacyjne), których BOK nie umie wytłumaczyć. Więc albo 10 PLN za niewykorzystanie deklarowanej kwoty albo wszystko inne co się nawinie. Nju podpada pod Orange. W biurze obsługi nie chcieli o tym mówić a na infolinii też nie są zbyt pomocni.

Red, to to już wiem - AdBlocka mam od dłuższego czasu, ale wtedy nie miałem Dla mnie te klipy Playa to był taki nowszy odpowiednik reklam mielonki SPAM - zamiast zachęcać do przejścia do nich, skutecznie zniechęcił.

Ale ofertę przejrzę, zobaczymy co tam mają ciekawego.

a ja myślałam, że to nju to takie piękne ale jak to karę za to, że nie wykorzystałam zdeklarowanej kwoty?

Jestem w T-mobile od X/XX lat? Też nie potrzebuję neta w tel. i zawsze ale to zawsze mam tą samą stawkę (czasem różni się 5 zł) za warunki, które mi w danym momencie odpowiadają. Być może dlatego, że stale goszczę w jednym, od lat tym samym, salonie, znają mnie, wiedzą czego potrzebuję. Poza tym płacę mało, a dla mnie różnica powiedzmy 30 zł, a 60 zł... Zawsze robią tak, że mieszczę się w kwocie, którą jestem w stanie płacić, przy okazji nie rezygnując z tego, co mi potrzebne.

Ostatnio byłam w salonie, nowy, młody pracownik, po usłyszeniu z czym przychodzę, sam zaproponował mi małe obejście... i dalej jest ok. Ale chyba chciał mi się przypodobać, bo w najbliższą sobotę zadzwonił Ale może to dobry trop - obczaić kogoś młodego, kto dopiero zaczyna i chce się wykazać ilością nowych umów itp?

Niestety z lokalnymi salonami tej sieci mamy takie sobie doświadczenia - pani z call-center wydaje się być zdecydowanie bardziej ogarnięta, poza tym ma fajny głos Więc myślę, że nie będę kombinować już z innymi konsultantami. Pani ma do mnie oddzwonić w środę lub w czwartek.

Myślę, że nie będę się wykłócać o 5 złotych, ale postaram się wynegocjować chociaż z 50-100 dodatkowych minut/SMS. Do nju mnie już chyba zniechęciliście.

ja w sumie chyba i tak przejdę do play bo tak jak patrzę na to co ja mam to..

Jedyne zastrzeżenie jakie mam do Play to panel użytkownika (przy abonamencie) Mają dziwnie rozpisane wartości "wykorzystane / ilość początkowa", szczególnie przy sprawdzaniu z dialera A poza tym trochę kiepsko podzieloną taryfę, bo M jest tylko 10 PLN tańsza od L a minut / SMS-ów / Internetu jest 2x mniej. A z tego, co sprawdzałem (chciałem zostać w T-Mobile, bo byłem z nimi od 2005 roku) to niestety w T-Mobile jest najmniej elastyczna / dogodna oferta a i BOK mają dość toporne Poza tym dość lipna.sytuacja ze zniżkami albo promocjami za staż.

Każda sieć ma jakieś "ale".

Plus przewalił sobie u mnie parę lat temu awarią całej platformy, na którą nie przygotowali nawet ...swoich własnych pracowników w salonach.

Play to swego czasu bardzo wysokie ceny w taryfach innych operatorów, cwaniakowanie z płaceniem za czas oczekiwania na abonenta, koszmarna wtopa z MMS-ami (które, jeśli pamiętacie, trafiały do nie tych adresatów do jakich miały trafić - zgadzał się jedynie numer nadawcy - łatwo wyobrazić sobie zaskoczenie np. dzieciaka wielkim c***em na ekranie telefonu ). A na deser - korzystanie z zasięgu innej sieci, która "spychała" ich na drugą półkę, najpierw obsługując własne połączenia w pierwszej kolejności.

Orange - większego burdelu po zalogowaniu się na konto przez net nie widziałem chyba nigdzie indziej. Promocje zachodzą na siebie, strasznie trudno się w tej dżungli odnaleźć.
Oprócz tego - droga ta sieć jak cholera.

Era/ później T-Mobile - nachalne promowanie jakiejś trzeciej firmy i konkursu o Milionerach, obsługiwanej przez cwaniaczków zarejestrowanych gdzieś na Malediwach czy innych Seszelach. Zresztą, nie był to pierwszy raz jak płaciło się za SMS-y przychodzące po parę złotych za dzień. Parę znajomych mi osób straciło w ten sposób całkiem sporo kasy - na szczęście, my mieliśmy pre-paida a nie abonament, więc skończyło się na stówce.
Kiedyś jeszcze zrobili trick z abonamentem po 20 zł i rozmowami za darmo. Później okazywało się, że za darmochę gadało się bodajże przez godzinę tylko, jeśli abonament był większy to o lepszej porze, a przy dwóch dychach chyba od 23:00 do północy! Nie muszę chyba mówić, co działo się jak naiwni ludzie, którzy nie doczytali regulaminu, otrzymywali rachunki za abonament. Megawałek!

Uznaję za autentyczny cud, że w ich wypadku doszło do re-brandingu.

Mniejszych sieci nie oceniam wcale, bo zawsze mają jakieś kruczki w umowach.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Stwierdziłem, że zostaję w Tmobajl nawet jeśli nie uda mi się nic więcej wynegocjować, ale oczywiście będę próbować.

Nie kumam jednego. Orange wtopił z fuzją z TP, ludzie masowo uciekają do Play a Ci zamiast dorównać Play i dać wszystkim za darmo to reklamują: "w orange do wszystkich za darmo" Strzał w stope. Jakbym dalej miał orange to do kogo miałbym mieć za darmo jeśli wszyscy już są w Playu?