W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Przygoda z facetem

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Euzebi
    Świętoszek
    • Sep 2011
    • 7

    Przygoda z facetem

    Witam forumowiczów

    Postanowiłem się zarejestrować, aby założyć ten temat. Otóż od dłuższego czasu dojrzewa we mnie pragnienie seksu z facetem. Mam stałą partnerkę, której zdarzały się już zabawy z kobietami i jak to określiła "seks z osobą tej samej płci nie jest zdradą". Zgadzam się z takim podejściem ponieważ nie może zaistnieć jakakolwiek więź emocjonalna.

    Wracając jednak do tematu. Nie chcę zadawać pytań czy jestem gejem, albo czy takie fantazje są normalne. Gejem nie jestem (a zapewne nawet bi), a to czy jest to normalne (według jakiej definicji normalności?) nie bardzo mnie interesuje.

    Chodzi troszkę o inną kwestię, bo w gruncie rzeczy faceci mnie obrzydzają. Nie byłbym w stanie (a jeśli już to na siłę i bez przyjemności) pocałować faceta z języczkiem. Charakter u mężczyzn również mi się nie podoba - puszczając wodze fantazji, nie jest i w żadnym wypadku nie byłoby możliwe abym mógł stworzyć z mężczyzną związek partnerski.

    O co zatem chodzi? Otóż bardzo podobają mi się penisy. Czy to mój własny, czy gdy oglądam film porno, podnieca mnie widok penisa. Marzę aby wziąść go do buzi, ssać, bawić się, wsadzić go sobie aż do gardła, aby spuścił mi się do ust, lub na twarz. Ogólnie rzecz biorąc niesamowicie podnieca mnie myśl, że robię loda.
    Druga sprawa. Myśl o tym, że ktoś we mnie wchodzi od tyłu, czuję w sobie jego penisa, trzyma ręce na moich biodrach, rżnie mnie i czuję w sobie ciepło jego spermy.
    Jeśli natomiast chodzi o zamianę ról (facet robi mi loda i ja go posuwam), to mógłbym powiedzieć jedynie, że mogło by być, ale bez tak spontnicznych myśli.

    Swego czasu chciałem namówić partnerkę na seks 2m+k, ale po głębszym namyśle tego nie zrobię. Nie chcę, żeby czuła się zaniedbywana jeśli większość uwagi skupiałbym na facecie. Nie jestem pewien również, czy chciałbym aby widziała jak zabawiam się z innym gościem.

    Czy ma ktoś podobne fantazje jak ja? Czego to może być wynikiem? Gdzie najlepiej rozpocząć poszukiwania dyskretnego partnera?
  • Ned
    Seksualnie Niewyżyty
    • Aug 2011
    • 267

    #2
    Nie jest to jakoś szczególnie niezwykłe, nie powinieneś mieć żadnego problemu znaleźć sobie kogoś o takich samych upodobaniach, czyli fascynacji penisem

    Gdzie szukać? Najłatwiej na gejowskich portalach randkowych i tym podobnych serwisach.

    Skomentuj

    • Gayka
      Gwiazdka Porno
      • Feb 2010
      • 1637

      #3
      Napisał Euzebi
      "seks z osobą tej samej płci nie jest zdradą". Zgadzam się z takim podejściem ponieważ nie może zaistnieć jakakolwiek więź emocjonalna.
      Jedna drobna uwaga: między het*******ualnymi kochankami też nie musi być emocjonalnej więzi. Zdrada to bzykanko z jakąkolwiek osobą poza plecami partnera/partnerki, bez jego/jej wiedzy i zgody.

      Co do Twojego pytania gdzie szukać, uważam jak przedmówca, plus jakieś knajpy dla homoseksualistów.
      GRAMMAR NAZI

      Skomentuj

      • bartt
        Świętoszek
        • Jul 2009
        • 2

        #4
        Muszę przyznać , że mam dokładnie to samo. Nie obchodzi mnie facet . Interesują mnie tylko penisy. Nie potrafiłbym dotknać jego ust czy innej czesci ciała. Jednak obciągnął bym z miłą chęcią;] nie uważam się za homo lub bi. Nie wiem jak to nazwać ani co jest nie tak. W najbliższym czasie umówię się z kimś kto udostępni mi sprzęt;p Pozdrawiam

        Skomentuj

        • KP
          Seksualnie Niewyżyty
          • Nov 2010
          • 301

          #5
          Interesujące. Jestem ciekaw skąd bierze się taka fascynacja...
          Nothing's wrong today.

