Powstrzymywanie wytrysku - pytanie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ***Mlody17***
    Seksualnie Niewyżyty
    • May 2009
    • 235

    Powstrzymywanie wytrysku - pytanie

    Witam wszystkich kolejny raz. Zastanawia mnie jedna rzecz, odnośnie powstrzymywania wytrysku. Muszę zebrać myśli, bo nie wiem jak to ująć. Chciałem zapytać, czy wielu z was potrafi wstrzymać wytrysk podczas masturbacji ? Orgazm jest wtedy duuużo przyjemniejszy i mógłbym tylko tak robić. Jednak kiedyś czytałem pewien artykuł, że niewielu mężczyzn potrafi powstrzymać wytrysk i w dodatku jest to niezdrowe, dlatego też nie robię tego, a zdarzyło się tylko parę razy. Czy rzeczywiście jest to niezdrowe i jak to jest z wami ? Bardzo mnie to ciekawi, czekam na odpowiedzi


    Prosiłbym o przeniesienie do odpowiedniego działu - "Masturbacja". Dziękuje
    Last edited by ***Mlody17***; 04-06-10, 15:17. Powód: Nie ten dział.
    Taki tam, ciekawski człowiek

    Uważajcie co piszecie, bo niektórzy sugerują się waszymi wypowiedziami...
  • spirit_of_orb
    Seksualnie Niewyżyty
    • Aug 2007
    • 397

    #2
    odradzam wszelkie naciskanie paluchami, że niby cośtam cofa się gdzieśtam... to jest delikatna hydraulika i nie tzreba naukowca, żeby stwierdzić, że można się tak elegancko urządzić.

    wypracowałem sobie sposób wstrzymania orgazmu, ale nie umiałbym tego nikogo nauczyć. Kiedy czuję, że chwila nadchodzi potrafię się jakoś rozproszyć i kiedy w porę powstrzymam stymulację (tj wyciągnę sprzęt) mam wytrysk bez orgazmu, po którym mogę (nie tracąc wzwodu i nie doznając tej nadmiernej wrazliwości "po") kontynuować (a właściwie zaczynac od początku) - po raz pierwszy udało mi się to kilka miesięcy temu, myślałem, że to przypadek, jakaś nietypowa reakcja organizmu, ale ostatnio wychodzi mi to często póki co czuję się jakbym wygrał w totka, mam nadzieję że to nie jakas patologia
    przez pryzmat dialektyki sado maso

    Skomentuj

    • ***Mlody17***
      Seksualnie Niewyżyty
      • May 2009
      • 235

      #3
      Właśnie chodzi, że nic nie muszę naciskać. Po prostu to umiem, może jestem jakiś dziwny ?
      Taki tam, ciekawski człowiek

      Uważajcie co piszecie, bo niektórzy sugerują się waszymi wypowiedziami...

      Skomentuj

      • toyo_man
        Świętoszek
        • May 2010
        • 8

        #4
        Nie wiem czy to niezdrowe czy nie... natomiast ja jak czuję, że wkrótce zbliża się finał zwalniam tempo. Mówię dziewczynie żeby też przystopowała i po jakichś 2-3 minutach możemy sie kochać dalej i długo dużej Chociaż nie zawsze tak wychodzi ponieważ dziewczyna nie chce czekać i przejmuje incjatywe ... a wtedy jest bardzo bardzo ciekawie i przyjemnie

        Skomentuj

        • ziomalek249
          Świętoszek
          • Jun 2010
          • 3

          #5
          Mi się kilka razy udało. Muszę jeszcze poćwiczyć.

          Skomentuj

          • Uker
            Świntuszek
            • Aug 2009
            • 66

            #6
            Nie wiem czy to o to chodzi ale ja mam coś takiego że naprzykład jak już mie najdzie ochota i włącze sobie jakiś filmik erotyczny to masturbuje się do momentu aż czuje ze zaraz będę miał wytrysk i wtedy przestaje masować ;D odczekam kilkadziesiąt sekund i znów zaczynam masować ni i tak kilka razy a ze mi się nie chce czekać no to 2-3 razy tak zrobię no i masuje już do końca

            Skomentuj

            • g0rdon
              Świętoszek
              • Apr 2009
              • 13

              #7
              Też potrafię zatrzymać wytrysk. Kiedyś lepiej mi to szło , teraz zawsze coś poleci. Nawet przy zwykłym stosunku

              Skomentuj

              • szysko
                Świntuszek
                • Dec 2009
                • 92

                #8
                Od wielu lat stosuję technikę uciskania na odcinku pomiędzy moszną a odbytem, za każdym razem kiedy potrzebna jest czystość i dyskrecja, albo jak po prostu nie chce się iść po chusteczki, które powinny były być pod ręką... Nie stwierdziłem żadnych negatywnych skutków.
                Technika ta polega na tym, że ucisnąwszy w odpowiednim miejscu nasienie zamiast do ujścia penisem trafia do pęcherza żółciowego. Potwierdza to zarówno organoleptyczna ocena moczu po obfitym szczytowaniu w ten sposób, fakt, że po powstrzymaniu dużego wytrysku tą metodą czuć parcie na pęcherz (chce się siku), jak również badania lekarskie składu moczu - poziom białek jest bardzo podwyższony, powtórne badanie po paru dniach niestosowania metody zwracają prawidłowe wyniki...