          'my, przeciętni, ale chętni' - Greedo

          Skomentuj

          • lmc86
            Świntuszek
            • Aug 2011
            • 96

            #6
            fascynacja bierze się stąd, że w życiu trzeba mówić częściej "właściwie, dlaczego nie" niż "nie ma mowy"

            Skomentuj

            • KP
              Seksualnie Niewyżyty
              • Nov 2010
              • 301

              #7
              Z tym się absolutnie zgadzam i sam taką zasadę staram się wdrażać. Zastanawiam się jedynie skąd u skądinąd (prawdopodobnie?) het*******ualnych facetów zaciekawienie drugim ptakiem. Kwestia porównania, poznania drugiego? No intrygujące i już.
              Nothing's wrong today.

              'my, przeciętni, ale chętni' - Greedo

              Skomentuj

              • Euzebi
                Świętoszek
                • Sep 2011
                • 7

                #8
                Jedna drobna uwaga: między het*******ualnymi kochankami też nie musi być emocjonalnej więzi. Zdrada to bzykanko z jakąkolwiek osobą poza plecami partnera/partnerki, bez jego/jej wiedzy i zgody.
                Jednak między het*******ualnymi kochankami taka więź może zawsze zajść, ryzyko jest. Poza tym pozostaje myśl, że partner szuka tego u innych co może mu oferować partnerka i na odwrót.

                Z kolei homoseksualne przygody można potraktować jako chęć spróbowania czegoś nowego, czego partner/partnerka nie są w stanie zaoferować ze względu na płeć.

                Dlatego też homozabawy potrafię uzasadnić i nie traktować tego jak zdradę. Jednak wiadomo - kwestia podejścia.

                Zastanawiam się jedynie skąd u skądinąd (prawdopodobnie?) het*******ualnych facetów zaciekawienie drugim ptakiem. Kwestia porównania, poznania drugiego? No intrygujące i już.
                Jest to kwestia dość intrygująca. Osobiście uważam, że można to zaklasyfikować jako fetysz, tylko ukierunkowany na inną płeć - zaznaczam tutaj, chodzi o pożądanie penisa podczas gdy wszystkie inne męskie cechy nie kręcą zupełnie.

                Gdzie szukać? Najłatwiej na gejowskich portalach randkowych i tym podobnych serwisach.
                Nawet kiedyś próbowałem, ale nie mam dobrych wspomnień co do osób, które odpowiadały na moje anonsy. Szukałem kogoś z kim mógłbym parę dni pogadać w sieci, wymienić się fotkami, umówić na piwo, pogadać, a później się wspólnie zabawić. Trafiałem jednak cały czas na odpowiedzi typu "Hej, jestem Rafał 178/78/17, dziś u mnie bzykanie o 20 co ty na to odpisz szybko" - mnie to degustowało.

                Skomentuj

                • Ned
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Aug 2011
                  • 267

                  #9
                  Napisał Euzebi
                  Szukałem kogoś z kim mógłbym parę dni pogadać w sieci, wymienić się fotkami, umówić na piwo, pogadać, a później się wspólnie zabawić.
                  Czyli jak dobrze rozumiem, przed seksem chcesz nawiązać pewien związek emocjonalny z drugim chłopakiem?

                  Napisał Euzebi
                  Charakter u mężczyzn również mi się nie podoba
                  To może lepiej nie umawiaj się z chłopakami na piwo, bo tylko dodatkowo się zdegustujesz

                  A poważnie, jeśli to kwestia przełamania się, to po prostu zaznacz to wyraźnie, że nie ma seksu na pierwszym spotkaniu i już. Ew. na pierwszym spotkaniu, ale najpierw pogadać przy piwku itd. Najlepiej jak sam też trafisz na chłopaka bez doświadczeń z innymi facetami, to pewnie będzie chciał najpierw się oswoić Z drugiej strony wtedy żaden z was może się nie odważyć zrobić pierwszego kroku

                  Skomentuj

                  • ciekawyx
                    Świętoszek
                    • Dec 2010
                    • 11

                    #10
                    Ciezko znalezc kogos normalnego...czaty i ogloszenia na portalach odpadaja, bo czepiaja sie jakies geje czy bardzo doswiadczeni faceci. Ja wolalbym kogos starszego, kto udostepni tylko sprzet do possania i tyle. Najlepiej tez bez doswiadczenia w takim ukladzie.