                Kolejna metoda to tzw. metoda na orgazm wielokrotny u facetów, jednym wychodzi lepiej innym mneij, ale chyba jest to kwestia treningu odpowiednich mięśni. Polega na tym, żeby właśnie w bardzo precyzyjnym momencie zaprzestać stymulacji, często w momencie zaraz przed orgazmem pomaga zaciśnięcie mięśni (jak przy powstrzymaniu moczu), w zależności od amplitudy orgazmu może być to trudne lub niemożliwe, niemniej prawidłowo przeprowadzone prowadzi do wyników jak te opisane przez kolegę:

                Napisał spirit_of_orb
                wytrysk bez orgazmu, po którym mogę (nie tracąc wzwodu i nie doznając tej nadmiernej wrazliwości "po") kontynuować (a właściwie zaczynac od początku)
                lub też (w moim przypadku częściej) takim jakby małym orgazmem bez wytrysku, ewentualnie z drobnym wyciekiem, coś jak z preejakulatem, po którym nie tracę erekcji ani nie zyskuję nadwrażliwości na stymulację. Wymaga to trochę pracy nad sobą ale nie powiedziałbym, że stosuję to non stop... raczej okazjonalna ciekawostka od czasu do czasu.

                Skomentuj

                • ***Mlody17***
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • May 2009
                  • 235

                  #9
                  Właśnie chodziło mi o powstrzymywanie wytrysku bez żadnego uciskania wybranych miejsc. Jest to właśnie takie powstrzymywanie, jakbyśmy wstrzymywali mocz. Jednak ja podczas tego wstrzymywania wcale nie muszę przerywać masturbacji i cały czas to robię, aż do do orgazmu i przez cały orgazm. Przyjemność jest taka, że spinają się wszystkie mięśnie i wygina we wszystkich kierunkach. No i właśnie ciekawi mnie, czy ten właśnie sposób jest szkodliwy, bo cały czas mam w głowie ten artykuł o szkodliwości...
                  Last edited by ***Mlody17***; 09-06-10, 20:28.
                  Taki tam, ciekawski człowiek

                  Uważajcie co piszecie, bo niektórzy sugerują się waszymi wypowiedziami...

                  Skomentuj

                  • Arjens
                    Świętoszek
                    • Oct 2009
                    • 49

                    #10
                    Ja ostatnio próbowałem takie coś, kiedy czułem, że dochodze to przestawałem na ostatnią chwilę, czułem, ze sperma wyplywa, a orgazmu jeszcze nie. Odczekałem pare sekund i znowu. Orgzam był cudowny

                    Skomentuj

                    • Dark priest
                      Seksualnie Niewyżyty

                      Naczelny Zgrywus BT
                      • Mar 2009
                      • 204

                      #11
                      Tsa, jak czuję że dochodzę myślę chwilę o piłce nożnej i odchodzi. W ekstremalnych przypadkach można pomyśleć o tej Pani - JESTEM HARDCOREM - KLIKAM lecz wtedy można doprowadzić się do stanu bez żadnego wytrysku - a tego chyba byśmy nie chcieli.
                      Brak Sygnatury. Miejsce na Twoją reklamę.

                      Skomentuj

                      • szysko
                        Świntuszek
                        • Dec 2009
                        • 92

                        #12
                        Dark Priest - to jest natura, a nie żaden hardcore :>
                        A jak później oglądasz mecz w TV to nie masz potem ochoty na sex?
                        Ciekawe na ile można w ten sposób nieświadomie wdrożyć samemu sobie odruch psa Pawłowa:>

                        Skomentuj

                        • blah20
                          Świętoszek
                          • Jan 2010
                          • 38

                          #13
                          U mnie wstrzymywanie wytrysku nie jest az takie fajne, bo jedynym plusem jest to, ze po prostu nie trzeba sprzatac, dlatego, ze on niestety po takim czyms opada...

                          Skomentuj

                          • szysko
                            Świntuszek
                            • Dec 2009
                            • 92

                            #14
                            No na mój chłopski rozum mniej szkodliwe będzie dla zdrowia powstrzymanie przez ucisk na krocze, gdzie płyn po prostu jest przekierowany, niż jako takie 'wstrzymanie' przy obfitym wytrysku wstrzymani go tak jak wstrzymuje się mocz bywa bolesne, a (długie, częste) wstrzymywanie moczu jest oficjalnie uznawane za niezdrowe. Osobiście nie wyobrażam sobie masturbacji bez tej metody, plus strach pomyśleć ile chusteczek i ręczników bym przerobił w liceum :>

                            Skomentuj

                            • Iwi
                              Świętoszek
                              • Jun 2010
                              • 32

                              #15
                              jak to jest, to nie powiem, bo nie jestem facetem;]
                              ale że nie zdrowe, to czytałam
                              dokładnie nie pamiętam co i jak, ale wystarczyło mi to co przeczytałam, zeby odwieść od tego pomysłu mojego faceta

                              Skomentuj

                              Working...