                    Skomentuj

                    • Euzebi
                      Świętoszek
                      • Sep 2011
                      • 7

                      #11
                      Czyli jak dobrze rozumiem, przed seksem chcesz nawiązać pewien związek emocjonalny z drugim chłopakiem?
                      Co innego znaczy poznać się, a co innego nawiązać związek emocjonalny. Piłem piwo w towarzystwie już wiele razy i jakoś żadnego związku emocjonalnego z tego nie było

                      A poważnie, jeśli to kwestia przełamania się, to po prostu zaznacz to wyraźnie, że nie ma seksu na pierwszym spotkaniu i już. Ew. na pierwszym spotkaniu, ale najpierw pogadać przy piwku itd. Najlepiej jak sam też trafisz na chłopaka bez doświadczeń z innymi facetami, to pewnie będzie chciał najpierw się oswoić Z drugiej strony wtedy żaden z was może się nie odważyć zrobić pierwszego kroku
                      Jak dla mnie może być seks i na pierwszym spotkaniu. Chodzi o to, żeby to nie wyglądało tak, że widzę gościa po raz pierwszy, idziemy się bzyknąć i do widzenia. Obawiam się, że po takim incydencie mógłbym czuć niechęć do siebie. Oczywiście to niczym nie uzasadnione odczucie.

                      Ciezko znalezc kogos normalnego...czaty i ogloszenia na portalach odpadaja, bo czepiaja sie jakies geje czy bardzo doswiadczeni faceci. Ja wolalbym kogos starszego, kto udostepni tylko sprzet do possania i tyle. Najlepiej tez bez doswiadczenia w takim ukladzie.
                      Mógłbym się pod tym bez wahania podpisać.

                      Skomentuj

                      • Gargulec
                        Świntuszek
                        • Aug 2011
                        • 71

                        #12
                        Z tym zdegustowaniem przy piwie to nie do końca - raczej licz się z tym, że koleś się nie zjawi, bo to niestety częste przy umawianiu się 'z portalu'. Są to niestety targowiska próżności - nie każdy chce się sprzedać, ale każdy chce poznać cenę. 'Branżowcowi' poleciłbym poznawanie ludzi przez ludzi, czyli idź na ścieżki biegowe, rower, spacer itp.

                        Swoją drogą - no masz, właśnie wróciłem z kraka ;P
                        Życie ssie! Ale od ciebie zależy, czy będzie łykać

                        Skomentuj

                        • Euzebi
                          Świętoszek
                          • Sep 2011
                          • 7

                          #13
                          Raczej wolałbym się nie spotykać z jakimś zadeklarowanym gejem, który bzyka się z wieloma, bo boję się o zdrowie.
                          Niby wielu pisze, że też są hetero, też chcą przeżyć przygodę, a wielu chce się umówić już teraz, na dziś, na jutro, w samochodzie.
                          Jak dla mnie to geje-desperaci.

                          Skomentuj

                          • lmc86
                            Świntuszek
                            • Aug 2011
                            • 96

                            #14
                            Hehehe, dobra diagnoza

                            Skomentuj

                            • illuminati92
                              Świętoszek
                              • Nov 2010
                              • 13

                              #15
                              Przy tej diagnozie przypomniało mi się takie zjawisko, jak... homofobia, ale nie nienawiść do orientacyjnych "odmieńców". Chodzi o ludzi, którzy w swej teatralnej (na pokaz) het*******ualności skrywają, że są gejami i przy okazji z całej siły ich nienawidzą. Taki fullpakiet, a w życiu już to widziałem, bo znajomy tak "ma". Wie, że wiem. Ja wiem, że tylko ja wiem. Też wie, że nikomu nie powiem. Ale to dłuższa historia.

                              Taka mała dygresja.

                              Skomentuj

                              Working...